Przeziębienie - przestój, co dalej?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
trazniewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 07 cze 2007, 21:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sieradz

Nieprzeczytany post

Witam serdecznie. Chciałem wyskoczyć z takim tematem. Jestem po paru latach, kiedy to chorowałem na grypy, anginy, przeziębionka, no średnio 7 razy w roku. Od jakiegoś roczku może choruję już zdecydowanie radziej, co więcej, rodzinki się "dorobiłem" i postanowiłem zresztą (z uwagi na fakt, że młodo "zdziadziałem" przez zasiedzenie przy pracy) zacząć biegać, uprawiać ruch.
Niestety zdarza się, że jakieś przeziębionko mnie weźmie, nawet latem (a przy ostatnich wichurach nie musiałem na nie długo czekać). Moje pytanie jest więc takie (w końcu...): czy jeśli "bierze" mnie coś i pobolewa gardło, jest zaczerwienione, czyli po prostu nie czuję się najlepiej - czy mam sobie definitywnie zrobić przerwę w bieganiu? Wczoraj np. było cienko ze mną, no i poszedłem biegać mimo to. Było faktycznie fatalnie, ostatnie 7 minut (biegam 10-tygodniowy) było po prostu męczarnią. Dzisiaj powinienem zacząć 3x9 minut, ale nie wiem... jest ze mną tak sobie.
Co robić, drodzy moi? Przerwa? A jeśli przerwa - od czego wznowić treningi? Żal mi by się było rozstać z bieganiem, bo od kiedy zacząłem... czuję się cudnie. Proszę o poradę.
New Balance but biegowy
pikonrad
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 15 maja 2006, 14:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Kiedy jesteś chory nie biegaj, po wyzdrowieniu wracaj do planu lekko się w nim cofając. Jak zajmie Ci 15 tyg. zamiast 10 światr się nie zawali. Za pół roku powinieneś jux tak często nie zapadać
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

najlepiej dla Ciebie biegac po poludniu kiedy wracasz z pracy i nie musisz po treningu nigdzie wychodzic
przed treningiem myjesz zeby(usuwasz bakterie, ktore w czasie-po biegu moga zrobic ci krzywde), pzreplukujesz gardlo np. szalwia albo zwykla woda(lepiej nie z kranu) wystarczy.
Po treningu ciepla herbata z miodem, na noc plukasz gardlo szalwai albo woda z sola

rady moze bardziej na zime, latem mozesz zrezygnowac z cieplej herbaty

mi kiedys pomoglo w b.podobnej sytuacji sanatorium ale w twojej sytuacji ciezko bedzie to zrobic
Mateusz
Dare for more!
trazniewski
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 07 cze 2007, 21:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sieradz

Nieprzeczytany post

Dzięki za porady.
kristofer
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 cze 2007, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam.

A ja zauważyłem że jak lekko nadziębłem w czwartek, w piątek zaczęło mnie łapać mocniej(ale jeszcze nie mocno), w sobotę rano biegałem i w sobotę wieczorem mi przeszło.
Ale zaznaczam że to były lekkie symptomy przeziębienia.

Wygląda na to że jak wypociłem trochę to mi przeszło przeziębienie.
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

kristofer pisze:Witam.

A ja zauważyłem że jak lekko nadziębłem w czwartek, w piątek zaczęło mnie łapać mocniej(ale jeszcze nie mocno), w sobotę rano biegałem i w sobotę wieczorem mi przeszło.
Ale zaznaczam że to były lekkie symptomy przeziębienia.

Wygląda na to że jak wypociłem trochę to mi przeszło przeziębienie.
Ja już walczę od tygodnia po trzech pierwszych dniach byłem zdrów jak ryba, przysła sobie moja laska z pracy i psik, kaszlu kaszlu, no i moja 75%-towa zatkana przegroda, jako inkubator zrobiła swoje, mam ropę w nosie, troche mnie rozkłada ale daje czadu dzisiaj np 5km :D Wiem że to się może źle skończyć, stosuję: chrzan, czosnek, miód, herbaty, piwo na ciepło, lipe, witC, calcium, Bioparox i dupa blada :/

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
kmaciejewska
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 16 kwie 2007, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: MOSCOW // LA // WROCLAW
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fatal@Error pisze: daje czadu dzisiaj np 5km :D Wiem że to się może źle skończyć, stosuję: chrzan, czosnek, miód, herbaty, piwo na ciepło, lipe, witC, calcium, Bioparox i dupa blada :/

pozdro
Kurcze, podziwiam. Ja caly weekend lezalam i umieralam. nawet do apteki sama nie poszlam, ale po jakims rosyjskim lekarstwie zrobilo mi sie dobrze i w piatek sie przebiegne z 5 km i od nowego tygodnia powrot do planu... duzo zdrowia
--------------
--------------------
www.karolina-w-podrozy.fotolog.pl
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

chrzan, czosnek, miód, herbaty, piwo na ciepło, lipe, witC, calcium, Bioparox
- bioparox to chyba antybiotyk wiec jesli bierzesz go sam z siebie to niedobrze
- jak juz bierzesz antybiotyk to nie pij alkoholu
- jak 2-3dni domowe sposoby nie dzialaja idz do lekarza, ta ropa chyba wymaga czegos specjalnego (moze tego bioparoxu)
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Fatal@Error
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 294
Rejestracja: 28 kwie 2007, 11:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 42-600

Nieprzeczytany post

Tak to antybiotyk o miejscowym działaniu, więc piwo mogę pić ;) Wiem jak się leczyć choć nie jestem lekarzem, dużo antybiotyków znam i innych medykamentów na receptę, tyle się nachorowałem w życiu że pamiętam co na co dostawałem i muszę powiedzieć że walą jak leci tylko zmieniają co jakiś czas, infekcja infekcji nie równa lecz ze swojego doświadczenia wiem jaki antybiotyk zastosować...Unikam strikte tych normalnych wolę narazie miejscowo jak się nie zmieni do końca tygodnia to właduję sobie duomox pochodną penicyliny 500g styknie 2-3x1 przez 7 dni, a mam :D Dobrze że infekcja nie przeniosła się na gardło good bless woda z solą :D

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
ODPOWIEDZ