Mam problem z kontuzjami stopy. Ortopeda polecił mi opaske uciskowa i właśnie buty za kostkę, które będą ją chronić. Byłem w kilku sklepach, ale niczego nie mieli. Gdzie i jakie można znaleźć. Nie ukrywam, że cena jest istotna, tzn. nie bardzo moge wydac wiecej niz 250 zl
Ewentualnie bede wdzieczny za podpowiedz jak jeszcze chronić stopę?
buty chroniące kostkę
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale nie robi sie butów biegowych które są za kostkę.
Jeśłi musisz w takich biegać to chyba raczej jakieś koszykarskie. Z drugieh strony - one nie są zbudowane specyficznie do dłuższych biegów.
Jeśłi musisz w takich biegać to chyba raczej jakieś koszykarskie. Z drugieh strony - one nie są zbudowane specyficznie do dłuższych biegów.
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 24 maja 2006, 19:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Witam!!! Jeżeli masz problem ze stawem skokowym to polecam zakładać stabilizator i normalne buty do biegania. Jeżeli to nie wielki uraz to miękki z neoprenu jeżeli to coś poważniejszego to któryś z modeli McDavida lub Active Ankle tzw. stabilizatory siatkarskie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 17 lut 2006, 22:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
czołem.
Opowiem Wam coś:)
W 2002 roku skręciłem staw skokowy lewy podczas grania w siatkówkę. Miesiąc dochodzenia do siebie i zapomniałem o tym;) Biegałem i wszystko bylo OK. Potem w grudniu 2005 roku stało się to samo, tylko już na grubszą skalę - zerwałem więzadła w lewym stawie skokowym.
Jestem na tym forum znowu, bo dopiero wczoraj doszła noga do siebie. Dopiero od wczoraj mnie nie boli:) Próbowałem po tej drugiej kontuzji biegać w różnych butach - bolało.
Znalazłem takie cudaki: Adidas CC2 Light Hi. - profesjonalne buty do siatkówki, za kostkę. Systemów stabilizacji - jak mrówków:)
Dopiero w tych butach nie boli mnie staw skokowy. I nie obchodzi mnie, że wyglądam jak klaun - bo buty są wielkie i czerwone;)
pozdrawiam, Rash.
EDIT: oczywiście próbowałem biegania w różnych stabilizatorach wcześniej. W McDavidzie też, ale nie wyrobiłem - bo jestem ostrym pronatorem i wewnętrzne kostki mi się ocierały o twardą ścianę stabilizatora.
Opowiem Wam coś:)
W 2002 roku skręciłem staw skokowy lewy podczas grania w siatkówkę. Miesiąc dochodzenia do siebie i zapomniałem o tym;) Biegałem i wszystko bylo OK. Potem w grudniu 2005 roku stało się to samo, tylko już na grubszą skalę - zerwałem więzadła w lewym stawie skokowym.
Jestem na tym forum znowu, bo dopiero wczoraj doszła noga do siebie. Dopiero od wczoraj mnie nie boli:) Próbowałem po tej drugiej kontuzji biegać w różnych butach - bolało.
Znalazłem takie cudaki: Adidas CC2 Light Hi. - profesjonalne buty do siatkówki, za kostkę. Systemów stabilizacji - jak mrówków:)
Dopiero w tych butach nie boli mnie staw skokowy. I nie obchodzi mnie, że wyglądam jak klaun - bo buty są wielkie i czerwone;)
pozdrawiam, Rash.
EDIT: oczywiście próbowałem biegania w różnych stabilizatorach wcześniej. W McDavidzie też, ale nie wyrobiłem - bo jestem ostrym pronatorem i wewnętrzne kostki mi się ocierały o twardą ścianę stabilizatora.
[img]http://img.userbars.pl/105/20972.gif[/img]
Dwa psy na tarczy- jeden gryzie, drugi warczy.
56 [pięćdziesiąt sześć]. Bez reszty.
Dwa psy na tarczy- jeden gryzie, drugi warczy.
56 [pięćdziesiąt sześć]. Bez reszty.