Być skowronkiem

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Chyba ju¿ kiedy¶ o tym rozmawiali¶my, ale mo¿e warto wróciæ do tego tematu, jako ¿e wiosna coraz bli¿ej i nied¼wiedzie budz± siê z zimowego snu.

Poranne bieganie. Jak siê przestawiæ z treningów wieczornych na treningi o ¶wicie. Przewidujê, ¿e w ci±gu najbli¿szych miesiêcy bêdê mia³a bardzo ma³o czasu na bieganie popo³udniu, po pracy, przymierzam siê wiêc do przeorganizowania swojego planu dnia. Póki co perspektywa wstawania o 5. rano napawa mnie groz±, ale lada chwila stanie siê to konieczno¶ci±.

Chcia³abym przestawiæ siê na poranne treningi w miarê bezbole¶nie, ¿eby nie by³o to tortur± i tak aby siê nie zniechêciæ.

Jakie¶ pomys³y? Sprawdzone sposoby na walkê z porannym leniem? :)
New Balance but biegowy
Mifor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 593
Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12

Nieprzeczytany post

Budzik z wyłącznikiem w łazience i programowany ekspres do kawy :hej:
Dobry jest też pies domagający się spaceru.

Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
Ryszard
Ekspert/Fizjologia
Posty: 942
Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wiem z doświadczenia, że nocne marki bardzo źle znoszą ranne bieganie.

R.
Mifor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 593
Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12

Nieprzeczytany post

Zgadza się, lubię wieczorem poczytać, jak posiedzę do
1:00 to nici z porannego biegania. Bez 6-7 godzin snu
nie odpoczywam i nie da się tego oszukać.

Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Nie jestem nocnym markiem, wrêcz przeciwnie. K³adê siê spaæ najpó¼niej o 23, wstajê o 6. Godzinê pó¼niej jadê do pracy - najlepiej pracuje mi siê rano i do po³udnia.
Problem jest innego typu. Gdy budzik dzwoni o 6, to wiem, ¿e muszê ju¿ wstaæ, bo praca. Ale gdy zadzwoni o 5 i bêdê mia³a w perspektywie zmuszenie siê do wysi³ku fizycznego, to zastosujê tysi±c ró¿nych wymówek, ¿eby jeszcze pospaæ godzinkê. I trening przepada, tysi±c wyrzutów sumienia, i dzieñ skopany. Kwestia psychiki.
Mifor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 593
Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12

Nieprzeczytany post

Joy,
Nie wiem czy już biegałaś systematycznie wcześnie rano. Jeżeli nie, to na pocieszenie powiem, że po 2-3 tygodniach będziesz wstawała bez budzika - uruchomi się budzik wewnętrzny. Ja dodatkowo nie chcąc  budzić domowników staram się ewakuować jak najciszej, ale im bardziej chcę tym głośniej w coś przywalę albo coś zrzucę po omacku, czemu towarzyszy: znowu idziesz latać w nocy zboczeńcu ... :hej:

Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
Michal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Teraz nie jest najlepsza pora do przestawiania się na poranne bieganie.
Ale jak się nie ma czasu na bieganie wieczorem to jest dylemat "biec rano albo nie biec w ogóle".
To nam sprowadza zagadnienie biegania rano do problemu czy biegać w ogóle i jak się do tego motywować, a tu mamy zapewne spore doswiadczenia.
Michał
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Rezygnacja z biegania w ogóle nie wchodzi w grê. Chcê to ustawiæ tak, ¿eby wilk by³ syty, owca ca³a, a ja - z dobrym samopoczuciem i efektami treningowymi.

Czujê, ¿e do tego porannego wstawania trzeba siê po prostu zmusiæ..
Awatar użytkownika
Mariusz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 454
Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów, małopolska

Nieprzeczytany post

Na początek najważniejsza jest motywacja.Potem dochodzi dopiero przyzwczajenie.

Na pocieszenie Joy,mogę powiedzieć Ci,że ja też w tym tygodniu wstaję o 5 rano.Taka praca. :oczko:
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Cześć, z mojego doświadczenia wynika,że bieganie poranne jakoś nie wchodzi, organizm nie jest rozruszany codziennymi czynnościami i jakoś mi się źle biegało. Jeśli nie mam czaso to biegam wieczorem a nawet w nocy np o 21, 22 zależy od pogody. W swoim życiu nie biegałem tylko jeszcze w godzinach nocno-rannych tj miedzy 2-4 rano. A tak to już biegałem o każdej porze. Najlepiej biega mi się w godz 19-21.
Pozdrawiam,
Pa
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

 Ja zacząłem biegać rano mniej więcej około czerwca ubiegłego roku i przyznam się szczerze że przez mniej więcej 2 tygodnie miałem poważne problemy z tym całym  rytuałem.  Jednak pogoda jaka wtedy była sprzyjała temu bo rano w lesie była chłodek a'la klimatyzacja w porównaniu z tym co działo się później w ciągu dnia.  Jeżeli uda Ci się to zrobić teraz  -  składam pokłony do samej ziemi. :taktak: :taktak:

(Edited by herson at 11:41 am on Jan. 23, 2002)
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Joycat - mam zamiar zrobić to samo tz. przełożyć treningi z wieczoru na rano ale jak na razie mam problemy z wstawaniem przed 9:00.
Jutro idę kupić nowy budzik - tego co mam wcale nie słyszę :)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Joycat, kiedyś biegałem zawsze po pracy. Bieganie rano wydawało mi się masochizmem i myślałem, że o 7 rano nie da się zrobić wartościowego treningu. Od 1997 roku biegam tylko rano, nawet w sobotę i niedzielę wstaję na trening po 7 rano.

To kwestia przyzwyczajenia. Idź o godzinę wcześniej spać, nastaw się, że przez kilka tygodni będzie ciężko i zacznij, a zobaczyż, że po paru miesiącach nie będziesz wyobrażać sobie innego terminu biegania.
ENTRE.PL Team
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Ju¿ mnie prawie przekonali¶cie.
Teraz tylko trzeba podj±æ mêsk± decyzjê: od kiedy zmiana. Mam nadziejê, ¿e nie zaziewam siê na ¶mieræ.

:chrap:
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Quote: from joycat on 11:58 am on Jan. 23, 2002
Już mnie prawie przekonaliście.
Teraz tylko trzeba podjąć męską decyzję: od kiedy zmiana. Mam nadzieję, że nie zaziewam się na śmierć.:chrap:
Najlepiej od jutra - jeżeli chcesz to możemy zacząć razem - tylko ten budzik ???
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
ODPOWIEDZ