Komentarz do artykułu Ile żeli powinieneś zjeść podczas maratonu?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Ile żeli powinieneś zjeść podczas maratonu?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Za rok w maratonie być może przetestuje tę taktykę z żelami, i będę szybszy w nim ;p oby.
Z drugiej strony ja źle toleruje żele, b. słodkie produkty podczas biegu. Może muszę więcej popijać czystą wodą po nich.
****
I w artykule nie jest napisane, w której minucie bądź po jakim czasie należy przyjąć pierwszego 'żela', jeśli biegniemy przykładowo marathon, chyba po 90minutach.
Z drugiej strony ja źle toleruje żele, b. słodkie produkty podczas biegu. Może muszę więcej popijać czystą wodą po nich.
****
I w artykule nie jest napisane, w której minucie bądź po jakim czasie należy przyjąć pierwszego 'żela', jeśli biegniemy przykładowo marathon, chyba po 90minutach.
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Powinni może napisać jakie to były żele bo nie wyobrażam sobie wchłonięcia takiej ilości żeli
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
A czy, do tej pory popijałeś? Generalnie żele powinno się popijać żelem, popicie słodkiego żelu słodkim izotonikiem najczęściej nie jest dobrym pomysłem.Yahoo pisze:Może muszę więcej popijać czystą wodą po nich.
A skąd ten pomysł, żeby przez 90 minut nic nie jeść? Mnie osobiście wydaje się on błędny, nie zdążymy uzupełnić braków. Szybszy zawodnik (nie wpsominając o elicie) po 90 minutach nierzadko jest już za połówką albo co najmniej w jej okolicy.Yahoo pisze:jeśli biegniemy przykładowo marathon, chyba po 90minutach.
biegam ultra i w górach
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 05 paź 2011, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znajomy biegający regularnie w okolicach 2:35 - 2:40 powiedział mi że zjada żel co 5 km. Jak to usłyszałem to pokiwałem głową i pomyślałem, że chyba coś mu się pomyliło. No ale jak widać naukowcy są podobnego zdania.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Jeff Galloway zaleca 30-40 kcal co 2 mile.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- Christos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trójmiasto
3 zele na godzinę? brzmi to raczej jak reklama popularyzująca ,żele mające na celu zwiększenie ich sprzedaży.Pojecie żel jest bardzo szerokie.Wiec czym jest żel? Obecnie tak wiele w sprzedaży jest syfu nazwanego żelem, że równie dobrze można by dawać cukier w kostkach ,byłby zdrowszy niż te gluty z szkodliwymi konserwantami i całą chemią którą są na szprycowane.Tak kiedyś kupowałem i przetestowałem na sobie.Wiec badania które nic nie mówią i nie podają, jakie zele jakiego producenta i jaki mają skład są dla mnie nic niewarte.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Woda popijalem, wode też piłem przed zawodami, izo często jest słodkie i mocniej się pić po nim chce...marek84 pisze:A czy, do tej pory popijałeś? Generalnie żele powinno się popijać żelem, popicie słodkiego żelu słodkim izotonikiem najczęściej nie jest dobrym pomysłem.Yahoo pisze:Może muszę więcej popijać czystą wodą po nich.
A skąd ten pomysł, żeby przez 90 minut nic nie jeść? Mnie osobiście wydaje się on błędny, nie zdążymy uzupełnić braków. Szybszy zawodnik (nie wpsominając o elicie) po 90 minutach nierzadko jest już za połówką albo co najmniej w jej okolicy.Yahoo pisze:jeśli biegniemy przykładowo marathon, chyba po 90minutach.
Ale mógłbyś napisać po jakim czasie zjeść pierwszego żela
Co 5 km? Ciekawe o jakiej wadze bądź w jakiej ilości
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
2:35-2:40 to jest taki poziom, że żołądek juz chyba słabo pracuje. Wiec ciekawe jest ile z tego naprawdę znajdzie się we krwi (po przeróbce) a ile czeka na strawienie po maratonie.
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 20 lut 2009, 17:43
W badaniu użyto żeli http://highfive.co.uk/product/energy/energy-gel-2 (23g węgli na żel, 91 Kcal)
Cały tekst tutaj http://www.researchgate.net/publication ... tervention
Ja i znajomy podobnie jedliśmy na maratonie. Od 17km (punkt z wodą) co 5km żel (23g węgli), nawet jakiś banan na którymś punkcie wpadł. Osłabienia nie było, na końcówce była siła żeby przyśpieszyć, 3h złamane
Cały tekst tutaj http://www.researchgate.net/publication ... tervention
Ja i znajomy podobnie jedliśmy na maratonie. Od 17km (punkt z wodą) co 5km żel (23g węgli), nawet jakiś banan na którymś punkcie wpadł. Osłabienia nie było, na końcówce była siła żeby przyśpieszyć, 3h złamane
- Christos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trójmiasto
Dobry przykład właśnie takiego zwykłego gluta :glukoza i maltodekstryna i konserwant ten najbardziej szkodliwy najtańszy .Po czym można rozpoznać najgorszą,żywność czy napoje itp po konserwantach.W odzywkach jest tego jeszcze pełno bo większość amatorów pilnuje by nie jeść śmieci ,ale jak kupują odzywki to już wlewa w siebie wszystko jak leci i jeszcze za to płacą jak za zboże .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 04 sie 2009, 12:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Badania nie są odkrywcze.
Wielu pro biegaczy ultra zaleca taką dawkę, np Canaday, Krupicka.
Na wielu żelach taka właśnie dawka widnieje(2-3 żele/h). Akurat producentom to na rękę, ale czy w ich interesie jest zalecanie czegoś co nie działa?
Czy ktokolwiek z Was czytał instrukcję przyjmowania żelu? Żel nie zadziała sam w sobie. Trzeba go obficie popić wodą. Może z braku wody problemy żołądkowe?
Czy producentowi jest na rękę produkować coś co szkodzi na żołądek i goni biegacza do lasu?
Czy 60g węgli na godzinę to dużo? Chyba nie, bo daje to 240kcal, a godzina intensywnego biegu to raczej ponad 500kcal.
Czy taka dawka jest dla każdego? Oczywiście nie, pewnie jak ktoś biegnie na niskiej intensywności może zadowolić się innym jedzeniem albo mniejszymi dawkami.
Na biegach trwających np 11 godzin mogę zjeść ponad 20 żeli/galaretek różnych producentów w różnych kombinacjach i nic mi nie jest.
Wielu pro biegaczy ultra zaleca taką dawkę, np Canaday, Krupicka.
Na wielu żelach taka właśnie dawka widnieje(2-3 żele/h). Akurat producentom to na rękę, ale czy w ich interesie jest zalecanie czegoś co nie działa?
Czy ktokolwiek z Was czytał instrukcję przyjmowania żelu? Żel nie zadziała sam w sobie. Trzeba go obficie popić wodą. Może z braku wody problemy żołądkowe?
Czy producentowi jest na rękę produkować coś co szkodzi na żołądek i goni biegacza do lasu?
Czy 60g węgli na godzinę to dużo? Chyba nie, bo daje to 240kcal, a godzina intensywnego biegu to raczej ponad 500kcal.
Czy taka dawka jest dla każdego? Oczywiście nie, pewnie jak ktoś biegnie na niskiej intensywności może zadowolić się innym jedzeniem albo mniejszymi dawkami.
Na biegach trwających np 11 godzin mogę zjeść ponad 20 żeli/galaretek różnych producentów w różnych kombinacjach i nic mi nie jest.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 08 wrz 2013, 13:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć.
Dwa pytania:
1. czy tą regułę można przełożyć do biegu w połówce? To jednak jest krótszy dystans więc zastanawiam się, na ile taka mocna suplementacja ma zastosowanie
2. czy popijanie żelów zwykłym domowym izo (sok z cytryny, miód, sól, woda) również nie powinno mieć miejsca i należy stosować tylko wodę?
pozdrawiam
t.
Dwa pytania:
1. czy tą regułę można przełożyć do biegu w połówce? To jednak jest krótszy dystans więc zastanawiam się, na ile taka mocna suplementacja ma zastosowanie
2. czy popijanie żelów zwykłym domowym izo (sok z cytryny, miód, sól, woda) również nie powinno mieć miejsca i należy stosować tylko wodę?
pozdrawiam
t.
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 20 lut 2009, 17:43
ad 1. zależy w jaki ktoś czas celuje, jeśli np. 1:30 to ze 2-3 żele nie zaszkodzą... (po ok. 20g węgli na żel)tomazo pisze:Cześć.
Dwa pytania:
1. czy tą regułę można przełożyć do biegu w połówce? To jednak jest krótszy dystans więc zastanawiam się, na ile taka mocna suplementacja ma zastosowanie
2. czy popijanie żelów zwykłym domowym izo (sok z cytryny, miód, sól, woda) również nie powinno mieć miejsca i należy stosować tylko wodę?
pozdrawiam
t.
ad 2. tylko woda czysta. na 1g węgli ok. 4g wody potrzeba popić