barki i lokcie again - 2 linki do poprzednich tematów w srod

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

:(
New Balance but biegowy
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

no i wyszlo. mam zjechaną szyje, zmiany dyskopatyczne, poglebiona lordoza i kifoza, zmiazdzenie blasek trzonów kręgowych itd  opis bede mial w poniedzialek bo ciotka mi go ze szpitala wybrała wiec wszystko dokładnie napisze co i jak ale mówila ze mam zmian od cholery ponad pół strony zajmuja na opisie
:(
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

mam opis

MR kręgosłupa szyjnego

Badanie wykonano w sekwencjach SE (T1 - sag.) oraz TSE (T2 - sag.) bez wzmocnienia kontrastowego.


Kifotyzacja fizjologicznej lordozy szyjnej i także niewielkie skrzywienie boczne.
Dehydratacja tarczy międzykręgowej C3-C4.
Innych zmian dyskopatycznych nie uwidoczniono

Rezerwa płynowa przestrzeni podpajęczynówkowej worka oponowego w odcinku C4-C5 zmniejszona, w pozostałej częsci zachowana. Rdzeń kręgowy bez cech ucisku, czy też modelowania, bez zmian ogniskowych.
Innych zmian w obrębie kręgosłupa szyjnego i strukturach kanału kręgowego badaniem MR nie stwierdza się.


Wnioski:
SPONDYLOSIS CERVICALIS INCIPIENS - Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa w odcinku szyjnym
(początek)


lekarz mi troche "polamal" szyje, zapisal zabiegi, lek rozkurczowy i mam sie za 3 tygodnie zglosic. bóle stawów mialem niby od szyji zobaczymy czy bedzie jakas poprawa.
:(
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No to moje gratulacje! Nie masz ZZSK! Powodzenia...
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

nie stwierdzono ucisku na rdzen kręgowy i lekarz twierdzi ze stawy mnie przez kręgosłup napewno nie bolały, to mam jakby gratis. zzsk niby mi wyklyczyli ale sam juz nie wiem komu wierzyc. jestem w kropce :(
:(
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

kolejny miły cios dla mnie :( byłem wczoraj u sportowego zrobil usg popatrzył i stwierdził ze mam podwichnięcie stawu barkowego prawego mówil ze jest to bardzo żadki przypadek i on sie w tym temacie za bardzo nie orientuje. powiedzial tylko ze bez operacji sie nie obejdzie.

z tego co mi powiedzial to wynika ze podwichnięcie może byc spowodowane urazem ale co jest najlepsze objawy podwichnięcia zaczynają mi sie w lewym barku  i jesli mam jakąs chorobe to on za cholere sie nie orientuje co moge miec

powiedzial ze mam do wyboru jechac albo do Łodzi albo do Poznania na konsultacje. wybrałem Łódz bo jest blizej i to dosc znacznie.

nic ciekawego na ten temat na goglach nie znalazłem wiec prosze o jakies linki jeli ktoś posiada, jakiekolwiek info. i może ktoś spotkał sie z takim przypadkiem. bo z tego co mi powiedział ten lekarz to wynika ze o troche fizycznej pracy moge zapomniec o sporcie nie wspominając :(
:(
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

po ostatniej rozmowie z ortopeda stwierdzil ze jeszcze obydwa lokcie sie nadaja do operowania do tego jeszcze mi kolana siadaja :(  o drugim barku w którym za max 3 tygodnie zrobi mi sie podwichniecie (bo mam juz takie objawy jak mialem w prawym) nawet nie wspominam ... ogólnie jest padaczka .... :(
:(
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

"Mam 19 lat i uprawialem amatorsko sport (biegi, koszykówka, plywanie) ogólnie bylem dosc aktywny


Niestety na poczatku kwietnia w ciagu jednego tygodnia zaczely mnie bolec stawy: barkowe, lokciowe, nadgarstkowe.


bylem u 5 lekarzy na konsultacjach, zaden nie potrafil powiedziec co mi jest
a ja sie mecze juz 7 miesiac i konca nie widac


--------
bylem wczoraj u sportowego zrobil usg popatrzyl i stwierdzil ze mam podwichniecie stawu barkowego prawego mówil ze jest to bardzo zadki przypadek i on sie w tym temacie za bardzo nie orientuje. powiedzial tylko ze bez operacji sie nie obejdzie.

z tego co mi powiedzial to wynika ze podwichniecie moze byc spowodowane urazem ale co jest najlepsze objawy podwichniecia zaczynaja mi sie w lewym barku i jesli mam jakas chorobe to on za cholere sie nie orientuje co moge miec

------

po ostatniej rozmowie z ortopeda stwierdzil ze jeszcze obydwa lokcie sie nadaja do operowania do tego jeszcze mi kolana siadaja o drugim barku w którym za max 3 tygodnie zrobi mi sie podwichniecie (bo mam juz takie objawy jak mialem w prawym) "



********

Nie jestem felczerem, nie wiem co Tobie jest ale wybrałem trochę cytatów z Twoich wypowiedzi.

Moje wnioski:
-nie było żadnych super przeciążeń, kontuzji itp.
-wszystko zaczęło boleć w ciągu paru dni. Brałeś udział w 24 godzinnej grze w koszykówkę?
Jeśli nie, to jest to jakieś choróbsko, nie  wynikające z anatomii (taki się urodziłeś- wówczas nie zaczęłoby boleć wszystko nagle) ale coś się uaktywniło w organizmie.
Czort wie co?
Ale okiem laika to nie jakieś podwichnięcia są przyczyną dolegliwości ale skutkiem czegoś co to powoduje.
Operacja raczej nie zmieni sprawy choć może się mylę. Wydaje mi się, że jak to jakaś choroba powoduje, to po operacji po pewnym czasie sprawa będzie miała nawrót.

Radziłbym przede wszystkim zmianę lekarzy. Ilu ich było 5? 6? 7? na 9 miesięcy to nie dużo.

Potrzebna jest diagnoza.
I nie wiem nawet czy ortopeda czy jak nie on, to kto miałby ją postawić.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

tak zadnych takich przeciązen nie bylo.  nie bralem udzialu w takiej grze, ja jestem pewny ze to jakas choroba tylko nie ma mi kto przepisac skierowan na badania a trzeba by troche ich porobic (antygeny, przeciwciala, choroby genetyczne)

tak wiem ze to nie wina podwichniec ze tylko one są wynikiem choroby, i dlatego narazie sie nie decyduje na operacje.

co do lekarzy to bylo ich chyba z 20 albo i wiecej. ortopedzi, reumatolodzy, dentysta, psycholog, psychiatra, endykrynolog, dermatolodzy, o rodzinnym który juz mi nawet nie chce skierowan dac do specjalistów nie wspomne.

i w niektórych przypadkach to nie byla jedna wizyta ale kilka lub kilkanascie

diagnoze w moim przypadku powinien postawic reumatolog (bo bankowo mam chorobe autoimmunologiczna)  tylko trzeba porobic jak wspominalem wczesniej odpowiednie badania... a ich koszt prywatnie zeby wszystkie mozliwe choroby wykluczyc to koszt hmmm 5 tys ??

btw. wczoraj wieczorem w lewym barku zrobilo mi sie podwichniecie :(  a moze nawet zwichniecie bo wypadl bark na moment a potem wskoczyl ale ból niesamowity.

Pozdrawiam
:(
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Nie jestem pewny czy należy robić wszystkie możliwe badania (coś ok 50) koszt każdego prywatnie to 32-120zł. Wyjdzie masakra finansowa.
Ale spec to daje skierowanie nie na wszystko ale na to co najprawdopodobniej dolega pacjentowi. Tylko trzeba znaleźć fachmana a nie konowała. I tu moim zdaniem jest problem.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

fakt masakra napewno by wyszła. byłem wczoraj u reumatologa prywatnie (jest ordynatorem) tekst "cos panu dolega ale nie wiem co jak bedzie gorzej prosze sie zgłosić" nie wiem czy smiac sie czy plakac.

ewentualnie porobie kilka badan zeby wykluczyc: rzs, wzwB, wirusowe zapalenie stawów i jeszcze raz do dermatologa, jesli nic nie wyjdzie to bede czekal dopóki mnie choroba nie połozy i wtedy moze jakis lekarz cos pomysli....

Pozdrawiam
:(
Awatar użytkownika
outsider
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1858
Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

W najlepszym wypadku ordynator popyta się kolegów lub sobie coś poczyta, to jak się Tobie pogorszy to może się kapnie.
Fachman to tylko z opisu choroby przez pacjenta może ocenić co może być i dać odpowiednie skierowanie na badanie. (coś wiem o tym z praktyki)
Wyniki na chybi trafił + dermatolog (zna się na stawach?)- nie wiem czy to dobre rozwiązanie.

Dreptałbym po reumatologach, może jeszcze ortopedach.
Nie wiem- docenci? ordynatorzy?, profesorowie?po parę specjalizacji?

Istotna jest gadka- co? kiedy?jak?
Jakie badania, wyniki.
Fachowiec wyłowi z tego co istotne- konował może najwyżej zgadywać.


(Edited by outsider at 10:32 pm on Feb. 10, 2006)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

do dermatologa jeszcze raz ide zeby wykluczyc łuszczycowe zapalenie stawów. co do lekarzy to brak mi sił, bylem juz u tylu ze mam dosc. ciagle twierdza ze jestem zdrowy bo na podstawowych badaniach (ob, aso, crp) nic nie wychodzi dlatego uwazaja ze nie moge miec zadnej choroby.

ale czytalem juz o przypadkach osób, które miały takie obrzęki stawów kolanowych ze nie mogly chodzic a ob mieli okolo 5 (a norma jest do 10). wspomnialem ze moja ciotka choruje na tocznia, zero reakcji. jednym słowem jesli nie wyjdzie mi zaden stan zapalny to nie mam co liczyc na pomoc lekarzy.

chcialem zeby mnie wysłali do jakies dobrego reuamtologa, mówilem ze moze byc prywatnie w innym wojewódzctwie itd. żadnej reakcji żadnych namiarów na lekarza

a te badania chce porobic, bo wiem ze jesli one wyjdą negatywnie to bede mógl kilka chorób odpisac z listy (rzs, wzw, wszelkie wirusowe zapalenia etc)

Pozdrawiam i dzieki za zainteresowanie tematem ;)
:(
gorum
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 02 lis 2005, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zadupie :-(

Nieprzeczytany post

aktualnie: zajety caly kregoslup oprócz odcinka piersiowego (jak narazie), biodra, kolana, barki, łokcie. reumatolog dalej nie widzi choroby a mi nawet tramale juz nie pomagaja.
:(
ODPOWIEDZ