łąkotka przyśrodkowa - jak leczyć
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 12 lut 2005, 07:44
mam diagnozę "ogniska podwyższonego sygnału w rogu tylnym łąkotki
przyśrodkowej - cechy uszkodzenia typ II/III. Poza tym łąkotki w normie."
Przez rok( po zbadaniu na USG) leczyli mnie na uszkodzenia chrząstek
Arthrylem, oprócz tego Kolagen Active Plus, basen.
A teraz okazało się, że chodziłem z walniętą łąkotką.
Czy komukolwiek udało się ją zaleczyć BEZ zabiegu operacyjnego ? Zaznaczam,
że nie trenuję w tej chwili NICZEGO i mogę poświecić 100% czasu oraz
wszelkie pieniadze, aby przywrócić się do życia.
Ból nie jest duży, właściwie przy chodzeniu żaden. Bardziej boli mnie jak
sobie leżę i czuję tę moją łąkotkę.
Pozdrowienia i mam wielką prośbę o jakieś info od Was.
Serdeczności!
Grześ
przyśrodkowej - cechy uszkodzenia typ II/III. Poza tym łąkotki w normie."
Przez rok( po zbadaniu na USG) leczyli mnie na uszkodzenia chrząstek
Arthrylem, oprócz tego Kolagen Active Plus, basen.
A teraz okazało się, że chodziłem z walniętą łąkotką.
Czy komukolwiek udało się ją zaleczyć BEZ zabiegu operacyjnego ? Zaznaczam,
że nie trenuję w tej chwili NICZEGO i mogę poświecić 100% czasu oraz
wszelkie pieniadze, aby przywrócić się do życia.
Ból nie jest duży, właściwie przy chodzeniu żaden. Bardziej boli mnie jak
sobie leżę i czuję tę moją łąkotkę.
Pozdrowienia i mam wielką prośbę o jakieś info od Was.
Serdeczności!
Grześ
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2005, 01:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lublin
jezeli chodzi o uprawianie sportu,to napewno na "dłuższą mete"jest to niemozliwe,trzeba usuwac uszkodzoną czesc ląkotki,natomiaswt niewiem jak to dokonca wygląda przy normalnym zyciu,jezeli nie przeszkadza to ok,ale jesli tak jak mówisz boli to moze lepiej zdecydowac sie na zabieg(jest bardzo prosty.łąkotke usuwają artroskopowo,wszpitalu spedzasz 2,3 dnie,praktycznie po paru godz.od operacji mozesz juz wstac na nogi).mysle ze to najlepsze rozw.pozatym wez pod uwage równiez to,ze z uszkodzoną łekotka bedziesz miał problem juz zawsze(moze bolec przy najprostszych czynnosciach,typu przenoszenie czegos ciezkiego,itp.),pozatym tego typu nieleczony uraz moze powodowac dalsze uszkodzenia kolana ito nie tylko tego chorego,takze mysle,ze warto sie nad tym wszystkim zastanowic
pozdrawiam
pozdrawiam
- Murat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 424
- Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubin
Nie wierz bezkrytyczne temu USG.Jest to tylko badanie dodatkowe i do tego niezbyt wiarygodne jeżeli chodzi o kolano.Jeżeli bez efektu "walczysz" z kolanem przez dłuższy czas to warto pomyśleć o artroskopii -tylko wtedy na pewno dowiesz się o rodzaju uszkodzeń wewnątrzstawowych ,a i w trakcie tego zabiegu można wyleczyć wiele z nich.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Witam! Łacze się w bólu z Tobą... Ja mam pekniętą łękotke (boczną), nie sprawia mi problemów, czasem ją czuje jak leże ale jest git. Trenuje praktycznie codziennie ale biegania boje się panicznie:(:(:( Biegam tylko po macie na palcach, bo jak przebiegne kilka kilometrów po innym podłożu to następnego dnia ją czuje:( Pozatym felczer od USG powiedział że kiedyś pęknie całkiem. Jak raz popsuje ci się łękotka to raczej nie powróci do poprzedniego stanu.
Życze powodzenia w dalszym leczeniu, no i pozdrawiam całe bieganie.pl, a w szczególnosci Murata, który wiele razy dał mi dobra rade:).
Życze powodzenia w dalszym leczeniu, no i pozdrawiam całe bieganie.pl, a w szczególnosci Murata, który wiele razy dał mi dobra rade:).
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- Murat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 424
- Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubin
Cześć Tedi !! Jak tam twoja matura ?
Ostatnio udzielam się raczej na www.biegajznami.pl
Powyższa uwaga jest na wypadek ,gdybym długo nie odpowiadał... ;)
Ostatnio udzielam się raczej na www.biegajznami.pl
Powyższa uwaga jest na wypadek ,gdybym długo nie odpowiadał... ;)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Chciałbym zdawać teraz coś takiego jak matura... Ja się nie udzielam nigdzie zabardzo bo nie mam czasu. Pozdrawiam też raczej nie będe odpowiadał, tu zajrzałem tak dla przypomnienia:)
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
- thunderbird
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 13:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Moj wyrok brzmi "uszkodzna lekotka przysrodkowa prawego kolana i torbiel z plynem 6x1mm" bol kolana dokucza mi na kazdym treningu od ok polowy zajec. Jeden lekaz wysyla mnie na operacje usuniecia torbieli a drugi daje nieznane lekarstwa (nie chcial powiedziec co robia) i kazal robic cwiczenia (ktore kiedys juz mi ktos przepisal i nie pomogly). Jezeli to mozliwe wolalabym uniknac ciecia kolana, moze ktos z was moglby polecic jakiegos sensownego lekaza lub klinike... lub mialby jakas ciekawa i przydatna porade w tej sytuacji.
- thunderbird
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 25 kwie 2005, 13:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Hmmm...
Dodam jeszcze ze to jest kontuzja z przed ok 10 lat i wyskoczyla teraz po ponad roku dosc intensywnych cwiczen (róznych), na USG lekarka stwierdzila ze robi mi sie kontuzja na kontuzji.
Czy ciecie pomaga? i faktycznie juz nie boli???
Dodam jeszcze ze to jest kontuzja z przed ok 10 lat i wyskoczyla teraz po ponad roku dosc intensywnych cwiczen (róznych), na USG lekarka stwierdzila ze robi mi sie kontuzja na kontuzji.
Czy ciecie pomaga? i faktycznie juz nie boli???
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2005, 01:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lublin
Cięcie to tylko jedna strona medalu.bardzo ważne jest również to,co potem.nawet najlepsza operacje można zepsuc nieumiejętną,zle prowadzoną rehabilitacją(lub jej brakiem),czy nieodpowiednim powracaniem do sportu itp..
Także sprawa jest troche bardziej złożona
Ale warto...
Dobre cięcie nie jest złe:)
Także sprawa jest troche bardziej złożona
Ale warto...
Dobre cięcie nie jest złe:)
- Wolan
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 paź 2005, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Hej
2 miesiace temu mialem uszkodzona łąkotke tzn. ukruszont kawaleczek - to miejsce zostalo wyczyszczone artroskopowo, po zabiegu bylo wszytko okay. duzo pływalem i zaczalem jezdzic na rowrku treningowym dosyc ostro. teraz wchodzac po schodach czuje bol nie moge wogule biegac truchtac bo czuje silny bol w rejonach lakotki, gram w pilk enozna w 4 lidze i nie teraz sam nie wiem czy poddac sie znow zabiegowi i usunac ta lakotke chce jak najszybciej wrocic do sportu czekam na odpowiedzi
2 miesiace temu mialem uszkodzona łąkotke tzn. ukruszont kawaleczek - to miejsce zostalo wyczyszczone artroskopowo, po zabiegu bylo wszytko okay. duzo pływalem i zaczalem jezdzic na rowrku treningowym dosyc ostro. teraz wchodzac po schodach czuje bol nie moge wogule biegac truchtac bo czuje silny bol w rejonach lakotki, gram w pilk enozna w 4 lidze i nie teraz sam nie wiem czy poddac sie znow zabiegowi i usunac ta lakotke chce jak najszybciej wrocic do sportu czekam na odpowiedzi
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 gru 2008, 14:04
Witam wszystkich. Jestem tutaj nowy.
Mam od kilku lat problem z kolanami oraz z stawami skokowymi ( kostki ). Wszystko zaczęło się od skręcenia lewego stawu skokowego 4 lata temu.
Po zdjęciu gipsu zacząłem odczuwać kucie w środku kolana, myślałem że to normalne po takim urazie ale odczuwam to do dzisiaj. Marzenie o bieganiu mogę odstawić na bok bo przy próbie przebiegnięcia nawet 100m odczuwam dziwne usztywnienie w stawach skokowych i za razem niemiłosierny ból...
Czy ktoś mi może powiedzieć co się dzieje ???
Pozdrawiam
Michał
Mam od kilku lat problem z kolanami oraz z stawami skokowymi ( kostki ). Wszystko zaczęło się od skręcenia lewego stawu skokowego 4 lata temu.
Po zdjęciu gipsu zacząłem odczuwać kucie w środku kolana, myślałem że to normalne po takim urazie ale odczuwam to do dzisiaj. Marzenie o bieganiu mogę odstawić na bok bo przy próbie przebiegnięcia nawet 100m odczuwam dziwne usztywnienie w stawach skokowych i za razem niemiłosierny ból...
Czy ktoś mi może powiedzieć co się dzieje ???
Pozdrawiam
Michał
Michał