Ból z tyłu kolana

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Padre
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 222
Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04

Nieprzeczytany post

Jak wiele razy już zauważyłem, forumowe porady są często zdecydowanie bardziej skuteczne niż lekarzy 'z papierami', więc chciałbym spróbować :)

Miesiąc temu po długim biegu (ok 30km), już w domu po ochłonięciu, zaczęło mnie boleć kolano z tyłu w dole kolanowym. Taki tępy bol, najbardziej wyczuwalny kiedy ścięgna nie są rozgrzane. Szczególnie bolesne było to przy ewentualnych próbach lekkiego rozgrzania / rozciągania. Podkreślam - nie był to ból stawu, a jakby ścięgien. Blisko miesięczna przerwa, sterydowy zastrzyk w bok kolana - i wydawało się OK.

Rozpocząłem trening tydzień temu - wczoraj mocniejszy bieg. Po biegu kolano od wewnętrznej strony było bolesne przy dotyku - żadnych ojawów opuchlizny czy siniaka, a ból dokładnie taki jak przy naciskaniu na siniak. Obłożyłem kolano zimnym kompresem i ten ból z boku prawie zupełnie ustąpił. Aczkolwiek w nocy ból "przeniósł" się na stare miejsce, czyli na dół podkolanowy. I znowu to samo uczucie bólu przy nierozrusznym ścięgnie i ewentualnym rozciąganiu.

Czy spotkaliście się już z czymś takim? Porady lekarzy nie bardzo skutkują, a kolejna miesięczna przerwa w bieganiu nie jest zbyt pociągająca. Z góry dzięki za pomoc :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Leszek Gwiazdowski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 532
Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Polska

Nieprzeczytany post

Padre zdarza mi się to czasem przy dużych obciążeniach treningowych. W zeszłym roku w sierpniu na zamojskiej setce skończyło się lekkim wylewem pod kolanem. Trochę zmniejszyłem obciążenia i po około dwóch tygodniach startowałem w Maratonie Warszawskim. Wszystkie objawy ustąpiły. Aktualnie dałem się podpuścić na "ściganie" super szybkie setki i mam opisywane przez Ciebie objawy. Wylewów nie ma tylko ból który jest odczuwalny na początku treningu i ustępuje po rozgrzaniu. Nic specjalnego nie robię - po cichu liczę, że przejdzie. Biegam dalej i tylko się pilnuję aby nie przeginać. :-)

(Edited by Leszek Gwiazdowski at 1:18 pm on Mar. 24, 2004)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Wydaje mi się, że to może być pośrednia oznaka wyczerpywania amortyzacji butów. Wtedy na bieganie wolniejsze i krótsze wystarczy ale gdy jest ostrzejsze obciązenie już odbija sie to przeciązeniem kolana. Oczywiście nie tłumaczę co boli i jak leczyć ale moze to pozwoli unikać w przyszłości?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
refree
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 13 mar 2004, 20:08

Nieprzeczytany post

Od dłuższego czasu odczuwam podobny ból pod kolanem i tylko rozciąganie mi pomaga
Awatar użytkownika
Padre
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 222
Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04

Nieprzeczytany post

U mnie akurat amortyzacja odpada, bo niedość że biegam w lesie, to jeszcze kupiłem buciki o najbardziej "puszystej" amortyzacji.

Natomiast co do przetrenowania - to zapewne to jest przyczyną. Problem polega na tym, iż nawet blisko miesięczny odpoczynek tego bólu nie zaleczył. Co prawda po rozpoczęciu treningów po miesięcznej przerwie było całkiem nieźle, ale jak tylko przyspieszyłem ból się pojawił. Chwilowo stosuję kurację lodową (schłodzony żel w torebce) - bólu nie eliminuje, ale utrzymuje go to na stałym poziomie, który jeszcze można zaakceptować. Tym bardziej, że jest tak jak u Leszka - po rozgrzewce przestaje boleć. Niestety kiedy mięśnie ostygną boli ponownie.

Co sądzicie na temat maści. Zauważyłem, że mocno redukuje ból Ben-gay - ale zawsze traktowałem tę maść jako ewentualny środek znieczulający, pewien rodzaj "blokady", a nie maść prowadzącą do wyleczenia. Czy słusznie?
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Padre; może masz zapalenie powierzchownych żylaków (oby nie żył głębokich!) lub tworzy ci się torbiel Bakera, też może boleć. Niestety w obu wypadkach weryfikacja za pomocą aparatu USG... :ech:
Często mniej oznacza więcej
Tedi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 05 mar 2003, 18:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Lekarz mi mówił że jak mnie boli z tyłu kolana, to nie są to więzadła ani nic z kolanem tylko przyczepy mięśni.
Tedi
gg:5688977
[url=http://www.czarnogrod.prv.pl/][b]Czarnogród- przystań każdego wojownika......[/b][/url]
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Quote: from zula on 4:58 pm on Mar. 29, 2004
torbiel Bakera, też może boleć. Niestety w obu wypadkach weryfikacja za pomocą aparatu USG... :ech:
aaaa czekaj czekaj !!!! coś takiego mam! wiesz coś więcej? jak możesz napisz coś: jakie leki (brałem Zeel T, pole magnetyczne) jest lepiej, wracz nie zakazał biegania, ale już 3 miesiące się męczę.
Awatar użytkownika
Padre
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 222
Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04

Nieprzeczytany post

Zula - niezła jesteś! Poprawna wirtualna diagnoza - mam na myśli torbiel Bakera, którą rzeczywiście mam. Ale wg. lekarzy jest mała, niezmieniająca się - i nie powinna powodować bólu. Tym bardziej, że mam ją już ładnych parę lat i nic się nie działo.

No, ale oczywiście lekarze mogą się mylić. Czy Ty (a może ktoś inny) możesz powiedzieć coś na temat torbieli Bakera. Wg mojego 'specjalisty' to nic z tym nie można zrobić, ewentualnie przy powiększaniu się zrobić punkcję. I tyle.
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Ale jestem wściekła, przed chwilą zeżarło mi cały elaborat o torbieli :sss: :wrrwrr:
No to jeszcze raz: torbiel Bakera jest zbiornikiem płynu, tego samego co w stawie kolanowym. Długie wybieganie=wzrost produkcji płynu, który włosowatym kanalikiem przesącza się do torbieli. Być może też trochę puchną ci kolana czego nie zauważasz+płyn ci ucieka do torbieli. Dlaczego się robi płyn :niewiem:? Bo np. masz "tlące się" zapalenie błony maziowej w kolanie spowodowane ...bieganiem :o, czyli długo trwającego przeciążenia. Rada? może lepsze buty, bieganie po miękkim podłożu, środki wspomagające (np. artrostop plus, zinaxin, maści) ew. p-zapalne. Lód OK! :)
No i nie dawaj się tak bezrefleksyjnie kłuć sterydami w kolano(gdzieś już był ten wątek), można się boleśnie rozczarować efektami ubocznymi choć dobrze i we właściwych wskazaniach są świetne.
Pewnie już wszyscy śpią po tym przydługim wywodzie :chrap: więc żeby nie było nudno: w tej okolicy mogą boleć jak nadmienił Tedi ścięgna gęsiej stopki, dwugłowego uda i brzuchatego łydki...
A może Padre zrobisz sobie usg po 30 km biegu (takim po deszczyku w lesie :hahaha: :hej:)?
Często mniej oznacza więcej
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Serdeczne dzięki Zula!!!!
Bo i ja skorzystam z Twojej wypowiedzi.
Ja to mam chyba właśnie to. Zresztą lekarz to powiedział. Z tą tylko różnicą że nic (może nie zuważam tego) nie puchnie, może ta moja torbiej jest 'mała'? A zrobiło mi się toto po przebiegnięciu w zimie po asfalcie :ojoj: kilkunastu km.

Kurcze to przejdzie czy już zostanie?

aaa jeszcze jedno! jak boli już bardziej to 'dopalam' tak do 4/km (jeszcze dobrze jak jest pod górkę) i przestaje boleć :szok: oczywiście potem wraca.
Normalnie szok!!!

(Edited by MarekC at 5:01 pm on Mar. 30, 2004)
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Bo cie adrenalinka z endorfinkami znieczulają :hejhej:
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
Padre
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 222
Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04

Nieprzeczytany post

Dzięki zula. Właściwie to co sugerowałaś, to aktywnie wdrażam. Szczególnie ten lód - właściwie mam wrażenie, że tylko to mrożenie pozwala mi dalej biegać. Dziś zaczynam serię rehabilitacyjną - pole magnetyczne i laser. Zobaczymy czy coś pomoże - zdam potem relację.
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki, pozdrawiam
Często mniej oznacza więcej
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Zula ty To jakimś wraczem jesteś?

Jeśli tak to mogę prosić o dokładniejszy opis tego draństwa?
Z góry dzięki.
ODPOWIEDZ