silownia i bieganie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
lepa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 sie 2004, 21:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

jak polaczyc bieganie z silownia ,czy gdy cwicze na sile (miesnie szybko kurczliwe) to powinienem biegac na dlgie dystanse(wolno kurczliwe)
impossible is nothing
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Jeżeli nie zależy Ci na wyczynowych wynikach w obu dyscyplinach to nie ma powodu żebyś nie łączył siłowni z biegami na długie dystanse.Nie ma cudów-siła przyrasta nieco wolniej ,a i przy biegu ciążą dodatkowe kilogramy "niepotrzebnych" mięśni.Osobiście jestem zadowolony z połączenia tych treningów.Nie da rady tylko solidnie potrenować tego w jeden dzień.
Proponuję w tygodniu 2 razy siłownia i 3 razy bieganie. Jak na razie to mi wystarcza.Trudno jednak z taką ilością treningów zejść poniżej 3 godzin w maratonie i zrobić z 500 kg w trójboju siłowym...
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
lepa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 sie 2004, 21:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

jake masz osiagniecia w biega niu i na silowni
bo ja
klata 80kg
martwy 100 (wole nie ryzykowac wiecej)
bary 58
biegi:
100m 13.50
400m 1.02 min
1000m 3.16
8000m 36 min
ocen jak bys mogl

(Edited by lepa at 9:25 pm on Aug. 9, 2004)
impossible is nothing
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Co do wyników na siłowni to ocena zależy od wieku i wagi ciała...Nie podajesz wyniku w przysiadzie-nasuwa się wniosek ,że tego nie ćwiczysz ,a to częsty błąd chłopaków na siłowni-szkoda,wiekszość siły człowieka zależy od siły nóg i grzbietu :)
Na krótkich dystansach to ja się nie znam,ale te 8 km w 36 min to jak dla mnie dobry wynik.Chciałbym też biegać 400m w minutę ;)
Awatar użytkownika
yash
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie jest dobrym pomysłem bieganie bezposrednio po treningu na siłowni. Zwiększa ryzyko kontuzji.

Nie pytajcie o szczegółowe uzasadnienie - to pogląd Joe'a Friela. Jak on cos sugeruje to na ogół sie tego trzymam ;)

Na 'zdrowy rozum' dochodze do podobnych wniosków.
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jezeli cwiczysz na nogi na silowni
jezeli cwiczysz tylko reszte ciala to nie powinno byc problemu choc po ostrym wycisku na silowni czlowiek jest ostro wypompowany i bieg jakos tak po prostu nie wychodzi
Awatar użytkownika
lepa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 sie 2004, 21:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

cwicze nogi i biore 120 -7 razy
wynik z dzisiaj
impossible is nothing
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Brawo Lepa-120 kg 7 razy w wieku 17 lat-ładny wynik!/zwłaszcza o ile siady były uczciwe ;)
Trochę odstasje od tego te 80 kg na ławce ,ale na pewno zrobisz niedługo dużo więcej !
Najważniejsze,żebyś wytrwał w sportowych ambicjach,
Awatar użytkownika
Karol Yfer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

W kwestii łączenia treningu siłowego z wytrzymałościowym kluczową sprawą są predyspozycje genetyczne oraz metabolizm. Jeśli jest się typowym ektomorfikiem, czyli hard gainerem, to aby zrobić choć trochę masy, trzeba wyhamować przemianę materii i przestawić organizm na odkładanie rezerw. Wówczas wszelkie wysiłki aerobowe niweczą pracę na siłowni.

Z kolei osoby łatwo nabierające wagi, zwłaszcza w postaci tłuszczu, potrzebują wysiłków tlenowych jako impulsu do przemian tłuszczowych, a czasem także jako bodźca do budowania masy mięśniowej, bez którego przyrosty idą w tłuszcz lub retencję wody. Niemniej, jeśli celem jest masa, bieganie (tudzież inny aerobowy wysiłek) nie może wchodzić w strefę katabolizmu, czyli po prostemu, nie powinno być ani zbyt intensywne, ani zbyt częste, ani zbyt długotrwałe - ot takie 3x30x130.

Z własnego doświadczenia wiem, że przekroczenie progu katabolizmu w zasadzie blokuje przyrost masy. Trenując bieganie 4-5 razy w tygodniu po godzinę i więcej, w zasadzie nie da się robić masy (nie mylić z siłą). Są to po prostu dwa przeciwne kierunki metaboliczne.

Reasumując, jeśli priorytetem jest masa, bieganie może być wyłącznie akcentem treningowym. Najlepiej wówczas uprawiać je bezpośrednio po treningu siłowym (za wyjątkiem treningu nóg albo bardzo intensywnego grzbietu), gdy wyczerpane są rezerwy glikogenu i szybko wkracza się w strefę przemian tłuszczowych. Daje to także czas na pełną regenerację, która jest absolutnie kluczowa w treningu siłowym - dzień wolny ma być dniem wolnym, bo wówczas mięśnie rosną.

Natomiast jeśli priorytetem jest rozwój kondycyjny, treningi siłowe powinno się wplatać między dni biegowe. Zachowuje to właściwy bilans energetyczny i pozwala intensywnie biegać, co byłoby niemożliwe przy treningu siłowym i biegowym jednego dnia.

Czy siłownia przeszkadza w bieganiu? Moim zdaniem nie, i to na żadnym etapie. Silne mięśnie są w bieganiu potrzebne tak samo jak w każdej innej dyscyplinie.
Karol Yfer
p.o. dr zero
Awatar użytkownika
lepa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 08 sie 2004, 21:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

staram sie nie robic masy tylko sile
nogi mam mocne bo gdy zaczynalem bralem 97kg
impossible is nothing
Awatar użytkownika
saint
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 24 cze 2003, 22:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Karol a co powiesz na trening biegowy w dniu treningu silowego ale rano, a wieczorem silownia, (oczywiscie mowie o bieganiu ponad godzine) - oczywiscie przy zmodyfikowanym treningu nog na silowni
Awatar użytkownika
Karol Yfer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Jeśli dwa treningi w ciągu dnia są rozdzielone czasem pozwalającym na częściową regenerację energetyczną (min. 8-10 godzin), to robi się z tego tzw. split, czyli system treningowy dla bardzo zaawansowanych. Jednak aby móc czerpać z niego pełnię korzyści, należałoby dzień podzielić na dwa mikrocykle z osobnym odżywaniem i odpoczynkiem, a to jest niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe, jeśli oprócz sportu ma się jeszcze inne zajęcia.
Karol Yfer
p.o. dr zero
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Karol Yfer: "Trenując bieganie 4-5 razy w tygodniu po godzinę i więcej, w zasadzie nie da się robić masy (nie mylić z siłą). Są to po prostu dwa przeciwne kierunki metaboliczne."
czy to znaczy ze jest mozliwe robienie sily w polaczeniu z bieganiem dlugich dystansow? moglbys rozwinac ten temat?
Awatar użytkownika
Karol Yfer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 28 maja 2004, 16:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Te dwa kierunki nie wykluczają się zupełnie, ale też i na pewno sobie nie sprzyjają. Nie jest to jednak aż tak skrajne przeciwieństwo jak w przypadku robienia masy. Siłę ćwiczy się inaczej, no i można się inaczej odżywiać, nie trzeba dietą (aż tak) stymulować anabolizmu.

Jeśli ćwiczy się zupełnie amatorsko, to powinno się dać połączyć siłę z bieganiem długodystansowym (własnego doświadczenia nie mam), jeśli jednak chce się osiągać prawdziwe rezultaty, czemuś trzeba dać zdecydowany priorytet. I raz jeszcze powtórzę - bardzo dużo zależy od indywidualnych predyspozycji. Osoby "suche", chude, o drobnej budowie, mające szybki metabolizm, spalające natychmiast wszystko, co zjedzą, powinny ograniczać do minimum wysiłki tlenowe, jeśli priorytetem jest masa lub siła. W takim przypadku trzeba ćwiczyć, jeść i spać.
Karol Yfer
p.o. dr zero
Awatar użytkownika
Ania mc
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 25 maja 2004, 14:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa,Zoliborz

Nieprzeczytany post

mam troche doswiadczenia z silownia i bieganiem... biegam intensywnie od roku a na silownie wczesniej jeszcze chodzilam, po czym zaobserwowalam - w lutym tego roku ze przy zwiekszeniu obciazenia przy cwiczeniach na nogi predkosc zaczela mi spadac - przestalam wiec chodzic na silownie i od tego czasu robie tylko male silowe cwiczenia w domu z malym obciazeniem. I to jest to - robie cwiczenia w szybkim tempie z malym ciezarem. Ostatnio znow zaczelam chodzic na silownie - przy okazji KRIOTERAPII (to w celu zwalczania drobnej kontuzji prawej dwójki) . I tak -rankiem (w dni powszednie od 5!) biegam - roznie : trucht, OWB1 (OWB1 z sila biegowa albo przebiezkami)  lub KJROS - od 1g.20 min. do 2 g.-  a wlasnie po poludniu po zabiegu mrozenia szybkie cwiczenia z malym obciazeniem na silowni. I super - nie dosc ze kontuzja przeszla to i wydolnosc wzrosla.    
ODPOWIEDZ