Wspomaganie wyczynowców

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wszyscy (prawie) wyczynowy oficjalnie mówią, że nie używają żadnego wspomagania ale w praktyce jest inaczej.
To znaczy biorą sporo różnych specyfików które nie są przez WADA zabronione.
Spójrzmy choćby na Martina Lela - przyjrzyjcie się jego udom.
Widzicie poprzeczne równoległe zgrubienia ?
Wg mnie to jest efekt jakichś zastrzyków.
Czy ktoś wie co podaje się w ten sposób czy to może standard i 90% suplementów podawanych podskórnie czy domięśniowo w ten sposób się objawia ?

Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czy o to chodzi ze zadnych takich w ogole nie widac ?

Moze elektrody od stymulatora go tak upstrzyly ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Obrazek
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Sęk w tym, że same zastrzyki też są od kilku lat zabronione, o ile nie ma medycznej konieczności ich podania. W praktyce część zawodników bierze praktycznie wszystko dożylnie lub domięśniowo, zaczynając od witaminy C: unika się w ten sposób obciążenia układu pokarmowego, wchłania się większa dawka podanego środka, szybciej, skuteczniej.
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wbijanie w uda suplementow nie ma dla mnie sensu - trudniejsza iniekcja, łatwiej o blad (jesli sie wklujesz z zastrzykiem domiesniowym do większego naczynia to masz po kilku minutach sztywnego pacjenta). Dlatego wszyscy kluja sie w tylek - najwiekszy miesien, anatomicznie "przystosowany" do takich zastrzykow przez to, ze nie ma duzych naczyn (tylko lokalne ukrwienie).

Za to juz klucie w konkretny miesien koxów ma duzy sens... Duzo wieksze efekty, bla bla bla. Jest to warte ryzyka, szczegolnie ze raczej wykwalifikowani ludzie im robia te iniekcje. Swoja droga mozliwe ze moze to byc efekt po elektrostymulacji chociaz ta nowoczesna nie pozostawia zadnych sladow, a pztm elektrody nie maja duzego znaczenia przy takich zawodnikach. To jest zarabiste jak sie buduje forme na poczatku, bo wtedy ma to najwieksze przelozenie. Pozniej to juz puste pompowanie, ktore w ogole sie nie przeklada na osiagi.

ale powaznie: nie za bardzo sie orientuje w tych zawodnikach i czy ow pan jest zaliczony do tej grupy, ale czolowka swiatowa jest monitorowana non stop - nie wazne czy zawody czy nie zawody. Troche to utrudnia mozliwosci dopingu :P

Dla mnie to wyglada jak dziwnie polozone, ale jednak rozstępy. Moze mu sie po prostu nie goją?
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

Warte ryzyka a z jekiego powodu mógł byś mi wyjaśnić ? Myślę że nie ma takiej rzeczy dla której warto ryzykować zdrowie, czegoś tutaj nie rozumiem...Jeżeli warto ryzykować dla jakiejś tam głupiej wygranej to sorry dla mnie to idiotyzm z głupotą w mixie...

pozdro
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
PKDeath
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 216
Rejestracja: 06 lis 2008, 20:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ci ludzie z tego zyja... biora udzial w zawodach i je wygrywaja albo nie istnieja. Jesli teraz zrobi wyniki, za pare lat bedzie trenowal i bedzie mial z czego zyc. Inaczej pojdzie na budowe, albo i gorzej. Ludzie zajmujacy sie sportem na powaznie nie interesuja sie tym jak beda wygladac za 20 lat. Co bedzie im dolegac. Wazny jest wynik.

Taka analogia z blizszego mi tanca. Dzieciaki po 12 lat spedzaja dziennie 5 h na treningu. W wolniejsze dni nawet do 8. Czesto opuszczaja szkole, kupa kasy idzie na trenerow, lekcje, itd. Robia to po to zeby za 10 lat pojechac na turniej do Blackpool, zalapac sie do finalu i do konca zycia zarabiac 1500 zl dziennie trenujac inne pary. Myslisz ze ktos tam mysli co sie stanie jak bedzie mial wykluczajaca kontuzje, albo nie uda mu sie osiagnac sukcesu? Zawodowy sport to droga w jedną strone.

Brzmi to moze nieodpowiedzialnie i glupio dla amatorow biegania po parku dla przyjemnosci.. ale jak sie pobedzie z takimi osobami to zaczynasz je rozumiec. To jest inna rzeczywistosc. Rzeczywistosc w ktorej bezplodnosc czy rak watroby to ryzyko ktore jestes w stanie podjac za bycie lepszym.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Naczelnemu chodzi o co innego. Naczelnemu nie chodzi oto że zaskrzyki się robi domieśniowo by nie obciązac wątrobę bo takie zastrzylki się robiw pupę wramię. Ale naczelnemu chodzi o np. kreatynę podawana do mieśnią który pracuje w przypadku biegacza sa to np. 4 głowe uda. Kreatyna wprowadzona domiesniowo do pracującego mieśnia daje strasznego kopa. Nie wiem mozę te ślady u tego Kenijczka to ślady po czymś takim. A może to tkai Kenijski Bałuciarz czy Kebijski chłopa z Pragi a te ślady to Kenijskie dziary dziergi i takie inne.

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zobaczcie, to samo widzę o Eliuda Kipchoge. Może to rzeczywiście pozostałości po jakichś plemiennych rytuałach ?

Obrazek
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

Może to efekt spalania tłuszczu? Dziwne, że na jednej nodze tylko to ma.
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
Awatar użytkownika
bebej
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2102
Rejestracja: 01 lis 2004, 09:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Przeźmierowo koło Poznania
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oczywiscie, że sie wspomagaja, ale poza witaminami reszta to wg mnie placebo i pożywka dla wyobraźni... Wyobraźnia działa tez w druga strone tzn u kibiców.
Dietetyk powinien zbilansowac odzywianie dostosowujac je do obciązeń, ot całe wspomaganie u wyczynowców.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

moje obserwacje są takie:

ilość spożywanych suplementów naturalnej diety jest odwrotnie proporcjonalna do poziomu sportowego.

Średniej klasy zawodnik klasy krajowej, zwłaszcza w sportach walki i siłowych do każdego posiłku wrzuca w siebie garść jakichś tam bcaa, hmb, gainów, powerów, ultimatów itp.

Przypomina mi się jak w czasie kontroli antydopingowej lekkoatlety, ktory jest w czołówce najbardziej rozpoznawalnych sportowców na świecie na pytanie o leki i suplementy brane w ciągu ostatnich 7 dni chwilę się zastanawiał i powiedział "vitamin C".

Wg. mnie to nie suplementy oddzielają słabiaków od mistrzów ale naturalne predyspozycje. Jak ich nie ma to ludzie albo uprawiają sport amatorsko, albo sięgają po suplementy lub doping, bo myślą, że nie ma innej drogi.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Mam takie same odczucia co Paweł. Najwięcej łykałem różnych witaminowych świństw na początku kariery. Później zobaczyłem, że nie ma to żadnego wpływu na formę czy samopoczucie, teraz stosuję bardzo rzadko jakiekolwiek pastylki - w tej chwili np. tylko magnez i B komplex.

Im słabszy zawodnik, tym bardziej przecenia rolę wspomagania.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

PKDeath pisze:Ci ludzie z tego zyja... biora udzial w zawodach i je wygrywaja albo nie istnieja. Jesli teraz zrobi wyniki, za pare lat bedzie trenowal i bedzie mial z czego zyc. Inaczej pojdzie na budowe, albo i gorzej. Ludzie zajmujacy sie sportem na powaznie nie interesuja sie tym jak beda wygladac za 20 lat. Co bedzie im dolegac. Wazny jest wynik.

Taka analogia z blizszego mi tanca. Dzieciaki po 12 lat spedzaja dziennie 5 h na treningu. W wolniejsze dni nawet do 8. Czesto opuszczaja szkole, kupa kasy idzie na trenerow, lekcje, itd. Robia to po to zeby za 10 lat pojechac na turniej do Blackpool, zalapac sie do finalu i do konca zycia zarabiac 1500 zl dziennie trenujac inne pary. Myslisz ze ktos tam mysli co sie stanie jak bedzie mial wykluczajaca kontuzje, albo nie uda mu sie osiagnac sukcesu? Zawodowy sport to droga w jedną strone.

Brzmi to moze nieodpowiedzialnie i glupio dla amatorow biegania po parku dla przyjemnosci.. ale jak sie pobedzie z takimi osobami to zaczynasz je rozumiec. To jest inna rzeczywistosc. Rzeczywistosc w ktorej bezplodnosc czy rak watroby to ryzyko ktore jestes w stanie podjac za bycie lepszym.
Chol .... ra to co piszesz ... to prawda. Smutne ...
Dlatego też zawsze większy sentyment wzbudza we Mnie kibicowanie amatorowi na trasie maratonu, który biegnie już 5 tą godzinę, niż kibicowanie czołówce (elicie) tegoż biegu.

... prawdziwy sport to sport ... amatorski.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Obrazek
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ