Kto pomoże? Baaardzo poczatkująca, ale potrzebujaca

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Betti82
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 21 kwie 2009, 15:53

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich!! Mam 27 lat 170cm wzrostu i waże 67-68kg. Chcialabym zaczac biegać ale jeszcze nigdy nie biegałam, nie wiem od czego zaczac. Kilka miesięcy temu urodzilam dziecko i zamiast tracic na wadze , zaczynam tyc... Odzywiam sie chyba nienajlepiej (szybkie kanapkmi, tradycyjne obiady, slodycze-ale nie codziennie). chcialabym schudnac jakies 7 kg w madry sposob oczywiscie bez zadnych diet cud ;) Za wszelka cene chce schudnąć (zgubic brzuch i uda), ale chcialabym tez miec lepsza kondycje. Malo ruchu mi nie słuzy.. Jestem coraz bardziej nerwowa czesciej boli mnie glowa i mam malo checi do czegokolwiek. Palę papierosy... Wiem ze to nienajlepszy przyjaciel ale obawiam sie ze jak rzuce to przytyje wiec, motywuje sie do biegania. Moze ktos juz doswiadczony mogłby mi powiedziec, poradzic na co musze zwrocic uwage, jak zmienic diete. Zaczelam juz długie spacery ale kurcze one za bardzo nie wystarczaja.. Potrafie przejsc bez zbytniego wysilku okolo 6km, ale raczej spacerkowo z wozeczkiem ;) jesli macie dla mnie jakies dobre rady bardzo prosze ;)
bETTI
New Balance but biegowy
Gramowicz
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 05 kwie 2009, 19:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Książ Wielki

Nieprzeczytany post

Rzuć to świństwo, kłamstwem jest że się przytyje, a nawet jeśli byś pzrytyła to zrzucisz to przy bieganiu. Zacznij od tzw. marszobeigów, czyli 1min truchtu, 2 minuty marszu, automatycznie zwiększająć z czasem ilość truchtu i zmniejszająć ilość marszu. Co do diety, nie jedz słodyczy, niczego nie słódź, staraj się jeść regularnie w małych ilościach, nie głódź się itd. Więcej rad znajdziesz na innych stronach z odzywianiem.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

po pierwsze - zobacz na plan 10 tygodniowy lub 6 tygodniowy pumy (to takie wprowadzenie do biegania) (dział trening, plany treningowe) - nie wiem jaka jest twoja "dzisiejsza forma" ;-) ale plan 10 tygodniowy można spokojnie zacząć nie od pierwszego tygodnia. Z pumą jest trochę inaczej - bo tam chodzi o pewien czas treningów - więc bym się bał go tak prosto modyfikować.

po drugie - bieganie jest najzdrowszym sposobem odchudzania ;-) ale niestety nienajskuteczniejszym ;p - po prostu 1km biegu to "tylko" i aż 50-95kcal (w zależności głównie od wagi osoby biegnącej) dlatego niestety warto pomyśleć o "zmianie" swoich przyzwyczajeń... - no niestety jesteśmy tym beznadziejnym pokoleniem które w końcu nie musi się ruszać ;p a jeść lubi tak samo jak poprzednie.

- najprościej jest np. zrezygnować ze wszystkich słodzonych napoi... - zawsze to 100-200 a może nawet 300 kcal dziennie "do przodu"
- a po drugie po prostu "mniej żreć" - czyli nauczyć się nakładać 3/4 tego co zwykle ;-)
głodna nie będziesz ... a efekty murowane ;-)

- niestety 1kg "tłusczu" to ok. 9000kcal - i tyle "mniej" musisz pochłonąć względem tego co spalasz- by schudnąć tylko 1 kg... ale "na prawdę" -
- w pierwszych dniach zobaczysz na pewno duży spadek wagi - głownie woda, i różne śmiecie które "są w człowieku" - dziennie waga spokojnie może się zmieniać nawt o 2-3 kg ;-) albo i lepiej... więc ocenę straty wagi trzeba przeprowadzać w bardziej "rozciągłej" perspektywie czasowej.

co do biegania jeszcze - jak osiągniesz 30 minut truchtu... to potem spokojnie z tygodnia na tydzień dodajesz po 5-10 minut... i rozbudowujesz swój trening do 1h ;-) ... jak ci mało to raz w tygodniu możesz budować trening dalej... aż dojdziesz np. do 2h ;-)
Szymon
Obrazek
ODPOWIEDZ