Skrecona kostka

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Skojarzony
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 16 kwie 2009, 00:52

Nieprzeczytany post

Wieczorem w poniedziałek skręciłem sobie kostkę ( pechowe zbieganie po schodach w klapkach).Trochę napuchła .Dzisiaj kostka od zewnętrznej prawej strony ok 2-3 cm od powierzchni jest już purpurowa -purpurowy pasek( co jest?)Ogólnie to trochę stopa jest napuchnięta ( nie jakiś tam bambol ).Przy chorzeniu trochę mnie boli ( kuleje jak pirat).
Palcami mogę ruszać więc chyba nie pozrywałem żadnych więzadeł.
Pielęgniarka ( angielska krowa ) zaleciła mi zimne okłady , bandaż elastyczny na stopę, ibupron.Najbardziej martwi mnie ten purpurowy pasek -rozumiem ze stopa może spuchnąć -ale dlaczego taki dziwny odcień(wygląda to jak jakiś wielki siniak albo krwiak)
Czy powinienem odwiedzić lekarza i dowiedzieć się czy to przypadkiem nie jest coś poważniejszego?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Zastanów się, jakiej sensownej odpowiedzi możesz oczekiwać?
Skoro sie niepokoisz - to idź.
Tymoteusz400
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 28 sty 2009, 12:24

Nieprzeczytany post

a co mają więzadła stawu skokowego do palców :hahaha: bardzo dobrze Ci poleciła dzięki zimnym okładom zejdzie opuchlizna. A obrzęk i zasineinie to normlne nie wiem co tu dziwnego? a czego byś się spodziewał przy wysięku? możesz stosować różne maście, polecam okłady ze stadiopasty. Oczywiście usztywnienie kostki!!
(o)(o)
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 31 mar 2008, 15:37

Nieprzeczytany post

Cześć,

mam takie pytanie: jak powrócić do treningów po 2 tygodniach w gipsie żywicznym; podobno moje skręcenie było dość klasyczne, bez komplikacji....podobno bo lekarz nie był zbyt komunikatywny :chlip:

poleca się jakieś specjalne ćwiczenia? środki ostrożności....?


pytam Was, Drodzy Biegacze, bo niesetety do dobrych lekarzy nie mam dostępu, eh ah...a radzić sobie trzeba. Jakieś doświadczenia w tej materii?
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ