Komentarz do artykułu Daniel Komen - talent dany przez Boga
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Bardzo fajny tekst. Dzięki Michał
Żyje po to, by biegać
Rekord na 3km jeszcze długo nie będzie pobity...
Swoją drogą, to on trenował... wyjątkowo luźno - zgadzacie się ze mną?
Swoją drogą, to on trenował... wyjątkowo luźno - zgadzacie się ze mną?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 14:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Rozumiem, że komentujesz zamieszczony w artykule plan treningowy. Wg. mnie przy takiej ilości startów to szaleństwem było by robić super długie treningi czy też mocniejsze akcenty.tomasz pisze:Rekord na 3km jeszcze długo nie będzie pobity...
Swoją drogą, to on trenował... wyjątkowo luźno - zgadzacie się ze mną?
Jak sam mówi trochę zajechał się w sezonach 1996 i 1997. Gdyby obciążył się jeszcze bardziej, to raczej kontuzja gwarantowana, nie wspominając o ogólnym przemęczeniu organizmu.
Zacząłem 17.09.2007, trzymajcie za mnie kciuki. :)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Zajechał się i to nie troche ale mocno bo potem już nigdy do takiego poziomu nie wrócił.
Też by było ciekawe zobaczyć co robił poza sezonem startowym
Też by było ciekawe zobaczyć co robił poza sezonem startowym
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Poza tym - co do intensywności tego treningu.
Może się jakiś zawodnik wypowie - Nagór ? Bo nie jest znowu tak lekko. Akcent często co dwa dni, mocny start co trzy.
Może się jakiś zawodnik wypowie - Nagór ? Bo nie jest znowu tak lekko. Akcent często co dwa dni, mocny start co trzy.
- Krzysztof Janik
- Ekspert/Trener
- Posty: 1084
- Rejestracja: 15 sie 2007, 09:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieganie.pl
- Kontakt:
Trening jak na jego poziom jest spokojny. W sumie połowa polskich juniorów też robi takie treningi ale nie jest na takim poziomie .
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Myślę, że trening nie różnił się zbytnio od treningu innych kenioli. Poprostu on pobiegł najlepiej. Jak widać większość treningów robił według standardowej procedury, aby suma odcinków tempowych przekraczała 1,5-2x biegany na zawodach dystans i jest biegana z predkośćią startową lub odrobinę szybciej w przypadku odcinków krótszych niż 400-500m, z małymi wyjątkami kiedy np. biegał mniej 400metrówek. Praktycznie czasy odcników pokrywają się z tabelami danielsa. Niestety w naszym kraju jestesmy najmadrzejsi i wszystko robimy inaczej. Tempo robi sie z predkoscia ile fabryka dała, a wybiegania spokojnie po 5min zeby sie nie zajechac.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
W związku z ciekawą dyskusją zerknąłem w ten plan. I nie zgodzę się, że był łagodny. O ile wiele z tych treningów rzeczywiście jest do zniesienia, to trudność polega na tym napakowaniu bodźców. Sam znam gigantów, co biegają 200tki czy 400tki na takich prędkościach jak te u Komena, ale:
1. Komen ma zabójcze przerwy, np. 400tki po 57 sekund na 1 minucie przerwy (w Polsce nikt tak nie biega)
2. Napakowanie akcentów - spójrzcie na okres od 13 do 29 lipca. To jest masakra! Same bardzo ciężkie, długie odcinki tempowe, typu 400tki, 600tki czy 800tki, przecinane startami. A według tego, co pisze Michał, on w międzyczasie łupał jeszcze te rozbiegania w tempie 3.30-3.00/km.
Moja teoria jest taka, że to biedne, utalentowane Murzyniątko skończyło się, kiedy trafiło w łapy chciwego białego agenta i trenera. Pamiętacie, co Michał Bartoszak mówił w wywiadzie o amerykańskim młotkowaniu? To jest właśnie przykład. Ten trening z góry wygląda na taki, który ma wycisnąć z zawodnika co się da w krótkim czasie - a potem zajezdnia. Zero czasu na regenerację, tylko w łeb i w łeb. Niektóre akcenty nie brzmią oszałamiająco, ale ich nagromadzenie robi wrażenie (pewnie zresztą były robione na dużej wysokości npm, gdzie ich moc jeszcze rosła).
Zresztą nawet te niewinne treningi, np. 16 x 200m po 26-28s, były robione na zabójczych przerwach, czyli 30s. To jest wtedy klasyczny interwał, ale na pewno nie według zasad Danielsa. Sprawdziłem to w tabelach - 200m interwału na 30s przerwie gość z życiówką 12:39 powinien robić po 30,5s. 400m na przerwie 1 minuta - w tempie 61s. Treningi typu 8x400m z prędkością pod milę lub szybciej, na przerwie 1 minuta Daniels zaleca robić nie częściej niż kilka razy do roku.
Czyli po prostu chciwi biali wykończyli biedne Murzyniątko. Gdyby nie to - mógł biegać do dzisiaj.
1. Komen ma zabójcze przerwy, np. 400tki po 57 sekund na 1 minucie przerwy (w Polsce nikt tak nie biega)
2. Napakowanie akcentów - spójrzcie na okres od 13 do 29 lipca. To jest masakra! Same bardzo ciężkie, długie odcinki tempowe, typu 400tki, 600tki czy 800tki, przecinane startami. A według tego, co pisze Michał, on w międzyczasie łupał jeszcze te rozbiegania w tempie 3.30-3.00/km.
Moja teoria jest taka, że to biedne, utalentowane Murzyniątko skończyło się, kiedy trafiło w łapy chciwego białego agenta i trenera. Pamiętacie, co Michał Bartoszak mówił w wywiadzie o amerykańskim młotkowaniu? To jest właśnie przykład. Ten trening z góry wygląda na taki, który ma wycisnąć z zawodnika co się da w krótkim czasie - a potem zajezdnia. Zero czasu na regenerację, tylko w łeb i w łeb. Niektóre akcenty nie brzmią oszałamiająco, ale ich nagromadzenie robi wrażenie (pewnie zresztą były robione na dużej wysokości npm, gdzie ich moc jeszcze rosła).
Zresztą nawet te niewinne treningi, np. 16 x 200m po 26-28s, były robione na zabójczych przerwach, czyli 30s. To jest wtedy klasyczny interwał, ale na pewno nie według zasad Danielsa. Sprawdziłem to w tabelach - 200m interwału na 30s przerwie gość z życiówką 12:39 powinien robić po 30,5s. 400m na przerwie 1 minuta - w tempie 61s. Treningi typu 8x400m z prędkością pod milę lub szybciej, na przerwie 1 minuta Daniels zaleca robić nie częściej niż kilka razy do roku.
Czyli po prostu chciwi biali wykończyli biedne Murzyniątko. Gdyby nie to - mógł biegać do dzisiaj.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Aha, a swoją drogą tabele Mcmillana podają, że facet z życiówką 12:39 na 5000m powinien pobiec 26:17 na 10km - i to się zgadza mniej więcej u Bekele. Ale na 3000m wychodzi z tego 7.15... W połówce 58:28, czyli w granicach aktualnego rekordu świata, chyba nawet wolniej, a w maratonie - 2:03.19, czyli szybciej. Na 1500m - 3.23,4, na 1000m - 2:09, a na 800m - 1.38,8... Czyli są jeszcze rezerwy ; )
Faktycznie akcenty miał co kilka dni.
Zgadzam się w 100% z Nagorem. Myślicie, że przy rozsądnym treningu byłby drugim Haile?
Zgadzam się w 100% z Nagorem. Myślicie, że przy rozsądnym treningu byłby drugim Haile?
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 11 gru 2001, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
I tak najlepsze jest to:
7 Lipiec: Malaria
8 Lipiec: Szpital
9 Lipiec: Szpital
...
19 Lipca 2mile 7'58”61 (rekord świata)
Facet kilkanaście dni po ataku malarii bije rekord świata na 2 mile:)
Z tego co wiem malaria powoduje rozpad czerwonych krwinek/niedokrwistość!
Poza tym... wg tabel IAAF
3km w 7'20"67 to w granicach 1300 punktów
co odpowiada:
800m w 1'40"80
5km w 12'35"90
10km w 26'15''
Maraton 2h03'35"
oraz 1500m w 3'26"19
czyli 1500m Hichama w 3'26"00 jest ciut lepsze bo punktuje na ok 1302pkt. To tyle ze statystyki.
7 Lipiec: Malaria
8 Lipiec: Szpital
9 Lipiec: Szpital
...
19 Lipca 2mile 7'58”61 (rekord świata)
Facet kilkanaście dni po ataku malarii bije rekord świata na 2 mile:)
Z tego co wiem malaria powoduje rozpad czerwonych krwinek/niedokrwistość!
Poza tym... wg tabel IAAF
3km w 7'20"67 to w granicach 1300 punktów
co odpowiada:
800m w 1'40"80
5km w 12'35"90
10km w 26'15''
Maraton 2h03'35"
oraz 1500m w 3'26"19
czyli 1500m Hichama w 3'26"00 jest ciut lepsze bo punktuje na ok 1302pkt. To tyle ze statystyki.
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Dla kenioli malaria to tak jak dla polaka katar. Troche ich przeczyści i tyle. Tak mi przynajmniej zdawal relacje jeden misjonarz bedacy w kenii. Tam katar to choroba ktora moze skonczyc sie smiercia.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl