bieg im. Jakuba Wejchera
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/20 ... erowo8.pdf
Marcinie , czy trasa była atestowana przez PZLA ?
dlaczego biegasz w agrosie ZAMOŚĆ, to dośc daleko od Słupska
Marcinie , czy trasa była atestowana przez PZLA ?
dlaczego biegasz w agrosie ZAMOŚĆ, to dośc daleko od Słupska
Tomek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2008/ulanski8.pdf
nie obijasz się bracie ? napiszesz coś ? dyszka poniżej 30 ''
nie obijasz się bracie ? napiszesz coś ? dyszka poniżej 30 ''
Tomek
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Atestu nie było, ale trasa była dobrze wymierzona - rozmawiałem z mierniczym, który jest byłym bardzo dobrym zawodnikiem. Trasa co roku się trochę zmienia ze względu na remonty, dlatego atest nie zawsze jest. W tym roku biegliśmy kawałek przez dość błotnisty park, dlatego w sumie jestem zadowolony z wyniku.
Co do Krojant - biegłem ze strasznym przeziębieniem, dlatego wynik jest słaby, mimo złamania 30 minut ; ) Tam najwyraźniej jest ok. 9km, poza tym koszmarne górki - ten bieg jest w zasadzie mocnym crossem.
Byłeś na którymś z nich?
Co do Krojant - biegłem ze strasznym przeziębieniem, dlatego wynik jest słaby, mimo złamania 30 minut ; ) Tam najwyraźniej jest ok. 9km, poza tym koszmarne górki - ten bieg jest w zasadzie mocnym crossem.
Byłeś na którymś z nich?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
niestety nie byłem, Piłę zrobiłem i przypałętała się znowu dolegliwość kolana, mam problem z łąkotką boczną , lekarz powiedział ,że to może być od bocznej rotacji miednicy, cokolwiek to znaczy i mam zapalenie przyczepu ścięgna achillesa, ale...się nie daję , dziś z gośćmi z Kalenji z Francji śmignęliśmy w rekreacyjnym tempie dyszkę po Lasku Bielańskim
oni byli zachwyceni ,że u nas w Wawie taki teren do biegania jest , mówili, że w Lille to można pomarzyć o czymś takim
pozdrawiam
oni byli zachwyceni ,że u nas w Wawie taki teren do biegania jest , mówili, że w Lille to można pomarzyć o czymś takim
pozdrawiam
Tomek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Według mnie nie było dychy. Jak wytłumaczyć fakt że Białk, Pobłocki, Brzeziński, Rojewski, Kulczyk zrobili naljlepszy wynik w tym sezonie, Marcin Nagórek-rekord życiowy(mimo wcześniejszych innych startów).
Ponadto z uczciwego punktu widzenia nie powinny te wyniki być brane pod uwage w waszej bazie danych PRO-jest to bardzo dobra sprawa z tym zestawieniem, a poprzez niewłaściwe dodawanie wyników, baza danych będzie miała słabszy ranking. Pozdrawiam Krzysztof Bartkewicz
Ponadto z uczciwego punktu widzenia nie powinny te wyniki być brane pod uwage w waszej bazie danych PRO-jest to bardzo dobra sprawa z tym zestawieniem, a poprzez niewłaściwe dodawanie wyników, baza danych będzie miała słabszy ranking. Pozdrawiam Krzysztof Bartkewicz
Żyje po to, by biegać
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
A jak wytłumaczyć to, że 100 innych nie zrobiło najlepszego wyniku w sezonie, w tym zwycięzca Chabowski, który pobiegł ponad minutę wolniej od swojego najlepszego czasu w tym roku? Bieg był szybki (przyzwoite nagrody, dwóch Kenijczyków, którzy szarpali tempo) trasa jest umiarkowanie szybka - na niekorzyść działał park, ale było kilka piekielnie szybkich zbiegów. 29.44 to żadna rewelacja, prawdę mówiąc. Mój najlepszy czas łatwo wytłumaczyć - po raz pierwszy w tym roku szykuję się specjalnie pod ulicę i nie jest to zaskoczenie, tym bardziej, że z kalkulatora z życiówki na 5km wychodzi mi na 10km czas o 1,5 minuty szybszy niż na razie pobiegłem. Idealnym przykładem statystycznym jest Maciej Waleczko - zawodnik, który tydzień (!) wcześniej na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski, na bieżni, uzyskał czas... dokładnie 8 sekund lepszy niż w Wejherowie.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to np. bieg na bieżni na Mistrzostwach Polski w Szczecinie też trzeba uznać za źle wymierzony, bo padło wiele rekordów życiowych i sezonu ( w tym mój) ; )
W Wejherowie trasę mierzył mój dobry znajomy, były zawodnik, obecnie trener kadry juniorów. Nie ma uprawnień do przyznawania atestu, rzecz jasna, ale robił to tą samą metodą, co pan Dziekoński i takim samym sprzętem. Co zaś do zamieszczania rankingów - gdybyśmy oparli się tylko na atestowanych trasach, nasz ranking byłby totalnie niewiarygodny, bo jest ich w Polsce za mało i nie wiem, czy którykolwiek zawodnik ma regulaminowe 3 starty w takich miejscach. Dlatego umieszczamy biegi takie jak np. Wejherowo czy Bieg Św. Dominika.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to np. bieg na bieżni na Mistrzostwach Polski w Szczecinie też trzeba uznać za źle wymierzony, bo padło wiele rekordów życiowych i sezonu ( w tym mój) ; )
W Wejherowie trasę mierzył mój dobry znajomy, były zawodnik, obecnie trener kadry juniorów. Nie ma uprawnień do przyznawania atestu, rzecz jasna, ale robił to tą samą metodą, co pan Dziekoński i takim samym sprzętem. Co zaś do zamieszczania rankingów - gdybyśmy oparli się tylko na atestowanych trasach, nasz ranking byłby totalnie niewiarygodny, bo jest ich w Polsce za mało i nie wiem, czy którykolwiek zawodnik ma regulaminowe 3 starty w takich miejscach. Dlatego umieszczamy biegi takie jak np. Wejherowo czy Bieg Św. Dominika.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Marcinie odnośnie biegu św. Dominika to owszem jest w zestawieniu-ale uczciwie podany jest przez was dystans-a nie że pełna dycha...
Chabowskiemu po co było biec szybciej w Wejcherowie, skoro to wygrał.... teraz w sobote w Grudziądzu jest bieg na dyche gdzie jest 5000PLN za wygranie i może tu sie szykuje?
Argumentów znalazł bym wiele, odnośnie pomiaru to jako jedyny ma licencjie Dziekoński. Może to będzie zły przykład ale podobny spór był że jest tylko jeden manager w Polsce jak podawaliście - Paskal i nieważne że znalazłbym jeszcze killka innych nazwisk kto sie tym zajmuje, ale licencje ma tylko on....
Chabowskiemu po co było biec szybciej w Wejcherowie, skoro to wygrał.... teraz w sobote w Grudziądzu jest bieg na dyche gdzie jest 5000PLN za wygranie i może tu sie szykuje?
Argumentów znalazł bym wiele, odnośnie pomiaru to jako jedyny ma licencjie Dziekoński. Może to będzie zły przykład ale podobny spór był że jest tylko jeden manager w Polsce jak podawaliście - Paskal i nieważne że znalazłbym jeszcze killka innych nazwisk kto sie tym zajmuje, ale licencje ma tylko on....
Żyje po to, by biegać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
Marcin, doszły mnie słuchy warszawskie (od neczelnego ). że półkę lecisz first time , w jaki wynik celujesz ?
Tomek
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Z kalkulatora wychodzi mi 1:06-1:09, celuję więc co najmniej w złamanie 1:10. Ale mam trochę obaw, bo na razie im dłuższy dystans, tym jestem słabszy. Jeszcze chyba nie wybiegałem tego, co konieczne ; )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Do połówki uważam nie trzeba myśleć o przebiegniętych kilometrach , lecz jakośc treningu. Marcin na podstawie wyniku tegorocznego na 5km (14:25) powinien dyche pobiec 30.30, a półmaraton z 1:05-1:06, ale nie może być tak że ktoś chce robić wyniki na 800 metrów i jednocześnie bardzo dobrze pobiec połmaraton-bo to całkiem inne treningi. Owszem sa wyjątki, ale Marcin do nich jak widać nienależy.
PS nie wiem czy wiecie ale półmaraton w Bochni odwołany
PS nie wiem czy wiecie ale półmaraton w Bochni odwołany
Żyje po to, by biegać
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1320
- Rejestracja: 13 sty 2008, 13:02
to życzę 1:08Nagor pisze:Z kalkulatora wychodzi mi 1:06-1:09, celuję więc co najmniej w złamanie 1:10. Ale mam trochę obaw, bo na razie im dłuższy dystans, tym jestem słabszy. Jeszcze chyba nie wybiegałem tego, co konieczne ; )
Tomek
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Krzysiek, a co powiesz na Benitę Johnson? W jednym roku 4:06 na 1500m i 2:22 w maratonie, w międzyczasie grad świetnych wyników na dystansach pomiędzy. Takich przypadków jest więcej, przy dobrze poprowadzonym treningu to nie jest wielki problem, żeby biegać dobrze na wielu dystansach.
W moim przypadku widać wciąż potężne braki wytrzymałościowe i przede wszystkim - mięśniowe. To niestety wieloletnie zaniedbania, brak jakiegokolwiek treningu w latach nastoletnich, brak opieki lekarskiej, co powoduje ciągłe urazy, brak odpoczynku, co zmniejsza ogólną jakość treningu itd.
Druga sprawa - mój motor przez lata był kształtowany w kierunku uzyskania jak największej mocy, bez oszczędności paliwa. Bardzo szybko "przypomina" sobie wysiłek średniodystansowy, a szybko zapomina o ekonomii. Po starcie na 1000m i 800m pierwsze biegi na 10km były koszmarem. Ale mimo wszystko - poprawiłem się ogromnie na 3km i 5km, nie tracąc na krótszych dystansach. Na 10km duża poprawa, ale za mało w stosunku do 5km, choć z drugiej strony nie miałem startu docelowego, jak na 5km czy 800m, więc to były raczej biegi treningowe. Zresztą oceniam swój sezon na moim blogu, zapraszam.
W tym roku realne wydaje mi się w połówce max 1:08, myślę, że co najmniej 1:10. Mimo wszystko czuję w nogach cały sezon, wolniej wypoczywam po każdym starcie. Ale za rok, jeśli nic mi nie przeszkodzi, spodziewam się, że poniżej 30 minut 10km i 1:05 jest możliwa.
W moim przypadku widać wciąż potężne braki wytrzymałościowe i przede wszystkim - mięśniowe. To niestety wieloletnie zaniedbania, brak jakiegokolwiek treningu w latach nastoletnich, brak opieki lekarskiej, co powoduje ciągłe urazy, brak odpoczynku, co zmniejsza ogólną jakość treningu itd.
Druga sprawa - mój motor przez lata był kształtowany w kierunku uzyskania jak największej mocy, bez oszczędności paliwa. Bardzo szybko "przypomina" sobie wysiłek średniodystansowy, a szybko zapomina o ekonomii. Po starcie na 1000m i 800m pierwsze biegi na 10km były koszmarem. Ale mimo wszystko - poprawiłem się ogromnie na 3km i 5km, nie tracąc na krótszych dystansach. Na 10km duża poprawa, ale za mało w stosunku do 5km, choć z drugiej strony nie miałem startu docelowego, jak na 5km czy 800m, więc to były raczej biegi treningowe. Zresztą oceniam swój sezon na moim blogu, zapraszam.
W tym roku realne wydaje mi się w połówce max 1:08, myślę, że co najmniej 1:10. Mimo wszystko czuję w nogach cały sezon, wolniej wypoczywam po każdym starcie. Ale za rok, jeśli nic mi nie przeszkodzi, spodziewam się, że poniżej 30 minut 10km i 1:05 jest możliwa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 512
- Rejestracja: 16 sty 2008, 22:22
- Życiówka na 10k: 31.16
- Życiówka w maratonie: 2:23;47
Jak wspomniałem Marcinie są wyjątki. Pamiętam jakiegoś Kenijczyka który z życiówką ok 2:08 w maratonie brał udział w biegu na 400metrów(sztafeta). Był też jakiś Polak który potrafił pobiec maraton w 2:14-2:15, przy czym na 10km raz chyba udało mu się złamać 31 minut.
Generalnie coś się w Polsce zaczyna dziać, dużo młodych talentów z bieżni wychodzi na ulice i łamią 30 minut. Już co niektórzy myślą o maratonie za rok- dwa. Będziemy mieli więc bardziej wartoścowszy ranking niż obecnie. Ale czy będzie ktoś na 2:08 w maratonie, i 27 minut na dyche....?
Generalnie coś się w Polsce zaczyna dziać, dużo młodych talentów z bieżni wychodzi na ulice i łamią 30 minut. Już co niektórzy myślą o maratonie za rok- dwa. Będziemy mieli więc bardziej wartoścowszy ranking niż obecnie. Ale czy będzie ktoś na 2:08 w maratonie, i 27 minut na dyche....?
Żyje po to, by biegać