bieganie a wydolność

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
black rider
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 22 sie 2008, 22:08

Nieprzeczytany post

Witam
trenuję kolarstwo i chciałbym (również) przez bieganie poprawić wydoność, obniżyć tetno itp i zastnawiam się jak to zrobić najefektywniej: biegać długie dystanse (mam nadzieje bo to akurat lubie, w ostanim sezonie biegałem po ok 7km), intensywnie, po lasach na przełaj czy raczej po bardziej płaskich trasach? ile razy tygodniowo? (myslę że 2 byloby w sam raz, nie chce zastępować wszystich treningów na rowerze bieganiem)
pozdrawiam z góry dzięki za pomoc
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale musisz trenować specyficzną, kolarską wydolność, wg mnie nie da się tego zrobić inaczej niż na rowerze. Twoje mięśnie muszą uczyć się najbardziej efektywnej pracy -ale mięśnie odpowiedzialne za jazdę na rowerze a to się z bieganiem nie pokrywa.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mięśnie nóg w kolarstwie wykonują dokładnie odwrotną pracę jak w bieganiu. Czyli ni jak się ma bieganie do jazdy na rowerze. Dlatego bieganie może być treningiem uzupełniającym w treningu kolarza w trakcie roztrenowania, ale na pewno nie będzie służyło poprawieniu wydolności podczas jazdy na rowerze bo jakby tak bylo to armstrong bylby super maratonczykiem, a gebreselasie jakby wsiadl na rower bylby w czubie tour de frace. To niestety nie mozliwe z biomechanicznego punktu widzenia.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
black rider
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 22 sie 2008, 22:08

Nieprzeczytany post

Zgodzę się, ale ja nie chce budować kondycji do wyścigu podczas biegania tylko wydolnosć serca i płuc a na to nie ma wpływu rodzaj uprawinego sportu i zastanawiam się jak biegając poprawie to najlepiej
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak chcesz poprawić wydolność i obniżyć tętno. To musisz biegać długo i szybko. Jesto to tempo szybkie i zarazem komfortowe. Zaczynasz od truchtu i z minuty na minute sie rozpedzasz aż dochodzisz do tempa które jest zarazem szybkie, przyjemne, oddech jest miarowy, czujesz rytm biegu. Takie biegi w zależności od ilości glikogenu w twoim organizmie i bedziesz mogl wykonywac przez 30-60'. Od czasu do czasu mozesz zrobic dluzszy trening do 90' ale wolniejszym tempie.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
black rider
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 22 sie 2008, 22:08

Nieprzeczytany post

szybko, czyli mniej wiecej w jakich strefach tętna? i jeszcze lepiej biegać po lesie (czyli u mnie taki lekki przełaj, troche nieróności, czasem zwalone drzewo) czy raczej po płaskim, poboczach rzadko uczęszcznych dróg?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

black rider pisze:Zgodzę się, ale ja nie chce budować kondycji do wyścigu podczas biegania tylko wydolnosć serca i płuc a na to nie ma wpływu rodzaj uprawinego sportu
A właśnie że ma. HRmax rowerowe i HRmax biegowe się od siebie róznią. Serce i płuca nie pracuj w odosobnieniu. To jest system naczyń połączonych - przecież serce pompuje krew do mięśni i teraz pytanie do których ma pompować? Do biegowych czy rowerowych?
Możesz biegać ale to strata czasu. Lepiej poprawisz wydolność "pod rower" jeżdżąc na rowerze.
black rider
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 22 sie 2008, 22:08

Nieprzeczytany post

hmm w sumie to racja, lae wtedy zastanawia dlaczego wszyscy biegają, pływją itp przed konkretnymi treningami? wiadomo zę rower i tak bedzie zajmował zdecydowaną wiekszość czasu ale moze racja zeby jescze ograniczyć biaganie (bo raczej nie zrezygnuje bo przecież bieganie to także inne plusy które nawet na rowerze sie przydają)

PS a Armstrong startuje w maratonach i to nawet chyba nie tylko rowerowych
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Bieganie i jazda na rowerze wykorzystują trochę inaczej mięśnie ( w dużym uproszczeniu ) ale wydolność organizmu to wydolność organizmu i nie jest tak że kolarz nie podniesie swojej wydolności bieganiem i odwrotnie....
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że jakoś będzie podnosił ale nie tak dobrze jak wykonując trening specyficzny dla danej dyscypliny.
Zima jest okresem w którym często trudno jest jeździć na rowerze i wtedy kolarze biegają, ale wg mnie bardziej z musu niż z chęci.
Armstrong w maratonach startuje ale jego poziom kolarza i poziom maratończyka to jak niebo i ziemia.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego Black Rider swoimim pytaniami przynosisz mi chłopie jako kolarzowi który gości na tym forum już z 4 lata wstyd.
1. Malejące tętno nie jest celem samym w sobie ( chyba że jesteś nurkiem który bije rekordy ws chodzeniu pod wodę na wilekie głebokości bądz mnichem klasztoru Szaolin ) tylko efektem ubocznym treningu wytrzymałościowego.
2. Jak twierdzisz że trenujes zkolarstwo to nie widzisz na swoim pulosmetrze że tętno spocyznkowe masz najmniejsze po okresie długich bazowych treningów tlenowych zimoweych i wczesnowiosennych.
3. Amstrong jest teraz emerytowanym kolarzem zawodowym i biega startuje wmaratonach biegowych by robić coś innego robi to dla swojej satyswakcji a nie dla jakiś celów typu obniżenie tętna czy bycia lepszym kolarzem. Mógłby np. uprawiać trójbós siłowy jak by chciał i czy by to znaczyło że robi ten trójbój siłowy pod kolarsatwo ?????????????????????????????????
4. Widać że mas znikłe pojecie o medotyce treningu wytryzmałościowego i w tym kolarskiego. Przecież trening kolarski podnosi ci wydolnos corganizmu, powoduje że twoje serce pracuje sprawnień jest bardziej wydajne ( wydolnosc serca trochę niefortunne okreslenie ). Jesli szukasz sportu jako uzupełniajaćego to na pewno nie teraz w środku sezonu biegaj,......................... chyba ze jesteś cienki bolek i jaki kolwiek bodziec wytryzmałościowy poprawi twoja wydolnośc i będzies zlepszym kolarzem od biegania.
5. Powiedz dokładnie na koniec o co ci chodzi po co ci to malejące tętno i taka wydolnosc serca ? by być lepszym kolarzem czy po cos innego.
6. W kolastwie chodzi oto by na poszczególnych progach generowac przy mniejszej wadze większą moc a malejące tętna spoczynkowe bo one maleją wyniku uprawiania sportów wytryzmałościowych to efekt uboczny a nie cel.


Tompoz
Tompoz
tomasz

Nieprzeczytany post

Podstawowa rzecz - Ty nie masz podnosić wydolności organizmu, tylko lepiej jeździć na rowerze. Armstrong wydolnościowo, zwłaszcza jeśli chodzi o wytrzymałość tlenową jest na poziomie maratończyków na 2:05, czy też długasów na 26:20 na 10km. Ale co z tego, skoro biega maraton "tylko" w 3h-2h45?

Pomyśl o tym.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i zaczelo sie :bum:
Sledze watek z zapartym tchem.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A co to biegania to

1. bieganie na przelaj na wadę.................................. można zabładzić.

2. bieganie po lesie też mogą cię napaść wilki bądz dziki

3. bieganie po płaskim ma tez wadę .......... jesli to będzie płaski las to tez mozna spotkać wilka bądz dzika ale tez mozna zabładzic..............


więc jak widzisz nie jest to wszystko takie proste


Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ech eksperci za dyche sie tutaj zebrali .


Armstrong powrocil do kolarstwa , tylko nic o tym nie wiecie .
I wlasnie na bazie treningu do maratonu utrzymal wspaniala wydolnosc , zajmujac druga pozycje w bardzo prestizowym wyscigu mtb na 100 mil ( Leadville 100 ) . Warto podkreslic , ze Landis w ubieglym roku byl tam gorszy .

Kiedys panowal mit , ze rower przeszkadza bieganiu , skracajac nadmiernie miesnie .
Dzisiaj wiadomo , ze biegajac wspomagamy miesnie wspomagajace przy bieganiu ( cross trening ) , latwiej utrzymujemy niska wage lub wprost szybciej ja zbijamy a przy treningu interwalowym wybitnie wzrasta kadencja , poniewaz tolerancja na zakwaszenie zmienia sie o wiele szybciej jak przy rowerze ( roznica obciazen ) .

Dodajmy do tego ze sa rozne rowery , z roznymi systemami i treningi daja zdecydowanie rozne wyniki w zaleznosci o0d profilu trasy .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ