Co jest nie tak?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Nipponson86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 04 maja 2008, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Witam.

Mój problem jest następujący.Biegam 4 razy tygodniu po 10km, jednak odleglość pokonuje średnio w 1:02:00.Moim zdaniem wynik jest za słaby.Biegam z puslometrem i staram się nie przekraczać swoich 75% HR.Co mogę zrobić , aby poprawić ten wynik?Zastosować jakiś plan, czy też może rezultat zacznie się poprawiac po jakimś czasie samoistnie?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

proponuje pierwszą opcje czyli trenowanie w-g przemślanego planu
Nipponson86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 04 maja 2008, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

No tak , ale który wybrać? :niewiem:
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sprawa jest prosta
Jaki jest twój cel??
I coś do czytania
http://bieganie.pl/?cat=15&id=180&show=1
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
pichotnik

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem ten wynik nie jest slaby. Ale staraj sie tak biegac codziennie - no chociaz 6 razy w tygodniu, a nie 4. Po kilku tygodniach sam zobaczysz, ze mozesz biegac i szybciej i dalej.
tomasz

Nieprzeczytany post

Codziennie nie biegaj.
Zwiększ najwyżej do 5x w tyg.
Biegasz monotonnie, wprowadź:
co 3-5 dni coś mocniejszego (wb2, kros, mzb, dłuższe rytmy)*
co 5-7 dni - SB (podbiegi, skipy, podskoki, wieloskoki, etc)*
po rozbieganiach rób przebieżki.
co 7-14 coś dłuższego (1,5 do 2h),
co 7-10 dni sprawność i gimnastyka 30`
streczning przed, i po treningu,
po treningu szybko jakieś węglowodany o wysokim IG (indeks glikemiczny)
później pod prysznic, przez 10` polewaj nogi zimną wodą.

Podstawa to bieganie na 70% HRmax.
Jeśli czujesz energię, moc, i rozsadza Cię świeżość, to rozbiegania do 75% lub akcent (*)
Jeśli nie czujesz przez kilka dni dużej świeżości, czyli specyficznego zastrzyku energii na treningu, to znaczy, że masz za mało wypoczynku. Wówczas dzień, dwa wolne, lub krótsze niż zwykle rozbiegania.

To pozwoli Ci podnosić swój poziom w biegach długodystansowych. Przy okazji jak nauczysz się poznawać własny organizm, to plany będziesz robił sobie sam.

Skróty i oznaczenia spokojnie znajdziesz w internecie, lub na bieganie.pl.
Życzę poprawy formy :)
pichotnik

Nieprzeczytany post

Skrotami, procentami i wyrafinowanymi planami treningowymi dla zaawansowanych sie nie przejmuj. Akcenty sobie zostaw do nauki jezykow, a interwaly i rytmy do nauki muzyki :) Po prostu biegaj codziennie i ciesz sie wzrostem formy. :hej: Strzeczingu przed treningiem unikaj jak wody swieconej diabel. Zamiast tego dokladnie, ale OSTROZNIE naciagaj miesnie PO ROZGRZEWCE i bardziej dokladnie po treningu (szczegolnie po intensywnym).
tomasz

Nieprzeczytany post

Bzdury gadasz straszne :ojnie:
Wiesz chociaż jaka jest różnica pomiędzy streczningiem a naciąganiem?
Wiesz co to jest superkompensacja, że polecasz biegać codziennie?
Wiesz po co jest streczning? Co daje, jak się go robi, etc?
5-10` rozruchu, streczning 5-10`, trening, streczning 5-10`.
No to nie są plany, ale założenia.
Nie dla zaawansowanych, ale amatorów.

Najpierw odpowiedz na moje pytania, bo widzę, że masz duże braki.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

pichotnik pisze:Skrotami, procentami i wyrafinowanymi planami treningowymi dla zaawansowanych sie nie przejmuj. Akcenty sobie zostaw do nauki jezykow, a interwaly i rytmy do nauki muzyki :) Po prostu biegaj codziennie i ciesz sie wzrostem formy. :hej:
Wszystko zależy od tego, co jest celem.
Celem może być bieganie samo w sobie, czyli pozornie bez celu - wtedy można sobie biegać codziennie przez godzinę albo codziennie wokół parku. Tylko wtedy czas nie powinien mieć znaczenia.
Celem może być też poprawianie się, wzrost "formy", z tym, że to najlepiej zweryfikować na zawodach. Wówczas najlepiej postawić sobie jakiś dlugookresowy cel konkretny - np. start w zawodach na 10km 10 września (strzelam). No i pod ten konkretny cel ściągnąć sobie jakiś plan i zacząć go konsekwentnie realizować.
marnet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

skoro ma biegać tak jak piszesz codziennie to po co mierzyć czas nawet niech biega nie poprawia wyników no bo to tylko amator ...
pichotnik -- bez sensowna wypowiedz
czyli dokładnie tak jak napisała beata
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

marnet pisze:skoro ma biegać tak jak piszesz codziennie to po co mierzyć czas nawet niech biega nie poprawia wyników no bo to tylko amator ...
Czytajcie ze zrozumieniem ...
Nie napisałam, że ma biegać codziennie i mierzyć czas.
Tylko że są dwie możliwości - albo biegamy "dla siebie", i wtedy czas i plan nie mają znaczenia, możemy to robić codziennie, albo raz w tygodniu - wedle uznania, albo biegamy dla jakiegoś celu - wtedy ściągamy plan i zakładamy zegarek lub jak kto woli - pulsometr.
Autor niech sam się określi, który styl mu odpowiada.
marnet
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 21 gru 2007, 23:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

odnosiłem się do wypowiedzi pichotnik :) Twoja uważam za słuszną
Nipponson86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 04 maja 2008, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Dziękuje wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi :).Otóż moim celem "na teraz" jest poprawa wyniku na przynajmniej 00:55:00.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

no dobra ale jak biegasz w obw1 (do 75% jak rozumiem) 1:02 czy cuś... to bez problemu przebigniesz i w 55 minut w trochę większym tętnie ;-)

więc rozumiem że chodzi o to że chcesz poprawić czas w obw1 ? to za poprzednikami - zróżnicować trening, dodać cross do planu treningowego i przebieżki na koniec dłuższych lub krótszych wybiegań (przebieżek jest ze 100 rodzajów ;-) ja osobiście lubię takie 30-40 sekundowe w "żwawym" tempie - tak żeby zrobić ich minimum 6 tylko że ja jestem super początkujący znowu - dlatego tak mało ;-) )

oczywiście ja jestem tylko amator teoretyk - tak że za mną idą "więksi" ;-) co rad swoich udzielą z doświadczenia a nie z wiedzy zasłyszanej.
Szymon
Obrazek
Nipponson86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 04 maja 2008, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ok, a co sądzicie o takim planie?

WT 45min+5x30sek. przebieżki ( z czasem oczywiście zwiększane )
CZW 45min+5x30sek. przebieżki ( j.w )
SOB 45min+SB, a co drugi tydzień MZB/Krosy
NIE 10km.

Rozumiem , że przebieżki oraz SB nalezy robić po biegu, czy też należy te elementy jakoś wpleść w bieg?Domyślam się , że po biegu , jednak wole się upewnić, żeby wystrzec się błędów.

PS.Sorry, za może głupie pytanie, ale jestem zielony jeśli chodzi o bieganie.
ODPOWIEDZ