Tomasz - Ty tak często tego używasz - co to jest właściwie ten próg mleczanowy ? (i mleczajowy przy okazji )tomasz pisze: Jeśli chodzi o spalanie tłuszczu to owszem, od progu węglowodanowego (ok. 65%HRmax) do progu mleczajowego (ok. 80-85% - jako początkujący przyjmij 80%)
Próg Mleczanowy
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
"Próg mleczanowy (LT) to taka intensywność wysiłku (wielkość generowanej mocy, prędkości biegu itp.), po przekroczeniu której stężenie mleczanu we krwi przekracza poziom spoczynkowy i systematycznie się zwiększa."FREDZIO pisze:Tomasz - Ty tak często tego używasz - co to jest właściwie ten próg mleczanowy ? (i mleczajowy przy okazji )tomasz pisze: Jeśli chodzi o spalanie tłuszczu to owszem, od progu węglowodanowego (ok. 65%HRmax) do progu mleczajowego (ok. 80-85% - jako początkujący przyjmij 80%)
„Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego” red. Jan Górski.
Rozdział 13 pt. „Wydolność fizyczna człowieka” - Jerzy Żołądź.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No ale tylko cytujesz definicję czy także rozumiesz co ona oznacza ?tomasz pisze: "Próg mleczanowy (LT) to taka intensywność wysiłku (wielkość generowanej mocy, prędkości biegu itp.), po przekroczeniu której stężenie mleczanu we krwi przekracza poziom spoczynkowy i systematycznie się zwiększa."
„Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego” red. Jan Górski.
Rozdział 13 pt. „Wydolność fizyczna człowieka” - Jerzy Żołądź.
Poniżej jest wykres z trzech testów - w którym miejscu na dowolnym z nich to jest Próg Mleczanowy ?
Ty po prostu jesteś negatywnie nastawiony do tego progu. Wszystko to, co pisał chociażby Ryszard na forum jakoś jednym uchem wpadło, drugim Ci wypadło. Albo Ci pozostało i uznałeś to za farmazony, lub wyimaginowany wymysł Żołądzia w zakresie fizjologii i biochemii.
No chyba, że jesteś na tyle złośliwy, że chcesz za wszelką cenę udowodnić, że ja tego w ogóle nie rozumiem i próbujesz mnie ośmieszyć. Bo co ja mam myśleć, skoro Ty mnie sprawdzasz?
Na stronie bieganie.pl są Testy Żołądzia, które opisywał Michał oraz Konrad. Te wykresy, które mi pokazałeś przecież są dokładnie opisane i skomentowane tutaj - o co Ty się jeszcze pytasz? O to co sam wiesz, i sam już widziałeś pół roku temu?
Miałeś nadzieję, że nie pamiętam skąd są te testy i się pogubię?
O co Ci chodzi? Mnie często posądzasz o nadmiernie naukowe podejście do biegania, a sam wyskakujesz z wykresami i pytasz o analizę - w dodatku pytasz bardzo podstępnie i nieszczerze.
Jeśli czegoś nie wiesz, to poczytaj może, popytaj, pomyśl… a jeśli wiesz, i się nie zgadzasz, to chętnie posłucham co masz do powiedzenia. Natomiast jeżeli nie jesteś pewny mojej wiedzy… no to niestety, ja nie czuję potrzeby zaspokajania Twojej ciekawości. Mi nie zależy na tym, by Cię do czegokolwiek przekonywać i udowadniać Ci rzetelność moich słów. Twój wybór czy w to wierzysz, czy nie.
P.S.
Paweł robi jeszcze inaczej test na LT oraz na MLSS przy okazji - no ale Ty raczej nie łakniesz jego pomysłów.
No chyba, że jesteś na tyle złośliwy, że chcesz za wszelką cenę udowodnić, że ja tego w ogóle nie rozumiem i próbujesz mnie ośmieszyć. Bo co ja mam myśleć, skoro Ty mnie sprawdzasz?
Na stronie bieganie.pl są Testy Żołądzia, które opisywał Michał oraz Konrad. Te wykresy, które mi pokazałeś przecież są dokładnie opisane i skomentowane tutaj - o co Ty się jeszcze pytasz? O to co sam wiesz, i sam już widziałeś pół roku temu?
Miałeś nadzieję, że nie pamiętam skąd są te testy i się pogubię?
O co Ci chodzi? Mnie często posądzasz o nadmiernie naukowe podejście do biegania, a sam wyskakujesz z wykresami i pytasz o analizę - w dodatku pytasz bardzo podstępnie i nieszczerze.
Jeśli czegoś nie wiesz, to poczytaj może, popytaj, pomyśl… a jeśli wiesz, i się nie zgadzasz, to chętnie posłucham co masz do powiedzenia. Natomiast jeżeli nie jesteś pewny mojej wiedzy… no to niestety, ja nie czuję potrzeby zaspokajania Twojej ciekawości. Mi nie zależy na tym, by Cię do czegokolwiek przekonywać i udowadniać Ci rzetelność moich słów. Twój wybór czy w to wierzysz, czy nie.
P.S.
Paweł robi jeszcze inaczej test na LT oraz na MLSS przy okazji - no ale Ty raczej nie łakniesz jego pomysłów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Fredzio ja rozumiem ze pokazałęs wykres ale co to za wykres? zalezności czego od czego bo ja moge sadzic ze to wykres ruchu jednostajnie przyspieszonego predkosci od czasu. Przedstawaisz wykres ale czy go rozumiesz?
gg 3305061
- arkadiuszm
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 08 maja 2008, 12:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Student politechniki sie we mnie obudzil i musze zauwazyc, ze przyspieszony owaszem, ale jednostajnie przyspieszony to on nie jest, chyba ze to jakis semi-logarytmiczny wykresik.Browser pisze:Fredzio ja rozumiem ze pokazałęs wykres ale co to za wykres? zalezności czego od czego bo ja moge sadzic ze to wykres ruchu jednostajnie przyspieszonego predkosci od czasu. Przedstawaisz wykres ale czy go rozumiesz?
Ta dygresja, tak na rozloznienie atmosfery.
Jak nie ma skali to wszystko jest mozliwe. Moze to byc nawet wykres rozluzniania... atmosfery:)arkadiuszm pisze: Student politechniki sie we mnie obudzil i musze zauwazyc, ze przyspieszony owaszem, ale jednostajnie przyspieszony to on nie jest, chyba ze to jakis semi-logarytmiczny wykresik.
Ta dygresja, tak na rozloznienie atmosfery.
FREDZIO: Nie trolluj, bo psujesz atmosfere. Niedlugo nie bedzie mozna normalnie porozmawiac na tym forum, bo ludzie zaczynaja sie poslugiwac zlosliwosciami zamiast argumentami, a Ty dajesz najgorszy przyklad. Powiedz mi ile Ty biegasz godzin tygodniowo, a ile siedzisz na forum i wojujesz z biednymi internautami?!?!?!?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Ilu Kenijczykow zna ten wykres ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Św. Tomasz mówił, że my nie poznajemy pojęć, lecz za pomocą pojęć – i ja się z tym w pewnym sensie zgadzam. Zatem poznanie wykresu Wojtku, nie jest tak cenne, jak poznanie tego, co ów wykres oznacza. Z kolei to, jak my go wyrazimy jest mało ważne - czy przez matematykę, czy przez nasłuchiwanie organizmu…
Nie chodzi przecież o wykres, ale o intensywność wyrażoną wykresem. Sam przecież jesteś zwolennikiem „czucia” treningu – no i właśnie Kenijczycy doskonale „czują” trening. Oczywiście można mówić o innym progu, przykładowo MLSS, który propaguje Canova. Kwestia szkoły, i koncepcji treningowej, oraz oczywiście zawodnika i celu jaki przed nim stawiamy. Jednak większość Kenijczyków przez pierwsze 12-15 lat swojego życia wykonuje wiele treningów właśnie około progu MLSS co stanowi ich doskonałą bazę, oraz inwestycję na przyszłość. Zatem wydaje mi się, że większość Kenijczyków progi zna, przynajmniej jeden, ten na którym opiera się ich standardowy trening w młodości.
Po drugie - nie wydaje mi się, że porównanie z Kenijczykami na światowym poziomie kogoś, kto dla zdrowia chce pobiegać i schudnąć jest na miejscu.
Po trzecie - Robert Korzeniowski znał ten próg doskonale. Znajdź mi w historii sportów wytrzymałościowych innego lekkoatletę, który przez tak długi czas był numer jeden na świecie.
Po czwarte - nie musisz znać teorii, by móc stosować się do zasad fizjologii i biochemii. Różnią się tylko sposoby ujmowania rzeczywistości. Wzór i liczby czy genialna intuicja i czucie treningu… to jest to samo. Przecież nie musisz studiować mechaniki Newtona by wiedzieć, że jak wyskoczysz z okna to polecisz na dół, a nie w gdziekolwiek.
P.S.
Nie ja wkleiłem wykresu, i nie ja się nim posługiwałem. Ja napisałem tylko, by kolega biegał 65-80%HRmax - bo dla początkującego jest najefektywniejszy, i najbezpieczniejszy trening.
Nie chodzi przecież o wykres, ale o intensywność wyrażoną wykresem. Sam przecież jesteś zwolennikiem „czucia” treningu – no i właśnie Kenijczycy doskonale „czują” trening. Oczywiście można mówić o innym progu, przykładowo MLSS, który propaguje Canova. Kwestia szkoły, i koncepcji treningowej, oraz oczywiście zawodnika i celu jaki przed nim stawiamy. Jednak większość Kenijczyków przez pierwsze 12-15 lat swojego życia wykonuje wiele treningów właśnie około progu MLSS co stanowi ich doskonałą bazę, oraz inwestycję na przyszłość. Zatem wydaje mi się, że większość Kenijczyków progi zna, przynajmniej jeden, ten na którym opiera się ich standardowy trening w młodości.
Po drugie - nie wydaje mi się, że porównanie z Kenijczykami na światowym poziomie kogoś, kto dla zdrowia chce pobiegać i schudnąć jest na miejscu.
Po trzecie - Robert Korzeniowski znał ten próg doskonale. Znajdź mi w historii sportów wytrzymałościowych innego lekkoatletę, który przez tak długi czas był numer jeden na świecie.
Po czwarte - nie musisz znać teorii, by móc stosować się do zasad fizjologii i biochemii. Różnią się tylko sposoby ujmowania rzeczywistości. Wzór i liczby czy genialna intuicja i czucie treningu… to jest to samo. Przecież nie musisz studiować mechaniki Newtona by wiedzieć, że jak wyskoczysz z okna to polecisz na dół, a nie w gdziekolwiek.
P.S.
Nie ja wkleiłem wykresu, i nie ja się nim posługiwałem. Ja napisałem tylko, by kolega biegał 65-80%HRmax - bo dla początkującego jest najefektywniejszy, i najbezpieczniejszy trening.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
A gdzie Canova propaguje coś takiego? Przecież on planuje trening na podstawie prędkości startowej, a nie zakwaszenia. Zakwaszenie mierzy pomocniczo, jako skutek, a nie przyczynę.tomasz pisze:. Oczywiście można mówić o innym progu, przykładowo MLSS, który propaguje Canova.
Renato Canova posługuje się MAX LASS, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. W jaki sposób to robi, można sobie poczytać tutaj.
Natomiast odnośnie tego, jak on to robi, co jest u niego przyczyną, a co skutkiem, czy priorytetem jest stężenie mleczanu, czy prędkość startowa... nie pisałm nic. Skąd więc takie dziwne pytanie?
Przecież nie napisałem ani słowa o tym, jak R. Canova planuje trening, lecz tylko to, że propaguje MAX LASS - co oczywiście jest bezdyskusyjne.
Natomiast odnośnie tego, jak on to robi, co jest u niego przyczyną, a co skutkiem, czy priorytetem jest stężenie mleczanu, czy prędkość startowa... nie pisałm nic. Skąd więc takie dziwne pytanie?
Przecież nie napisałem ani słowa o tym, jak R. Canova planuje trening, lecz tylko to, że propaguje MAX LASS - co oczywiście jest bezdyskusyjne.
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Ja bym powiedział, że to jest bardzo dyskusyjne. Przeczytałem kilkaset stron tekstów Canovy i nie odniosłem wrażenia, żeby cokolwiek propagował. To, że używa niektórych pojęć, opisując stan wytrenowania czy skutki, jakie trening odnosi na organizm - to owszem, posługuje się wieloma pojęciami, w tym pojęciem Max Lass.
Ja przeczytałem 2 artykuły na bieganie.pl i odniosłem inne wrażenie, przyczyny tego mogą być przeróżne. Ale nie ważne, nie to jest tematem wątku założonego przez kolegę alexela. Chyba lepiej coś doradzić jemu - przynajmniej ja tak myślę...Nagor pisze:Przeczytałem kilkaset stron tekstów Canovy i nie odniosłem wrażenia, żeby cokolwiek propagował.
Swoją drogą to jednak jakieś rażenie odnosisz:
Nagor pisze:Przecież on planuje trening na podstawie prędkości startowej
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dopiero moge siasc do komputera.
Mi chodzilo Tomasz o to, ze posluguejsz sie tutaj jakims wyimaginownym okresleniem ktore tak naprawde ...nie istnieje. Kazdy ustala swoja wlasna intensywnosc i prog mleczanowy - prog (slowo, sugerujace, ze istnieje jakis punkt graniczny) nie istnieje.
Ten MLSS tez zalezy od tego jaka przyjac definicje - przeczytajsobie jeszcz raz tekst Pawla - tam przeciez sa szczegulowe zalozenia oreslajace co to jest jego MLSS. Canova ma inny, pewnie jeszcze inni maja inny.
Chodzi o to,ze poslugiwanie sie tymi sformuowaniami typu MLSS lub Prog jest mylace i niejednoznaczne (niemam tutaj w Hengelo Polskiej czcionki) - Ty uzywasz tego bardzo czesto, probuje Cie przekonac do tego zeby nie epatowac tymi wszystkimi naukowymi stwierdzeniami kiedy ich zastosowanie jest watpliwe.
Mi chodzilo Tomasz o to, ze posluguejsz sie tutaj jakims wyimaginownym okresleniem ktore tak naprawde ...nie istnieje. Kazdy ustala swoja wlasna intensywnosc i prog mleczanowy - prog (slowo, sugerujace, ze istnieje jakis punkt graniczny) nie istnieje.
Ten MLSS tez zalezy od tego jaka przyjac definicje - przeczytajsobie jeszcz raz tekst Pawla - tam przeciez sa szczegulowe zalozenia oreslajace co to jest jego MLSS. Canova ma inny, pewnie jeszcze inni maja inny.
Chodzi o to,ze poslugiwanie sie tymi sformuowaniami typu MLSS lub Prog jest mylace i niejednoznaczne (niemam tutaj w Hengelo Polskiej czcionki) - Ty uzywasz tego bardzo czesto, probuje Cie przekonac do tego zeby nie epatowac tymi wszystkimi naukowymi stwierdzeniami kiedy ich zastosowanie jest watpliwe.