Czas schudnąć

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Najskuteczniejsza jest dieta. warto do tego ćwiczyć. Bieganie jest jednym z lepszych wyborów, ale najważnijesze jest to co i ile będziesz jadł.

Wyrzuć słodycze, słone przekąski, słodkie napoje. Jedz bardzo dużo warzyw. Żywność mniej przetworzona np. chleb razowy zamiast białego itp.
Krzysiek
New Balance but biegowy
benzer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 26 lip 2015, 21:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bieganie to świetny pomysł, dzięki niemu spędzasz dużo czasu na świeżym powietrzu i wzmacniasz kondycję. Ale jak to jest w każdym sporcie, tak i tu, bez dobrej diety do niczego nie dojdziesz.
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

t-bagg pisze:Tak oczywiście, wiem że muszę ułożyć sobie dietę. A czy do tego powinienem stosować jakieś tabletki, na szybsze chudnięcie, lub coś w tym stylu?
Nie.
Jeść zbilansowane posiłki na tyle często żeby nie być naprawdę głodnym, liczyć kalorie (np. myfittesspal) i trzymać minus 500 kcal do zapotrzebowania dziennego. I być konsekwentnym, nie nazywać tego dieta, tylko odżywianiem. Bo to ma być norma, a nie margines.

pzdr T
Awatar użytkownika
bartochm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 394
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
Życiówka na 10k: 50:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

t-bagg pisze:Tak oczywiście, wiem że muszę ułożyć sobie dietę. A czy do tego powinienem stosować jakieś tabletki, na szybsze chudnięcie, lub coś w tym stylu?
Tabletki "na chudnięcie" moim skromnym zdaniem nie do końca działają. Mówimy tu o takich ogólnodostępnych a nie takich dla bodybuilderów którzy przed zawodami chcą spaść z poziomem tkanki tłuszczowej poniżej 8%.

Może inaczej, działają ale to samo można uzyskać stosując pewne triki w kuchni i będzie to na bank zdrowsze i lepsze niż wpychanie w siebie tabletek.

Podejrzewam, że w tej chwili masz zamulony metabolizm. Trzeba go rozkręcić. Treningi będą go napędzać a resztę trzeba zrobić w kuchni. Prawda taka, że sześciopak robi się przy desce do krojenia a nie na treningu.

Dużo w tej kwestii daje rezygnacja z alkoholu na jakiś czas, wprowadzenie zielonej herbaty i stosowanie przypraw takich jak curry, kurkuma, chilli, imbir, cynamon, gałka muszkatołowa. To są rzeczy które w naturalny sposób powinny ruszyć metabolizm z miejsca. Do tego sprawdź czy wypijasz odpowiednią ilość wody dziennie.

Podaj swój wzrost, pokażę Ci jak policzyć mniej więcej zapotrzebowanie kaloryczne i dzienne makro.

Ja tą metodą spadłem z 80kg i grubo ponad 20% BF do 66kg i 16% w rok. Aktualnie zmieniłem podejście do diety i treningu i jest 68kg przy 11% po kolejnym pół roku więc jak widać to działa :)
benzer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 26 lip 2015, 21:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Możesz spróbować z jakiś suplementami, ale niech to będą naturalne koktajle, lub coś w tym stylu, bo po co szprycować się niepotrzebnie tabletkami i zaśmiecać swój organizm.
Nostradamus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powodzenia i wytrwałości!

Suple - daruj sobie! Zaczniesz się ruszać, zdrowo jeść i efekt murowany, "spalacze" zostaw na koniec, dużo tłuszczyku = większe spalanie, będzie mniej będzie gorzej się go pozbyć, wtedy można coś wrzucić chociaż niekoniecznie.
Zielona herbata, kawa, naturalne i dobre na początek.

Dieta - priorytet, ale zmieniając radykalnie tryb jedzenia i wrzucając wykańczające treningi to nie każdemu się udaje, ja zaczynałem od zmiany trybu jedzenia, nie liczyłem i nie liczę kalorii, ale mniej przetworzonych produktów, więcej "zielonych" wyrzuciłem słodycze, cukier, tłuszcze zastąpiłem zdrowszymi i efekty przyszły bardzo szybko.

Ps: 4 dni temu kupiłem majonez i mam wyrzuty, do dzisiaj się go waham użyć (jeszcze nie otworzyłem) :bum:

Pozdro i wytrwałości w dążeniu do celu!!!
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nostradamus pisze:
Ps: 4 dni temu kupiłem majonez i mam wyrzuty, do dzisiaj się go waham użyć (jeszcze nie otworzyłem) :bum:

Pozdro i wytrwałości w dążeniu do celu!!!
Ja, jak mam na niego ochotę, to biorę trochę, na czubek łyżeczki ;-)
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
Nostradamus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

PrzemekM72 pisze:
Nostradamus pisze:
Ps: 4 dni temu kupiłem majonez i mam wyrzuty, do dzisiaj się go waham użyć (jeszcze nie otworzyłem) :bum:

Pozdro i wytrwałości w dążeniu do celu!!!
Ja, jak mam na niego ochotę, to biorę trochę, na czubek łyżeczki ;-)
Ale kupiłem 700 ml bo tańszy był od małego :sss:

Sęk w tym jak zmienia się podejście do kuchni, nie katowałem się dietami cud, nie liczyłem kalorii (może zacznę), nie brałem garści tabletek, wiem że wszystko dla ludzi, majonez słodycze itd, ale... zdałem sobie sprawę że kiedyś to na tydzień by nie wystarczyło i walczę z majonezem od 4 dni :trup: kiedyś na pewno użyję bo termin ma długi, ale ręka się będzie trzęsła.
Nie wiem sam kiedy, ale jak uświadamiasz sobie ile pracy wkładasz w trening to szkoda to niszczyć.
Awatar użytkownika
bartochm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 394
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
Życiówka na 10k: 50:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Nie wiem sam kiedy, ale jak uświadamiasz sobie ile pracy wkładasz w trening to szkoda to niszczyć.
Dobrze prawi!! Jak się ma świadomość, że ten jeden grzeszek to godzina lania potu to przechodzi ochota. A po drugie kurczę - ja to bardzo odczułem na swoim samopoczuciu i wydolności na treningach. Dieta zmienia nie tylko wygląd ale też wpływa na efektywność naszego treningu i to ile jesteśmy w stanie z siebie dać. Przynajmniej ja mam takie odczucia.
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobra. Wywalam tą łyżeczkę do majonezu. Przekonaliście mnie :-)


Wysłane z iPad .
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

PrzemekM72 pisze:Dobra. Wywalam tą łyżeczkę do majonezu. Przekonaliście mnie :-)
Wywal majonez. Lepiej unikać pokus.
Co do kosztów: ile by Cię kosztowała wizyta u dietetyka i ułożenie diety? Przy tym ten DUZY słoik majonezu to pikuś.
Ja tyje zawsze przechodząc obok czekolady. To staram się nie przechodzić. ;-)

pzdr T
PrzemekM72
Wyga
Wyga
Posty: 106
Rejestracja: 25 sie 2014, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale po co mi wizyta u dietetyka? :-)
www.devdiaries.pl

Biegam (czasem) bez celu. Po prostu spodobało mi się.
Awatar użytkownika
bartochm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 394
Rejestracja: 19 paź 2015, 18:30
Życiówka na 10k: 50:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

t-bagg pisze:A czy to jakie to będą koktajle robi jakąś różnicę? Czy mogę kupować je z pierwszego lepszego sklepu sportowego?
Cytując Food Emperrora "Nie bądź leniwą k...ą !!! "

Sorry jak uraziłem :P a tak na poważnie to jest wiosna!! Owocki i warzywa są coraz tańsze, coraz smaczniejsze i mają coraz więcej witamin. Poczytaj poradniki, przepisy zrób koktajle sam :) nie idź na łatwiznę, kombinuj ze swoimi pomysłami.
Nostradamus
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

t-bagg pisze:Witam, mam 24 lata, ważę 90kg i chcę zmniejszyć wagę do około 70, ponieważ tyle kiedyś ważyłem i czułem się z tą wagą dobrze.
Kupowałeś wtedy jakieś koktajle, suple etc??

Zacznij od podstawowego "koktajlu" - woda - dużo wody regularnie szklaneczka np co 30 minut.
Reszta zależy od ciebie i pomysłów w kuchni, unikaj produktów przetworzonych lepiej zrób je sam, będziesz wiedział co jesz.

Regularnie ćwicz, jak odmulisz metabolizm sam nie będziesz wiedział kiedy kg spadają.
benzer
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 26 lip 2015, 21:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak już ci tak zależy, to staraj się korzystać z jednego suplementu i nie mieszać wielu, ponieważ to nie działa najlepiej. Jak masz zamiar kupować z jakiegoś naziemnego sklepu, to upewnij się, że jest sprawdzony i nie sprzedaje taniego bubla. Ja się zaopatruję w https://bodyrelax.pl/juice-plus-complete/ Korzystają z nich między innymi Adam Małysz, Rafał Augustyn i wielu innych znanych sportowców, więc uznaję te suplementy za sprawdzone.
ODPOWIEDZ