W końcu zacząłem biegać.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć, chciałbym opowiedzieć o sobie i zapytać o kilka rad.

Jestem młody, mam 19 lat.

Zacząłem biegać bo chcę schudnąć a w przyszłości (jak już schudne :) ) Chcę osiągać coraz lepsze wyniki, nie wykluczam startów w zawodach itd.

Fizycznie jestem tragiczny. 25 kg nadwagi, płaskostopie, praktycznie zerowa aktywność fizyczna przez wiele lat.

No i od 1 sierpnia sobie drepcze po lesie :)

01.08.14 - Zacząłem. Przebiegłem ~2000 metrów w 13 minut
02.08.14 - Mocniej się zmobilizowałem, walczyłem. Przebiegłem ~4300 metrów w 20 minut

Jak dla mnie, osobę z nadwagą (25 kg) i płaskostopiem (nie wiem czy ma to wpływ) a przede wszystkim osobę z zerową aktywnością fizyczną od wielu lat, są to niezłe wyniki.

Cieszy mnie, że realizuje cele. Pierwszym celem było w ogóle ruszenie dupy do lasu. Udało się. Drugim - przebiec do wyznaczonego wcześniej punktu bez zatrzymywania się - było ok. Kolejnym celem było przebiegnięcie więcej niż dnia poprzedniego, co się udało, a w czasie biegu postanowiłem sobie - będę biegł przez 20 minut - UDAŁO SIĘ !

Obecna waga 108 kg (25 kg za dużo przy moim wzroście)

Dzisiaj sobie odpuszczę bieganie, lepszy jest niedosyt niż przesyt, a i w nogach czuję, że zacząłem coś robić :)

Obuwie mam odpowiednie, spokojnie :)

Rady, opinie, komentarze - mile widziane.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Powoli wydłużaj czas trwania kolejnych biegów. Nie zwiększaj prędkości., na to czas przyjdzie później.
Krzysiek
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

30 minut biegu ciągłego masz już praktycznie w zasięgu ręki - to fajnie :-)

Zanim się obejrzysz waga zacznie lecieć (mam nadzieje, że odżywiasz się zdrowo i racjonalnie).

Pamiętaj o krótkiej rozgrzewce przed bieganiem i 10-15 min. rozciąganiem po bieganiu.

Nie biegaj codziennie, tylko co dwa dni, bo inaczej kontuzja murowana.

Pisz jak idzie, a zawsze ktoś doradzi, dopowie, podpowie :-)
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sammi pisze: (mam nadzieje, że odżywiasz się zdrowo i racjonalnie).
No właśnie nie :ojoj: Strasznie ciężko jest mi się przestawić. Jak przez dwa dni próbowałem jeść "zdrowo" i tak jak radzą wielkie sportsmenki w stylu chodakowskiej i lewandowskiej :hahaha: :hahaha: to mi się odechciało tego całego odchudzania i na trzeci dzień pochłaniałem wszystko jak leci. :jatylko:

Więc postanowiłem zmienić taktykę i sobie zaczynam biegać, dodam też rower, a jedzenie będę zmieniał powoli, stopniowo.
30 minut biegu ciągłego masz już praktycznie w zasięgu ręki
Myślę że doczłapał bym wczoraj po tych 20 minutach jeszcze 10, ale pewnie źle by się to skończyło. 30 minut zaatakuje pewnie za jakiś tydzień :)
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

tu sobie poczytaj: viewtopic.php?f=9&t=41625
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

@nicez to może napisz co jesz, jak się odżywiasz :oczko: łatwiej będzie pomóc, coś poradzić
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sammi pisze:co jesz
Wszystko. Dosłownie.

Tymczasem kładę się spać bo jutro o 6 rano trzeba wstać żeby pójść pobiegać :) Później jest za gorąco...
Awatar użytkownika
muflo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 299
Rejestracja: 20 sty 2014, 18:06
Życiówka na 10k: 49.41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Siema
Przede wszystkim oblicz sobie ilość kalorii jakie zjadasz. Potem odejmij +/- ok 200 kcal dziennie. To plus bieganie zapewni Ci rezultaty. Jeśli masz w miarę dobre zdrowie tj. bez problemów hormonalnych masz to jak w banku. Tylko bądź cierpliwy i daj sobie czas. Nie spodziewaj się wielkiego spadku wagi w krótkim czasie. Zresztą byłoby to bardzo niebezpieczne dla organizmu. 1 kg tygodniowo ubytku to max, a bezpieczniej 0.5 kg.
Jeśli idzie o rodzaj jedzenia to odstaw cukry (słodycze, cukier, napoje, alkohol) i będzie dobrze.
Wypróbowane na sobie :)
link do fajnej stronki (mnie się sprawdzało :)
http://calcoolator.pl/dzienny_kalkulator_kalorii.html
10km - 39:12 min.
PM - 1:29:38 min.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Dokładnie, jak kolega wyżej.

Ograniczyć słodycze, jeśli słodzisz herbatę to zrezygnuj z cukru (ja po tygodniu czułam obrzydzenie do herbaty z cukrem), wywal słodkie gazowane napoje - pij wodę niegazowaną (np: z cytryną i miętą), zamiast ziemniaków np: ryż z kurczakiem, kasza jęczmienna albo gryczana. Zamiast białego chleba - chleb razowy :) polub owoce i warzywa (np: zamiast słodyczy). Ja uwielbiam marchewkę, mogę ją chrupać i chrupać. A jak do tego dojdzie bieganie to waga szybko będzie lecieć. :taktak:
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ziemniaki są o wiele fajniejsze od ryżu.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zakupiłem trochę zdrowej żywności. 6 zgrzewek wody niegazowanej mineralnej, chlebek ciemny, trochę warzyw, jakieś chude wędliny itp.

A co do biegania

Dzisiaj tak jak 01.08.14 - około 2 km w czasie 13 minut :)

Jutro planuje rower, a po jutrze minimum 15-18 minut biegania.
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

nicez pisze:Dzisiaj zakupiłem trochę zdrowej żywności. 6 zgrzewek wody niegazowanej mineralnej, chlebek ciemny, trochę warzyw, jakieś chude wędliny itp.

A co do biegania

Dzisiaj tak jak 01.08.14 - około 2 km w czasie 13 minut :)

Jutro planuje rower, a po jutrze minimum 15-18 minut biegania.
No, świetnie. Pamiętaj: 5 posiłków dziennie (3 większe, 2 mniejsze), postaraj się nie podjadać słodyczy, chipsów :oczko: Ostatni posiłek 2-3h przed snem (a nie jak niektórzy piszą jak czytam, że nie jedzą "po 18")

A co do biegania, to tygodniowo zwiększaj dystans o 10%, bo jak będziesz więcej to może przydarzyć się coś nieciekawego (czyt.kontuzja) :usmiech:
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

nicez pisze:Przebiegłem ~4300 metrów w 20 minut

Jak dla mnie, osobę z nadwagą (25 kg) i płaskostopiem (nie wiem czy ma to wpływ) a przede wszystkim osobę z zerową aktywnością fizyczną od wielu lat, są to niezłe wyniki.
Coś tu nie gra. Chyba źle zmierzyłeś dystans, bo tempo 4:40 nie pasuje do kanapowca z dużą nadwagą :hej:

Tak czy owak powodzenia w realizacji celów :uuusmiech:
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystko pasuje. Mierzyłem za pomocą google maps więc nie możliwe żeby był błąd.

Co do wagi. Warzyłem się 1.08 to było 108 kg. dzisiaj 107,1 kg :hahaha:
nicez
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 19 mar 2014, 18:24
Życiówka na 10k: 56
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dobra. Jednak się pomyliłem.

W ciągu tych 20 minut przebiegłem nie 4,3 km, ok 3,0 km :echech:

więc takiej rewelacji jednak nie ma

Chociaż zresztą mój obecny poziom sportowy pokazuje bieg na 2 km - około 13 minut :smutek: Zdaje się że niektórzy na tym forum 5 km robią w podobnym czasie...Więc chyba źle trafiłem. Bo wiadomo, że przez starszych i lepszych biegaczy taka osoba jak ja - "kanapowiec" dla którego sukcesem jest wyjście z domu pobiegać będzie tutaj nie zbyt poważnie traktowana.

Cóż, jutro kolejny "trening"...
ODPOWIEDZ