Metoda Maffetona

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sikor pisze:...Zycze milego dnia. Z mojej strony EOT.
Skoro EOT nie odniosę się do Twoich sformułowań poza jedną osobistą dygresją, a mianowicie ta moja poprzednia uwaga o czytaniu ze zrozumieniem nie była taka bezpodstawna.
Miłego!
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Andrew, wydaje mi się, że skoro publikujesz swoje przemyślanie na forum to musisz się liczyć z krytyką.
Phil Maffetone jest człowiekiem.
Ludzie są omylni. (to a'propos kadencji 180, zrób eksperyment - weź sobie jakieś koło zamachowe i pokręć nim a potem umieść jakieś ciężarki na obwodzie i znowu pokręć - wywodzenie kadencji 180 od chudych Afrykańczyków jest wg mnie niezrozumieniem problemu, choć może być też tak, że to ja czegoś nie rozumiem)

Co do mięśni.
To jest jakiś ciekawy przypadek, bo rzeczywiście często nie widać spadku masy ciała, albo nie jest on tak wyraźny.
Ludzie w różnym stopniu podatni są na trening - u jednych przyrost mięśni jest większy u innych mniejszy.
Biegacze których pokazałeś są biegowo słabi. Triatloniści robią mnóstwo różnorodnej pracy siłowej, sam ich trening jest przecież zupełnie inny, tak naprawdę jest tam najmniej biegania.

Nie mam wątpliwości, że Ty i wielu innych mają bardzo dobre rezultaty trenując w sposób pokazany przez Phila. Może cały świat powinien tak trenować? Nie wiem. Ale jeśli piszesz na forum, to daj ludziom komentować,jesteś przecież dorosłym człowiekiem i zdajesz sobie sprawę z konsekwencji?
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem jak najbardziej za!
Za komentowaniem czy konstruktywną krytyką tylko nie za bardzo przemawia do mnie negatywne nastawienie do tej metody kilku uczestników dyskusji. Swoją drogą jeszcze nic pozytywnego na jej temat nie usłyszałem (przeczytałem) od nich. Rozumiem że trenerski, naukowy i autorski dorobek gościa się w tym przypadku nie liczy. Ludzie są omylni, oczywiście ale dziesiątki lat pracy dają mu prawo publikować swoje opinie i oceny. Nie wszyscy muszą się z nimi zgadzać ale nie znaczy to, że należy ją jak to amerykanie piszą "neglect". Osobiście jestem przekonany, że gość, który kilku zawodników doprowadził do mistrzostwa świata to mniej więcej wie co pisze i co propaguje. A czy wszyscy muszą trenować metodą, no nie, jeden woli brunetki inny blondynki więc wolny wybór!

Wysłane z mojego GT-I9301I .
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

niestety praktyka dyskusji w tym wątku wygląda tak:

- Andrew wrzuca link/pomysł Maffetona/coś tam
- zostaje to poddane krytyce (moim zdaniem merytorycznej, nie widzę tu żadnego "neglecting")
- Maffetone sam się nie broni, próbuje to robić za niego Andrew i teraz:

albo się obraża i zaczynają się osobiste wycieczki,
albo przywołuje "dorobek" Maffetona, jako ostateczny argument ("skoro tyle napisał, to chyba wie, co robi)
albo odsyła do lektury kolejnych artykułów i materiałów, które często nie wnoszą zasadniczo zbyt wiele do dyskusji.


pisze to bez złośliwości, ja nie mam uprzedzeń ani w stosunku do MAffetona, ani Andrew, bo ich nie znam i ich krytykowanie nie jest dla mnie sensem życia. zwykłem jednak udzielać się na forum, a więc i w tej dyskusji.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Andrew. mi się wydaje, że krytyka nie była "w czambuł", że dyskutanci wyrażali po prostu swoje opinie.
Andrew1962 pisze:gość, który kilku zawodników doprowadził do mistrzostwa świata to mniej więcej wie co pisze i co propaguje.
Andrew, Maffetone może pisać co chce, ważne, żeby to było logiczne, nie mówię, że nie jest. Kogo doprowadził do Mistrzostwa Świata? Nie znam żadnego nazwiska. Maffetone powołuje się na Marka Allena przy każdej okazji, ale jak wejdziesz na stronę Marka Allena to przeczytasz coś takiego:

"Perhaps the most interesting aspect of his 15-year career as a world-class triathlete is that Mark never had a coach! "
http://www.markallencoaching.com/about-mark-allen/
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam tak dla zasiania niepokoju w odniesieniu do Twojego ostatniego zdania:
Mark Allen:"... Using Phil’s training program and consulting with him over the years, I have been able to rack up a long list of international triathlon victories, including six Ironman Hawaii titles, the last of which came at age thirty-seven!"
http://www.enduranceplanet.com/mark-all ... -athletes/

http://www.flotography.com/mark-allen-i ... nd-racing/ a tu znajdziesz: "...This blew my mind and inspired me to change my approach to training and racing in the years to come. Mark Allen has worked very close with Dr. Phil Maffetone, one of my other favorite authors and coaches..."
W tym wywiadzie od 2'12" Mark osobiście mówi o współpracy z Maffetonem, o pierwszym biegu z pulsometrem pod okiem Phila i czasie 8'45" na milę oraz o tym, że współpracując z nim przez 3 lata zdołał zrobić progres do 5'20" na jedną milę... czyli 3'13"/km.
Kolejne odniesienie do treningu pod okiem Phila 21'10" kiedy opowiada o początkach wspólnej pracy w 1982r..
Hm,...

PS.
A tak swoją drogą świetne interview na temat treningu Marka. Polecam :)
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja nie mówię że on z nim nie konsultował swoich treningów, ale Ty napisałeś: "który kilku zawodników doprowadził do mistrzostwa świata" - doprowadzić kogoś do Mistrzostwa Świata to co innego niż "konsultować" z nim swoje treningi. Ze mną też wielu zawodników cos "konsultuje" ale ja bym nie powiedział, że ich "doprowadziłem" do życiówki.

Andrew- generalnie, nie podpieraj się tym, że doprowadził zawodników do Mistrzostwa Świata bo to nie jest prawda.
Jeżeli Phil pisze logicznie, to to się musi bronić bez tego całego Mistrzostwa.

Ja abstrahuję od tego o czym on pisze. Daj ludziom krytykować i nie odbieraj tej krytyki jakoś personalnie, tak jak gdyby Phil był Twoim ojcem czy bratem.
Jako starszy stażem kolega powiem Ci tylko, że w swoim sportowym życiu miałem taki okres fascynacji jakimis autorytetami.
I ja te autorytety nadal poważam, z tą jednak różnicą, że kiedyś każde słowo które napisali było dla mnie święte (tak jest teraz u Ciebie). Tak było kiedyś Jackiem Danielsem.
A teraz jednak uważam, że z kilkoma sprawami on nie ma racji i potrafię oddzielić rzeczy wartościowe od rzeczy dyskusyjnych, wątpliwych, ale nadal go szanuję, do tego stopnia, że zdarzyło mi się zbanować jednego kolegę, który zachowywał się wobec Danielsa obraźliwie.
Więc namawiam Cię do większego dystansu. Chętnie opublikowałbym jakis Twój artykuł w którym pokazujesz chronologiczne swoje postępy (wagowe, tętnowe, tempowe, wynikowe) - to napewno byłoby dla czytelników wartościowe.
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

OK.
Dziękuję za wszystkie cenne uwagi. Z pewnością wezmę je głęboko do serca w swojej dalszej przygodzie z Metodą.


Wysłane z iPad .
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

http://www.tallguyrunning.com/2015/10/t ... s-for.html

Całkiem fajny wpis gościa, który również trenuje MM. Warto się zapoznać, szczególnie z tymi 7 podpowiedziami dla biegaczy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z Metodą.
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
mirekw
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 25 paź 2016, 12:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dziekuje i pozdrawiam biegiem......
MARATON- .2019r. 4:22:20]
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

https://philmaffetone.com/fat-burning-new-year/
Zamiast postanawiać sobie w sylwestrową noc o kolejnej próbie podjęcia diety aby zrzucić nadliczbowe kilogramy, które i tak pewnie z czasem wrócą z okładem (efekt jo-jo) po prostu zacznij biegać! :hej:
A jak zdecydujesz się na amatorskie bieganie to spróbuj treningu MAF, bo:
Po pierwsze nie będzie on szkodzić Twojemu zdrowiu, trudno znaleźć kontuzjowanych zwolenników tej metody,
Po drugie, nauczysz swój organizm korzystać z zapasów tłuszczu, które zostaną zmienione w niezbędną do biegu energię (zdziwisz się jak szybko :hahaha: )
Po trzecie, zbudujesz właściwie swój system aerobowy, który przez lata nic nierobienia pewnie przestał istnieć :niewiem: Twoje serce będzie Ci wdzięczne!
Po czwarte, będziesz czuł się zrelaksowany, pełen szczęścia i życia :hej:
Po piąte, pewnie znajdziesz nowych znajomych na biegowych ścieżkach, z którymi będziesz mógł dzielić swoją nową pasję, a może zarazisz też swoich bliskich?
Po szóste, odkryjesz ciekawe zakątki w Twojej okolicy, o których nie miałeś do tej pory zielonego pojęcia (nie mylić z galeriami handlowymi :ble: )
Po siódme, może przy okazji zmienisz dietę na bardziej zdrową, o ile już jej nie stosujesz :hejhej:
....
Jedyne co musisz to wykrzesać trochę chęci, kupić na początek jakiś pulsometr, niekoniecznie z najwyższej półki i zacząć się ruszać!
Tego Ci życzę na Nowy 2017 Rok!
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Dziękuję, ale czuję, że zrujnuję sobie formę szybkimi treningami na wysokim tętnie :-)
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Profesjonaliści nie muszą nic postanawiać ;)

Wysłane z mojego GT-I9301I .
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
Awatar użytkownika
Andrew1962
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1100
Rejestracja: 31 sty 2015, 03:44
Życiówka na 10k: 44.46
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

https://runnersconnect.net/running-trai ... -run-pace/
Fajny artykuł wpisujący się w zasady metody Maffetona. Nowe określenie się w nim pojawiło: "trening polaryzacyjny". Co on ma oznaczać? A mianowicie tygodniowe treningi biegowe: łatwy i ciężki w proporcji 80/20 (tak też zaleca wplatanie innych treningów Maffetone w swojej metodzie) bez treningu o średniej intensywności. Łatwy to ten w tempie konwersacyjnym lub też na poziomie 70% Twojego maksymalnego HR (czyli MAF) Dzięki takiemu rozkładowi treningów szybciej się zregenerujesz (czas niezbędny na regenerację skraca się o 17,4%) ale i zwiększysz swoje tempo biegowe (podobno o 5,1%?)
Ostatnio zmieniony 13 sty 2017, 07:19 przez Andrew1962, łącznie zmieniany 1 raz.
“Ból jest stanem przejściowym. Duma pozostaje na zawsze.”
Obrazek
ODPOWIEDZ