Początki z bieganiem - proszę o kilka rad.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Hexia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 23 maja 2015, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie. Na starcie powiem, że mam 22 lata, 174 cm wzrostu oraz ważę 70kg. Z zawodu jestem informatykiem i nigdy nie uprawiałem żadnego sportu, zauważyłem też spory przyrost tkanki tłuszczowej na brzuszku, więc postanowiłem zacząć biegać :P
Biegam od 2 tygodni co 2 dzień - trasa 5km. W trakcie ok. 25 minutowego biegu mam 3-4 odpoczynki na 40 sekundowy marsz. Jeżeli chodzi o moje możliwości to jestem w stanie biec 10 min bez przerwy. Oczywiście zmieniłem też nawyki żywieniowe na bardziej zdrowe. Chciałbym prosić Was o kilka rad odnośnie biegania, co dodać? Może dłużej biegać? Dzięki za pomoc:)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Samo bieganie nudzi. Dodaj chociaż BC2 w najłatwiejszej formie, może przebieżki
(kilka szybkich odcinków 40 do 80 metrów ) i często początkujący zapominaja
o kilku minutach gimnastyki :hej: ( wszystko jest tutaj w różnych postach opisane).
BC2 dla twojego poziomu 8 min szybkiego biegu.
Hexia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 23 maja 2015, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pewnie będę powoli coś dodawał, ale powiem szczerze, że na chwile obecną nie czuję się ani trochę znudzony. Bardzo fajnie mi się biega.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hexia pisze:Pewnie będę powoli coś dodawał, ale powiem szczerze, że na chwile obecną nie czuję się ani trochę znudzony. Bardzo fajnie mi się biega.

Dlatego najlepiej, abyś zaczął kombinować dopiero jak będziesz czuł, że czegoś Ci brakuje. To zapewne prędzej czy później nastąpi, a do tego czasu biegaj tak jak to robisz dotychczas. Nie zapominaj jedynie o rozciąganiu - bardzo ważna część treningu, przez wielu lekceważona. A skutki takiego lekceważenia mogą być bardzo nieprzyjemne.
Hexia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 23 maja 2015, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam po 5km z 3-4 przerwami na szybki marsz. Postanowiłem sobie, że będę biegał tę trasę, aż dam radę przebiec ją na raz. Co myślicie?
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Tak rób, sam zobaczysz, że już niedługo będziesz chciał od biegania więcej i więcej... :uuusmiech: :uuusmiech: .Powodzenia
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Bieganie jednej trasy (pętli ) ,bo akurat jest najbliżej często nie jest dobrym rozwiązaniem.
U mnie pod domem jest taka fajna pętelka ok,3km ale jak na nie jestem i chcę
zrobić drugą to poprostu opadam z sił :grr: nawet nie wiem dlaczego ? Natomist jak
polecę w las to tak z niczego nawet nie myśląc o kilometrach nazbiera się ich 12
czasami 15 a to już jest coś! 3km , a 15km :hej: to już różnica.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja tam się z Tobą nie zgodze...biegam od roku na tej samej trasie i nie ma problemu. Pamiętaj, że kolega dopiero zaczyna, a Ty mu tu wyjeżdżasz z radami jak dla osoby biegającej już swobodnie po 10-15 km.

--
Axe
slapcio
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 240
Rejestracja: 17 paź 2014, 15:08
Życiówka na 10k: 45:36
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białowieża

Nieprzeczytany post

Ludzie są różni, to co dla jednego będzie nużące innym nie przeszkadza :oczko: ja z tych lubiących zmiany choć zimą powielałam trasy bez większego bólu.

Natomiast inna rzecz mnie zastanawia. Piszesz że biegniesz ok. 5 km w około 25 minut, w tym 3-4 odpoczynki w marszu. Czyli biegasz z tempem około 5min/km, może nawet szybciej. Jak dla mnie - zbyt szybko, zważywszy że sam piszesz że na razie tylko około 10 minut bez odpoczynku dajesz radę. Ja bym spróbowała zwolnić tempo a wydłużać odcinki przebiegnięte. A jak już bez problemu cały ten dystans będziesz przebiegać - wtedy kombinuj z przyspieszaniem i wydłużaniem dystansu.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Faktycznie, może tak być...miałem to samo przy marszobiegach na początku: przy marszobiegach czasy miałem lepsze, niż czasy pełnego biegu, gdy już "mogłem" bez bólu kolan biegać całość. Ogólnie na początku jest często problem "nie potrafię już biegac wolniej"...a z czasem człowiek sie uczy...że jednak się da :))

Obecnie po roku biegania "średnia" 10ka to koło 28 min/5km, "wolna" powyżej 30 minut...25 minut to praktycznie czas przy aktualnej życiówce...zwolnij zdecydowanie!

--
Axe
Hexia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 23 maja 2015, 15:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe to mnie zdziwiliście. Miałem wrażenie, że biegam zbyt wolno. Lepiej będzie jeśli troszkę zwolnię, ale dołoże 1km? Powiem szczerze, że nie czuje się jakoś bardzo zmęczony tą prędkością. Płuca mnie jeszcze nie piekły. Po przebiegnięciu 5 km czuję, że mógłbym przebiec jeszcze kilka, ale boję się, że się przećwiczę.
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Może zamiast dokładać, po prostu spróbuj wolniej, ale przebiec (przetruchtać) cały dystans bez przerw...ale tylko jeśli nie będziesz czuł żadnych bóli w kolanach. Co do wydolności, to jest tak,że rosnie szybciej niż odporność kolan, stawów, aparatu ruchu (a tego nie da się za bardzo przyspieszyć)...i latwo o kontuzję jeśli się przesadzi.

Powodzenia!

--
Axe
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak jak piszą przedmówcy. Biegaj powoli i pal tłuszcz. Sięgnij po plan godzina nieprzerwanego biegu i zacznij go realizować.
łowca
Wyga
Wyga
Posty: 150
Rejestracja: 05 maja 2015, 10:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Padła na tym forum rada, żeby w celu biegania wolniej zadzwonić do kogoś i rozmawiać przez telefon.
... bo ja muszę być w ruchu, słyszeć wiatru świst w uchu ...

Obrazek
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak napisałem w innym wątku :-)
ODPOWIEDZ