Bieg rano co zjeść a może nie jeść ?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
sebast
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robi się coraz cieplej w dzień. Pomyślałem że może zacznę biegać rano. Do tej pory biegałem ok. 2,5-3 h po posiłku. Czy biegając na czczo będę miał siłę biegać ? Ewentualnie co zjeść przed biegiem na ok. 0,5-1 h przed. Kiedyś czytałem chyba o kenijskich biegaczach to było napisane że biegają oni po bardzo słodkiej herbacie, nie wiem może to dobry pomysł. Większy posiłek nie wchodzi w grę bo z doświadczenia wiem że muszę odczekać minimum te 2,5 h żeby w miarę komfortowo biegać. Jakie są wasze doświadczenia ? Kto biega na czczo lub ma wypróbowane jakieś przekąski przed biegiem ?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Brando
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 28 gru 2014, 15:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

banana zjedz ;)
Cele na 2016:

5km < 20min
10km < 40 min
21km < 1h 40min
Half Iron Man
Handstand PushUP
FrontLever
BF <10%
:D
sebast
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piszesz z własnego doświadczenia ?
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spytaj forumowicza o nicku sosik. Aktywnie tutaj bloguje. On biega praktycznie zawsze o 4 rano, więc Ci powie co i jak.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
biegowyninja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 09 lip 2014, 14:19
Życiówka na 10k: 47:03
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Podstawowe pytanie to, jak długi ma być ten bieg?

Czasem biegam rano. Na 5 km nie jem nic. Na 10 km zjem kawałek banana. Na dłuższe biegi rano nie mam czasu.

Zawsze można też wziąć w kieszeń parę daktyli.
owcash
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 25 kwie 2015, 20:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W teorii wszystko się zgadza, ale w praktyce ważne są indywidualne preferencje.

Spróbuj pobiec rano bez posiłku i zobacz jak się czujesz. Uzupełnianie węglowodanów itd. to raczej dla wyczynowców. Generalnie rozwiązaniem jest również po prostu zjedzenie węgli na kolację dnia poprzedniego - na poranny bieg powinno wystarczyć.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:Spytaj forumowicza o nicku sosik. Aktywnie tutaj bloguje. On biega praktycznie zawsze o 4 rano, więc Ci powie co i jak.
Też kiedyś biegałem między 3-5 rano ;p fajna sprawa, cicho, brak piesków, brak zanieczyszczeń, tylko ty i natura ;p

Ja np jak biegam rano to nic nie jadam i dobrze się czuje, czasami tylko banan, a czasami szklanka wody. Po bananie można mieć ewolucje żołądkowe, przynajmniej w moim przypadku. Temu unikam banana i mocnych treningów po nim.

Najczęściej rano nie biegałem powyżej 15km.

Można np zjeść dobrze dzień przed, na wieczór.
Awatar użytkownika
embe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 659
Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
Życiówka na 10k: 42:52
Życiówka w maratonie: 3:23:30
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Poeksperymentuj (początkowo na krótkich treningach) z różnymi przekąskami lub całkiem bez jedzenia. Na pewno od tego nie umrzesz, a dowiesz się, jak Twój organizm reaguje.
Ale napić się powinieneś, bo organizm po nocy jest lekko odwodniony. Byle nie za dużo, żeby nie chlupotało :hej:
Obrazek
sebast
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 15 lip 2013, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok dzięki za wypowiedzi. Poeksperymentuje. Ja narazie biegam krótkie odcinki, w 40 minut przetruchtam ok. 5 km i tyle czasu zazwyczaj biegam. Pamiętam tylko że kiedyś pobiegłem na czczo i chyba ciężej mi się biegło niż te 3h po jedzeniu ale może to jednorazowy, niemiarodajny wynik.
owcash
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 25 kwie 2015, 20:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rano się biega ciężej raczej ze względu na ociężałość mięśni. Dobra rozgrzewka wskazana.

Ja kilka razy próbowałem rano biegać, ale właśnie bóle mięśni i generalnie słabsze wyniki sprawiły, że jednak stawiam na wieczór.
Awatar użytkownika
radslo1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 731
Rejestracja: 29 mar 2012, 17:28
Życiówka na 10k: 39:53
Życiówka w maratonie: 3:21:47
Lokalizacja: Żelechów/Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja biegam przeważnie rano. Nie generalizujmy, że rano biega się ciężej. Są pewnie tacy co nie dadzą rady ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Biegam tylko po kawie i po szklance kwasu z buraka. Jestem i nawodniony, i węgli troszkę wpadnie :). Oczywiście jak mam pobiegać coś bardzo ciężkiego, np. jakieś tysiączki, to wciągnę jakąś kanapkę albo banana. Zanim organizm się zaadaptował do rannego biegania minęło trochę czasu. W moim przypadku było to ok. miesiąca. Wstaję ok 6:00 a bieg zaczynam ok 6:30. Potem jakby lepiej mi się funkcjonuje przez cały dzień.
andros
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 15 mar 2014, 23:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hajnówka

Nieprzeczytany post

Ja przed niedzielnym dłuższym wybieganiem zjadam ok 1,5 godzinki przed treningiem talerz musli na mleku i pije kawę. U mnie to się najlepiej sprawdziło, ale u kogo innego może być potrzebny papier na drogę :) Także trzeba samemu dojść do tego co jeść.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

owcash pisze:Rano się biega ciężej raczej ze względu na ociężałość mięśni. Dobra rozgrzewka wskazana.

Ja kilka razy próbowałem rano biegać, ale właśnie bóle mięśni i generalnie słabsze wyniki sprawiły, że jednak stawiam na wieczór.
RAno tętno spoczynkowe jest niższe, są większe rezerwy niż wieczorem, kiedy tętno *spoczynkowe wieczorne jest podwyższone ze względu na całodniową aktywność.
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

kwestia przyzwyczajenia.
danon1973
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 05 mar 2015, 21:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja biegam rano... między 5-6 rano.
Przed bieganiem najczęściej banan + 20 gram gorzkiej (70-80% kakao) czekolady lub wafle ryżowe i kawałek gorzkiej czekolady.
ODPOWIEDZ