Komentarz do artykułu Z wizytą w Enel Sport

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł Z wizytą w Enel Sport
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Z tym EKG wysiłkowym do odmowy, to rzeczywiście ciekawe i chyba czym prędzej spróbuję się umówić.

W ubiegłym roku robiłam EKG wysiłkowe w Lux Med, w ramach jakiegoś tam sportowego pakietu - a głównie dlatego, że zdarzają mi się jakieś niemiarowości rytmu. No i właśnie, pani przerwała próbę przy tętnie około 180/min., kiedy dopiero się rozkręcałam ... a moje zaburzenia pojawiają się podczas dłuższego wysiłku na wysokiej intensywności, więc takie "asekuracyjne" badanie w moim przypadku nic nie dało i oczywiście nic nie wykazało ...
chojnac
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 13 sie 2009, 10:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:49:05

Nieprzeczytany post

kiedyś czytałem wywiad z jakimś lekarzem, który twierdził, że nikt nie zrobi EKG do odcięcia amatorowi, bo jak mu amator zejdzie w trakcie próby, to będzie miał kłopot, duży kłopot. A tu proszę, da się. To na pewno jakaś zorganizowana akcja i będą eliminować biegaczy z ulic :). A na poważnie - bardziej przemawia do mnie jednak postawa tego lekarza z wywiadu, ja osobiście dziękuję
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Beata, no to jest właśnie problem z tym ekg wysiłkowym. Tutaj może dochodzić także czas trwania wysiłku, kiedy zaczynają sie pojawiac jakie efekty związane czy to z odwodnieniem czy czymś innym. To badanie w Enel Sport wszystkiego nie powie ale jest już trochę bliżej warunków rzeczywistych w jakich trenujemy.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hmm, niby to interesująca propozycja, ale...
Sam nie zdecydowałbym się na takie badanie, które wycisnęło by ze mnie wszystko, ponieważ bałbym się konsekwencji zdrowotnych. Czy to takie ważne, czy moje hrmax wynosi 193 (z tego roku) czy może jednak mogę doprowadzić serce do 200 uderzeń, a może 205 uderzeń ?

W trakcie biegu (nawet na stosunkowo krótkim dystansie 5K) nie jestem w stanie doprowadzić się do stanu "wejścia na czerwone pole" ponieważ organizm włącza mechanizmy obronne i to jest naturalne, ponieważ jestem amatorem. Dlatego tak trudno amatorom ustalić swoje prawdziwe hrmax.

Także, podsumowując, prawdopodobnie przy 190-192 odmówiłbym i nie dowiedziałbym się niczego nowego niż w trakcie biegu np. na dystansie 5K. Ale oczywiście te progi przemian są ciekawe...
p. krunner
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Krunner, zastanów się, jak można z Ciebie czy z kogokolwiek wycisnąć więcej niż dajesz z siebie na zawodach. Nie można. Właśnie o to chodzi, że standardowo EKG wysiłkowe jest robione do niskich poziomów zmęczenia a tutaj do poziomu pewnie takiego z jakim biegasz np 5k.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

W filmie o Kilian'ie Hornet'cie jedna ze scen poświęcona jest takiemu badaniu.

Aż boli jak się na to patrzy.
Kilian wygląda po badaniu jakby miał zaraz wyzionąć ducha.

Wydaje mi się, że oprócz mocnego ciała trzeba mieć silną psychikę żeby tyle z siebie wycisnąć.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Trochę mylisz sprawy. Kilian miał robiony tzw test wydolnościowy, gdzie staramy się zmęczyć zawodnika i w zależności od tego, co chce osiągnąć trener, szukamy: vo2max, jakichś progów metabolicznych lub badamy jak ekonomicznie biegnie zawodnik w określonych prędkościach. I to się robi od lat w różnych sportowych przychodniach, my nagraliśmy tytaj jak to wygląda na przykłądzie biegacza górskiego Jarka Gniewka: http://bieganie.pl/?show=1&cat=263&id=3048
W Enel Sport mamy EKG (chociaż także ergospirometria) . Czyli badanie serca z wejściem obciążenia które do tej pory były stosowane tylko w testach wydolnościowych, choć dla tych z was, którzy biegają na zawodach nie jest to nic nadzwyczajnego, Zwykłe zmęczenie z jakim często mamy na zawodach (zwłąszcza krótkich) doczynienia.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

krunner pisze:Sam nie zdecydowałbym się na takie badanie, które wycisnęło by ze mnie wszystko, ponieważ bałbym się konsekwencji zdrowotnych. Czy to takie ważne, czy moje hrmax wynosi 193 (z tego roku) czy może jednak mogę doprowadzić serce do 200 uderzeń, a może 205 uderzeń ?
W trakcie biegu (nawet na stosunkowo krótkim dystansie 5K) nie jestem w stanie doprowadzić się do stanu "wejścia na czerwone pole" ponieważ organizm włącza mechanizmy obronne i to jest naturalne, ponieważ jestem amatorem. Dlatego tak trudno amatorom ustalić swoje prawdziwe hrmax.
Po pierwsze, przecież nie ma takiego obowiązku - lekarka, która przeprowadza to badanie przecież sama mówi, że nie może nikogo do niczego zmusić i chyba o to chodzi: sam decydujesz, kiedy mówisz: stop, ale też - nie decyduje za Ciebie lekarz, który mówi: "stop" gdy jeszcze nie czujesz dużego zmęczenia, choć teoretycznie to już Twój max.
Np. ja znając siebie wiem, że na tętnie 185-190 mogę biec kilka km i nie jest to jeszcze moje "czerwone pole", więc gdy lekarz robiący mi EKG zakończy badanie na tętnie 180, to nic mi to badanie nie da.

A po drugie - na serio nawet na zawodach nie wyciskasz "maxa"? I niby dlatego, że jesteś amatorem? Taki max można wycisnąć nawet robiąc mocne podbiegi, czy są jakieś konsekwencje zdrowotne tego - wątpię, przecież na logikę nie pobiegniesz szybciej/mocniej, niż jesteś w stanie. Więc osiągniecie wysokiego tętna czyli powiedzmy maxa w wyniku krótkiego, mocnego wysiłku niczym nie grozi.
Jesteś amatorem, ale trochę już biegasz więc jakąś tam wiedzę o reakcjach własnego organizmu masz ...
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

beata pisze:A po drugie - na serio nawet na zawodach nie wyciskasz "maxa"? I niby dlatego, że jesteś amatorem? Taki max można wycisnąć nawet robiąc mocne podbiegi, czy są jakieś konsekwencje zdrowotne tego - wątpię, przecież na logikę nie pobiegniesz szybciej/mocniej, niż jesteś w stanie.
No, rzeczywiście startowałem już prawie 20 razy i trochę swoje reakcje znam. Może rzeczywiście nie taki diabeł straszny :spoko:
krunner
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

krunner pisze:Hmm, niby to interesująca propozycja, ale...
Sam nie zdecydowałbym się na takie badanie, które wycisnęło by ze mnie wszystko, ponieważ bałbym się konsekwencji zdrowotnych. Czy to takie ważne, czy moje hrmax wynosi 193 (z tego roku) czy może jednak mogę doprowadzić serce do 200 uderzeń, a może 205 uderzeń ?
Krunner, EKG to "trochę" więcej niż pomiar HRmax. To jest badanie poprawności pracy układu krążenia w warunkach obciążenia. Mi na przykład podczas testu wysiłkowego na jego końcowym etapie uwidoczniło sie lekkie niedokrwienie (czy tam niedotlenienie), na podstawie którego zostałem skierowany na dodatkowe badanie, żeby wyeliminować chorobę wieńcową. Już je zrobiłem, jestem zdrowy i mogę biegać dalej :)

A to było klasyczne EKG wysiłkowe, zdecydowanie nie "do odcięcia". Na takim mocnym zapewne można zdiagnozować znacznie więcej.
ODPOWIEDZ