Poznań

Awatar użytkownika
Jarecki-1977
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 25 cze 2009, 22:10
Życiówka na 10k: 44,30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań/ Częstochowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziękuję za każdą radę :) pobiegłem dokladnie tak samo cale 21,1 4,46min\km teraz szkoda ze nie powiedziałać 4.0 :) to było by wyzwanie :) (oczywiście żartuje) teraz wiem, że musze na wiosne atakowac 1.30 przepracuje pol roku sumiennie :) obiecuje :) do soboty zwerbuje znowu nowe dusze:)
Jarek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12412
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zaczyna mi się coraz bardziej podobać, bo łapiecie rytm. Dalszy etap to w zasadzie już tylko pielęgnowanie ruchu. Ćwiczenia, które wykonujemy nadają się na rozgrzewkę przed startem w biegu lub też mogą stanowić główny cel wyjścia w taką pogodę. Jesień to trudny okres dla początkujących biegaczy i walka z sobą by wstać z łóżka i wyjść z domy, gdy reszta świata leczy kaca, jest wyzwaniem. Cieszę się, że nie jestem osamotniony. Szkoda, że Magda z Michałem nie byli, bo miałem dla nich, a zwłaszcza dla Michała, parę katujących ciało i umysł zestawów w strugach deszczu.
zbyszko88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 lis 2010, 10:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hmmm... dziś ćwicząc, kolejny raz uświadomiłem sobie, że znacznie lepiej by mi się biegało jeżeli bym zgubił mój brzuszek. Moja obecna waga to 97kg i oznajmiam Wam, że dla dobra moich stawów i lepszego samopoczucia, podejmuję walkę z tuszą. Mam nadzieję, że nie jest to czcze gadanie po zjedzeniu rogala marcińskiego :-)) no ale powiedzmy sobie szczerze... nie mam zamiaru się katować tylko zrzucić kilogramy zmieniając styl życia w kierunku ruchu.

Cieszy mnie, że jest nas coraz więcej bo mnie to motywuje do działania. No i jeszcze jedno! Pogoda nam dopisuje - na godzinę naszego treningu deszcz przestał lać!

pozdrowienia
Zbyszko
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12412
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wrzucam krótki filmik Zbyszka. Nie mam uwag do jakości wykonywanego ćwiczenia. Sugeruję przeanalizować poklatkowo jego sylwetkę, która jest poprawna. Wychylenie ciała, lądowanie, pozycja bioder, synchronizacja, rozluźnienie i jak przypuszczam dobra zabawa - to mój komentarz do nagrania.
To jest też zadanie domowe dla wszystkich na kolejny tydzień.

Podaję adres mailowy, na który możecie napisać, by dostać link do Waszych filmów, wraz z komentarzem - yacool144@gmail.com
zbyszko88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 lis 2010, 10:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wrzucam krótki filmik Zbyszka. Nie mam uwag do jakości wykonywanego ćwiczenia. Sugeruję przeanalizować poklatkowo jego sylwetkę, która jest poprawna. Wychylenie ciała, lądowanie, pozycja bioder, synchronizacja, rozluźnienie i jak przypuszczam dobra zabawa - to mój komentarz do nagrania.
To jest też zadanie domowe dla wszystkich na kolejny tydzień.

Podaję adres mailowy, na który możecie napisać, by dostać link do Waszych filmów, wraz z komentarzem - yacool144@gmail.com

Yacool - czy 144 w Twoim adresie mailowym to wiek ;-) a tak poważnie czerwienię się od Twojego komentarza do filmiku ze mną :D :hej:
zbyszko88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 lis 2010, 10:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kazet pisze: ....Znalazłam w "Przeglądzie sportowym" artykuł o tym wydarzeniu i przytoczę mały fragment:

"Talent, jak twierdzi, odziedziczył po ojcu. Bekele Gebrselassie nie był zawodnikiem, ale biegał bardzo szybko. - Kiedy jako dziecko coś przeskrobałem, zawsze mnie dogonił. A to duża sztuka - przyznał po latach Haile. Codziennie biegał 10km do szkoły. - W porze deszczowej, żeby zdążyć na pierwszą lekcję, musiałem zasuwać na prawdę szybko - opowiadał. - Rzeka przybierała, nie było mostu, więc trzeba było szukać miejsca, w którym bezpiecznie można się bezpiecznie przeprawić na drugi brzeg."
Kurka - szkoda, że do szkoły miałem całe 200m :(
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12412
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

144 jest wiekiem, a właściwie długowiecznością, kwadratem dwunastki, odniesieniem do chińskiego kalendarza, a w nim obecnego roku tygrysa i moich trzecich w związku z tym urodzin oraz zmorą systemu emerytalnego...

Odnośnie analizy poklatkowej zapomniałem dodać, że jest to możliwe z poziomu klawiatury (strzałka w lewo, strzałka w prawo). Powodzenia

-----------------------------------------------------------------------------------------
edit:

Jako że nauka biegania to nie tylko skupianie się na nogach, polecam przeczytanie artykułu w miesięczniku Bieganie, poświęconemu butom ECCO Biom. Na kolejne zajęcia przyniosę te buty i jeśli ktoś z Was jest szczęśliwym posiadaczem rozmiaru 42, to będzie mógł je przetestować. Chciałbym też dowiedzieć się jak odebraliście ten artykuł, a zwłaszcza informacje dotyczące zmiany techniki biegu w tych butach lub też dzięki tym butom.

------------------------------------------------------------------------------------------
edit2:

Jarek wyraził zgodę na umieszczenie kilku zdjęć, celem przedstawienia pewnych szczegółów sylwetki, które są do poprawienia i które stanowią część wspólną dla całej grupy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwszą rzeczą jest ułożenie ciała. Wychylenie i relaks w takiej pozycji jest podstawą ekonomicznego biegania. Wykonując układ z synchronizacją kolana, nie zależy mi na wysokim jego uniesieniu lecz na niezachwianym utrzymaniu wychylenia. "Siadanie" na nodze podporowej oraz cofnięte biodra są charakterystyczne przy braku wychylenia i opóźniają ruch, wybijając z rytmu (tłumienie ruchu). Kolejne wejście w rytm pochłania energię, bo jest już robione na siłę. Takie ułożenie ciała zmusza mięśnie do dodatkowej pracy. Stąd na przykład zakwasy na łydkach, bo mocno pracują przy takim odchyleniu. Jarek skacze bardziej w górę niż w dal. Uniesiona broda pogłębia błąd. Jest jeszcze kwestia płynnego przejścia z układu do biegu. To też wymaga dopracowania. Klaśnięcia w rytmie 2/3 przypadają na maksymalny wznios kolana -jeżeli akurat robimy układ z kolanem (poza szybkim 2, tuż przed zmianą strony). To jest wzmocnienie ruchu - tu uwaga do Kasi. Żadnego układu nie da się wykonać "z pięty", bo wychodzi kalectwo ale to już każdy zdążył na sobie odczuć. Cały cykl mieści się w około 3 sekundach i naśladuje rytm bliski trzem hercom. Żeby taki rytm zasymulować w biegu początkującego, trzeba już naprawdę szybko biec by zmusić go do przebierania nogami ale wtedy zajęcia trwałyby kilka minut zaledwie. U Jarka jest jeszcze problem rozluźnienia obręczy barkowej i praca ramion w rytmie czyli adekwatnie do prędkości biegu.
Tyle na dziś.
profaner
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 23 paź 2010, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej wszystkim!

Yacoll niestety nie moglismy przyjsc w sobote, ponieważ musieliśmy wyjechać :ech: Ale widać, że się działo:) W najbliższą sobotę na 99% się pojawimy.

pozdrowienia dla naszej biegowej ekipy i do zobaczenia!
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Więc do zobaczenia w sobotę na Śródce o godz. 10.00
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12412
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Spróbuję, na przykładzie Bartka, pokazać czym przejawia się siadanie na nodze podporowej.

Obrazek

Najpierw nieco wprowadzenia: prędkość z jaką się poruszam oraz wysokość na jaką unoszę kolano, nie ma większego znaczenia. Dlatego lepiej robić minimalistycznie ale za to w rytmie. Bartek pochyla tułów do kolana lecz ten przyruch można łatwo skorygować. Ważniejszy jest moment, w którym zaczyna przemieszczać się w górę jego głowa (jeżeli jako bazę przyjmiemy tę jasną, poziomą rurę w tle, to łatwo będzie to dostrzec). Ten moment przypada, gdy jego stopa jest przed nogą podporową. Dla porównania wstawiłem Zbyszka, gdzie widać jak jego głowa zaczyna unosić się jeszcze przed momentem mijania stopą nogi podporowej. To nie są jakieś spektakularne różnice w geometrii ale powodują, że drugi biegnie w rytmie, a pierwszy nie.
Siadanie na nodze podporowej (jakby zapadanie się, co bardziej byłoby widoczne patrząc od frontu) w chwili pełnego jej obciążenia, powoduje w dalszej kolejności opóźnienie unoszenia. Bartek tłumi reakcję od podłoża czyli nie korzysta w pełni z energii sprężystości całego ciała (nie tylko nogi podporowej) i wypada przez to z rytmu. Takie poruszanie się pochłania więcej sił. Dlatego tak ważna jest optymalna sylwetka, która powinna w każdej fazie biegu zbliżać się do ułożenia jakie przyjmuje Małysz, zaraz po wyjściu z progu. Rozluźnienie się pomaga wyczuć rytm, czyli wbijanie się w reakcję od podłoża, a klaskanie wzmacnia jeszcze ten rytm i mobilizuje całe ciało do efektywniejszej pracy.
Stopniowo z układów zaczniemy przechodzić do coraz dłuższych odcinków w biegu, a klaskanie zastępować będziemy akcentowaniem łokcia w tył, też w rytmie 2/3.

A propos rozluźnienia, chciałem zapytać panów ratowników, czy to prawda, że podczas akcji ratunkowej, przed podjęciem tonącego, wpierw daje mu się w mordę dla rozluźnienia i łatwiejszego holu? Jeżeli tak, to czy rzeczywiście ratownik jest wtedy bardziej rozluźniony?
Awatar użytkownika
Jarecki-1977
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 25 cze 2009, 22:10
Życiówka na 10k: 44,30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań/ Częstochowa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bzdura. W moim życiu przez 15 lat nad morzem miałem ok 100 interwencji i raz mi się zdarzyło szarpiąc się na falochronie z pijanym "osiołkiem". Aczkolwiek nagle i niespodziewane uderzenie tzn szoker czasem rozluźnia niektóre partie przy zakładaniu dźwigni. W wodzie się nie sprawdza na ladzie raczej tak. o był jeden z elementów technik wing chun kung fu.
Jarek
zbyszko88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 lis 2010, 10:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

z przykrością informuję, że nie stawię się w sobotę :-(( wyślę jednak jako reprezentację Kasię :-) no i po pracy odrobię lekcję samemu. Miłego słonecznego dnia
zbyszko88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 lis 2010, 10:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wow! niezła niespodzianka mnie spotkała po powrocie z pracy - koszulka "bieganie.pl". Dzięki - z taką koszulką jeszcze chętniej będę się ruszał! pozdrowienia
Kamil88
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: strefa marzen

Nieprzeczytany post

Witam

Chcialbym podziekowac za taka wspaniala zabawe i za cenne uwagi ktore napewno sie przydadza. Jak narazie trenuje w domku pare technik z dzisiejszych zajec. Jutro na dworze bede musial to wyprobowac czy sa jakies postepy. Malymi krokami lapie rytm. Sa naprawde male ale od czegos trzeba zaczac ;D Za tydzien mnie nie bedzie bo mam szkole ale za 2 napewno sie zjawie ;D Jeszcze raz dzieki Jacol za wszystko i calej ekipie. Nie spodziewalem sie ze bieganie to taki fan a to wszystko dzieki wam ;D
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12412
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kamil, fajny nick sobie wybrałeś. Też tak bym chciał wrzucić sobie z 86 na przykład...

Ok. zadanie domowe na ten tydzień:

Proszę wykonać cały zestaw ćwiczeń, jakie do tej pory udało nam się wykonać, ale lądując na piętach i napisać sprawozdanie. Najciekawsze spostrzeżenia chciałbym nagrodzić jakimś drobnym gadżetem. Muszę to jednak skonsultować ze spiritus movens, tego przedsięwzięcia dlatego pozostawiam sobie miejsce na ew. korektę mojej inicjatywy.
ODPOWIEDZ