strzal w stope ? - pomocy !
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 27 maja 2015, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich serdecznie - to moj pierwszy post na tym forum i chcialbym Was prosic o rade.
Zaczalem moje drugie podejscie do biegania z planem 6-tygodniowym. Pierwsze poddalem na etapie 3 minuty biegu / 2 marszu pare lat temu. Wymowek bylo kilka... Teraz jestem na etapie 2 min / 3 min i nie czuje sie na wiecej choc to juz 7-my tydzien
Pojawilo sie jednak kilka problemow, ktorych nie pamietam z okresu pierwszej proby, miedzy innymi:
1) klucie w klatce piersiowej z lewej strony - pojawia sie najczesciej jak ciagne koncowke biegu i mam wysokie tetno. Nie sadze, zeby to mialo byc serce bo bol jest mocniej z boku i wyzej. Pojawia sie ale utrzymuje na poziomie, ktory moge tolerowac bez przerywania treningu.
2) bol kostek w przedniej, gornej czesci - i tu pojawia sie problem, z ktorym chcialbym zwrocic sie do was o pomoc.
Plaskostopia nie mam na pewno i mysle, ze mam stope neutralna lub supinujaca ale.. chodzac stawiam stopy bardziej palcami na zewnatrz i w ogole ruch odwrotny (zwrocenie stop palcami do siebie) jest dla mnie dyskonfortowy (np. jazna na lyzwach do tylu lub hamowanie na nartach "plugiem" nie wchodzi w gre). Nie jestem w stanie zrobic przysiadu nie odrywajac piet od podloza (pojawia sie bol w kostkach w tych samym miejscu i czuje, ze dalej sie nie zegna). Przebiegniecie po piasku 10 metrow powoduje tez bol w tych samych miejscach.
Problem jest taki, ze nawet robiac sobie pare dni przerwy przed kolejnym treningiem dalej te kostki czuje. Biegam szybciej (dluzszy krok) niz poczatkujacy powinien bo inaczej narasta do poziomu przy jakim nie jestem w stanie biec dalej. Wydaje mi sie, ze przez to nie moge przejsc na kolejny etap (3 min / 2 min). Zastanawiam sie czym jest spowodowany i dlaczego poprzednim razem takich problemow nie mialem i wydaje mi sie, ze powodem moze byc nieodpowiednie dla mnie obuwie.
Teraz mam ASICS Gel-oberon 9, ktory jest dedykowany dla stopy neutralnej i supinujacej. Kiedys mialem ADIDAS Uraha i nie moge sie doszukac specyfikacji ale gdzies ktos pisal, ze jest to but dla stopy pronujacej.
Jakies pomysly ? Z gory dziekuje.
Zaczalem moje drugie podejscie do biegania z planem 6-tygodniowym. Pierwsze poddalem na etapie 3 minuty biegu / 2 marszu pare lat temu. Wymowek bylo kilka... Teraz jestem na etapie 2 min / 3 min i nie czuje sie na wiecej choc to juz 7-my tydzien
Pojawilo sie jednak kilka problemow, ktorych nie pamietam z okresu pierwszej proby, miedzy innymi:
1) klucie w klatce piersiowej z lewej strony - pojawia sie najczesciej jak ciagne koncowke biegu i mam wysokie tetno. Nie sadze, zeby to mialo byc serce bo bol jest mocniej z boku i wyzej. Pojawia sie ale utrzymuje na poziomie, ktory moge tolerowac bez przerywania treningu.
2) bol kostek w przedniej, gornej czesci - i tu pojawia sie problem, z ktorym chcialbym zwrocic sie do was o pomoc.
Plaskostopia nie mam na pewno i mysle, ze mam stope neutralna lub supinujaca ale.. chodzac stawiam stopy bardziej palcami na zewnatrz i w ogole ruch odwrotny (zwrocenie stop palcami do siebie) jest dla mnie dyskonfortowy (np. jazna na lyzwach do tylu lub hamowanie na nartach "plugiem" nie wchodzi w gre). Nie jestem w stanie zrobic przysiadu nie odrywajac piet od podloza (pojawia sie bol w kostkach w tych samym miejscu i czuje, ze dalej sie nie zegna). Przebiegniecie po piasku 10 metrow powoduje tez bol w tych samych miejscach.
Problem jest taki, ze nawet robiac sobie pare dni przerwy przed kolejnym treningiem dalej te kostki czuje. Biegam szybciej (dluzszy krok) niz poczatkujacy powinien bo inaczej narasta do poziomu przy jakim nie jestem w stanie biec dalej. Wydaje mi sie, ze przez to nie moge przejsc na kolejny etap (3 min / 2 min). Zastanawiam sie czym jest spowodowany i dlaczego poprzednim razem takich problemow nie mialem i wydaje mi sie, ze powodem moze byc nieodpowiednie dla mnie obuwie.
Teraz mam ASICS Gel-oberon 9, ktory jest dedykowany dla stopy neutralnej i supinujacej. Kiedys mialem ADIDAS Uraha i nie moge sie doszukac specyfikacji ale gdzies ktos pisal, ze jest to but dla stopy pronujacej.
Jakies pomysly ? Z gory dziekuje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
1. podaj wiek, wagę, wzrost.
2. z tego co piszesz wynika, że jesteś w kiepskiej formie jeśli chodzi o sprawność ogólną.
3. buty mają mniejszy wpływ niż ci się wydaje.
4. jeśli po kilku tygodniach ćwiczeń masz takie problemy, pewnie odcinki biegowe pokonujesz za szybko. czy mierzysz w jakikolwiek sposób tempo biegu?
2. z tego co piszesz wynika, że jesteś w kiepskiej formie jeśli chodzi o sprawność ogólną.
3. buty mają mniejszy wpływ niż ci się wydaje.
4. jeśli po kilku tygodniach ćwiczeń masz takie problemy, pewnie odcinki biegowe pokonujesz za szybko. czy mierzysz w jakikolwiek sposób tempo biegu?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 27 maja 2015, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1) 34 lata, 164 cm wzrostu, 68 kg
2) tak jestem w kiepskiej formie, cale zycie siedzialem przy komputerze
3) wiem, ze glowny powod to ja sam, ale poprzednim razem takie trudnosci nie wystepowaly
4) biegam z runtastic wiec mam pelny zapis - pewnie za szybko ale jest tak dla mnie wygodniej (kostki mniej bola) - tutaj link do mojego profilu
5) @krzys1001: no coz.. patrz pkt 2
2) tak jestem w kiepskiej formie, cale zycie siedzialem przy komputerze
3) wiem, ze glowny powod to ja sam, ale poprzednim razem takie trudnosci nie wystepowaly
4) biegam z runtastic wiec mam pelny zapis - pewnie za szybko ale jest tak dla mnie wygodniej (kostki mniej bola) - tutaj link do mojego profilu
5) @krzys1001: no coz.. patrz pkt 2
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Chyba znasz rozwiązanie swojego problemu
Ból który umiejscowiony w okolicach kostki nie musi oznaczać, że boli staw skokowy ale nie wykluczone też, że to on.
Polecam do swojego biegania dołożyć solidne rozciąganie oraz ćwiczenia ogólnorozwojowe i stabilizujące, popracować nad mięśniami brzucha itd...
Ja sam na sobie się przekonałem jak rozciąganie i ćwiczenia działają przeciw kontuzjom. Możesz iść do fizjoterapeuty ale myślę, że zaleci Ci to samo co ja.
Ból który umiejscowiony w okolicach kostki nie musi oznaczać, że boli staw skokowy ale nie wykluczone też, że to on.
Polecam do swojego biegania dołożyć solidne rozciąganie oraz ćwiczenia ogólnorozwojowe i stabilizujące, popracować nad mięśniami brzucha itd...
Ja sam na sobie się przekonałem jak rozciąganie i ćwiczenia działają przeciw kontuzjom. Możesz iść do fizjoterapeuty ale myślę, że zaleci Ci to samo co ja.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dzięki za link, ale szczerze mowiąc nie mam ochoty bawić się z nieznaną aplikacją - czy możesz napisać jakim tempem pokonujesz odcinki biegowe?
- embe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 659
- Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
- Życiówka na 10k: 42:52
- Życiówka w maratonie: 3:23:30
- Lokalizacja: Kielce
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 27 maja 2015, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Qba: Ciezko mi powiedziec z jakim tempem pokonuje poszczegolne interwaly bo aplikacja pokazuje mi miedzyczasy 5 min a ja w tym mam 2 min. biegu i 3 marszu...
embe: dziekuje za uwagi, pare kilo zrzuce na pewno. Co roku przygotowuje sie przez 3 miesiace do windsurfingu (brzuszki, pompki, drazek i dieta). I tak z 71 kilo, ktore zostaje mi po zimie spadam do 64. Caly pomysl biegania w tym roku wzial sie glownie z tego, ze w ostatnie lato uswiadomilem sobie, ze choc nie brakuje mi sily to przy ostrych warunkach dostaje zadyszki i brakuje mi energii. 30 lat ewolucji z komputerem tez odpowiednio wyksztalcilo moj organizm... mam tego pelna swiadomosc.
Wlasnie wrocilem z biegania. Zmodyfikowalem swoj plan. Teraz zamiast 5x (2 min / 3 min) robilem 6x ( 1:45 min / 2 min) a na koniec jeszcze wstawilem sobie 2:30 biegu na probe. Staralem sie jak tylko moglem by ten ostatni robic powoli i dociagnac do konca i udalo sie !
Przylozylem sie tez bardziej do rozgrzewki przed bieganiem i roznica byla ogromna.
Dziekuje za pomoc. Mysle, ze gdy stalo sie jasne, ze temat nie dotyczy butow to dobrze byloby przeniesc go w inna czesc forum.
embe: dziekuje za uwagi, pare kilo zrzuce na pewno. Co roku przygotowuje sie przez 3 miesiace do windsurfingu (brzuszki, pompki, drazek i dieta). I tak z 71 kilo, ktore zostaje mi po zimie spadam do 64. Caly pomysl biegania w tym roku wzial sie glownie z tego, ze w ostatnie lato uswiadomilem sobie, ze choc nie brakuje mi sily to przy ostrych warunkach dostaje zadyszki i brakuje mi energii. 30 lat ewolucji z komputerem tez odpowiednio wyksztalcilo moj organizm... mam tego pelna swiadomosc.
Wlasnie wrocilem z biegania. Zmodyfikowalem swoj plan. Teraz zamiast 5x (2 min / 3 min) robilem 6x ( 1:45 min / 2 min) a na koniec jeszcze wstawilem sobie 2:30 biegu na probe. Staralem sie jak tylko moglem by ten ostatni robic powoli i dociagnac do konca i udalo sie !
Przylozylem sie tez bardziej do rozgrzewki przed bieganiem i roznica byla ogromna.
Dziekuje za pomoc. Mysle, ze gdy stalo sie jasne, ze temat nie dotyczy butow to dobrze byloby przeniesc go w inna czesc forum.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 27 maja 2015, 11:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Qba:
udalo mi sie wyciagnac z wykresu jakie mam tempo poszczegolnych interwalow i jest tak:
bieg: 5 min/km
marsz: 9.5 min/km
ten ostatni interwal, o ktorym pisalem robilem 5.5 min/km.
udalo mi sie wyciagnac z wykresu jakie mam tempo poszczegolnych interwalow i jest tak:
bieg: 5 min/km
marsz: 9.5 min/km
ten ostatni interwal, o ktorym pisalem robilem 5.5 min/km.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to za szybko.
zwolnij do 6:30/km i zobacz, jaka będzie różnica.
sam już odkryłeś jak wielką róznicę robi przygotowanie ciała do wysiłku przez tak banalną rzecz jak kilkuminutowa rozgrzewka...
myślę, że jesteś na dobrej drodze i że postępy wreszcie przyjdą
zwolnij do 6:30/km i zobacz, jaka będzie różnica.
sam już odkryłeś jak wielką róznicę robi przygotowanie ciała do wysiłku przez tak banalną rzecz jak kilkuminutowa rozgrzewka...
myślę, że jesteś na dobrej drodze i że postępy wreszcie przyjdą