Komentarz do artykułu Na jakiej podstawie wybierać buty do biegania jeśli odrzucimy wskazania medyczne?

Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

W prosty sposób dobór buta opisuje w swoich książkach Galloway czy tez Tim Noakes w Lore of Running.
Faktycznie kilka parametrów pozwala dobrać but do stopy biegacza i jego obecnych możliwości i wymagań.
Np. ktoś kto potrzebuje stabilności w terenie będzie szukał buta ze sztywnym zapiętkiem. Szybki biegacz na start weźmie buty z miękka i lekka cholewka.
Warto dodać, ze jako mocny supinator z założenia unikam butów określanych jako te dla pronatorow.
Zakładam, ze w takich butach zbyt szybko ubije zewnętrzna cześć podeszwy co doprowadzi do szybkiego zniekształcenia buta.

Po prostu trzeba wstępnie wybrać buty, które pasuja do typu naszego biegania, mierzyć i wybrać te najwygodniejsze.
I tak np. niższe cenowo modele Asica pasują mi lepiej niż droższe.

Najzabawniejsze jest to, ze pomija sie istotna czesc, gdzie stopa styka sie z butem czyli wkladke.
Kilka lat temu mialem kontuzje palucha. Pomogly mi wkladki termoformowalne, ktore nosze do tej pory.
Zbawienie dla szczuplej i wysoko wysklepionej stopy.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Przepraszam czytelników, którzy zwróciliby uwagą na to, że nie napisałem o takich oczywistych rzeczach jak wygoda, dopasowanie i cel użytkowania. Ale to są rzeczy podstawowe, ja się starałem opisać te mniej oczywiste cechy.

Co do wkładek - gratuluję Ci adamo że wkładka Ci pomogła. Akurat Tobie pomogła, ale wkładki to zupełnie oddzielny temat który jest wg mnie jeszcze bardziej nieoczywisty niż dobór butów, bo co do samej potrzeby posiadania butów generalnie raczej wszyscy się zgadzamy (poza tymi którzy chcą biegać boso) to co do wkładek niema już takiej pewności.
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:to co do wkładek niema już takiej pewności.
Niestety nie ma tym bardziej, ze trochę kosztują.
Jestem w 100% przekonany, że zdecydowanie odciążają stopy co skutkuje ich mniejszym zmęczeniem i ochrona przed kontuzją.
Co do wpływu na wszystko co w nodze powyżej...
Wymieniając stare na nowe był jakby mniejszy problem z goleniami ale i zredukowałem w tym czasie szybkie akcenty.
Ale jak pisałem mam wysokie podbicie i szczupła stopę.

Co ciekawe sama firmowa wkładka może w wyraźny sposób zmienić odczucie wygody, komfortu a do tego ilości amortyzacji.
Tak było z Adidas Glide Supernova. Oryginalna jest dosyć miękka i komfortowa w porównaniu z innymi.
Stąd może w opisach tych butów jest, że są miękkie przy wolnym bieganiu a dynamiczne i sztywne przy szybkim?
Wkładka z wyraźnym podparciem podbicia da uczucie stabilizacji dla pronatora przy mierzeniu.
But dla pronatora da poczucie fałszywej wygody dla supinatora.

Jasno też widać jak często blogerzy w swoich recenzjach zachowują się niczym recenzenci sprzętu HiFi ;)
Ile razy zdarzyło się Wam doznawać rożnych subiektywnych odczuć związanych z tym samym butem w zależności czy noga podawała?
Albo kiedy zbite nogi potrzebowały odpoczynku i więcej amortyzacji a co za tym idzie na danym treningu określonego buta?
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wkładka to również ciekawy temat pod kątem "ubijanie się butów". Po zrobieniu w Energy Boost 2 dwóch tysięcy kilometrów postawiłem na następcę, Energy Boost 3. Wydawały się dużo miększe i wygodniejsze przy podobnym odczuciu dynamiczności buta. Ale wystarczyło zamienić wkładki w tych butach, a efekt był już dużo mniejszy. Nagle uklepane "dwójki" stały się równie miękkie i komfortowe jak "trójki". Swoją drogą do nowego modelu Adidas dał wyjątkowo grube i mięsiste wkładki. W poprzednim, nawet od nowości, nie były one takie pokaźne.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 313
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

No z korelacją pomiędzy wysokością a sztywnością to bym nie szalał.
Wykres nie pokazuje zupełnie nic, jeśli już cokolwiek to raczej hiperbolę. Ale należałoby to raczej w jakiś model wrzucić, żeby sprawdzić czy istnieje jakaś.
Na oko to chłop w szpitalu...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Moze za bardzo uprościłem. Jakiś związek poprostu musi byc, ale nie jest on taki oczywisty, lub nawet całkiem daleki od oczywistego. :)
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 869
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

adamo_0 pisze: Ile razy zdarzyło się Wam doznawać rożnych subiektywnych odczuć związanych z tym samym butem w zależności czy noga podawała?
Albo kiedy zbite nogi potrzebowały odpoczynku i więcej amortyzacji a co za tym idzie na danym treningu określonego buta?
O to. Ostatnio na treningu miałem czysty taki przypadek. Fizycznie i psychicznie tak mi się nie chciało biegać, że odbębniłem 1h.
I założyłem nie te buty na takie samopoczucie. Zamiast w miarę się zrelaksować, to męczyłem się jeszcze w nich.

Owszem, wcześniej też miałem takie odczucia i dobierałem sobie buty pod rodzaj treningu, jednak tutaj to był przypadek negatywny i dobitny i na własnej skórze (stopie).
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Sklepikarz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 28 lip 2016, 12:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pomysł wydaje mi się ciekawy ale realizacyjnie trudny. Jako osoba na tym rynku funkcjonująca mogę powiedzieć, że poziom sprzedawców jest często za słaby, żeby czegoś trudniejszego od nich wymagać. To ma na pewno związek także z rotacją pracowników (czyli często wynagrodzeniami). Nie byłoby pewnie problemy gdyby wszyscy sprzedawcy to byli sami pasjonaci dużo biegający w różnych butach, wkręceni w analizowanie parametrów butów. Ale realia są często inne. Tzn nawet jak ktoś dobrze biega to nie znaczy, że jest jakoś bardzo analityczny jeśli chodzi o sprzęt.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Może rotacje są w jakichś dużych sklepach typu InterSport czy GoSport i tam jest mniejsze skupienie na samym bieganiu. Ale w sklepach specjalistycznych wydaje mi się, że jest sporo pasjonatów i nie wydaje mi się, żeby mieli problem z przestawieniem się na takie opowiadanie o butach w kategoriach wielu różnych parametrów.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ktoś mi powiedział, że czucie, doświadczenie, że tego się nie da zapisać w liczbach, cyferkach. Ale czucie doświadczenie wobec ilu modeli? Ile modeli faktycznie może obiegany człowiek naprawdę znać? 5 ? 10 ? A butów mamy pewnie ze 150. Poza tym ten obiegany człowiek musi pamiętać, że jego obieganie jest subiektywne. Nawet prosty parametr masy buta, dla niego może to być but ciężki a dla innego lekki. Trzeba komunikować się wykorzystując obiektywne parametry.
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 869
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ktoś mi powiedział, że czucie, doświadczenie, że tego się nie da zapisać w liczbach, cyferkach. Ale czucie doświadczenie wobec ilu modeli? Ile modeli faktycznie może obiegany człowiek naprawdę znać? 5 ? 10 ? A butów mamy pewnie ze 150. Poza tym ten obiegany człowiek musi pamiętać, że jego obieganie jest subiektywne. Nawet prosty parametr masy buta, dla niego może to być but ciężki a dla innego lekki. Trzeba komunikować się wykorzystując obiektywne parametry.
Masz rację Adamie. Tego nie da się zapisać w cyferkach. Da się połączyć, choć zależy to od intelektu danej osoby.
Człowiek naprawdę obiegany? Trzeba to połączyć z majętnością oraz doświadczeniem biegowym.
Choć co do majętności to doliczyć trzeba buty od sponsorów czy do testów ;)
Ale IMO 10 to za mało, dla kogoś naprawdę obieganego.

Butów mamy dużo. Sam Asics czasem zaskakuje mnie modelami, których nie znałem. Tylko, że stosując Pareto, to wiele z tych butów nie opłaca się znać, bo w większości przypadków ich nie ma dostępnych, ludzie w tym nie biegają, masz inne buty do zaoferowania (np. sprawdzony Supernova Glide).
Co nie zmienia faktu, że Twój pomysł mi się podoba i kibicuję. Bo czasem (rzadko) jednak trzeba sprawdzić mało znanego buta.

ps. co do rotacji w sklepach, to akurat ja mam inne doświadczenie - rotację w sklepie małym, specjalistycznym, a jej brak w dużej sieciówce typu Intersport.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Artykul na miare Sokratesa - Wiem, ze nic nie wiem. :bum:
A troche powazniej - dobre podsumowanie, choc wielu laknie prostych odpowiedzi to w praktyce jednoznacznych sytuacji jest niewiele.
Do tego mamy jeszcze jeden element - czas, czyli to co jest dobre dla mnie "dzis", niekoniecznie bedzie odpowiednie za np. 2-3 lata.
Awatar użytkownika
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04
Życiówka na 10k: 37:26 (JG 2017)
Życiówka w maratonie: 3:08 (Poznań 2013)
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak dla mnie temat obuwia to jest w 90% marketingowy szum i tzw. "problem pierwszego świata" (chociaż my chyba bardziej drugi świat jesteśmy akurat...), rekord Malinowskiego na 5000m nie pobity do dzisiaj - ciekawe w jakich spasionych butach go wybiegał :P

Oczywiście żyjemy w innych czasach i nikt nam nie zabroni mieć na półce 20 modeli.
Sam mam kilkanaście par, a biegam w dwóch - to jest ewidentny sukces marketingowców :)
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 869
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pit78 pisze:Sam mam kilkanaście par, a biegam w dwóch - to jest ewidentny sukces marketingowców :)
hej, a to może napisz czemu masz tyle butów i czemu biegasz tylko w dwóch? ;)


BTW. co do ilości butów to popytałem znajomych biegaczy i maksymalna ilość znana (obiegana) to ok. 50.
Warunek - długi staż biegowy, duże przebiegi tygodniowe i chęć eksperymentowania.
Podejrzewam, że to skrajność w drugą stronę, jednak dalej 5-10 par butów dla kogoś obieganego to mało.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
ODPOWIEDZ