Buty do biegania naturalnego
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 14 lip 2012, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Buk k/Poznania
Witam,od wielu miesięcy zmagam się z problemem opisywanym jako splin shit.
Jako że biganie to nie jedyny sport jaki uprawiam a tylko podczas niego mam uporczywy ból piszczeli po pewnym czasie zauważyłem że problem może być w źle dobranym obuwiem, używam butów z bardzo dużą amortyzacja.
Czy możecie wymienić mi kilka marek,typów butów które określa się mianem naturalnych?
Jako że biganie to nie jedyny sport jaki uprawiam a tylko podczas niego mam uporczywy ból piszczeli po pewnym czasie zauważyłem że problem może być w źle dobranym obuwiem, używam butów z bardzo dużą amortyzacja.
Czy możecie wymienić mi kilka marek,typów butów które określa się mianem naturalnych?
Ostatnio zmieniony 07 lut 2016, 21:49 przez Obywatelkane, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiele marek ma w ofercie mniej amortyzowane modele. Z pamięci to by były np.: Inov-8, Skora, Merrell oraz modele dużych i znanych marek biegowych.
Skoro jednak masz ten problem od wielu miesięcy, przede wszystkim zacznij od wizyty u dobrego fizjoterapeuty. Jego diagnoza i terapia będą dużo więcej warte niż najlepsze buty.
Skoro jednak masz ten problem od wielu miesięcy, przede wszystkim zacznij od wizyty u dobrego fizjoterapeuty. Jego diagnoza i terapia będą dużo więcej warte niż najlepsze buty.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
na shity spróbuj najpierw zastosować ćwiczenia - jeżeli jesteś pewny, że to one:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... gacza.html
nie pomoże - możesz udać się do specjalisty.
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... gacza.html
nie pomoże - możesz udać się do specjalisty.
Go Hard Or Go Home
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 319
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:39:35
- Życiówka w maratonie: 03:03:07
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Na shity pomaga mi rolowanie mięśni piszczelowych przednich kijem - the stick, model sprinter. Trzeba też wzmacniać nogi np z taśmą fitness.
ps shit to kur@stwo, lubi się ciagnąć...
ps shit to kur@stwo, lubi się ciagnąć...
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 14 lip 2012, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Buk k/Poznania
Dzięki wszystkim za podpowiedzi,ten kijek fajna rzecz,niedroga,może się skuszę,ćwiczenia też już zaczynam wdrażać...
Co dziwne,ból jest tylko w jednej nodze,lewej,i z dwóch rodzai tej kontuzji mnie akurat boli piszczel ze strony zewnętrznej,przy mięśniach strzałkowych.
Dwa razy w tygodniu gram po 2 godziny w piłkę w obuwiu halowym i po takim rodzaju wysiłku w nogach nie czuję nic,gdy wyjdę na wybieganie zaraz odzywa się ten ból,który praktycznie uniemożliwia mi ruch.
Do tej pory ze względu na to że zaczynałem biegać z dużą nadwagą kupowałem modele butów z bardzo dużą amortyzacją,mam wrażenie że właśnie ułożenie stopy powoduje ten ból,ale oczywiście to tylko moja teoria....
Co dziwne,ból jest tylko w jednej nodze,lewej,i z dwóch rodzai tej kontuzji mnie akurat boli piszczel ze strony zewnętrznej,przy mięśniach strzałkowych.
Dwa razy w tygodniu gram po 2 godziny w piłkę w obuwiu halowym i po takim rodzaju wysiłku w nogach nie czuję nic,gdy wyjdę na wybieganie zaraz odzywa się ten ból,który praktycznie uniemożliwia mi ruch.
Do tej pory ze względu na to że zaczynałem biegać z dużą nadwagą kupowałem modele butów z bardzo dużą amortyzacją,mam wrażenie że właśnie ułożenie stopy powoduje ten ból,ale oczywiście to tylko moja teoria....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może w trakcie gry w piłę po prostu biegasz i nie myślisz jak. A w trakcie biegu zaczynasz coś tam spinać, albo po jakimś czasie siada Ci postawa, albo technika do dopracowania...
Popieram sugestie konsultacji fizjoterapeutycznej u kogoś, kto zobaczy jak biegasz itd.
Można wydłubać w sieci artykuły - i argumenty - przemawiające za tym, że właśnie osoby z nadwagą powinny paradoksalnie zaczynać biegać w obuwiu mało amortyzowanym.
Miękka gruba poducha podeszwy - jako dodatek do jeszcze słabych nóg - wzmaga niestabilność i może się przyczyniać do przeciążeń skutkujących kontuzjami. Może też wpływać na ułożenie stopy, bo się ugina i poddaje.
Marki: Merrell (seria Glove - tych używam), NB minimusy (różne modele), lekkie i cieńsze modele popularnych firm, Vivobarefoot, Inov-8 itd.
P.S. O ile pamiętam, shits w wersji mnogiej istnieje oznacza w potocznym amerykańskim angielskim porządne rozwolnienie - w skrócie: sraczkę.
Popieram sugestie konsultacji fizjoterapeutycznej u kogoś, kto zobaczy jak biegasz itd.
Można wydłubać w sieci artykuły - i argumenty - przemawiające za tym, że właśnie osoby z nadwagą powinny paradoksalnie zaczynać biegać w obuwiu mało amortyzowanym.
Miękka gruba poducha podeszwy - jako dodatek do jeszcze słabych nóg - wzmaga niestabilność i może się przyczyniać do przeciążeń skutkujących kontuzjami. Może też wpływać na ułożenie stopy, bo się ugina i poddaje.
Marki: Merrell (seria Glove - tych używam), NB minimusy (różne modele), lekkie i cieńsze modele popularnych firm, Vivobarefoot, Inov-8 itd.
P.S. O ile pamiętam, shits w wersji mnogiej istnieje oznacza w potocznym amerykańskim angielskim porządne rozwolnienie - w skrócie: sraczkę.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
dlatego zaznaczyłem, że pisałem o najpopularniejszym znaczeniu i nie proponowałem stoperanu na problemy Obywatelakanea:Dhassy pisze:P.S. O ile pamiętam, shits w wersji mnogiej istnieje oznacza w potocznym amerykańskim angielskim porządne rozwolnienie - w skrócie: sraczkę.
Go Hard Or Go Home
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Oprócz ćwiczeń na shinsplints warto jeszcze wspomóc się skarpetami lub opaskami kompresyjnymi. Przyśpieszą temat i zminimalizują dolegliwości bólowe
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Serio to działa?Eddie pisze:skarpetami lub opaskami kompresyjnymi
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 13 mar 2013, 15:19
- Życiówka na 10k: 36:51
- Życiówka w maratonie: 2:51
- Lokalizacja: Biłgoraj
U mnie kompresja nie pomagała. Trudno określić, ale mam wrażenie, że pomogło zmniejszenie amortyzacji, sugestia dobrego ortopedy po dokladnej analizie w ruchu. Aczkolwiek, uważam że to indywidualna sprawa, a shin splints to szeroki temat. Wiele może być przyczyn. Sprawdź, czy równo (albo symetrycznie) układasz stopy, czy jedno kolano albo kostka nie wygina się bardziej do środka.
IM 9:40
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18
1/2IM 4:31
1/4IM 2:05
Ol 02:07:26
Ultra 6h 70km
M 2:48
HM 1:18