czy za ceną faktycznie idzie jakość?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 cze 2015, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
czy za ceną faktycznie idzie jakość?
Słuchajcie mam pytanie czy prawdą jest to, w przypadku butów do biegania, że im droższe kupię tym one będa lepsze. Obecnei biegam w Najkach za 250 około złotych i uważam, że są spoko dla mnie, nic mi się nie dzieje. Ale co mi mogą dać takie buty jakieś super cudowne za 100 złotych albo wiecej? kto w ogóle kupuje takie buty? to nie jest tak rozdmuchane przez tych sponsorów ?
Jak zgłebiałen ten temat na własną rękę, to znalazłem coś takeigo http://kingmidas.pl/najdrozsze-pary-but ... buty-nike/
i mnie to zastanawia czy ktokolwiek takie buty kupuje czy oni produkują je tylko po to, by się chwalić, że wyprodukowali takie super cuda?
czekam na opinie, kto podziela moje zdanie? !
Słuchajcie mam pytanie czy prawdą jest to, w przypadku butów do biegania, że im droższe kupię tym one będa lepsze. Obecnei biegam w Najkach za 250 około złotych i uważam, że są spoko dla mnie, nic mi się nie dzieje. Ale co mi mogą dać takie buty jakieś super cudowne za 100 złotych albo wiecej? kto w ogóle kupuje takie buty? to nie jest tak rozdmuchane przez tych sponsorów ?
Jak zgłebiałen ten temat na własną rękę, to znalazłem coś takeigo http://kingmidas.pl/najdrozsze-pary-but ... buty-nike/
i mnie to zastanawia czy ktokolwiek takie buty kupuje czy oni produkują je tylko po to, by się chwalić, że wyprodukowali takie super cuda?
czekam na opinie, kto podziela moje zdanie? !
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale w tym linku co podałeś z tego co widzę raczej nie ma butów do biegania...
Ja biegałem w różnych butach. Od najtańszych do tych drogich i powiem szczerze, że wielokroć te najtańsze były wygodniejsze od tych droższych, lecz nigdy nie było tego uczucia "WOW, te buty są zajebiste". Nie było, aż kupiłem sobie pewne buty pewnej marki i stwierdzam, że one są zajebiste. Jak stanieją do 200-300zł to sobie ze 2 pary na zapas kupię
Ja biegałem w różnych butach. Od najtańszych do tych drogich i powiem szczerze, że wielokroć te najtańsze były wygodniejsze od tych droższych, lecz nigdy nie było tego uczucia "WOW, te buty są zajebiste". Nie było, aż kupiłem sobie pewne buty pewnej marki i stwierdzam, że one są zajebiste. Jak stanieją do 200-300zł to sobie ze 2 pary na zapas kupię
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pomijając jakieś dziwolągi to przeciętna cena nowego modelu z górnej półki renomowanego producenta to 400-550 zeta.
Weżmy takiego najka. Mają w sprzedaży Free 3.0/4.0/5.0 (wyższy numer nie jest lepszy tylko inny), Pegasus, Streak, Lunarglide czy Lunarracer, do tego wersje z tkaną cholewką Flyiknit. Jeszcze pewnie kilka się znajdzie i to miałem na myśli pisząc o modelach z górnej półki. Wszystkie w rekomendowanej cenie kosztują 450+. Ciężko powiedzieć żeby któryś był lepszy, są inne. Po roku gdy wyjdzie nowsza wersja (niekonieczne lepsza) są po ~300 zeta a po 1,5 roku, 2 latach kosztują po 230 plnów.
Puma ma serię naturalistyczną Faas, model 300 aktualnie w wersji v4 ma rekomendowaną cenę 389. Na allegro można kupić ciągle but w wersji v1 po jakieś 130 zł. Jest sprzed 5 lat ale jest najlepszy ze wszystkich.
Cena nie ma znaczenia. Ostatecznie i tak każdy ma inną stopę, technikę biegu, wagę i upodobania.
Weżmy takiego najka. Mają w sprzedaży Free 3.0/4.0/5.0 (wyższy numer nie jest lepszy tylko inny), Pegasus, Streak, Lunarglide czy Lunarracer, do tego wersje z tkaną cholewką Flyiknit. Jeszcze pewnie kilka się znajdzie i to miałem na myśli pisząc o modelach z górnej półki. Wszystkie w rekomendowanej cenie kosztują 450+. Ciężko powiedzieć żeby któryś był lepszy, są inne. Po roku gdy wyjdzie nowsza wersja (niekonieczne lepsza) są po ~300 zeta a po 1,5 roku, 2 latach kosztują po 230 plnów.
Puma ma serię naturalistyczną Faas, model 300 aktualnie w wersji v4 ma rekomendowaną cenę 389. Na allegro można kupić ciągle but w wersji v1 po jakieś 130 zł. Jest sprzed 5 lat ale jest najlepszy ze wszystkich.
Cena nie ma znaczenia. Ostatecznie i tak każdy ma inną stopę, technikę biegu, wagę i upodobania.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z asfaltówkami też nigdy nie miałem ale z terenówkami mi się zdarzyło (IceBug Acceleritas, Inov-8 X-Talon 212).Skoor pisze:... lecz nigdy nie było tego uczucia "WOW, te buty są zajebiste"
Masz na myśli NB MRC1600 albo Fresh Foam Zante?Skoor pisze:Nie było, aż kupiłem sobie pewne buty pewnej marki i stwierdzam, że one są zajebiste. Jak stanieją do 200-300zł to sobie ze 2 pary na zapas kupię
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zaskoczę Cię, ale nie. Nabyłem pierwsze w moim życiu żelazka w postaci ultra boostów Pod względem "WOW" MRC1600 byłyby na drugim miejscu to też bardzo fajne buty, ale jak już się rozlecą (a blisko im do tego) To dokupię właśnie Zante
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 cze 2015, 15:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mnie sie wydaje, ze do pewnego stopnia za ceną idzie jakośc, ale też bez przesady.
Jest dla każdego produktu i producenta jakaś granica powyżej której on juz nie może produkować lepszych rzeczy bo się nie da.
ale jeżeli chodzi o buty, a zwłaszcza takie do biegania to ja bym nie inwestował w takie z marketu czy chińskiego sklepu, nawet jakby nie wiem jak miały cudowną amortyzację i ochy i achy. Jednak zaufana firma, która sie zna i ceni wywołuje we mnie lepsze wrazenia.
Jest dla każdego produktu i producenta jakaś granica powyżej której on juz nie może produkować lepszych rzeczy bo się nie da.
ale jeżeli chodzi o buty, a zwłaszcza takie do biegania to ja bym nie inwestował w takie z marketu czy chińskiego sklepu, nawet jakby nie wiem jak miały cudowną amortyzację i ochy i achy. Jednak zaufana firma, która sie zna i ceni wywołuje we mnie lepsze wrazenia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 cze 2015, 13:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to mi się potwierdziło, że nie wszystko co najdroższe jest najlepsze. chyba w najbliższym czasie pozostane przy klasyce.
swoją droga serio mnie zastanawia, kogo na taki drogie buty stać, no poaz tymi sławami sportu. Ale chyba to bedzie moja zagadna do końca zycia.
swoją droga serio mnie zastanawia, kogo na taki drogie buty stać, no poaz tymi sławami sportu. Ale chyba to bedzie moja zagadna do końca zycia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Oj już tak nie narzekaj, kupa ludzi nawet w Polsce jeździ Porsche gdzie pewnie sam roczny przegląd + ubezpieczenie kosztuje sporo więcej niż te buty... O kosztach eksploatacji nie chcę nawet mówić.konik5 pisze:swoją droga serio mnie zastanawia, kogo na taki drogie buty stać, no poaz tymi sławami sportu
A to zwykłe Porsche - nie mówię tutaj o jakichś najnowszych Ferrari czy innych bugatti veyron
biegam ultra i w górach
- spens
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 972
- Rejestracja: 15 lis 2013, 12:36
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
Jak kupisz nowy samochod za ok 75-100tys to za pierwsze przeglady będziesz placil w granicach 2tys wiec takie buty to pikus Czego sie nie robi dla lansu
Facebook / Endomondo / Garmin Connect
PB:
5k - 20:43 (parkrun Rumia, Rumi 02.2018)
10k - 41:48 (Bieg Urodzinowy, Gdynia 02.2018)
HM - 1:38:26 (Onico Gdynia Półmaraton, Gdynia 03.2017)
M - 3:39:35 (40. Maraton Warszawski, Warszawa 09.2018)
PB:
5k - 20:43 (parkrun Rumia, Rumi 02.2018)
10k - 41:48 (Bieg Urodzinowy, Gdynia 02.2018)
HM - 1:38:26 (Onico Gdynia Półmaraton, Gdynia 03.2017)
M - 3:39:35 (40. Maraton Warszawski, Warszawa 09.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Każdy kupuje to na co go stać. Ja wychodzę z założenia, że za porządny towar trzeba zapłacić choć nie jest to regułą i nie zawsze się tego trzymam.
Ciekawa teoria... A za 75-100 tys to ja nie wiem czy kupisz nowe lansiarskie auto...spens pisze:Jak kupisz nowy samochod za ok 75-100tys to za pierwsze przeglady będziesz placil w granicach 2tys wiec takie buty to pikus Czego sie nie robi dla lansu
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Piszesz tak jakby te buty kosztowały co najmniej 10000zl, a kosztują okolice 500zl. Ja rozumiem, że dla kogoś kto zarabia pensje minimalną to jest dużo bo około 1/3 pensji, ale nawet ktoś kto tyle zarabia i się uprze będzie w stanie takie buty kupić prędzej czy później.swoją droga serio mnie zastanawia, kogo na taki drogie buty stać, no poaz tymi sławami sportu. Ale chyba to bedzie moja zagadna do końca zycia.
Coś się znajdzie, ale raczej nie będzie to Najnowsze BMW 7 tylko raczej takie Clio R.S. czyli mała sportowa popierdółka która ładnie wygląda i objedzie niejedno auto wyższej klasyA za 75-100 tys to ja nie wiem czy kupisz nowe lansiarskie auto...
-
- Stary Wyga
- Posty: 157
- Rejestracja: 30 lip 2012, 10:42
- Życiówka na 10k: 39:25
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Za ceną niekoniecznie idzie jakość. Można kupić tańsze, dobre buty i wszystko będzie ok. Żonie rozwalają się droższe NB, a te lidlowskie dobrze żyją. Ale biegać woli oczywiście w NB.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie mam ani jednej pary droższej niż 199 zł
wszystkie są ok, nadal biegają, jedne ( pierwsze, proste nike downshifter za 129 zł ) przebiegły szacunkowo ok. 1200 km i niespecjalnie to widać nawet po podeszwie. Na pewno mogłem trafić dużo gorzej
wszystkie są ok, nadal biegają, jedne ( pierwsze, proste nike downshifter za 129 zł ) przebiegły szacunkowo ok. 1200 km i niespecjalnie to widać nawet po podeszwie. Na pewno mogłem trafić dużo gorzej
- spens
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 972
- Rejestracja: 15 lis 2013, 12:36
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Reda
- Kontakt:
Hehe to podobnie jest u mnie. Lidlowe ponad 800 na liczniku i gdyby nie fakt ze sie lekko na piecie wytarły mozna by w nich dalej latac A NB ciut ponad 500km na liczniku i juz je kilka razy szylem bo siatka na zgieciu sie poprzecierala
Facebook / Endomondo / Garmin Connect
PB:
5k - 20:43 (parkrun Rumia, Rumi 02.2018)
10k - 41:48 (Bieg Urodzinowy, Gdynia 02.2018)
HM - 1:38:26 (Onico Gdynia Półmaraton, Gdynia 03.2017)
M - 3:39:35 (40. Maraton Warszawski, Warszawa 09.2018)
PB:
5k - 20:43 (parkrun Rumia, Rumi 02.2018)
10k - 41:48 (Bieg Urodzinowy, Gdynia 02.2018)
HM - 1:38:26 (Onico Gdynia Półmaraton, Gdynia 03.2017)
M - 3:39:35 (40. Maraton Warszawski, Warszawa 09.2018)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Oczywiście, że nie. Wystarczy przyjrzeć się polityce cenowej np. Nike. Jak wprowadzają nową wersję "n" jakiegoś modelu, to w tym samym momencie przeceniają "n-1" o jakieś dwie stówy... a różnice między nimi są przeważnie kosmetyczne, nawet jeśli producent zapewnia o rewolucyjnych zmianach. To czysty marketing bez związku z jakością. Kupując pierwsze i zarazem moje najdroższe buty do biegania dałem się na to nabrać. Od tej pory nigdy nie kupiłem najnowszego modelu i nie przekraczam 300 zł za parę.konik5 pisze:czy za ceną faktycznie idzie jakość?