A jak biegaczy traktuje krajowy dystrybutor NB? Widać szczególnie po opisach na stronie sklepu....marcinnek_ pisze:Sorry, ale cała ostatnia seria rozmów z przedstawicielem Asics, publikowana na bieganie.pl w odcinkach, pokazała to bardzo wyraźnie.
, niestety ale najwięcej do powiedzenia mieli jedynie o butach lifestyle. Co do biegowych, dowiedziałem się, że są fajne bo lekkie i elastyczne 
Grubość podeszwy, poziom amortyzacji, spadek pięta - palce i ilość miejsca na palce. Poza tym OKherson pisze:nie to żebym się nań zasadzał, z czystej ciekawości zapytam - co z nim jest nie-tak?jabbur pisze:Foama nie chcę, ale za rozwój systemu trzymam kciuki.
OKej, to brzmi lepiej. Choć chętnie zobaczę czego nie będziemy widzieli, co byśmy wiedzieli co widzą sprzedawcy.Adam Klein pisze:Jabbur I Marcinek
To narzędzie posiada mnóstwo rzeczy dla "zwykłego użytkownika", prawie wszystko co opisałem jest takie.
Sklep bedzie poprostu miał dostep do większej liczby danych.
Wszystkie pokazane wykresy będziecie mieli w wersji publicznej.
Przecież nie pokazywalbym publicznie rzeczy, które mają byc dostępne niepubliczne.
A czego oczekujesz? Ja bym się nie spodziewał jakiegoś przełomu. Co najwyżej zacznie się licytacja parametrami, które mało kto będzie tak naprawdę rozumiał. Boję się, żeby nie było to kolejne narzędzie do wciskania ściemy. No bo co te wszystkie pomiary oznaczają dla biegacza? Co one mówią? Wiem, że dążymy do tego, żeby wszystko zmierzyć i opisać, ale koniec końców to właśnie subiektywne doznania się liczą bo suche dane nie dadzą nam pełnego obrazu. Ale może się mylę :PAdam Klein pisze:Wlasnie jestem ciekawy jak sie w tym odnajdą blogerzy piszący o butach.
Tak, zgadzam się - może posłużyć jako wytyczne w porównaniu do butów, które już znamy. I tutaj z im większa liczbą modeli mieliśmy do czynienia tym większa użyteczność, bo jeżeli ktoś kupuje np. drugą parę to nie za bardzo ma punkt odniesienia. Pytanie też na ile katalog będzie "zaskakujący"Adam Klein pisze:Nie każdy but masz okazję założyć na stopę i nie ze wszystkich parametrów buta który jest w sklepie zdajesz sobie sprawę.
Wchodzisz do katalogu i patrzysz choćby jaka jest miękkość buta który znasz, który lubisz.
Okazuje się, że w jego "okolicach" są też inne buty co do których nie przyszłoby Ci wcześniej do głowy, że mogą Cię interesować.
Albo szukasz buta o podobnej miękkości jak ten który lubisz ale np bardziej odblaskowego albo nieprzemakalnego.
I katalog Ci pomaga.
Niestety masz rację. Niedawno nawet toczyła się dyskusja na temat poziomu biegowej blogosfery. Ale myślę, że poradzą sobie z katalogiemAdam Klein pisze:Mówisz, że kolejne narzędzie do wciskania ściemy?
Powiedzmy sobie szczerze, że we wciskaniu ściemy nikt lepszy niż blogerzy nie jest, nie mówię akurat o Tobie ale wyciągając średnią tak jest.
Dlatego właśnie zastanawiam się jak sobie z tym poradzą blogerzy bo Katalog będzie narzędziem "odściemniającym".