Gife - komentarze

[Krzychu M]

Tempa interwałów nie zwolnię bo za wolno je i tak biegam.
Przyszły tydzień (11) regeneracyjny, z testem na 5tkę znów.

Aktualnie prezentujesz taki a nie inny poziom i powinieneś kończyć treningi,wydłużając przerwy do 3' lub obniżając tempo o 3-5"/km.
Biegając zamiast 8 powtórzeń 4-5 organizm nie dostaje odpowiedniego bodźca do rozwoju i wydłużasz
tylko swoją drogę do powrotu do optymalnej formy.
W "niemieckim" planie nie ma tygodni regeneracyjnych.

[Gife]

Są tygodnie regeneracyjne, wyłączając musowo jeden ciężki tren, tzn ten, który się powtarza
Ja nadmienię, że po dyszce mam plan pod halfa, więc będę miał jeszcze trochę czasu zaskoczyć z interwałami. Mam je biegać po 3:30 na 3' przerwie, a potem się dziwić, że szybkości brak? to mi śmierdzi Danielsem :P

[Sylw3g]

Krzysiek ma co do zasady całkowitą rację. Kwestia tego o ile zwolnić tempo podczas interwałów jest na razie domysłem, ale na pewno trzeba zwolnić i/lub wydłużyć przerwę. Nie mogę uwierzyć, że sam tego nie widzisz, jesteś na to zbyt doświadczony.

Nie jesteś aktualnie na poziomie swojej życiówki z dychy, przez co nie jesteś w stanie podołać tempom pod trening <34min. Poleć sobie coś na ateście, sam jestem ciekaw, gdzie teraz jesteś. Wydaję mi się, że jesteś gdzieś na poziomie 36min.

[Gife]

Sylwku, żeby dojść do poziomu 34'/10, trzeba biegać na tempo startowe pod 34', nie wolniej Ja sobie dołożyłem tylko 2 sekundy do tego tempa, żeby mieć zapas na złamanie 34'. Ciężka droga do tego celu, w końcu jak widzisz, nie jestem jeszcze w stanie ubić więcej jak 5 km tym tempem. Ale, ale..Od czego jest trening, żeby do tego dojść Ja się nie boję cierpieć z tego powodu, że tysiączki i ciągłe nie idą. Mam świadomość, że mam braki wydolnościowe w tej materii więc muszę je robić w ilościach maksymalnych na dany dzień i Robię po 4-5

[Sylw3g]

I w tej wypowiedzi przejawia się różnica biegania wg planu na konkretny czas, a tym nieokreślonym, rozwojowym. Zgodnie z tą zasadą, to żebym ja biegał 34min/10k, to wystarczy, że będę mordował interwały w tempie 3:24. O i ile to ma sens, kiedy zawodnik jest na mniej więcej podobnym poziomie, to jak jest nieco w tyle, to już to mu przysporzy więcej szkód, niż pozytywów.

[Gife]

Trudno nazwać bieganie wg planu, nierozwojowym, skoro właśnie z 36 na 34 zszedłem
Progres zaliczałem dopóki nie przetrenowałem się po Łodzi. Od tego czasu próbuję się odkuć. Niemce są ostre, ale dają progres względem Danielsa bo już je przerobiłem. Teraz idzie mi trochę trudniej niż dawniej bo ciężko już mi będzie zejść minutami na dystansie. Muszę walczyć o sekundy więc.
Nie zapomnij też, że tez w dupie byłeś przez jakiś czas i masz teraz swój sezon. Też czekam na taki sezon, ale najpierw muszę się odbudować.

[Sylw3g]

Może źle się wyraziłem.

I w tej wypowiedzi przejawia się różnica biegania wg planu na konkretny czas, a tym nieokreślonym, rozwojowym.

Chodziło mi o to, że Twój plan jest pod konkretny czas/wynik, a te Danielsowskie podejście daje możliwość odnoszenia progresu do aktualnej dyspozycji. Ja bym na Twoim miejscu skoczył sobie jakąś 5/10tkę i zobaczył, gdzie jestem z formą. Moim zdaniem troszkę musiałeś zejść z dyspozycji życiówki na 10k i tempa na <34min są zbyt wygórowane. Nie masz może kogoś, kogo darzysz autorytetem w bieganiu/treningu, żeby się poradzić? Ja jestem dużo poniżej Twojego poziomu i nie mam u Ciebie posłuchu

[Maurice]

Obawiam się że nikt go nie przekona

[Patrick90]

Gife - wiem, że nie jestem na Twoim poziomie i nie wiem, czy kiedykolwiek zejdę. Biegam krótko, nie mam takiego doświadczenia, ale miałem okazję w młodości przez pewien czas trochę pracować z trenerem, a i teraz mam kilku pod ręką. Sam się ich radzę, bo najtrudniej jest spojrzeć z dystansem na siebie.

Po pierwsze - czytałem, że w pewnym momencie jesteśmy już na takim poziomie, iż nie jesteśmy w stanie rokrocznie poprawiać życiówki. Tyle że po części sami niby jesteśmy sobie winni - stosujemy mniej więcej te same środki, co wcześniej. Identyczny schemat pracy.

Gife piszesz, że na niemieckich planach wskoczyłeś z 36 na 34. Gratulacje. Ale może teraz trzeba poszukać czegoś innego? Może spróbować innych obciążeń? Może trochę więcej luzu. Obecnie mam identyczne wrażenie, co przeciwnicy - katujesz się za wszelką cenę.

Na Twoim miejscu trochę bym zluzował. Wcale nie jest powiedziane, że to się źle odbije na Tobie. Mam wręcz wrażenie, że dzięki temu Twój organizm wreszcie nabierze świeżości. Nawet jeśli w tym roku nie nabijesz życiówki, to może lepiej zaatakować w przyszłym roku. Czasem trzeba wyhamować z ambicją.

[MikeWeidenbaum]

Niemce są ostre, ale dają progres względem Danielsa bo już je przerobiłem.

Sorry Gife, ale "wszyscy" tu widzieli jak tego Danielsa realizowałeś, strasznie mało treningów weszło zgodnie z planem, a te co wchodziły to częściowo były robione na bieżni elektrycznej (z tego co pamiętam). Także wydaje mi się, że nie możesz obiektywnie porównywać progresu z Niemca i Danielsa.

Sam mam małe doświadczenie, Niemca nigdy nie robiłem, także to co napiszę to będzie bardzo subiektywna i mocno teoretyczna opinia, ale wydaje mi się, że Niemce są "za ostre", tzn. jeśli uda się je wykonać bez kontuzji i realizując planowo większość jednostek, to faktycznie się nabiega te zakładane czasy. Ale trenując innym planem, można by dojść mniejszym nakładem czasu, kilometrów i potu do takich samych wyników.
Z drugiej strony to Ty już byłeś kiedyś na poziomie, który teraz chcesz osiągnąć, więc może potrzebujesz innego podejścia, póki co wygląda to trochę niepokojąco, no ale życzę powodzenia!

[Gife]

Dużo arguemntów. Niemce są u mnie sprawdzone, dlatego chciałem tym planem odzyskać stare, dobre bieganie, stąd to katowanie niemca.
Jak nie wyjdzie, trudno, będę szukał innego sposobu.
To tak w skrócie.
Co do Danielsa, to dużo ludzi też pisze, że trenuj nim tylko pod dychę bo reszta to zajezdnia. Kwestia tego, co człowiek lubi i na czym się wzorował. Ja Niemca odkryłem dla siebie, zrobiłem niesamowity progres i stąd moje zaufanie do niego.
Trenerzy. Sprawa się rozwinie, jak już sam nie będę naprawdę wiedział, w którym kierunku iść.

[kachita]

Ostatnie sztuki na Sarenza, 4 kolory są w rozmiarze 41: http://www.sarenza.pl/skechers-shape-up ... 0000054986 Wprawdzie to chyba model damski, ale oj tam oj tam. W ogóle gdybym znalazła w rozmiarze 36,5-37 (US 6.5-7), to bym wzięła bez wahania

PS Izrael nie odpowiada, zrób reklamację...

[Gife]

Te damskie odpadają. Twoj kolor jeszcze znośny, ale reszta już typowo kobieca więc nie wezmę Damskie muszę mieć 39
Chyba tak zrobię, najgorsze, że minęło 45 dni i oby reklamację uznali..

[Sylw3g]

Jest trochę na brytyjskim amazonie, ale rozmiarówka solidnie przetrzebiona. No i dość drogie. Wyjdzie z 300zł.

[Gife]

Izraelskie go runy nie wypaliły, a szkoda, miałbym jeszcze pół roku czasu na szukanie, a tak, butów na gwałt szukam