mimik: next target - 37'12" na 10km
Moderator: infernal
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
piątek, 25 listopada 2011
GODZINA: 21:32
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Brooks Launch - 835 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (0°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 18'13"/ 4,01 km = 04'32" (152 = 77%)
█► 5'00" (136/158)
█► 4'32" (154/158)
█► 4'21" (158/161)
█► 4'15" (166/170)
█► 4'28" (170/170)
█ TEMPO RUN
█ SUMA: 19'19"/ 5,03 km = 03'50" (173 = 88%)
█► 3'56" (159/170)
█► 3'55" (172/176)
█► 3'55" (175/177)
█► 3'49" (179/180)
█► 3'35" (183/186)
█► 3'19" (186/186)
█ POWRÓT
█ SUMA: 18'00"/ 4,02 km = 04'28" (160 = 81%)
█► 4'41" (154/165)
█► 4'24" (162/166)
█► 4'23" (162/164)
█► 4'25" (162/164)
█► 4'50" (159/159)
Komentarz
-----
Wczoraj nie było czasu ani sił żeby cokolwiek pobiegać. Dzisiaj za to postanowiłem pobiegać coś dynamiczniejszego. Szczerze samopoczucie przed treningiem dzisiaj też było średnie. Senny, nogi zdrętwiałe, zwłaszcza lewy achilles. Ale jak wystartowałem, to biegło się całkiem fajnie i zapasem. Jako dzisiejszy akcent postanowiłem zrobił krótszy tempo run. Trochę jest siły w nogach, ale daleko do kondycji. W sumie zadowolony z dzisiejszego biegania. Jutro mam nadzieję w plener coś spokojnego. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko, bułka z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: pierogi ruskie, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: jabłko, winogrona, kawałek czekolady, banan, izotonik, 2 x bułka z szynką
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 21:32
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Brooks Launch - 835 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (0°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 18'13"/ 4,01 km = 04'32" (152 = 77%)
█► 5'00" (136/158)
█► 4'32" (154/158)
█► 4'21" (158/161)
█► 4'15" (166/170)
█► 4'28" (170/170)
█ TEMPO RUN
█ SUMA: 19'19"/ 5,03 km = 03'50" (173 = 88%)
█► 3'56" (159/170)
█► 3'55" (172/176)
█► 3'55" (175/177)
█► 3'49" (179/180)
█► 3'35" (183/186)
█► 3'19" (186/186)
█ POWRÓT
█ SUMA: 18'00"/ 4,02 km = 04'28" (160 = 81%)
█► 4'41" (154/165)
█► 4'24" (162/166)
█► 4'23" (162/164)
█► 4'25" (162/164)
█► 4'50" (159/159)
Komentarz
-----
Wczoraj nie było czasu ani sił żeby cokolwiek pobiegać. Dzisiaj za to postanowiłem pobiegać coś dynamiczniejszego. Szczerze samopoczucie przed treningiem dzisiaj też było średnie. Senny, nogi zdrętwiałe, zwłaszcza lewy achilles. Ale jak wystartowałem, to biegło się całkiem fajnie i zapasem. Jako dzisiejszy akcent postanowiłem zrobił krótszy tempo run. Trochę jest siły w nogach, ale daleko do kondycji. W sumie zadowolony z dzisiejszego biegania. Jutro mam nadzieję w plener coś spokojnego. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko, bułka z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: pierogi ruskie, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: jabłko, winogrona, kawałek czekolady, banan, izotonik, 2 x bułka z szynką
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sobota, 26 listopada 2011
GODZINA: 13:48
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Brooks Launch - 855 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki, polna droga, lokalna droga
POGODA: opady- brak; wiatr- silny; rześko i wietrznie (3°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LONG RUN 20km
█ SUMA: 96'19"/ 20,10 km = 04'47" (146 = 74%)
█► 5'21" (127/139)
█► 5'03" (141/146)
█► 4'48" (145/148)
█► 4'46" (144/147)
█► 4'40" (145/149)
█► 4'44" (146/149)
█► 4'50" (146/149)
█► 4'42" (152/155)
█► 4'40" (151/153)
█► 4'43" (150/153)
█► 4'39" (149/153)
█► 4'49" (147/152)
█► 4'45" (148/149)
█► 4'48" (150/153)
█► 4'44" (145/151)
█► 4'45" (147/150)
█► 4'44" (149/154)
█► 4'39" (147/152)
█► 4'42" (148/151)
█► 4'47" (149/150)
█► 4'54" (152/154)
Komentarz
-----
Rześki trucht po okolicznych wioskach. Biegło się trochę drętwo, ale w sumie spoko long. Trochę dokuczał wiatr. Na szczęście jutro w lesie nie powinno być tego problemu. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko, chleb z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: zaraz coś będzie
KOLACJA: będzie
W MIĘDZYCZASIE: bułka z masłem i szynką, izotonik
LEKKI CROSSIK PO LESIE
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 13:48
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Brooks Launch - 855 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki, polna droga, lokalna droga
POGODA: opady- brak; wiatr- silny; rześko i wietrznie (3°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LONG RUN 20km
█ SUMA: 96'19"/ 20,10 km = 04'47" (146 = 74%)
█► 5'21" (127/139)
█► 5'03" (141/146)
█► 4'48" (145/148)
█► 4'46" (144/147)
█► 4'40" (145/149)
█► 4'44" (146/149)
█► 4'50" (146/149)
█► 4'42" (152/155)
█► 4'40" (151/153)
█► 4'43" (150/153)
█► 4'39" (149/153)
█► 4'49" (147/152)
█► 4'45" (148/149)
█► 4'48" (150/153)
█► 4'44" (145/151)
█► 4'45" (147/150)
█► 4'44" (149/154)
█► 4'39" (147/152)
█► 4'42" (148/151)
█► 4'47" (149/150)
█► 4'54" (152/154)
Komentarz
-----
Rześki trucht po okolicznych wioskach. Biegło się trochę drętwo, ale w sumie spoko long. Trochę dokuczał wiatr. Na szczęście jutro w lesie nie powinno być tego problemu. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko, chleb z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: zaraz coś będzie
KOLACJA: będzie
W MIĘDZYCZASIE: bułka z masłem i szynką, izotonik
LEKKI CROSSIK PO LESIE
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
niedziela, 27 listopada 2011
GODZINA: 13:54
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Inov8 Roclite 295 - 84 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki, leśne drogi
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (4°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LONG RUN W LEKKIM CROSSIE
█ SUMA: 94'17"/ 20,63 km = 04'34" (156 = 79%)
█► 5'14" (133/160)
█► 4'50" (147/162)
█► 4'45" (148/157)
█► 4'41" (151/155)
█► 4'32" (151/153)
█► 4'35" (151/154)
█► 4'33" (156/162)
█► 4'30" (156/160)
█► 4'34" (156/159)
█► 4'31" (157/160)
█► 4'29" (159/163)
█► 4'35" (160/164)
█► 4'37" (158/162)
█► 4'25" (160/163)
█► 4'41" (162/165)
█► 4'24" (164/168)
█► 4'36" (162/163)
█► 4'23" (163/165)
█► 4'19" (165/167)
█► 4'15" (164/167)
█► 4'07" (167/169)
Komentarz
-----
Przed biegiem zero mocy. W trakcie biegu troche się rozruszałem, zwłaszcza jak wbiegłem do lasu. Wyszedł lekki cross w żwawym tempie. Trochę dałem sobie w kość. Jutro przerwa. Pozdro
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 1 gotowane jajko, dwie krompki z białym serem i pomidorem, herbata
OBIAD: rosół, jeszcze cos będzie
KOLACJA: potem
W MIĘDZYCZASIE: 3xkrówka, izotonik
PRZERWA
----------------------------------------------------------------------
Wynik: 77 800 m - 05:57:00
Ilość treningów: 5
Tempo: 4'35"
Początkowo chciałem zwiększyć tydzień o jeden trening i kilometry w granicach 85-90. Ale na samym początku wpadłem na pomysł, żeby zrobić jakiś drobny akcent. W trakcie tygodnia okazało się, że nie da się zrobić wszystkiego naraz. Kilometry i ilość treningów zostały na tym samym poziomie co tydzień temu. Mimo wszystko progres jest, ze względu na dwa małe akcenty i szybsze średnie tempo za całego tygodnia. W następnym, chyba podobnie, być może wybiorę się do wrocka na jakiś bieg mikołajkowy.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 13:54
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Inov8 Roclite 295 - 84 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki, leśne drogi
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (4°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LONG RUN W LEKKIM CROSSIE
█ SUMA: 94'17"/ 20,63 km = 04'34" (156 = 79%)
█► 5'14" (133/160)
█► 4'50" (147/162)
█► 4'45" (148/157)
█► 4'41" (151/155)
█► 4'32" (151/153)
█► 4'35" (151/154)
█► 4'33" (156/162)
█► 4'30" (156/160)
█► 4'34" (156/159)
█► 4'31" (157/160)
█► 4'29" (159/163)
█► 4'35" (160/164)
█► 4'37" (158/162)
█► 4'25" (160/163)
█► 4'41" (162/165)
█► 4'24" (164/168)
█► 4'36" (162/163)
█► 4'23" (163/165)
█► 4'19" (165/167)
█► 4'15" (164/167)
█► 4'07" (167/169)
Komentarz
-----
Przed biegiem zero mocy. W trakcie biegu troche się rozruszałem, zwłaszcza jak wbiegłem do lasu. Wyszedł lekki cross w żwawym tempie. Trochę dałem sobie w kość. Jutro przerwa. Pozdro
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 1 gotowane jajko, dwie krompki z białym serem i pomidorem, herbata
OBIAD: rosół, jeszcze cos będzie
KOLACJA: potem
W MIĘDZYCZASIE: 3xkrówka, izotonik
PRZERWA
----------------------------------------------------------------------
Wynik: 77 800 m - 05:57:00
Ilość treningów: 5
Tempo: 4'35"
Początkowo chciałem zwiększyć tydzień o jeden trening i kilometry w granicach 85-90. Ale na samym początku wpadłem na pomysł, żeby zrobić jakiś drobny akcent. W trakcie tygodnia okazało się, że nie da się zrobić wszystkiego naraz. Kilometry i ilość treningów zostały na tym samym poziomie co tydzień temu. Mimo wszystko progres jest, ze względu na dwa małe akcenty i szybsze średnie tempo za całego tygodnia. W następnym, chyba podobnie, być może wybiorę się do wrocka na jakiś bieg mikołajkowy.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
wtorek, 29 listopada 2011
GODZINA: 21:05
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Brooks Launch - 867 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (-1°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 18'16"/ 4,03 km = 04'32" (147 = 74%)
█► 4'59" (133/146)
█► 4'26" (149/154)
█► 4'20" (152/157)
█► 4'22" (157/159)
█► 4'32" (157/157)
█ SPRINTY 6 x 400m / PRZERWA 2' W TEMPIE EASY RUN
█ SUMA: 20'10"/ 4,91 km = 04'06" (166 = 84%)
█► 82" (3'23") (150/170) ■ (161/171)
█► 85" (3'34") (167/174) ■ (163/174)
█► 82" (3'26") (167/175) ■ (164/175)
█► 83" (3'28") (170/177) ■ (168/177)
█► 82" (3'28") (168/176) ■ (166/177)
█► 76" (3'14") (177/184) ■ (174/184)
█ DO GARAŻU
█ SUMA: 14'10"/ 3,13 km = 04'31" (155 = 78%)
█► 4'37" (148/160)
█► 4'22" (160/165)
█► 4'31" (157/162)
█► 4'51" (151/152)
Komentarz
-----
Dalej rozkręcam akcenty. Dzisiaj podobnie jak tydzień temu sprinty, tym razem 400metrówki. Ogólnie bez szału,przerwy 4'40"-50". Jutro jakieś easy. Zamówiłem Adidasy Adizero F50 Runner, może jutro przyjdzie mi w nich już biegać. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2xkanapki z szynką, herbata
OBIAD: pomidorowa z makaronem, na drugie udko z kurczaka plus surówka plus ziemniaki, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: winogrona, kawałek czekolady, kawałek wędzonego łososia.
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 21:05
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Brooks Launch - 867 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (-1°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 18'16"/ 4,03 km = 04'32" (147 = 74%)
█► 4'59" (133/146)
█► 4'26" (149/154)
█► 4'20" (152/157)
█► 4'22" (157/159)
█► 4'32" (157/157)
█ SPRINTY 6 x 400m / PRZERWA 2' W TEMPIE EASY RUN
█ SUMA: 20'10"/ 4,91 km = 04'06" (166 = 84%)
█► 82" (3'23") (150/170) ■ (161/171)
█► 85" (3'34") (167/174) ■ (163/174)
█► 82" (3'26") (167/175) ■ (164/175)
█► 83" (3'28") (170/177) ■ (168/177)
█► 82" (3'28") (168/176) ■ (166/177)
█► 76" (3'14") (177/184) ■ (174/184)
█ DO GARAŻU
█ SUMA: 14'10"/ 3,13 km = 04'31" (155 = 78%)
█► 4'37" (148/160)
█► 4'22" (160/165)
█► 4'31" (157/162)
█► 4'51" (151/152)
Komentarz
-----
Dalej rozkręcam akcenty. Dzisiaj podobnie jak tydzień temu sprinty, tym razem 400metrówki. Ogólnie bez szału,przerwy 4'40"-50". Jutro jakieś easy. Zamówiłem Adidasy Adizero F50 Runner, może jutro przyjdzie mi w nich już biegać. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2xkanapki z szynką, herbata
OBIAD: pomidorowa z makaronem, na drugie udko z kurczaka plus surówka plus ziemniaki, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: winogrona, kawałek czekolady, kawałek wędzonego łososia.
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
środa, 30 listopada 2011
GODZINA: 20:11
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 12 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko i ślisko (-1°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 58'55"/ 12,49 km = 04'43" (143 = 72%)
█► 5'15" (126/137)
█► 4'51" (137/143)
█► 4'41" (142/146)
█► 4'44" (140/149)
█► 4'42" (142/152)
█► 4'46" (145/150)
█► 4'43" (145/152)
█► 4'34" (147/143)
█► 4'34" (147/150)
█► 4'38" (148/153)
█► 4'35" (148/152)
█► 4'39" (148/151)
█► 4'34" (149/152)
Komentarz
-----
Dzisiaj spokojne easy. Nogi trochę zmęczone i zdrętwiałe, ale jakoś dało się biec. Warunki na zewnątrz? Mgła i wielu miejscach, ślisko, gołoledz. Dałem radę, ale strachu trochę było , leciałem niczym duch dziewczyny w zmrożonej mgle.
A dzisiaj pierwszy raz bieg w Adidas Adizero F50 Runner. Kilka słów o pierwszych wrażeniach
Cholewka
W porównaniu do zdjęć bucik w rzeczywistości robią naprawdę dobre wrażenie. Bardzo ładny bucik wygląda niczym rasowy sportowy samochód. Z różnych recenzji wynika, że jest butem wąskim. Potwierdzam, na całej długości.
Materiał natomiast z których zastała wykonana cholewka sprawiają wrażenie dobrych jakościowo, ale są tak cieniutkie jak papier. Naprawdę ten but jest mocno odchudzony. Nawet sznurówki wyglądają jak wstążeczki. Wystarczy zobaczyć na czwartą fotkę, jaka jest różnica.
Jak wyglądają w porównaniu do nieco cięższego ale dalej lekkiego tradycyjnego buta treningowo-startowego Brooks Launch? Mimo wyraznej różnicy w wymiarach zewnętrznych w środku nie odczułem aż takiej dużej różnicy, między innymi dzięki temu, że materiały w Adidasach są tak cienkie. Przede wszystkim podobnie jak w Brooksach w Adidasach jest sporo miejsca dla pięty (mam normalnej budowy stopę, ale raczej w kierunku drobnych kości), nic tu nie krepuje. Jeśli chodzi o śródstopie różnica jest minimalna, w Brooksach na wysokości i szerokości jest minimalnie trochę więcej miejsca. Prawie na styk, ale w Adidsach miejsca wystarcza.
Generalnie w obu przypadkach im dalej palców cholewka wyraznie się zwęża. Podejrzewam, że ma to na celu poprawienie dynamiki biegu. Cokolwiek by to nie było w Brooksach mi się podobało, bo nie przeszkadzało, a widziałem w tym skuteczność w biegu.
Podeszwa
Adidasy są tutaj wyraznie węższym butem. Są trochę mniej amortyzowane, bardziej bezkompromisowe. Podobnie jak w Brooksach mamy tutaj do czynienia raczej z klasycznymi rozwiązaniami. Podeszwa jest sztywna. Zdecydowanie sztywniejsza np. w porównaniu do elastycznych Pum Faas 500. Tutaj nie chodzi o minimalizm w kontekście swobody ruchów (choć jej do końca nie brakuje), ale przede wszystkim o osiągi.
Pierwsze wrażenia z jazdy
Właściwie nie miałem do czego się przyczepić. Jak wyglądają na tle Brooksów? Mniej amortyzacji, ale bardziej subtelne. Brooksy to też sztywne buty. Z jednej strony w Brooksach czuć wyrazniej sprężynę i z drugiej więcej amortyzacji. Szczerze, bardzo mi się podobało to sprężynowanie, bo Brooksy, mimo że nie są butami stricte minimalistycznymi, to były to chyba pierwsze buty w których tak wyraznie czułem, że walę ze śródstopia, albo bardziej ze śródstopia. Bieg w nich i odbicie (wspomagane) było na prawdę dynamiczne. W Adidasach po prostu biegnie się żwawo i lekko, ale nie czuć takiego sprężynowania. Generalnie Adidasy są twardsze. Ciekawi mnie to jak wytrzymam w takich butach długie bieganie? Ile wytrzymają te buty kilometrów z taką cieniutka cholewką? Ciekawi mnie jak będą pracować te buty, jak trochę bardziej się dopasują.
Jedna uwaga. Próbowałem biegać w Adidasach na kocich łbach i na nierównościach. Podobnie jak w Brooksach też mamy sporą swobodę ruchów w pięcie i do tego sztywną podeszwę. W Brooksach przy tej kombinacji biegło się trochę nie stabilnie w takich warunkach. O dziwno mniej amortyzowane i bardziej bezkompromisowe Adidasy dawały mi tutaj więcej wsparcia. Nie wiem w czym leży przyczyna, ale to taki niuans.
Podsumowując Adidasy bardziej bezkompromisowe dla kogoś z normalną, wąską stopą nastawionym na osiągi. Brooksy dalej z zacięciem na osiągi, ale trochę bardziej komfortowe, ale raczej nie do końca dla kogoś z przesadnie szeroką stopą.
Kilka dodatkowych danych
Adidas Adizero F50 Runner
Weight: 223g przy UK7
Forefoot Height: 12mm
Heel Height: 23mm
Brooks Lauch
Weight: 251 g przy UK7
Forefoot Height: 10 mm
Heel Height: 22 mm
To tyle, na razie.
EDIT: rozmawiałem z kolegą PATATAJEM, który mnie przypadkiem zaczepił, ma chłopak plany biegowe.
Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: kanapki z szynką i pomidorem, herbata
OBIAD: pomidorowa z ryżem, na drugie makaron z białym serem i cynamonem, kompot
KOLACJA: coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, winogrona, banan, kawałek ciasta, tran
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 20:11
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 12 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko i ślisko (-1°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 58'55"/ 12,49 km = 04'43" (143 = 72%)
█► 5'15" (126/137)
█► 4'51" (137/143)
█► 4'41" (142/146)
█► 4'44" (140/149)
█► 4'42" (142/152)
█► 4'46" (145/150)
█► 4'43" (145/152)
█► 4'34" (147/143)
█► 4'34" (147/150)
█► 4'38" (148/153)
█► 4'35" (148/152)
█► 4'39" (148/151)
█► 4'34" (149/152)
Komentarz
-----
Dzisiaj spokojne easy. Nogi trochę zmęczone i zdrętwiałe, ale jakoś dało się biec. Warunki na zewnątrz? Mgła i wielu miejscach, ślisko, gołoledz. Dałem radę, ale strachu trochę było , leciałem niczym duch dziewczyny w zmrożonej mgle.
A dzisiaj pierwszy raz bieg w Adidas Adizero F50 Runner. Kilka słów o pierwszych wrażeniach
Cholewka
W porównaniu do zdjęć bucik w rzeczywistości robią naprawdę dobre wrażenie. Bardzo ładny bucik wygląda niczym rasowy sportowy samochód. Z różnych recenzji wynika, że jest butem wąskim. Potwierdzam, na całej długości.
Materiał natomiast z których zastała wykonana cholewka sprawiają wrażenie dobrych jakościowo, ale są tak cieniutkie jak papier. Naprawdę ten but jest mocno odchudzony. Nawet sznurówki wyglądają jak wstążeczki. Wystarczy zobaczyć na czwartą fotkę, jaka jest różnica.
Jak wyglądają w porównaniu do nieco cięższego ale dalej lekkiego tradycyjnego buta treningowo-startowego Brooks Launch? Mimo wyraznej różnicy w wymiarach zewnętrznych w środku nie odczułem aż takiej dużej różnicy, między innymi dzięki temu, że materiały w Adidasach są tak cienkie. Przede wszystkim podobnie jak w Brooksach w Adidasach jest sporo miejsca dla pięty (mam normalnej budowy stopę, ale raczej w kierunku drobnych kości), nic tu nie krepuje. Jeśli chodzi o śródstopie różnica jest minimalna, w Brooksach na wysokości i szerokości jest minimalnie trochę więcej miejsca. Prawie na styk, ale w Adidsach miejsca wystarcza.
Generalnie w obu przypadkach im dalej palców cholewka wyraznie się zwęża. Podejrzewam, że ma to na celu poprawienie dynamiki biegu. Cokolwiek by to nie było w Brooksach mi się podobało, bo nie przeszkadzało, a widziałem w tym skuteczność w biegu.
Podeszwa
Adidasy są tutaj wyraznie węższym butem. Są trochę mniej amortyzowane, bardziej bezkompromisowe. Podobnie jak w Brooksach mamy tutaj do czynienia raczej z klasycznymi rozwiązaniami. Podeszwa jest sztywna. Zdecydowanie sztywniejsza np. w porównaniu do elastycznych Pum Faas 500. Tutaj nie chodzi o minimalizm w kontekście swobody ruchów (choć jej do końca nie brakuje), ale przede wszystkim o osiągi.
Pierwsze wrażenia z jazdy
Właściwie nie miałem do czego się przyczepić. Jak wyglądają na tle Brooksów? Mniej amortyzacji, ale bardziej subtelne. Brooksy to też sztywne buty. Z jednej strony w Brooksach czuć wyrazniej sprężynę i z drugiej więcej amortyzacji. Szczerze, bardzo mi się podobało to sprężynowanie, bo Brooksy, mimo że nie są butami stricte minimalistycznymi, to były to chyba pierwsze buty w których tak wyraznie czułem, że walę ze śródstopia, albo bardziej ze śródstopia. Bieg w nich i odbicie (wspomagane) było na prawdę dynamiczne. W Adidasach po prostu biegnie się żwawo i lekko, ale nie czuć takiego sprężynowania. Generalnie Adidasy są twardsze. Ciekawi mnie to jak wytrzymam w takich butach długie bieganie? Ile wytrzymają te buty kilometrów z taką cieniutka cholewką? Ciekawi mnie jak będą pracować te buty, jak trochę bardziej się dopasują.
Jedna uwaga. Próbowałem biegać w Adidasach na kocich łbach i na nierównościach. Podobnie jak w Brooksach też mamy sporą swobodę ruchów w pięcie i do tego sztywną podeszwę. W Brooksach przy tej kombinacji biegło się trochę nie stabilnie w takich warunkach. O dziwno mniej amortyzowane i bardziej bezkompromisowe Adidasy dawały mi tutaj więcej wsparcia. Nie wiem w czym leży przyczyna, ale to taki niuans.
Podsumowując Adidasy bardziej bezkompromisowe dla kogoś z normalną, wąską stopą nastawionym na osiągi. Brooksy dalej z zacięciem na osiągi, ale trochę bardziej komfortowe, ale raczej nie do końca dla kogoś z przesadnie szeroką stopą.
Kilka dodatkowych danych
Adidas Adizero F50 Runner
Weight: 223g przy UK7
Forefoot Height: 12mm
Heel Height: 23mm
Brooks Lauch
Weight: 251 g przy UK7
Forefoot Height: 10 mm
Heel Height: 22 mm
To tyle, na razie.
EDIT: rozmawiałem z kolegą PATATAJEM, który mnie przypadkiem zaczepił, ma chłopak plany biegowe.
Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: kanapki z szynką i pomidorem, herbata
OBIAD: pomidorowa z ryżem, na drugie makaron z białym serem i cynamonem, kompot
KOLACJA: coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, winogrona, banan, kawałek ciasta, tran
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
piątek, 2 grudnia 2011
GODZINA: 22:15
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 20 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (4°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 38'44"/ 8,01 km = 04'50" (151 = 76%)
█► 5'34" (142/161)
█► 4'59" (149/155)
█► 4'45" (149/152)
█► 4'53" (151/155)
█► 4'39" (149/154)
█► 4'40" (154/156)
█► 4'38" (156/159)
█► 4'30" (157/163)
█► 4'15" (163/163)
Komentarz
-----
Wczoraj musiałem zrobić sobie dzień przerwy. Ostatnio bolą mnie łydki, dodatkowo nasila się jakiś tępy ból w prawym goleniu, zwłaszcza jak schodzę ze schodów. Apogeum tego zmęczenia było właśnie przed wczoraj jak testowałem adidasy. Dzisiaj na szczęście jest już trochę lepiej i nawet o wiele lżej i przyjemniej mi się biegło w adidasach.
Ale z drugiej strony dzisiaj zwłaszcza przed biegiem kiepskie samopoczucie. Dodatkowo przyplątał się ból głowy. Wczoraj robiłem przysiady i dzisiaj czuję coś w krzyżu. Trochę się nafaszerowałem ibupromem, dlatego bieg tak pozno.
Jutro mam nadzieję, że będzie lepiej, bo chce wykorzystać rekreacyjnie weekend. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: gotowane jajka, herbata z cukrem
OBIAD: ryżowa, na drugie spaghetti, kompot
KOLACJA: zupa mleczna
W MIĘDZYCZASIE: banan, pączek, kawałek czekolady, 2x bułka z masłem i szynką
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 22:15
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 20 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (4°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 38'44"/ 8,01 km = 04'50" (151 = 76%)
█► 5'34" (142/161)
█► 4'59" (149/155)
█► 4'45" (149/152)
█► 4'53" (151/155)
█► 4'39" (149/154)
█► 4'40" (154/156)
█► 4'38" (156/159)
█► 4'30" (157/163)
█► 4'15" (163/163)
Komentarz
-----
Wczoraj musiałem zrobić sobie dzień przerwy. Ostatnio bolą mnie łydki, dodatkowo nasila się jakiś tępy ból w prawym goleniu, zwłaszcza jak schodzę ze schodów. Apogeum tego zmęczenia było właśnie przed wczoraj jak testowałem adidasy. Dzisiaj na szczęście jest już trochę lepiej i nawet o wiele lżej i przyjemniej mi się biegło w adidasach.
Ale z drugiej strony dzisiaj zwłaszcza przed biegiem kiepskie samopoczucie. Dodatkowo przyplątał się ból głowy. Wczoraj robiłem przysiady i dzisiaj czuję coś w krzyżu. Trochę się nafaszerowałem ibupromem, dlatego bieg tak pozno.
Jutro mam nadzieję, że będzie lepiej, bo chce wykorzystać rekreacyjnie weekend. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: gotowane jajka, herbata z cukrem
OBIAD: ryżowa, na drugie spaghetti, kompot
KOLACJA: zupa mleczna
W MIĘDZYCZASIE: banan, pączek, kawałek czekolady, 2x bułka z masłem i szynką
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sobota, 3 grudnia 2011
GODZINA: 21:11
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 29 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- średni; rześko i wietrznie (4°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 45'28"/ 8,04 km = 05'39" (128 = 65%)
█► 6'07" (120/134)
█► 5'53" (126/130)
█► 5'40" (127/132)
█► 5'45" (129/132)
█► 5'36" (128/131)
█► 5'30" (129/132)
█► 5'30" (130/133)
█► 5'13" (135/139)
█► 4'31" (140/141)
Komentarz
-----
Spokojnie. Nogi dalej trochę zdrętwiałe, ale już lepiej. Zbieram siły na jutro, bo mam zamiar wybrać się na spokojny cross po lesie. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: jajecznica, kromka chleba, herbata z cukrem
OBIAD: rosół z makaronem, na drugie wołowina w sosie plus ziemniaki plus surówka, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: pączek, izotonik
LEKKI CROSS PO LESIE
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 21:11
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 29 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- średni; rześko i wietrznie (4°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 45'28"/ 8,04 km = 05'39" (128 = 65%)
█► 6'07" (120/134)
█► 5'53" (126/130)
█► 5'40" (127/132)
█► 5'45" (129/132)
█► 5'36" (128/131)
█► 5'30" (129/132)
█► 5'30" (130/133)
█► 5'13" (135/139)
█► 4'31" (140/141)
Komentarz
-----
Spokojnie. Nogi dalej trochę zdrętwiałe, ale już lepiej. Zbieram siły na jutro, bo mam zamiar wybrać się na spokojny cross po lesie. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: jajecznica, kromka chleba, herbata z cukrem
OBIAD: rosół z makaronem, na drugie wołowina w sosie plus ziemniaki plus surówka, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: pączek, izotonik
LEKKI CROSS PO LESIE
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
niedziela, 4 grudnia 2011
GODZINA: 14:16
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Inov8 Roclite 295 - 99 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki, leśne drogi
POGODA: opady- deszcz; wiatr- średni; rześko, wietrznie, mokro i deszczowo (5°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LEKKI CROSS W LESIE
█ SUMA: 75'11"/ 15,06 km = 04'59" (144 = 73%)
█► 5'38" (123/134)
█► 5'17" (134/141)
█► 5'18" (133/141)
█► 5'12" (136/140)
█► 5'15" (140/146)
█► 5'00" (144/146)
█► 4'58" (148/151)
█► 4'54" (148/151)
█► 4'50" (148/155)
█► 4'50" (149/151)
█► 4'51" (152/153)
█► 4'50" (152/157)
█► 4'44" (150/152)
█► 4'37" (152/155)
█► 4'38" (155/159)
█► 4'34" (160/160)
Komentarz
-----
Nareszcie bieg w typowej jesiennej aurze, czyli jak w dupie, szaro-buro, mokro, zimno i wietrznie. Bieg spokojny, ale biegło się ciężko. Nogi słabe. Trochę dzisiaj byłem nie wyspany, do pozna sączyłem pivotonik i słuchałem Michała Lorenca.
Jutro przerwa. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: !uzupełnij!
OBIAD: !uzupełnij!
KOLACJA: !uzupełnij!
W MIĘDZYCZASIE: !uzupełnij!
PRZERWA
----------------------------------------------------------------------
Wynik: 55 600 m - 04:30:00
Ilość treningów: 5
Tempo: 4'52"
Nieplanowane spowolnienie. W poprzednich tygodniach chciałem się rozkręcać. Niestety trochę za mocno podkręcałem tempo wybiegań, do tego zacząłem dodawać małe akcenty. Łydki padły. Narazie biegam spokojnie do odwołania, aż łydy ożyją.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 14:16
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Inov8 Roclite 295 - 99 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki, leśne drogi
POGODA: opady- deszcz; wiatr- średni; rześko, wietrznie, mokro i deszczowo (5°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LEKKI CROSS W LESIE
█ SUMA: 75'11"/ 15,06 km = 04'59" (144 = 73%)
█► 5'38" (123/134)
█► 5'17" (134/141)
█► 5'18" (133/141)
█► 5'12" (136/140)
█► 5'15" (140/146)
█► 5'00" (144/146)
█► 4'58" (148/151)
█► 4'54" (148/151)
█► 4'50" (148/155)
█► 4'50" (149/151)
█► 4'51" (152/153)
█► 4'50" (152/157)
█► 4'44" (150/152)
█► 4'37" (152/155)
█► 4'38" (155/159)
█► 4'34" (160/160)
Komentarz
-----
Nareszcie bieg w typowej jesiennej aurze, czyli jak w dupie, szaro-buro, mokro, zimno i wietrznie. Bieg spokojny, ale biegło się ciężko. Nogi słabe. Trochę dzisiaj byłem nie wyspany, do pozna sączyłem pivotonik i słuchałem Michała Lorenca.
Jutro przerwa. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: !uzupełnij!
OBIAD: !uzupełnij!
KOLACJA: !uzupełnij!
W MIĘDZYCZASIE: !uzupełnij!
PRZERWA
----------------------------------------------------------------------
Wynik: 55 600 m - 04:30:00
Ilość treningów: 5
Tempo: 4'52"
Nieplanowane spowolnienie. W poprzednich tygodniach chciałem się rozkręcać. Niestety trochę za mocno podkręcałem tempo wybiegań, do tego zacząłem dodawać małe akcenty. Łydki padły. Narazie biegam spokojnie do odwołania, aż łydy ożyją.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
wtorek, 6 grudnia 2011
GODZINA: 20:53
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 37 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (0°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 42'01"/ 8,04 km = 05'13" (134 = 68%)
█► 5'39" (123/132)
█► 5'20" (131/135)
█► 5'09" (134/137)
█► 5'14" (137/139)
█► 5'06" (136/139)
█► 5'07" (138/139)
█► 5'10" (137/141)
█► 5'02" (138/143)
█► 5'25" (138/138)
Komentarz
-----
Spokojnie. Z nogami trochę lepiej. Jutro coś podobnego. Zakupiłem sztangę, powoli będę uskuteczniał domową siłownię, ale jako dodatek do biegania i ogólny rozwój.
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: bułka z szynką, herbata z cukrem
OBIAD: zupa warzywna, na drugie wołowina w sosie plus ziemniaki plus surówka
KOLACJA: zaraz coś wpadnie
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, mandarynki, bułka słodka
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 20:53
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 37 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (0°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 42'01"/ 8,04 km = 05'13" (134 = 68%)
█► 5'39" (123/132)
█► 5'20" (131/135)
█► 5'09" (134/137)
█► 5'14" (137/139)
█► 5'06" (136/139)
█► 5'07" (138/139)
█► 5'10" (137/141)
█► 5'02" (138/143)
█► 5'25" (138/138)
Komentarz
-----
Spokojnie. Z nogami trochę lepiej. Jutro coś podobnego. Zakupiłem sztangę, powoli będę uskuteczniał domową siłownię, ale jako dodatek do biegania i ogólny rozwój.
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: bułka z szynką, herbata z cukrem
OBIAD: zupa warzywna, na drugie wołowina w sosie plus ziemniaki plus surówka
KOLACJA: zaraz coś wpadnie
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, mandarynki, bułka słodka
█ EASY RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
środa, 7 grudnia 2011
GODZINA: 21:48
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 45 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- dosyć silny; rześko i wietrznie (3°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 41'02"/ 8,04 km = 05'06" (138 = 70%)
█► 5'46" (124/135)
█► 5'25" (133/138)
█► 5'09" (136/139)
█► 5'13" (141/147)
█► 4'55" (137/141)
█► 4'58" (141/144)
█► 4'54" (143/149)
█► 4'29" (151/160)
█► 4'24" (160/160)
Komentarz
-----
Podobnie jak wczoraj, końcówka trochę szybsza. Trochę wiało. Jutro nie wiem. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: bułka z gotowanym kurczakiem, herbata z cukrem
OBIAD: ogórkowa, na drugie placki ziemniaczane ze śmietaną, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: trochę czekolady, winogrona, 2 ciastka
NIE WIEM
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 21:48
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 45 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- dosyć silny; rześko i wietrznie (3°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 41'02"/ 8,04 km = 05'06" (138 = 70%)
█► 5'46" (124/135)
█► 5'25" (133/138)
█► 5'09" (136/139)
█► 5'13" (141/147)
█► 4'55" (137/141)
█► 4'58" (141/144)
█► 4'54" (143/149)
█► 4'29" (151/160)
█► 4'24" (160/160)
Komentarz
-----
Podobnie jak wczoraj, końcówka trochę szybsza. Trochę wiało. Jutro nie wiem. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: bułka z gotowanym kurczakiem, herbata z cukrem
OBIAD: ogórkowa, na drugie placki ziemniaczane ze śmietaną, kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: trochę czekolady, winogrona, 2 ciastka
NIE WIEM
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
piątek, 9 grudnia 2011
GODZINA: 20:57
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 57 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (2°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 60'23"/ 12,00 km = 05'02" (145 = 73%)
█► 5'52" (126/133)
█► 5'27" (135/140)
█► 5'16" (139/143)
█► 5'16" (143/145)
█► 5'05" (139/147)
█► 5'06" (147/151)
█► 4'52" (149/153)
█► 4'46" (148/153)
█► 4'48" (152/155)
█► 4'46" (152/158)
█► 4'34" (157/163)
█► 4'29" (162/166)
Komentarz
-----
Kiepskie samopoczucie, ale trening spoko. Z nogami trochę lepiej. Jutro long run w tempie recovery. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajka, chleb z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: ziemniaki plus jajko sadzone plus sałata plus kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: banan, kawałek ciasta, coś jeszcze wpadnie
█ LONG RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 20:57
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 57 km przebiegu
TRASA: ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- lekki; rześko (2°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 60'23"/ 12,00 km = 05'02" (145 = 73%)
█► 5'52" (126/133)
█► 5'27" (135/140)
█► 5'16" (139/143)
█► 5'16" (143/145)
█► 5'05" (139/147)
█► 5'06" (147/151)
█► 4'52" (149/153)
█► 4'46" (148/153)
█► 4'48" (152/155)
█► 4'46" (152/158)
█► 4'34" (157/163)
█► 4'29" (162/166)
Komentarz
-----
Kiepskie samopoczucie, ale trening spoko. Z nogami trochę lepiej. Jutro long run w tempie recovery. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajka, chleb z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: ziemniaki plus jajko sadzone plus sałata plus kompot
KOLACJA: zaraz coś będzie
W MIĘDZYCZASIE: banan, kawałek ciasta, coś jeszcze wpadnie
█ LONG RUN
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sobota, 10 grudnia 2011
GODZINA: 14:00
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 71 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (3°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 73'09"/ 14,02 km = 05'13" (139 = 70%)
█► 5'48" (123/132)
█► 5'30" (132/135)
█► 5'25" (135/141)
█► 5'24" (136/141)
█► 5'29" (136/140)
█► 5'25" (135/139)
█► 5'19" (136/139)
█► 5'19" (140/142)
█► 5'13" (138/143)
█► 5'05" (142/147)
█► 5'00" (141/144)
█► 4'47" (147/153)
█► 4'47" (150/154)
█► 4'25" (160/171)
█► 4'13" (171/171)
Komentarz
-----
Miał być long, ale dałem sobie spokój, nie miałem ochoty dobijać goleni. Nogi dzisiaj raczej kiepsko. W rozsypce. Robię sobie przerwę biegową przez następny kilka dni. To bez sensu, żeby w trakcie truchtu rozsadzało nogi.
Btw. Sezon zimowy otwarty, u mnie dzisiaj pierwszy śnieg.
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko, bułka z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: krupnik, na drugie kluski śląskie plus wołowina w sosie plus surówka, kompot
KOLACJA: ..
W MIĘDZYCZASIE: narazie nic
PRZERWA
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 14:00
Przed- rozgrzewka 15 min; Po- rozciąganie
OBUWIE: Adidas Adizero F50 Runner - 71 km przebiegu
TRASA: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
POGODA: opady- brak; wiatr- brak; rześko (3°C)
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN
█ SUMA: 73'09"/ 14,02 km = 05'13" (139 = 70%)
█► 5'48" (123/132)
█► 5'30" (132/135)
█► 5'25" (135/141)
█► 5'24" (136/141)
█► 5'29" (136/140)
█► 5'25" (135/139)
█► 5'19" (136/139)
█► 5'19" (140/142)
█► 5'13" (138/143)
█► 5'05" (142/147)
█► 5'00" (141/144)
█► 4'47" (147/153)
█► 4'47" (150/154)
█► 4'25" (160/171)
█► 4'13" (171/171)
Komentarz
-----
Miał być long, ale dałem sobie spokój, nie miałem ochoty dobijać goleni. Nogi dzisiaj raczej kiepsko. W rozsypce. Robię sobie przerwę biegową przez następny kilka dni. To bez sensu, żeby w trakcie truchtu rozsadzało nogi.
Btw. Sezon zimowy otwarty, u mnie dzisiaj pierwszy śnieg.
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
ŚNIADANIE: 2x gotowane jajko, bułka z masłem, herbata z cukrem
OBIAD: krupnik, na drugie kluski śląskie plus wołowina w sosie plus surówka, kompot
KOLACJA: ..
W MIĘDZYCZASIE: narazie nic
PRZERWA
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
niedziela, 11 grudnia 2010
Rozgrzewka
DRĄŻEK (nachwyt/podchwyt) - 5/5; 4/4 wszystko do pełnego opuszczenia, po każdej serii podciągnie nóg
POMPKI: 3x20
PRZYSIADY ZE SZTANGĄ: 4x8 na siłę z obciążeniem (20kg);
----------------------------- półprzysiady 2x20 z samym gryfem, na dynamikę
MARTWY CIĄG: spokojnie 2x10 (20kg)
WYCISKANIE SZTANGI ZZA KARKU: 3x8 (14kg)
BRZUSZKI: 3x20
Rozciąganie
... żeby nie było że się obijam, trochę porobiłem ogólnorozwojówki, ale na spokojnie
Rozgrzewka
DRĄŻEK (nachwyt/podchwyt) - 5/5; 4/4 wszystko do pełnego opuszczenia, po każdej serii podciągnie nóg
POMPKI: 3x20
PRZYSIADY ZE SZTANGĄ: 4x8 na siłę z obciążeniem (20kg);
----------------------------- półprzysiady 2x20 z samym gryfem, na dynamikę
MARTWY CIĄG: spokojnie 2x10 (20kg)
WYCISKANIE SZTANGI ZZA KARKU: 3x8 (14kg)
BRZUSZKI: 3x20
Rozciąganie
... żeby nie było że się obijam, trochę porobiłem ogólnorozwojówki, ale na spokojnie
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
piątek, 16 grudnia 2010
Rozgrzewka...
DRĄŻEK (nachwyt/podchwyt) - 5/5; 4/4 wszystko do pełnego opuszczenia, po każdej serii podciągnie nóg
POMPKI: 3x20
PRZYSIADY ZE SZTANGĄ: 4x8 na siłę z obciążeniem (20kg);
----------------------------- półprzysiady 2x20 z samym gryfem, na dynamikę
----------------------------- wejścia na podwyższenie z samym gryfem 2 seria 5x na każdą nogę, na dynamikę
MARTWY CIĄG: spokojnie 2x10 (20kg)
WYCISKANIE SZTANGI ZZA KARKU: 3x8 (17kg)
BRZUSZKI: 3x20
...Rozciąganie
Komentarz
Wtorek był najgorszy, noga bolała cały dzień, zwłaszcza przy chodzeniu. Teraz jest lepiej, ale jeszcze mały ból przebija się. Dodatkowo temu bólowi (w goleniu pod mięśniem piszczelowym przednim) towarzyszy ból w biodrze i w krzyżu. Cały czas smaruje, byłem dwa razy w saunie. Myślę, że jeszcze jeden tydzień dam sobie spokój. Co prawda same mięśnie już wypoczęte i zaczyna mnie roznosić, ale dam sobie spokój. Pojechałbym na basen, ale nie chce mi się męczyć z uczuleniem na chlor.
Aha, jest jeszcze dobra wiadomość. Od początku pazdziernika w momencie kiedy zaczynałem bieg bolał mnie lewy achilles, wyraznie bolał jak go uciskałem od wewnętrznej strony. Teraz po kilku dniach przerwy nie czuje żadnego bólu.
Aha, pompki i brzuszki robię codziennie.
Rozgrzewka...
DRĄŻEK (nachwyt/podchwyt) - 5/5; 4/4 wszystko do pełnego opuszczenia, po każdej serii podciągnie nóg
POMPKI: 3x20
PRZYSIADY ZE SZTANGĄ: 4x8 na siłę z obciążeniem (20kg);
----------------------------- półprzysiady 2x20 z samym gryfem, na dynamikę
----------------------------- wejścia na podwyższenie z samym gryfem 2 seria 5x na każdą nogę, na dynamikę
MARTWY CIĄG: spokojnie 2x10 (20kg)
WYCISKANIE SZTANGI ZZA KARKU: 3x8 (17kg)
BRZUSZKI: 3x20
...Rozciąganie
Komentarz
Wtorek był najgorszy, noga bolała cały dzień, zwłaszcza przy chodzeniu. Teraz jest lepiej, ale jeszcze mały ból przebija się. Dodatkowo temu bólowi (w goleniu pod mięśniem piszczelowym przednim) towarzyszy ból w biodrze i w krzyżu. Cały czas smaruje, byłem dwa razy w saunie. Myślę, że jeszcze jeden tydzień dam sobie spokój. Co prawda same mięśnie już wypoczęte i zaczyna mnie roznosić, ale dam sobie spokój. Pojechałbym na basen, ale nie chce mi się męczyć z uczuleniem na chlor.
Aha, jest jeszcze dobra wiadomość. Od początku pazdziernika w momencie kiedy zaczynałem bieg bolał mnie lewy achilles, wyraznie bolał jak go uciskałem od wewnętrznej strony. Teraz po kilku dniach przerwy nie czuje żadnego bólu.
Aha, pompki i brzuszki robię codziennie.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia!
Samego zdrowia, satysfakcji z biegania, świetnych imprez biegowych
... no i więcej zgody na wyścigach z NW
Samego zdrowia, satysfakcji z biegania, świetnych imprez biegowych
... no i więcej zgody na wyścigach z NW