mimik: next target - 37'12" na 10km
Moderator: infernal
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
środa, 13 kwietnia 2011
GODZINA: 19:49
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- drobny deszczyk; wiatr- lekki; rześko (5°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 50'
█ SUMA: 53'07"/ 10,09 km = 05'15" (141 = 71%)
█► 5'42" (127/137)
█► 5'18" (137/141)
█► 5'14" (139/142)
█► 5'21" (139/143)
█► 5'17" (141/144)
█► 5'22" (143/146)
█► 5'14" (141/145)
█► 5'09" (144/149)
█► 5'08" (146/151)
█► 4'56" (150/159)
█► 4'02" (162/165)
Komentarz
-----
Lekki deszczyk, ale powietrze rześkie. Biegło się bardzo dobrze. W końcu zrobiłem normalne, dłuższe wybieganko. Samopoczucie bardzo dobre. Na jutro? Kurde, tak głupio bez planu Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 31 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką, herbata!
OBIAD: pomidorowa, makaron z serem i cynamonem
KOLACJA: gotowane jajka, herbata z miodem
W MIĘDZYCZASIE: winogrona, banan, pomarańcza, kawałek boczku
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 19:49
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- drobny deszczyk; wiatr- lekki; rześko (5°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 50'
█ SUMA: 53'07"/ 10,09 km = 05'15" (141 = 71%)
█► 5'42" (127/137)
█► 5'18" (137/141)
█► 5'14" (139/142)
█► 5'21" (139/143)
█► 5'17" (141/144)
█► 5'22" (143/146)
█► 5'14" (141/145)
█► 5'09" (144/149)
█► 5'08" (146/151)
█► 4'56" (150/159)
█► 4'02" (162/165)
Komentarz
-----
Lekki deszczyk, ale powietrze rześkie. Biegło się bardzo dobrze. W końcu zrobiłem normalne, dłuższe wybieganko. Samopoczucie bardzo dobre. Na jutro? Kurde, tak głupio bez planu Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 31 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką, herbata!
OBIAD: pomidorowa, makaron z serem i cynamonem
KOLACJA: gotowane jajka, herbata z miodem
W MIĘDZYCZASIE: winogrona, banan, pomarańcza, kawałek boczku
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
czwartek, 14 kwietnia 2011
GODZINA: 16:52
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Trasa: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- średni; rześko (8°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 50'
█ SUMA: 48'15"/ 9,39 km = 05'08" (142 = 72%)
█► 5'33" (126/136)
█► 5'14" (136/141)
█► 5'18" (140/143)
█► 5'13" (141/144)
█► 5'06" (142/146)
█► 5'04" (143/146)
█► 5'05" (146/150)
█► 5'02" (146/150)
█► 4'50" (150/155)
█► 4'22" (160/166)
█ DRĄŻEK:
█► nachwyt/podchwyt- 4/4; 3/3
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Po wczorajszym dobre samopoczucie. Dzisiaj nie mogłem się powstrzymać i znowu zrobiłem sobie podobny trening. Na koniec kilka ćwiczonek. Na dworze szaro- buro, ale powietrze świeże. Chce się biegać. Jutro? Nie wiem, ale raczej szykuję się na bieganie w weekend. Pozdro!
EDIT.: Powodzenia wszystkim startującym w Maratonie Cracovia. W tamtym roku to była fajna impreza.
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 30 dni
ŚNIADANIE: kanapki z twarogiem, herbata
OBIAD: pomidorowa, warzywa z patelni, kompot
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: pomarańcza, banan, orzechy migdałowca, eklerek
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 16:52
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Trasa: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- średni; rześko (8°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 50'
█ SUMA: 48'15"/ 9,39 km = 05'08" (142 = 72%)
█► 5'33" (126/136)
█► 5'14" (136/141)
█► 5'18" (140/143)
█► 5'13" (141/144)
█► 5'06" (142/146)
█► 5'04" (143/146)
█► 5'05" (146/150)
█► 5'02" (146/150)
█► 4'50" (150/155)
█► 4'22" (160/166)
█ DRĄŻEK:
█► nachwyt/podchwyt- 4/4; 3/3
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Po wczorajszym dobre samopoczucie. Dzisiaj nie mogłem się powstrzymać i znowu zrobiłem sobie podobny trening. Na koniec kilka ćwiczonek. Na dworze szaro- buro, ale powietrze świeże. Chce się biegać. Jutro? Nie wiem, ale raczej szykuję się na bieganie w weekend. Pozdro!
EDIT.: Powodzenia wszystkim startującym w Maratonie Cracovia. W tamtym roku to była fajna impreza.
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 30 dni
ŚNIADANIE: kanapki z twarogiem, herbata
OBIAD: pomidorowa, warzywa z patelni, kompot
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: pomarańcza, banan, orzechy migdałowca, eklerek
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
piątek, 15 kwietnia 2011
GODZINA: 21:38
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; rześko (6°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 30'
█ SUMA: 30'38"/ 5,61 km = 05'27" (135 = 68%)
█► 5'42" (125/134)
█► 5'26" (135/140)
█► 5'24" (136/140)
█► 5'24" (137/141)
█► 5'20" (139/143)
█► 5'25" (138/143)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Potrzebowałem dzisiaj zrobić sobie dla relaksu mały, lekki trucht. Na zewnętrznym bardzo przyjemnie, aż żal było nie pobiec. A jutro? Może uda się zebrać tyłek i wybiec gdzieś w plener. Pozdro
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 29 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką i pomidorem, herbata
OBIAD: naleśniki ze szpinakiem
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: pomarańcza, kawałek boczku, snickers..
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 21:38
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; rześko (6°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 30'
█ SUMA: 30'38"/ 5,61 km = 05'27" (135 = 68%)
█► 5'42" (125/134)
█► 5'26" (135/140)
█► 5'24" (136/140)
█► 5'24" (137/141)
█► 5'20" (139/143)
█► 5'25" (138/143)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Potrzebowałem dzisiaj zrobić sobie dla relaksu mały, lekki trucht. Na zewnętrznym bardzo przyjemnie, aż żal było nie pobiec. A jutro? Może uda się zebrać tyłek i wybiec gdzieś w plener. Pozdro
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 29 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką i pomidorem, herbata
OBIAD: naleśniki ze szpinakiem
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: pomarańcza, kawałek boczku, snickers..
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sobota, 16 kwietnia 2011
GODZINA: 19:19
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Mizuno Ronin 2 - 201 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki, polna droga
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; warunki perfekcyjne (9°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 36'31"/ 7,23 km = 05'03" (143 = 72%)
█► 5'36" (125/141)
█► 5'26" (140/144)
█► 5'06" (142/145)
█► 5'00" (142/145)
█► 4'50" (146/153)
█► 4'53" (147/152)
█► 4'45" (155/164)
█► 3'42" (169/177)
Komentarz
-----
Bieg na starej trasie, jeszcze z początków biegania. Warunki dzisiaj idealne do biegania. Pełen pozytyw. Jutro mam nadzieję też fajny trucht. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 28 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką, herbata
OBIAD: barszcz czerwony, polędiwca pluz ziemniaki plus mizeria, kompot
KOLACJA: eszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, kabanos
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 19:19
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Mizuno Ronin 2 - 201 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki, polna droga
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; warunki perfekcyjne (9°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 36'31"/ 7,23 km = 05'03" (143 = 72%)
█► 5'36" (125/141)
█► 5'26" (140/144)
█► 5'06" (142/145)
█► 5'00" (142/145)
█► 4'50" (146/153)
█► 4'53" (147/152)
█► 4'45" (155/164)
█► 3'42" (169/177)
Komentarz
-----
Bieg na starej trasie, jeszcze z początków biegania. Warunki dzisiaj idealne do biegania. Pełen pozytyw. Jutro mam nadzieję też fajny trucht. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 28 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką, herbata
OBIAD: barszcz czerwony, polędiwca pluz ziemniaki plus mizeria, kompot
KOLACJA: eszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, kabanos
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
Wynik: 38 000 m - 03:16:00
Ilość treningów: 5
Tempo: 5'11"
Dalej bez szału.. Powoli się rozkręcam. Nie chcę popełniać błędu ja w grudniu i nie będę zbyt mocno dociskał. Bieganie stabilne. Chcę skonsumować to co nabiegałem w zimie.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
GODZINA: 20:07
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Mizuno Ronin 2 - 209 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; trochę gnuśno (12°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 40'13"/ 8,05 km = 04'59" (146 = 74%)
█► 5'27" (130/142)
█► 5'14" (139/144)
█► 5'10" (142/146)
█► 5'15" (144/147)
█► 4'56" (147/151)
█► 5'00" (149/153)
█► 5'00" (152/159)
█► 4'02" (168/190)
█► 2'39" (191/192)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Wczoraj niestety nie wystarczyło czasu i zapału na jakieś fajne wybieganko. Za to dzisiaj trochę sobie truchtałem. W końcówce nawet się rozbujałem. Śmieszy mnie z jaką łatwością uzyskuję takie wysokie tętna. Ale bardziej cieszy, że noga niezle zapodaje. Będzie dobre bieganie. Tylko żebym nie napier..lał bezsensownie treningów jak wściekły. Tfu.. trochę się ugryzę, bo jednak tymi amerykańskimi treningami swoje wybiegałem.
Co jutro? A jutro być może mała niespodzianka. Pozdro!
EDIT: Graty dla Wszystkich co walczyli na Maratonie Cracovii!!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 26 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką, herbata
OBIAD: barszcz czerwony, gołąbki
KOLACJA: eh.. jeszcze nic, tylko pączek po biegu
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, kabanosy
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 20:07
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Mizuno Ronin 2 - 209 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; trochę gnuśno (12°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 40'13"/ 8,05 km = 04'59" (146 = 74%)
█► 5'27" (130/142)
█► 5'14" (139/144)
█► 5'10" (142/146)
█► 5'15" (144/147)
█► 4'56" (147/151)
█► 5'00" (149/153)
█► 5'00" (152/159)
█► 4'02" (168/190)
█► 2'39" (191/192)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Wczoraj niestety nie wystarczyło czasu i zapału na jakieś fajne wybieganko. Za to dzisiaj trochę sobie truchtałem. W końcówce nawet się rozbujałem. Śmieszy mnie z jaką łatwością uzyskuję takie wysokie tętna. Ale bardziej cieszy, że noga niezle zapodaje. Będzie dobre bieganie. Tylko żebym nie napier..lał bezsensownie treningów jak wściekły. Tfu.. trochę się ugryzę, bo jednak tymi amerykańskimi treningami swoje wybiegałem.
Co jutro? A jutro być może mała niespodzianka. Pozdro!
EDIT: Graty dla Wszystkich co walczyli na Maratonie Cracovii!!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 26 dni
ŚNIADANIE: kanapki z szynką, herbata
OBIAD: barszcz czerwony, gołąbki
KOLACJA: eh.. jeszcze nic, tylko pączek po biegu
W MIĘDZYCZASIE: kawałek czekolady, kabanosy
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
wtorek, 19 kwietnia 2011
PUMA FAAS 500 - Tester
Dzięki Dominice (DOM) i uprzejmości firmy Puma zostałem wybrany do przetestowania najnowszego modelu biegowego Pumy, czyli Faas 500. Ciesze się z tego bardzo, fajny prezent. Dominika zapewniła mnie, że to dzięki mojej aktywności na tym blogu. To bardzo miłe. Ale do rzeczy. Moim zadaniem z pewnością nie jest pisać o tym bucie tylko w superlatywach, ale po prostu opisać szczerze wszystkie odczucia, włącznie z tymi negatywnymi.
W skrócie, z czym startuję. Jestem dosyć lekki 65kg. Stopa o normalnej budowie, raczej jestem drobno-kościsty. Biegam średnio zależnie od planu i roztrenowania od 40km do maks 80km tygodniowo, Głównie po płaskim i twardym. Staż biegowy 2 lata. Raczej biegam w średnio szybkim tempie. Życiówka na 10 km chwilowo 39 minut. Najistotniejszą przypadłością u mnie jest mniejsza i krótsza lewa noga. Lewa strona supinuje, prawa pronuje. Zwracam na to uwagę, zwłaszcza po doświadczeniach z bardziej amortyzowanymi butami. Lewa noga w zbyt miękkim bucie lubi mi "uciekać" i bieg momentami jest mniej stabilny.
WYGLĄD, PIERWSZE WRAŻENIE
Ładnym kolorkom towarzyszą dobrej jakości materiały. Generalnie to miłe w dotyku, dobrej jakości, ale raczej spokojne z wyglądu buty. Takie kociaki. A raczej koty. W serii Faas to najmasywniejszy model. W rzeczywistości takie sprawiają wrażenie. Nie bardzo duże, ale masywne i zwarte.
Siateczki jest nie za wiele. Jak taki but będzie wentylował w cieplejsze dni? Ile czasu będzie potrzebował, żeby mógł wyschnąć?
Dosyć ciekawa sprawa przedstawia się z zapiętkiem. Pięta w tym bucie znajduje się wysoko. Jest dosyć płytko. Sama zapiętka jest kompletnie miękka. Nie mam pojęcia jak taka swoboda i tyle luzu wpłynie na bieg. Generalnie z tego co wyczytałem, chodzi o to żeby "uwolnić" achillesy. Ale jak to będzie naprawdę. Zobaczymy.
Podeszwa. Gruba, co zwiastuje dobrą amortyzację. Ale jak spojrzymy na zdjęcie poniżej w miejscach gdzie znajduję się niebieskie tworzywo, but jest wyraznie twardsze do czerwonego. W sumie nie jakaś wielka nowość. Ciekawe jak ta kombinacja amortyzacji i sztywności będzie pracować podczas biegu?
Przecież tu się mówi otwarcie o minimalizmie i "natural running". Powiem szczerze, raczej sceptycznie podchodzę do takich haseł. Wiem nie mam zbyt dużego doświadczenia z butami biegowymi, ale kilka porównań już mam. Do tej chwili trenuje w Mizuno Ronin 2, które są wyraznie bezkompromisowe wstosunku do butów, które miałem poprzednio m.in Saucony Grid Tangent 3. Trochę moich wątpliwości rozwiała waga. Przy numerze 41 (26cm) 259 gram. Niezle. Myślałem, że będą ważyć około 300 gram. To może być bardzo ciekawy but treningowo- startowy, ale z tym minimalizmem..
PIERWSZE WRAŻENIA Z BIEGU- STABILNOŚĆ
Pierwszy bieg w tych butach to krótkie easy. But musi się trochę ułożyć, zanim poszaleję trochę więcej. Ale już mogę napisać co nieco, zwłaszcza że stopa jeszcze nie przyzwyczaiła się całkowicie. Jak na zupełnie wolny bieg, nie można powiedzieć, że but posiada jakieś dopalacze. Nic takiego nie czuć, ciężko to stwierdzić. Po bieganiu w startówkach Mizuno Ronin 2 (200g), w Pumach czuć przede wszystkim trochę więcej amortyzacji i to że są trochę cięższe. Ale ogólnie dają radę.
Próbowałem biegać ze śródstopia. I tu kluczowy punkt dla tego buta. Ten but jest naprawdę stabilny. Myślałem, że lewa noga przy tej ilości amortyzacji będzie znowu uciekać. Ale nic z tego. Budowa tej podeszwy naprawdę działa. I to jest największy plus z dzisiejszego biegu. STABILNOŚĆ. Naprawdę biegło się równo. Zakręty ten but bierze bez problemu. Bardzo stabilnie i komfortowo jest na nierównościach. To działa.
Kwestia minimalizmu? Jakoś mnie to nie przekonuje. Ten but póki co ładnie odwala robotę. Ale nie czuć, żeby wymagał od mojej stopy więcej pracy. Zobaczymy wkrótce co pokaże przy szybszym biegu. Czy te wszystkie systemy wymiękną, czy znowu mnie zaskoczą czymś pozytywnym? Zobaczymy. Narazie pozytyw jak na but treningowo- startowy.
To narazie tyle. Uprzedzam są to tylko moje subiektywne wrażenia, które mogą ulec zmianie.
Jutro raczej wolne od biegania.
Pozdrawiam!
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
GODZINA: 21:14
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 8 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak rześko (9°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 37'17"/ 7,58 km = 04'55" (148 = 75%)
█► 5'32" (129/141)
█► 5'07" (141/146)
█► 4'52" (147/150)
█► 4'56" (151/152)
█► 4'45" (152/154)
█► 4'45" (156/159)
█► 4'39" (158/163)
█► 4'32" (165/166)
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 25 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem, herbata
OBIAD: rosół, ziemniaki p[lus polędwica w sosie plus ogórek kiszony
KOLACJA: gotowane jajka
W MIĘDZYCZASIE: winogrona, serek homogenizowany, szklanka mleka, pączek, banan
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
PUMA FAAS 500 - Tester
Dzięki Dominice (DOM) i uprzejmości firmy Puma zostałem wybrany do przetestowania najnowszego modelu biegowego Pumy, czyli Faas 500. Ciesze się z tego bardzo, fajny prezent. Dominika zapewniła mnie, że to dzięki mojej aktywności na tym blogu. To bardzo miłe. Ale do rzeczy. Moim zadaniem z pewnością nie jest pisać o tym bucie tylko w superlatywach, ale po prostu opisać szczerze wszystkie odczucia, włącznie z tymi negatywnymi.
W skrócie, z czym startuję. Jestem dosyć lekki 65kg. Stopa o normalnej budowie, raczej jestem drobno-kościsty. Biegam średnio zależnie od planu i roztrenowania od 40km do maks 80km tygodniowo, Głównie po płaskim i twardym. Staż biegowy 2 lata. Raczej biegam w średnio szybkim tempie. Życiówka na 10 km chwilowo 39 minut. Najistotniejszą przypadłością u mnie jest mniejsza i krótsza lewa noga. Lewa strona supinuje, prawa pronuje. Zwracam na to uwagę, zwłaszcza po doświadczeniach z bardziej amortyzowanymi butami. Lewa noga w zbyt miękkim bucie lubi mi "uciekać" i bieg momentami jest mniej stabilny.
WYGLĄD, PIERWSZE WRAŻENIE
Ładnym kolorkom towarzyszą dobrej jakości materiały. Generalnie to miłe w dotyku, dobrej jakości, ale raczej spokojne z wyglądu buty. Takie kociaki. A raczej koty. W serii Faas to najmasywniejszy model. W rzeczywistości takie sprawiają wrażenie. Nie bardzo duże, ale masywne i zwarte.
Siateczki jest nie za wiele. Jak taki but będzie wentylował w cieplejsze dni? Ile czasu będzie potrzebował, żeby mógł wyschnąć?
Dosyć ciekawa sprawa przedstawia się z zapiętkiem. Pięta w tym bucie znajduje się wysoko. Jest dosyć płytko. Sama zapiętka jest kompletnie miękka. Nie mam pojęcia jak taka swoboda i tyle luzu wpłynie na bieg. Generalnie z tego co wyczytałem, chodzi o to żeby "uwolnić" achillesy. Ale jak to będzie naprawdę. Zobaczymy.
Podeszwa. Gruba, co zwiastuje dobrą amortyzację. Ale jak spojrzymy na zdjęcie poniżej w miejscach gdzie znajduję się niebieskie tworzywo, but jest wyraznie twardsze do czerwonego. W sumie nie jakaś wielka nowość. Ciekawe jak ta kombinacja amortyzacji i sztywności będzie pracować podczas biegu?
Przecież tu się mówi otwarcie o minimalizmie i "natural running". Powiem szczerze, raczej sceptycznie podchodzę do takich haseł. Wiem nie mam zbyt dużego doświadczenia z butami biegowymi, ale kilka porównań już mam. Do tej chwili trenuje w Mizuno Ronin 2, które są wyraznie bezkompromisowe wstosunku do butów, które miałem poprzednio m.in Saucony Grid Tangent 3. Trochę moich wątpliwości rozwiała waga. Przy numerze 41 (26cm) 259 gram. Niezle. Myślałem, że będą ważyć około 300 gram. To może być bardzo ciekawy but treningowo- startowy, ale z tym minimalizmem..
PIERWSZE WRAŻENIA Z BIEGU- STABILNOŚĆ
Pierwszy bieg w tych butach to krótkie easy. But musi się trochę ułożyć, zanim poszaleję trochę więcej. Ale już mogę napisać co nieco, zwłaszcza że stopa jeszcze nie przyzwyczaiła się całkowicie. Jak na zupełnie wolny bieg, nie można powiedzieć, że but posiada jakieś dopalacze. Nic takiego nie czuć, ciężko to stwierdzić. Po bieganiu w startówkach Mizuno Ronin 2 (200g), w Pumach czuć przede wszystkim trochę więcej amortyzacji i to że są trochę cięższe. Ale ogólnie dają radę.
Próbowałem biegać ze śródstopia. I tu kluczowy punkt dla tego buta. Ten but jest naprawdę stabilny. Myślałem, że lewa noga przy tej ilości amortyzacji będzie znowu uciekać. Ale nic z tego. Budowa tej podeszwy naprawdę działa. I to jest największy plus z dzisiejszego biegu. STABILNOŚĆ. Naprawdę biegło się równo. Zakręty ten but bierze bez problemu. Bardzo stabilnie i komfortowo jest na nierównościach. To działa.
Kwestia minimalizmu? Jakoś mnie to nie przekonuje. Ten but póki co ładnie odwala robotę. Ale nie czuć, żeby wymagał od mojej stopy więcej pracy. Zobaczymy wkrótce co pokaże przy szybszym biegu. Czy te wszystkie systemy wymiękną, czy znowu mnie zaskoczą czymś pozytywnym? Zobaczymy. Narazie pozytyw jak na but treningowo- startowy.
To narazie tyle. Uprzedzam są to tylko moje subiektywne wrażenia, które mogą ulec zmianie.
Jutro raczej wolne od biegania.
Pozdrawiam!
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
GODZINA: 21:14
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 8 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak rześko (9°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 37'17"/ 7,58 km = 04'55" (148 = 75%)
█► 5'32" (129/141)
█► 5'07" (141/146)
█► 4'52" (147/150)
█► 4'56" (151/152)
█► 4'45" (152/154)
█► 4'45" (156/159)
█► 4'39" (158/163)
█► 4'32" (165/166)
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 25 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem, herbata
OBIAD: rosół, ziemniaki p[lus polędwica w sosie plus ogórek kiszony
KOLACJA: gotowane jajka
W MIĘDZYCZASIE: winogrona, serek homogenizowany, szklanka mleka, pączek, banan
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
czwartek, 21 kwietnia 2011
GODZINA: 19:34
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 18 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; ciepło (14°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 50'
█ SUMA: 52'05"/ 10,82 km = 04'48" (149 = 75%)
█► 5'19" (123/133)
█► 5'09" (134/136)
█► 5'08" (138/141)
█► 4'57" (141/151)
█► 4'49" (147/150)
█► 4'55" (150/152)
█► 4'48" (156/161)
█► 5'01" (156/160)
█► 4'48" (156/164)
█► 4'24" (166/187)
█► 3'15" (193/198)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Dzisiaj jakiś taki słabszy dzień, duszno na zewnętrznym, ale zrobiłem sobie fajne wybieganko. Końcówka bardzo rześka. Faas 500 sprawują się dobrze. Przy szybszym tempie dalej zachowują swoje walory stabilności. Na jedną rzecz zwróciłem uwagę. Wkładka jest dosyć gruba i miękka. W trakcie biegu czuć, że to żródło dodatkowej amortyzacji. W zasadzie but jest dosyć sztywny, ale ta wkładka potęguję poczucie amortyzacji.
Jutro prawdopodobnie wolne od biegania, ewentualnie jakieś "recovery", ćwiczonka. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 23 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem, herbata
OBIAD: krupnik, pierogi ruskie, kompot
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: jabłko, banan, jogurt naturalny, winogrona
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 19:34
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 18 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- brak; ciepło (14°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 50'
█ SUMA: 52'05"/ 10,82 km = 04'48" (149 = 75%)
█► 5'19" (123/133)
█► 5'09" (134/136)
█► 5'08" (138/141)
█► 4'57" (141/151)
█► 4'49" (147/150)
█► 4'55" (150/152)
█► 4'48" (156/161)
█► 5'01" (156/160)
█► 4'48" (156/164)
█► 4'24" (166/187)
█► 3'15" (193/198)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Dzisiaj jakiś taki słabszy dzień, duszno na zewnętrznym, ale zrobiłem sobie fajne wybieganko. Końcówka bardzo rześka. Faas 500 sprawują się dobrze. Przy szybszym tempie dalej zachowują swoje walory stabilności. Na jedną rzecz zwróciłem uwagę. Wkładka jest dosyć gruba i miękka. W trakcie biegu czuć, że to żródło dodatkowej amortyzacji. W zasadzie but jest dosyć sztywny, ale ta wkładka potęguję poczucie amortyzacji.
Jutro prawdopodobnie wolne od biegania, ewentualnie jakieś "recovery", ćwiczonka. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 23 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem, herbata
OBIAD: krupnik, pierogi ruskie, kompot
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: jabłko, banan, jogurt naturalny, winogrona
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sobota, 23 kwietnia 2011
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
GODZINA: 21:30
LEKKA GIMNASTYKA I STRETCHING: 15 minut
ĆSO: 12 minut
POMPKI: 2x20
PRZYSIADY: x40
BRZUSZKI: x20 zwykłe/ x15 skośne
Komentarz
-----
Ładny dzionek, ale nie było czasu żeby coś polatać. W dodatku jakiś senny jestem. Zrobiłem tylko kilka ćwiczonek. Poza tym dzisiaj mało co nie rozjechałem dwóch lasek, które jechały sobie pod prąd na rondzie. Fajnie. A ja głupi zamiast otworzyć okno i zwrócić uwagę, to potrąbiłem na nie i popukałem się po głowie, w efekcie czego spojrzały na mnie jak na debila i pojechały dalej po swojemu.
Jutro mam nadzieję jakiś fajny spokojny bieg. Pozdro! Wesołego Jaja!
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
SAMOPOCZUCIE: niezłe (6h snu)
GODZINA: 21:30
LEKKA GIMNASTYKA I STRETCHING: 15 minut
ĆSO: 12 minut
POMPKI: 2x20
PRZYSIADY: x40
BRZUSZKI: x20 zwykłe/ x15 skośne
Komentarz
-----
Ładny dzionek, ale nie było czasu żeby coś polatać. W dodatku jakiś senny jestem. Zrobiłem tylko kilka ćwiczonek. Poza tym dzisiaj mało co nie rozjechałem dwóch lasek, które jechały sobie pod prąd na rondzie. Fajnie. A ja głupi zamiast otworzyć okno i zwrócić uwagę, to potrąbiłem na nie i popukałem się po głowie, w efekcie czego spojrzały na mnie jak na debila i pojechały dalej po swojemu.
Jutro mam nadzieję jakiś fajny spokojny bieg. Pozdro! Wesołego Jaja!
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
niedziela, 24 kwietnia 2011
GODZINA: 17:46
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 32 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- lekki; dla mnie duszno (18°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 90'
█ SUMA: 70'03"/ 13,69 km = 05'07" (149 = 75%)
█► 5'33" (128/138)
█► 5'22" (138/143)
█► 5'11" (142/148)
█► 5'16" (146/150)
█► 5'15" (144/148)
█► 5'02" (148/153)
█► 5'01" (151/154)
█► 5'01" (151/155)
█► 4'51" (157/163)
█► 5'02" (155/158)
█► 5'04" (154/157)
█► 4'56" (155/158)
█► 4'57" (158/162)
█► 4'58" (160/162)
Komentarz
-----
Popołudniowy bieg. Najdłuższy od od jakiegoś czasu. Na zewnętrznym ciepło. W dodatku cały dzień obżarstwa. Było fajnie, ale biegło się trochę ciężko. Buty dalej dopasowują się do stopy. Jeszcze czuje, jak śródstopie lekko nagrzewa się w trakcie biegu.
Kilka fotek z biegu w Pumach koło domu. Modelem nie jestem
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 20 dni
ŚNIADANIE: lepiej nie mówić
OBIAD: ciasta wszelkiej maści
KOLACJA: popcorn w kinie
W MIĘDZYCZASIE: co tu było uzupełniać .. owocowy żel energetyczny, napój izotoniczny
Wynik: 40 100 m - 03:19:00
Ilość treningów: 4
Tempo: 4'58"
W zasadzie kilometraż bez większych zmian. Ale za to dłuższe biegi i lepsze tempo.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 17:46
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 32 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- lekki; dla mnie duszno (18°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 90'
█ SUMA: 70'03"/ 13,69 km = 05'07" (149 = 75%)
█► 5'33" (128/138)
█► 5'22" (138/143)
█► 5'11" (142/148)
█► 5'16" (146/150)
█► 5'15" (144/148)
█► 5'02" (148/153)
█► 5'01" (151/154)
█► 5'01" (151/155)
█► 4'51" (157/163)
█► 5'02" (155/158)
█► 5'04" (154/157)
█► 4'56" (155/158)
█► 4'57" (158/162)
█► 4'58" (160/162)
Komentarz
-----
Popołudniowy bieg. Najdłuższy od od jakiegoś czasu. Na zewnętrznym ciepło. W dodatku cały dzień obżarstwa. Było fajnie, ale biegło się trochę ciężko. Buty dalej dopasowują się do stopy. Jeszcze czuje, jak śródstopie lekko nagrzewa się w trakcie biegu.
Kilka fotek z biegu w Pumach koło domu. Modelem nie jestem
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 20 dni
ŚNIADANIE: lepiej nie mówić
OBIAD: ciasta wszelkiej maści
KOLACJA: popcorn w kinie
W MIĘDZYCZASIE: co tu było uzupełniać .. owocowy żel energetyczny, napój izotoniczny
Wynik: 40 100 m - 03:19:00
Ilość treningów: 4
Tempo: 4'58"
W zasadzie kilometraż bez większych zmian. Ale za to dłuższe biegi i lepsze tempo.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
poniedziałek, 25 kwietnia 2011
GODZINA: 18:36
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 43 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki, polna droga, lokalna droga, leśna droga
Pogoda: opady- brak; wiatr- słaby do silnego; dosyć rześko (12°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 57'41"/ 11,07 km = 05'12" (145 = 73%)
█► 5'33" (129/139)
█► 5'24" (138/144)
█► 5'20" (139/144)
█► 5'33" (143/164)
█► 5'19" (145/164)
█► 5'19" (143/159)
█► 5'22" (144/153)
█► 5'10" (144/150)
█► 4'56" (152/155)
█► 4'50" (152/157)
█► 4'32" (163/169)
█► 4'02" (170/173)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Znowu udane wybieganko. Bieg po okolicy, trochę lasu, łąki, wioski. Przyjemnie. W końcówce trochę przyspieszyłem, bo zaczęła nadciągać burza. Lubię te zjawisko atmosferyczne, ale jak biegnę w pobliżu drzew to trochę, a nawet nie trochę boję się. W sumie udany bieg. Przydał się po tym całym obżarstwie. Buty spoko. Wkładka zaczyna się układać. Nie czuję tego "pieczenia" w śródstopie jakie często towarzyszy nowym butom. Tak czy siak, wkładka miękka. Jutro nie wiem. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 19 dni
ŚNIADANIE: to co wczoraj
OBIAD: dużo ciasta
KOLACJA: nic już nie jem
W MIĘDZYCZASIE: ciężko tu mówić o międzyczasie
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 18:36
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 43 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki, polna droga, lokalna droga, leśna droga
Pogoda: opady- brak; wiatr- słaby do silnego; dosyć rześko (12°C)
Samopoczucie: niezłe (6h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 57'41"/ 11,07 km = 05'12" (145 = 73%)
█► 5'33" (129/139)
█► 5'24" (138/144)
█► 5'20" (139/144)
█► 5'33" (143/164)
█► 5'19" (145/164)
█► 5'19" (143/159)
█► 5'22" (144/153)
█► 5'10" (144/150)
█► 4'56" (152/155)
█► 4'50" (152/157)
█► 4'32" (163/169)
█► 4'02" (170/173)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x15 skośne
Komentarz
-----
Znowu udane wybieganko. Bieg po okolicy, trochę lasu, łąki, wioski. Przyjemnie. W końcówce trochę przyspieszyłem, bo zaczęła nadciągać burza. Lubię te zjawisko atmosferyczne, ale jak biegnę w pobliżu drzew to trochę, a nawet nie trochę boję się. W sumie udany bieg. Przydał się po tym całym obżarstwie. Buty spoko. Wkładka zaczyna się układać. Nie czuję tego "pieczenia" w śródstopie jakie często towarzyszy nowym butom. Tak czy siak, wkładka miękka. Jutro nie wiem. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 19 dni
ŚNIADANIE: to co wczoraj
OBIAD: dużo ciasta
KOLACJA: nic już nie jem
W MIĘDZYCZASIE: ciężko tu mówić o międzyczasie
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
czwartek, 28 kwietnia 2011
GODZINA: 20:02
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 51 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- lekki; ciepło (15°C)
Samopoczucie: niezłe (5h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 39'18"/ 8,08 km = 04'51" (149 = 75%)
█► 5'37" (127/139)
█► 5'08" (144/153)
█► 5'00" (146/152)
█► 5'08" (149/151)
█► 4'53" (149/154)
█► 4'57" (153/160)
█► 4'46" (156/170)
█► 3'30" (182/194)
█► 2'55" (194/195)
Komentarz
-----
Wczoraj spędziłem miłą nockę we Wrocku, ale nie udało się pobiegać. Dziś spokojne easy z mocna końcówką. Zmęczony po wczorajszym spacerku na wyspę. Jutro nie wiem co? Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 16 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem, herbata
OBIAD: pomidorowa, ziemniaki plus wołowina w sosie, kompot
KOLACJA: gotowane jajka
W MIĘDZYCZASIE: pistacje, kawałek makowca, szklanka mleka, dużo wody..
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 20:02
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 51 km przebiegu
Trasa: ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- lekki; ciepło (15°C)
Samopoczucie: niezłe (5h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 40'
█ SUMA: 39'18"/ 8,08 km = 04'51" (149 = 75%)
█► 5'37" (127/139)
█► 5'08" (144/153)
█► 5'00" (146/152)
█► 5'08" (149/151)
█► 4'53" (149/154)
█► 4'57" (153/160)
█► 4'46" (156/170)
█► 3'30" (182/194)
█► 2'55" (194/195)
Komentarz
-----
Wczoraj spędziłem miłą nockę we Wrocku, ale nie udało się pobiegać. Dziś spokojne easy z mocna końcówką. Zmęczony po wczorajszym spacerku na wyspę. Jutro nie wiem co? Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 16 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem, herbata
OBIAD: pomidorowa, ziemniaki plus wołowina w sosie, kompot
KOLACJA: gotowane jajka
W MIĘDZYCZASIE: pistacje, kawałek makowca, szklanka mleka, dużo wody..
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
sobota, 30 kwietnia 2011
GODZINA: 18:02
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 62 km przebiegu
Trasa: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- słaby do silnego; ciepło i wietrznie (19°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 57'58"/ 10,98 km = 05'16" (139 = 70%)
█► 5'30" (124/131)
█► 5'27" (131/136)
█► 5'22" (133/137)
█► 5'19" (135/138)
█► 5'08" (136/139)
█► 5'21" (142/150)
█► 5'15" (145/148)
█► 5'12" (144/147)
█► 5'08" (147/150)
█► 5'08" (149/153)
█► 5'07" (149/152)
Komentarz
-----
Spokojny trucht w plenerze. Bardzo ładnie. W końcówce zbierało się na burzę. Mimo spokojnego biegu, znowu jakieś zmęczenie. Jutro może uda się zrobić jakiś dłuższy bieg. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 14 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem z buncem, herbata
OBIAD: szczawiowa, na drugie placki ziemniaczane plus wołowinka
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: banan, jogurt, coś tam jeszcze chyba wpadnie..
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 18:02
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 62 km przebiegu
Trasa: lokalna droga przez las, ulice- chodniki
Pogoda: opady- brak; wiatr- słaby do silnego; ciepło i wietrznie (19°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ EASY RUN 60'
█ SUMA: 57'58"/ 10,98 km = 05'16" (139 = 70%)
█► 5'30" (124/131)
█► 5'27" (131/136)
█► 5'22" (133/137)
█► 5'19" (135/138)
█► 5'08" (136/139)
█► 5'21" (142/150)
█► 5'15" (145/148)
█► 5'12" (144/147)
█► 5'08" (147/150)
█► 5'08" (149/153)
█► 5'07" (149/152)
Komentarz
-----
Spokojny trucht w plenerze. Bardzo ładnie. W końcówce zbierało się na burzę. Mimo spokojnego biegu, znowu jakieś zmęczenie. Jutro może uda się zrobić jakiś dłuższy bieg. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 14 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem z buncem, herbata
OBIAD: szczawiowa, na drugie placki ziemniaczane plus wołowinka
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: banan, jogurt, coś tam jeszcze chyba wpadnie..
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
niedziela, 1 maja 2011
GODZINA: 15:27
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 79 km przebiegu
Trasa: lokalne drogi, leśne drogi, polne drogi
Pogoda: opady- brak; wiatr- słaby do średni; rześko i wietrznie (15°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LONG RUN 90'
█ SUMA: 89'28"/ 16,83 km = 05'19" (143 = 72%)
█► 5'41" (124/136)
█► 5'34" (136/140)
█► 5'20" (135/138)
█► 5'13" (136/139)
█► 5'20" (138/142)
█► 5'26" (139/143)
█► 5'19" (142/144)
█► 5'18" (142/147)
█► 5'28" (141/146)
█► 5'19" (141/148)
█► 5'20" (147/153)
█► 5'29" (149/156)
█► 5'15" (150/153)
█► 5'10" (152/154)
█► 5'12" (150/155)
█► 5'05" (156/159)
█► 4'39" (164/171)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x18 skośne
Komentarz
-----
Podobnie jak wczoraj te same warunki na zewnętrznym. Dosyć rześko, ale wietrznie. Udał się w miarę długi bieg. Pobiegłem kilkoma nowymi ścieżkami. Znowu mam ochotę na małą eksplorację swoich okolic. Samopoczucie bardzo dobre.
Co do butów. Biegłem dzisiaj trochę polnymi drogami, gdzie było dużo grząskiej wysuszonej ziemi. Buty spisały się dobrze. Jedyna uwaga. Ładne i miłe w dotyku materiały mocno się zakurzyły i but wygląda trochę inaczej. Spróbuję to dmuchnąć kompresorem. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 13 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem i szynką, herbata
OBIAD: szczawiowa, na drugie ziemniaki plus kotlet schabowy plus gotowana kapusta
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: !banan, kawałek ciasta, szklanka mleka
Wynik: 47 000 m - 04:04:00
Ilość treningów: 4
Tempo: 5'12"
Tylko cztery treningi. Za to dłuższe wybiegania.
Wynik: 129 500 m - 10:55:00
Ilość treningów: 15
Śr. tempo: 5'04"/km
Jeszcze skromniejszy miesiąc niż poprzedni. Powoli się wkręcam w bieganie po marcowo- kwietniowej przerwie. Zgodnie z planem run for feel. W następnym miesiącu bieganie w pełnym wymiarze, dalej run for feel.
http://www.youtube.com/watch?v=uhm62xT5 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=HIU-BYxRF5M
http://www.youtube.com/watch?v=tLLCFdNdY0o
dicho
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
GODZINA: 15:27
Przed: rozgrzewka (10 min), Po: trochę rozciągania
Obuwie: Puma Faas 500 - 79 km przebiegu
Trasa: lokalne drogi, leśne drogi, polne drogi
Pogoda: opady- brak; wiatr- słaby do średni; rześko i wietrznie (15°C)
Samopoczucie: niezłe (7h snu)
SZCZEGÓŁY TRENINGU:
█ LONG RUN 90'
█ SUMA: 89'28"/ 16,83 km = 05'19" (143 = 72%)
█► 5'41" (124/136)
█► 5'34" (136/140)
█► 5'20" (135/138)
█► 5'13" (136/139)
█► 5'20" (138/142)
█► 5'26" (139/143)
█► 5'19" (142/144)
█► 5'18" (142/147)
█► 5'28" (141/146)
█► 5'19" (141/148)
█► 5'20" (147/153)
█► 5'29" (149/156)
█► 5'15" (150/153)
█► 5'10" (152/154)
█► 5'12" (150/155)
█► 5'05" (156/159)
█► 4'39" (164/171)
█ BRZUSZKI:
█► x20 zwykłe; x18 skośne
Komentarz
-----
Podobnie jak wczoraj te same warunki na zewnętrznym. Dosyć rześko, ale wietrznie. Udał się w miarę długi bieg. Pobiegłem kilkoma nowymi ścieżkami. Znowu mam ochotę na małą eksplorację swoich okolic. Samopoczucie bardzo dobre.
Co do butów. Biegłem dzisiaj trochę polnymi drogami, gdzie było dużo grząskiej wysuszonej ziemi. Buty spisały się dobrze. Jedyna uwaga. Ładne i miłe w dotyku materiały mocno się zakurzyły i but wygląda trochę inaczej. Spróbuję to dmuchnąć kompresorem. Pozdro!
NAJBLIŻSZE ZAWODY:
IX Bieg Skawiński (10 km), za 13 dni
ŚNIADANIE: kanapki z pomidorem i szynką, herbata
OBIAD: szczawiowa, na drugie ziemniaki plus kotlet schabowy plus gotowana kapusta
KOLACJA: jeszcze nic
W MIĘDZYCZASIE: !banan, kawałek ciasta, szklanka mleka
Wynik: 47 000 m - 04:04:00
Ilość treningów: 4
Tempo: 5'12"
Tylko cztery treningi. Za to dłuższe wybiegania.
Wynik: 129 500 m - 10:55:00
Ilość treningów: 15
Śr. tempo: 5'04"/km
Jeszcze skromniejszy miesiąc niż poprzedni. Powoli się wkręcam w bieganie po marcowo- kwietniowej przerwie. Zgodnie z planem run for feel. W następnym miesiącu bieganie w pełnym wymiarze, dalej run for feel.
http://www.youtube.com/watch?v=uhm62xT5 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=HIU-BYxRF5M
http://www.youtube.com/watch?v=tLLCFdNdY0o
dicho
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
poniedziałek, 2 maja 2011
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
GODZINA: 20:30
LEKKA GIMNASTYKA I STRETCHING: 15 minut
ĆSO: 12 minut
POMPKI: 2x20
BRZUSZKI: x20 zwykłe/ x18 skośne
Komentarz
-----
Kilka ćwiczonek na początek tygodnia.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.
SAMOPOCZUCIE: niezłe (7h snu)
GODZINA: 20:30
LEKKA GIMNASTYKA I STRETCHING: 15 minut
ĆSO: 12 minut
POMPKI: 2x20
BRZUSZKI: x20 zwykłe/ x18 skośne
Komentarz
-----
Kilka ćwiczonek na początek tygodnia.
Wpis wygenerowany za pomocą programu Sporttracks 2.1 i dodatku Spark Exporter Plugin.