ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

i u nas nawiało sniegu :wrr: nie cierpię :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A u nas cały czas mroźno, biało i coś sypie, ale odwilż się nie zapowiada :bum:
Jutro znowu pójdę biegać do lasu - trening siły biegowej, tzn śnieg, lód itd :D
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Kojer, tak mokro to się od razu nie zrobi, nawet pomimo teoretycznie dodatniej temperatury, bo ziemia mocno zmarznięta ...
Raczej - ślizgawka na drodze i chodnikach, już dziś prawie zjechałam po schodach metra.
W każdym razie - wiosny na razie nie widać, a szkoda :( , od soboty znów lekkie ochłodzenie ...
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze:Kojer, tak mokro to się od razu nie zrobi, nawet pomimo teoretycznie dodatniej temperatury, bo ziemia mocno zmarznięta ...
Raczej - ślizgawka na drodze i chodnikach, już dziś prawie zjechałam po schodach metra.
W każdym razie - wiosny na razie nie widać, a szkoda :( , od soboty znów lekkie ochłodzenie ...
A jednak się zrobiło :). Na chodnikach śniegowo-wodna ciapa, z samochodu w zasadzie wszystko w nocy spłynęło, reszta pewnie dzisiaj spłynie.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

to samo u nas :bum:


czasem marzę o zimie jak za mojego dzieciństwa na podlasiu :usmiech:
jak w listopadzie spadł śnieg, to był do marca, pomimo bardzo dużych mrozów lepiej to znosiłam :tonieja:
albo to już starość albo rodzaj nerwicy, że ta pogoda nie może się zdecydowac :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

U nas nie spłynęło i sypie, a na noc prognozowana solidna porcja śniegu.

Katekate, taka zima "jak za dawnych lat" była raptem 4 lata temu, śnieg spadł w grudniu a na Wielkanoc ludzie lepili zające ze śniegu ... i też wszyscy mieli już dosyć. Więc nie jest wykluczone, że tak jeszcze będzie, tego nie wie nikt ;). Na pewno jest coraz większa dynamika pogody - silne wiatry, nagłe zmiany, itp.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

może była Beatko, ale nie nad morzem :bum: :oczko:
w sumie powinnam się była przyzwyczaić przez 13 lat do klimatu :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

charm pisze:@mały - może i ktoś robi na tym interes, ale tak jak piszą inni - przekroczenia są, i jest gorzej niż rok temu.... :(
a z innego tematu - jak przeprowadzka? :bum:
Udało się! Wprowadziliśmy się 19. grudnia i sobie mieszkamy już na swoim :) Sporo jeszcze do zrobienia, ale robota dla siebie to czysta przyjemność :) Chyba mam z tego większą frajdę niż z biegania :)
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@mały - gratuluję! My nadal walczymy, myślę, że kwiecień, może maj....


A co do śniegu.... Tutaj w nocy spadło z 30cm, i leży.... Niewielki mróz, w ciągu dnia trochę dosypało...
Poszłam biegać do lasu, choć nie wiem, czy bieg to właściwe określenie - godzinę zajęło mi niewiele ponad 7km... Warstwa świeżego, zapadającego się śniegu przez większość trasy od 10 do 30cm, fragmentami więcej, a na skraju lasu nawiało tyle, że miałam z 10cm powyżej kolan...
Takiej ilości skipów w życiu nie zrobiłam ;)
Ale sądząc po śladach nie byłam jedyna biegaczką ;) choć część trasy "biegłam" po "dziewiczej" 20-30cm warstwie swiezego puchu....
Wariatką jestem i dobrze mi z tym :D
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie! Zdam Wam krótką relację z moich pierwszych zawodów biegówkowych. Cały dzień sypał śnieg, chwilami mocno wiało i przez to było dość zimno. Brat pożyczył mi gogle, które bardzo się przydały. Pożyczył też specjalne - szybkie narty. Mimo, że biegam na biegówkach od dawna, mam słabą technikę i w ostatnich latach jeżdżę sporadycznie. Pierwszy z siedmiu kilometrów był pod górę i wlokłam się niemiłosiernie;-) Potem solidnie przyspieszyłam i na zjazdach gnałam jak szalona, zapewne dzięki moim sportowym nartom. Kolejne podbiegi nie były już tak długie, ale od razu niemal stawałam w miejscu :hej: Kondycyjnie czułam się super, tym bardziej, że ostatnio pracowałam nad mięśniami górnej połowy ciała, ale braki techniczne nie pozwalały na ładny, równy bieg. Organizacja biegu trochę kulała, bo na trasie pojawiali się inni narciarze - często jechali z przeciwka, co było zwyczajnie niebezpieczne. Generalnie impreza sympatyczna. W zestawie startowym sztyft do ust z logo Biegu Piastów, baton energetyczny, do picia po zawodach gorąca herbata:-D Na 119 zawodniczek byłam 31. Po zawodach było jeszcze parę godzin biegania z bratem. Mogłam się na spokojnie pozachwycać cudowną jakuszycką zimą.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Fajnie, gratuluję i zazdroszczę, Ania, wyjazdu w plener i w góry.

Ja całą sobotę biegałam wraz z braćmi po schodach na trzecie piętro i z powrotem, z meblami. Taki trening siłowy (nie, nie przeprowadzam się). Ze zmęczenia nie mogłam później spać. Ale w gruncie rzeczy to prędzej ponoszę meble, niż zrobię ciasto czy pójdę na zakupy, nie licząc niezbędnych zakupów spożywczych.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Ania102, warunki biegowkowe tego roku wysmienite. Też byłam w niedzielę na biegowkach ale w Bystrzyckich, niestety slad u nas nie był założony i się mocno zapadalam w śnieg. Zalowalam, że nie mam nart skitourowych.
W sobotę pierwszy raz biegalam od dawna, jest slabo, ale lepiej niż myślałam że będzie po 2 mcach przerwy. Daje sobie czas do konca marca na dojscie do normy i później mogę zacząć coś trenowac. W pierwszej połowie roku tylko dyszki.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ASK powodzenia, trzymam za ciebie kciuki!

ja się powolutku przyzwyczajam do biegania w tym śniegu :sss: wczoraj to mi się nawet podobało :hahaha: :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6499
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Bieganie po śniegu ma to do siebie, że przez kilka dni jakoś tam się biega, czasem nawet fajnie, aż w końcu dopada nas masakryczne zmęczenie. Nie mówiąc o tym, że podłoże praktycznie każdego dnia jest inne, a czasem nawet podczas jednego treningu trzeba się dostosowywać do różnych warunków: na ścieżkach dobry śnieg, na drogach bardziej uczęszczanych i udeptanych - lód, w lesie śniegu mniej, na polach - zaspy itp.
Warunki zmieniają się dynamicznie ale na śniegu i lodzie z dynamiką też trzeba uważać, więc lekko nie jest ;)

No nic, oby do wiosny - i znów będziemy narzekać na upały :hahaha:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jedno, co dobre z biegania po śniegu to to, że nogi ciężko pracują, nawet po zwykłym BSie czuję każdy mięsień :usmiech: siła biegowa za free :sss:

edit: obiecuję, że juz nigdy nie będe narzekac na upały :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ODPOWIEDZ