ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

hehehe, na cud to i ja liczę :bum: że w sierpniu się ochłodzi i można będzie spokojnie pobiegać, a we wrzesniu zaobserwuję znaczny wzrost formy :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :spoczko:
no nic, biegać i tak trzeba :bleble:
ładne najki :taktak:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kojer pisze:
katekate pisze: Za to kupiłem sobie dzisiaj nowe buty, stare powoli dobijają do 1300km no i zdarza się mi biegać po 5x w tygodniu więc coś na zmianę się przyda.
Kiedyś rozkminiałem właśnie te przebiegi ich wpływ na zużywanie się butów. Po skatowaniu kilku/nastu par butów dochodzę do wniosków, że to kolejny marketingowy chłam. Teraz buty odstawiam dopiero jak ilość dziur już uniemożliwia mi w nich bieganie. Mam pary, gdzie już dawno przekroczyłem 2 tysiące. Jednak jak widzę, że znajomi po 3-4 tysiące robią w butach z Lidla... Na blogu Paweł Biega autor opisuje Glide Boost, w których nabiegał przeszło 5 tysięcy kilometrów.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
kojer pisze: Za to kupiłem sobie dzisiaj nowe buty, stare powoli dobijają do 1300km no i zdarza się mi biegać po 5x w tygodniu więc coś na zmianę się przyda.
Kiedyś rozkminiałem właśnie te przebiegi ich wpływ na zużywanie się butów. Po skatowaniu kilku/nastu par butów dochodzę do wniosków, że to kolejny marketingowy chłam. Teraz buty odstawiam dopiero jak ilość dziur już uniemożliwia mi w nich bieganie. Mam pary, gdzie już dawno przekroczyłem 2 tysiące. Jednak jak widzę, że znajomi po 3-4 tysiące robią w butach z Lidla... Na blogu Paweł Biega autor opisuje Glide Boost, w których nabiegał przeszło 5 tysięcy kilometrów.
Nie no, ja to bardziej orientacyjnie podaję. Niestety przecierają się od wewnątrz na pięcie a to zwykle jest końcówka butów dla mnie bo potem się od tego obtarcia robią. Poprzednie 500v2 dociągneły do 1700km i w zasadzie nadal są do użytku (przetarcia na zgięciach) i czasami ich używam. Te 500v3 niestety szybciej się zużywają. Oczywiście amortyzacji i jedne i drugie dawno nie mają bo pianka się ubiła, ale to mi akurat nie przeszkadza :).
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

w pumach 500 2,5 tys-zeszła tylko guma z podeszw, materiał calutki
w energy boost też 2,5 tys-tu wyłazi na podeszwach plastik :bum: ale z pianką nic się nie dzieje, kolor tylko nie pamiętam jaki był oryginalny :lalala:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

IMAG0941.jpg
IMAG0940.jpg
Najlepsze buty na świecie! :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8732
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja te znacznie "wybiegane" biorę do jazdy rowerem :-)

Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na merrellach po ponad 1,5tys ledwo ślady zużycia, myślę, że zrobię w nich co najmniej drugie tyle :D

Wysłane z Tapatalka :)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kate - mi te plastiki w znacznej mierze już się całkiem wyłamały. Ale to tylko ten cały Torsion, który ma niby pomagać przy przetaczaniu stopy, a jak ktoś biega ze śródstopia to jedynie przeszkadza. Tak więc - niech się łamie :)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Mnie to nie przeszkadza, chyba je wyrwę za 300KM ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

kate u ciebie widać początki przetarć na pięcie, tylko u mnie się one robią wewnątrz i są większe. I potem ocierają.
No ale niestety ja już tak mam i w ten sposób załatwiam większość butów.
Pierwsza wada najkaczy: w normalnych skarpetkach w których biegam jest w nich zdecydowanie za ciepło, cholewka ściśle opina stopę i grzeje. Albo znajdę bardzo cienkie skarpetki albo będę próbował bez. No i na prawej nodze po 15km zrobiły się odciski na dużym i najmniejszym palcu, ale to na 100% wina skarpetki i szwów przy palcach które się krzywo ułozyły.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Te przetarcia nie nie wpływają na komfort biegu :-)
Kojer, zaraz zima, nie będzie tak gorąco :-p
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

O adidas małpuje najkacze ;). Aczkolwiek wsparcie pięty jest chyba za mocne.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=8852
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pogoda zmienna, ale chociaż mogę biegać, więc psychicznie dużo lepiej :D
zaczynam się trochę bać runmageddonu, ale - no chyba sobie poradzę, co...? :bum:

Powoli wracam do regularnego biegania, zrobiłam pierwszy od przerwy "dłuższy" bieg (10km) dołuję się tempem (przy takim samym tętnie średnio o 1''-1:20''/km wolniej niż przed kontuzją), ale mam nadzieję, że jeszcze jakieś 2-3 tygodnie i będzie dużo lepiej, że kondycja stopniowo będzie wracać :)
na razie nie robię interwałów czy podbiegów, żeby nie przeforsować nogi, skupiam się na ćwiczeniach wzmacniających, ćwiczeniach ogólnorozwojowych, core itd i spokojny bieg do tego :bum:
najważniejsze, że mogę biegać :hej:
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

I jak Charm, przyjeżdżasz na zawody? Ile tam będzie km?
Tez ostatnio zaczelam sie uczyć podciągania na rękach, a raczej opuszczania. Nie jest łatwo.
Ja mam w niedzielę też zawody, ale MTB :bum:
Powodzenia wszystkim startujacym.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak tak, właśnie czekam do 15 aż skończę pracę i zacznę się pakować (dzisiaj pracuję zdalnie)

Tylko 6km, i zgodnie z mapą 49 przeszkód po drodze, co max 200m - raczej sobie daleko nie pobiegam :p
Ale może w niedzielę rano, jak nie będę za mocno obolała ;)

A co do podciągania - opuszczanie się już opanowałam, ale "trochę" to zajęło ;) no ale ręce mam dużo silniejsze, zobaczę jutro, jak się będą spisywać :p
Więc trochę cierpliwości i na pewno zobaczysz efekty :)

Wysłane z Tapatalka :)
ODPOWIEDZ