ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jesteście pewne, że ci panowie to "oferta" dla Was - nie dla facetów?
3. tydzień bez biegania:-( Niestety skończyło się na antybiotyku, który dziś w końcu łyknęłam. Żeby chociaż trochę się poruszać, robię ćwiczenia na górne partie ciała. Kaszlę fatalnie:-(((
Obawiam się, że nie zdążę już z formą na połówkę w Warszawie, a trasa jest w tym roku bardzo ciekawa. 19. km mam pod własnym domem:-D Tak czy inaczej pobiegnę i z pewnością będzie fajnie.
3. tydzień bez biegania:-( Niestety skończyło się na antybiotyku, który dziś w końcu łyknęłam. Żeby chociaż trochę się poruszać, robię ćwiczenia na górne partie ciała. Kaszlę fatalnie:-(((
Obawiam się, że nie zdążę już z formą na połówkę w Warszawie, a trasa jest w tym roku bardzo ciekawa. 19. km mam pod własnym domem:-D Tak czy inaczej pobiegnę i z pewnością będzie fajnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Hej,
ja wróciłam po tygodniowym obozie z TS Regle w Międzyzdrojach.
ponad 164 km w tydzień...
sprawdzian formy na biegu ciągłym, tysiączkach i okazało się, że zakwaszenie na maxa skali zabrakło
był też morsowanie
a od wczoraj już przy biurku. dwa dni wolnego i od środy powolne bieganie zaczynam.
maly wiem, że teraz masz mnóstwo obowiązków ale rzuć kilka uwag na temat Maratonu w Gdańsku
(relację Twoją czytałam ale może coś jeszcze byś dodał...)
chyba 15.05 stanę na linii startu
ja wróciłam po tygodniowym obozie z TS Regle w Międzyzdrojach.
ponad 164 km w tydzień...
sprawdzian formy na biegu ciągłym, tysiączkach i okazało się, że zakwaszenie na maxa skali zabrakło
był też morsowanie
a od wczoraj już przy biurku. dwa dni wolnego i od środy powolne bieganie zaczynam.
maly wiem, że teraz masz mnóstwo obowiązków ale rzuć kilka uwag na temat Maratonu w Gdańsku
(relację Twoją czytałam ale może coś jeszcze byś dodał...)
chyba 15.05 stanę na linii startu
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No i nie chce was martwić, ale moda na drwali podobno się skończyłaania102 pisze:A jesteście pewne, że ci panowie to "oferta" dla Was - nie dla facetów?
http://natemat.pl/169467,drwale-do-lasu ... aksamitach
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
w d.pie tam z drwalami, czy księciuniami
klasyka....klasyka wygrywa wszystkie konkursy
nie ma już takich facetów, szloooooch
klasyka....klasyka wygrywa wszystkie konkursy
nie ma już takich facetów, szloooooch
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
oj nie ma kate, nie ma
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
PaulinaJ, masz moc, tyle km w tydzien to chyba tylko profesjonaliści biegaja, nie wiem jak da radę przy tym normalnie funkcjonować, typu ogarniać dom, jedzenie i dziecko, nie mowiac o pracy zawodowej, to się tylko na obóz nadaje
Ja jestem na feriach, więc jak zawsze podczas wolnego więcej sie ruszam, w dzien treningu najczęściej mam ochotę na popoluniowa drzemke, inaczej padam na pyszczek.
Przystojni panowie, ale wygląd to tylko wygląd, najważniejsze dobre serce.
Ja jestem na feriach, więc jak zawsze podczas wolnego więcej sie ruszam, w dzien treningu najczęściej mam ochotę na popoluniowa drzemke, inaczej padam na pyszczek.
Przystojni panowie, ale wygląd to tylko wygląd, najważniejsze dobre serce.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
O, Paulina, to wszyscy jeżdżą na obozy w góry, a Ty z gór uciekasz nad morze!PaulinaJ pisze:Hej,
ja wróciłam po tygodniowym obozie z TS Regle w Międzyzdrojach.
ponad 164 km w tydzień...
Nie no, nad morzem też trzeba czasem pobiegać .
W Międzyzdrojach zgrupowaniu nie byłam, choć to popularnie miejsce. Oprócz zwyczajowej Szklarskiej, Karpacza i okolic, byłam na zgrupowaniu w Pile, Słupsku, Zalesiu Górnym (tak tak, to raptem 20km od mojego miejsca zamieszkania ), no i w Albuquerque, całe 2 m-ce. Ale to akurat na dobre mi nie wyszło raczej, choć fajna przygoda.
Mój rekordowy kilometraż to też około 160km, choć teraz uważam, że aż tyle biegać nie trzeba. No, ale na obozie ten kilometraż robi się niejako sam, bo np. nie biegałam żadnych 30-tek, ale już codzienne wyjście na dwa treningi kilometrów nabijało sporo. Zresztą, kilometraż to akurat sprawa najmniej obciążająca, ale akcenty - w kółko - ciągłe, tempa, zakresy, siła biegowa, a wszystko do stanu mroczków przed oczami - trzeba mieć zdrowie!
ASK, zgadza się, ale jednak samo dobre serce bez odrobiny charakteru, to też nie wszystko, tak jakoś ten świat skonstruowany ...ASK pisze:Przystojni panowie, ale wygląd to tylko wygląd, najważniejsze dobre serce.
Ania102, kuruj się i wracaj na trasy!
Trasy PW jeszcze nie widziałam, jakoś mnie to na razie nie zajmuje. A i tak uważam, że jak się jest w formie, to każda trasa dobra ...
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
PaulinaJ pisze: maly wiem, że teraz masz mnóstwo obowiązków ale rzuć kilka uwag na temat Maratonu w Gdańsku
(relację Twoją czytałam ale może coś jeszcze byś dodał...)
chyba 15.05 stanę na linii startu
Organizacyjnie - petarda. MOSiR robi świetne imprezy - mogłaś się sama przekonać na Biegu Westerplatte. Trasa - wg mnie niemal płaska. Owszem jest kilka podbiegów, ale to są podbiegi na głównej arterii, na trzypasmówce - tego się nie odczuwa aż tak mocno. To co mnie napawa niepokojem to - wiatr (na ten wpływu nie mamy) i przeklęte nawroty. Jeden jest chyba jakoś na początku drugiej połówki, a kolejny w samej końcówce jak już widzisz miejsce mety i musisz się od niej oddalić i zaraz znowu do niej biec... Potrafi zdołować, ale właśnie tam jest całkiem sporo kibiców i to zdecydowanie pomaga. Do Gdańska naturalnie - serdecznie zapraszam Zresztą również powinienem się pojawić na maratonie. Choć tylko treningowo - w maju Rzeźnik jest priorytetem
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A dziękuję Już nie mogę się doczekać aż wyjdą ze szpitala A w międzyczasie - trenuję Udało się zrobić trening + rozciąganie w dniu narodzin i jednocześnie towarzyszyć przez cały poród. Dziś rano też trening zaliczony, a później do szpitala. Póki co jest naprawdę fajnie
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
jak syn ma na imię?
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Mały moje gratulacje!!
Dużo zdrowia dla Pati i małego Mieszko. Niech Wam chłopak zdrowo rośnie.
i dziękuję za info o maratonie.
chyba jestem na tak
Dużo zdrowia dla Pati i małego Mieszko. Niech Wam chłopak zdrowo rośnie.
i dziękuję za info o maratonie.
chyba jestem na tak