ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A faktycznie, bo mamy pierwszaków dziś podekscytowane
Frankuś, ja się nie lękam czy przebiegnę, tak źle to nie jest, ale się stresuję... w jakim czasie.
Liczę się z tym, że mogę się bardzo niemile zdziwić i byłoby mi przykro.
Z drugiej strony... bym się dowiedziała chociaż jak jest.
Się dziś przebiegnę, to sobie przemyślę.
Frankuś, ja się nie lękam czy przebiegnę, tak źle to nie jest, ale się stresuję... w jakim czasie.
Liczę się z tym, że mogę się bardzo niemile zdziwić i byłoby mi przykro.
Z drugiej strony... bym się dowiedziała chociaż jak jest.
Się dziś przebiegnę, to sobie przemyślę.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
cava i co wymysliłaś?
papillon znów zaginęła w akcji
franklino wspołczuję z tą pracą nienawidzę szukac pracy
kasia41 odpoczęłaś na przepustce?
bar_kow o ile nie jesteś botem, zycze powodzenia
dziś zgarnełam młodego i pojechalismy 20k, matkokochana, ależ był piekny wieczór
papillon znów zaginęła w akcji
franklino wspołczuję z tą pracą nienawidzę szukac pracy
kasia41 odpoczęłaś na przepustce?
bar_kow o ile nie jesteś botem, zycze powodzenia
dziś zgarnełam młodego i pojechalismy 20k, matkokochana, ależ był piekny wieczór
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Katka cudowny widok!!!!
A mnie korci jakiś wypad jesienią w gory, może Alpy? Sama nie wiem. Biegowa ma byc
ot, taki pomysł na dobranoc!
A mnie korci jakiś wypad jesienią w gory, może Alpy? Sama nie wiem. Biegowa ma byc
ot, taki pomysł na dobranoc!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć Dziewczynki!
Odpoczęłam i nabrałam dystansu do wszystkiego
Wszystko jeśli chodzi o nfz jest na dobrej drodze, ale żeby nie było za pięknie to miałam w pracy umowę do 31 sierpnia i mi nie przedłużyli, ot takie realia
Ale nie zawracam sobie tym głowy
Katka ale piękny widok!!!!
Paulina nawet nie pogratulowałam Ci ostatnich występów, ale wiedz że ja jestem Twoją fanką!!!!!!Gratulacje, Super występy!!!!
A Papiśka to pojawia się i znika, masakra
Odpoczęłam i nabrałam dystansu do wszystkiego
Wszystko jeśli chodzi o nfz jest na dobrej drodze, ale żeby nie było za pięknie to miałam w pracy umowę do 31 sierpnia i mi nie przedłużyli, ot takie realia
Ale nie zawracam sobie tym głowy
Katka ale piękny widok!!!!
Paulina nawet nie pogratulowałam Ci ostatnich występów, ale wiedz że ja jestem Twoją fanką!!!!!!Gratulacje, Super występy!!!!
A Papiśka to pojawia się i znika, masakra
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
kasia, praca nie zając, zawsze cos się znajdzie, tylko żeby zdrowie było :uuusmiech: ciesze się, że NFZ pomoże az mi się pycho cieszy...
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
kochana, mnie zwolniono 4 dni przed BN samotna matka, dwójka dzieci...ech i w sobote byłam własnie na pogrzebie tej szefowej, co mnie wylała
smutne...
smutne...
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O Kasia fajnie że Ci się chce do nas zaglądać.
Z tym zwolnieniem to faktycznie z lekka świństwo, przecież jak masz przed sobą długie zwolnienie lekarskie to zaraz przejął by Cię ZUS i pracodawca nie miałby z tego powodu żadnych obciążeń.
No ale teraz to naprawdę, rzadko komu chce się zwrócić uwagę na człowieka po prostu.
Papiśka jak z tej piosenki: "pojawiasz się i znikasz i znikasz i znikasz"
Katka, w sumie to się nie namyśliłam.
Wczoraj jak już dowlekłam się z pracy do domu to padłam na kanapę i ... przedrzemałam całą resztę dnia. Potem koło 22 tylko zahaczyłam o łazienkę i poszłam dalej spać jak kamień aż do rana.
Budzika nie słyszałam, dobrze że dzieci mnie obudziły bo może jeszcze bym spała. :/
Nie wiem co to było, ale czuję się dziś w końcu bardzo dobrze, bo ostatnie dni jakoś tak na wolnych obrotach a wczoraj to już ledwo się snułam.
Ale tam, zapiszę się. Najwyżej nie pobiegnę tak jak nie poleciałam biegu Świętojańskiego.
Odsprzedałam numer i jeszcze czekoladę dostałam od wdzięcznego odkupującego.
Z tym zwolnieniem to faktycznie z lekka świństwo, przecież jak masz przed sobą długie zwolnienie lekarskie to zaraz przejął by Cię ZUS i pracodawca nie miałby z tego powodu żadnych obciążeń.
No ale teraz to naprawdę, rzadko komu chce się zwrócić uwagę na człowieka po prostu.
Papiśka jak z tej piosenki: "pojawiasz się i znikasz i znikasz i znikasz"
Katka, w sumie to się nie namyśliłam.
Wczoraj jak już dowlekłam się z pracy do domu to padłam na kanapę i ... przedrzemałam całą resztę dnia. Potem koło 22 tylko zahaczyłam o łazienkę i poszłam dalej spać jak kamień aż do rana.
Budzika nie słyszałam, dobrze że dzieci mnie obudziły bo może jeszcze bym spała. :/
Nie wiem co to było, ale czuję się dziś w końcu bardzo dobrze, bo ostatnie dni jakoś tak na wolnych obrotach a wczoraj to już ledwo się snułam.
Ale tam, zapiszę się. Najwyżej nie pobiegnę tak jak nie poleciałam biegu Świętojańskiego.
Odsprzedałam numer i jeszcze czekoladę dostałam od wdzięcznego odkupującego.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
miałaś umowę na czas określony?kasia41 pisze:Wszystko jeśli chodzi o nfz jest na dobrej drodze, ale żeby nie było za pięknie to miałam w pracy umowę do 31 sierpnia i mi nie przedłużyli, ot takie realia
skoro pracodawca ma takie podejście, to... nie zasługuje na takiego pracownika jak Ty, jak już się wszystko skończy, to znajdziesz lepszą pracę!
A do tego czasu - zapewne masz chorobowe, umowa zostaje automatycznie "przedłużona" do końca chorobowego, tzn pracodawca płaci do końca umowy, potem od razu zus, pracodawca ma obowiązek przesłać do ZUS ostatnie chorobowe (oryginał) z drukiem Z3, a Ty potem kolejne chorobowe zamiast do pracodawcy przesyłasz do ZUS-u, i masz normalnie płatne chorobowe.
Natomiast potem (ok 1,5 miesiąca przed upływem 182 dni chorobowego) jeśli sprawa będzie się przeciągać, do zus trzeba zanieść wywiad zawodowy, wspólny druk wypełniany z pracodawcą i oświadczenie od lekarza (żeby mieć dalej świadczenia)
Ważne, żeby pilnować terminów itd
Trzymam cały czas kciuki, żeby z nfz było ok, i za szybkie wykończenie gada
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
cava ja miałam taką śpiączkę wczoraj i jeszcze dzis mnie dopadła w pracy koło południa, dobrze, że mam praktykantkę, jest komu robić
kurde, wracałam dziś z pracy rowerem 'naokoło' i wydawało mi sie, że gnam jak Majka conajmniej, ale słysze z tyłu jak ktos rzucił szybko 'lewa wolna' i nie zdązyłam do końca zjechac, a to jakiś Misiu śmignął obok chyba 100k/h i momentalnie mój entuzjazm ogasł, hahaha
kupiłam sobie nowe buty żeby mi sie chciało potrenowac do połówki
kurde, wracałam dziś z pracy rowerem 'naokoło' i wydawało mi sie, że gnam jak Majka conajmniej, ale słysze z tyłu jak ktos rzucił szybko 'lewa wolna' i nie zdązyłam do końca zjechac, a to jakiś Misiu śmignął obok chyba 100k/h i momentalnie mój entuzjazm ogasł, hahaha
kupiłam sobie nowe buty żeby mi sie chciało potrenowac do połówki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Katka pochwal sie bucikami,daj fotkę:)
Jeszcze nie mam oficjalnej decyzji,ale ustna wstępnie jest pozytywna Hurrrra!
Charm dzięki za info.ja to wszystko wiem ,a żeby było śmieszniej to pracowałam w PIP-ie.
Cava dasz radę bez problemu przebiegniesz.
Kurde nie mogę spać w szpitalu
Jeszcze nie mam oficjalnej decyzji,ale ustna wstępnie jest pozytywna Hurrrra!
Charm dzięki za info.ja to wszystko wiem ,a żeby było śmieszniej to pracowałam w PIP-ie.
Cava dasz radę bez problemu przebiegniesz.
Kurde nie mogę spać w szpitalu
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
ale nadal trzymam kciuki, i oczywiście za skuteczność kuracjikasia41 pisze:Jeszcze nie mam oficjalnej decyzji,ale ustna wstępnie jest pozytywna Hurrrra!
hmmm, trochę się wygłupiłam, bo wiesz na ten temat zdecydowanie więcej niż ja, ale nie wiedziałam, gdzie pracowałaś, a że nie każdy to wie.... pisałam w dobrej wierze..kasia41 pisze:Charm dzięki za info.ja to wszystko wiem ,a żeby było śmieszniej to pracowałam w PIP-ie.
niestety na zasypianie nic nie mogę doradzićkasia41 pisze:Kurde nie mogę spać w szpitalu
ja zwykle czytam, ale nie zawsze działa
trzymam kciuki, żeby było lepiej...
a zdjęcia gdzie?katekate pisze:kupiłam sobie nowe buty żeby mi sie chciało potrenowac do połówki
ja ostatnio jestem bardzo zmęczona, ale to chyba "zasługa" pracy i trybu życia, ale, byle do października, te kilka tygodni dam radę
a w październiku urlop :D
btw, znacie jakieś fajne miejsce w Bieszczadach?
właściwie to szukam dwóch miejsc - jedno jakieś "spa" - tzn ważne, żeby było dobre jedzenie, sauna i basen, i najlepiej żeby nie zabijało cenami, choć tylko na jakieś 2-3 dni, i drugie jakieś fajne miejsce typowo w górach, może być mała chatynka (byle z ogrzewaniem, bo październik to już jednak nie lato :P ), żeby było gdzie pobiegać, pospacerować, ewentualnie wypożyczyć rower i pojeździć
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
katekate Gdzie zdjęcie butów?
Biega się super! Taka pogoda powinna być przez cały rok, plus miesiąc upałów, żeby było na co narzekać;-)
Przyłączyłam się dziś w parku do grupy szybkich panów, z którymi dobrze się znamy z widzenia. Są szybcy, ale dałam radę biec z nimi. Fajna odmiana. Na stadion już dziś nie poszłam, żeby "robić szybkość".
Zapisałam się dziś na połówkę w Kampinosie na 18.10. Oby nie było śniegu i ulewy. Rok temu przed biegiem było 0 stopni. Wspominam go jak najgorzej i chcę tym razem wbiec sprintem na metę z uśmiechem na ustach. Ehhhh
Biega się super! Taka pogoda powinna być przez cały rok, plus miesiąc upałów, żeby było na co narzekać;-)
Przyłączyłam się dziś w parku do grupy szybkich panów, z którymi dobrze się znamy z widzenia. Są szybcy, ale dałam radę biec z nimi. Fajna odmiana. Na stadion już dziś nie poszłam, żeby "robić szybkość".
Zapisałam się dziś na połówkę w Kampinosie na 18.10. Oby nie było śniegu i ulewy. Rok temu przed biegiem było 0 stopni. Wspominam go jak najgorzej i chcę tym razem wbiec sprintem na metę z uśmiechem na ustach. Ehhhh
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
oj buty jak buty(asics zaraca2), boje sie tylko, czy nie mają za mało amortyzacji, ale na bieznię powinny byc ok, no i na plaże, starty też najwyżej odeślę
ja też wczoraj poleciałam z szybkim zbychem az ataku dostałam z wrażenia
ja też wczoraj poleciałam z szybkim zbychem az ataku dostałam z wrażenia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.