Maraton Warszawski 2016 za nami
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Zadowoleni ?Z wyników, z trasy ? Chyba narazie sa błędne wyniki (jeśli chodzi o międzyczasy): http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=9010
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 maja 2009, 12:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa,Konstancin J.
W wydanym z okazji tegorocznego Maratonu Warszawskiego ( moim zdaniem bardzo udane wydawnictwo ) informatorze
na 32 stronie są "słowa komentarza" czterech spośród jedenastu uczestników którzy nieprzerwanie uczestniczą w warszawskiej imprezie od 1979 roku. Jeden z Nich , Franciszek Sojka z Władysławowa kończy swój komentarz zdaniem..." Starterem pierwszego maratonu była córka Tomasza Hopfera - Monika ". Czysta FANTAZJA autora ... Jedenastoletnia Monika Hopfer uczestniczyła w I Maratonie Pokoju .Była jedną z najmłodszych . Przebiegła pełną trasę a Jej czas około 6 godzin. A jeżeli już jesteśmy przy wspomnieniach to , przywołam ten rozczulający moment kiedy Tomasz tuż przed startem woła przez mikrofon ( przywołuje ,być może niezbyt dosłownie bo z pamięci ) : Kochani ,tam na dole ,wśród Was jest moja córka ,nie zadepczcie jej, Monika proszę Cię uważaj !!!
kaan : I Mararaton Pokoju 3.38.30 759 miejsce
na 32 stronie są "słowa komentarza" czterech spośród jedenastu uczestników którzy nieprzerwanie uczestniczą w warszawskiej imprezie od 1979 roku. Jeden z Nich , Franciszek Sojka z Władysławowa kończy swój komentarz zdaniem..." Starterem pierwszego maratonu była córka Tomasza Hopfera - Monika ". Czysta FANTAZJA autora ... Jedenastoletnia Monika Hopfer uczestniczyła w I Maratonie Pokoju .Była jedną z najmłodszych . Przebiegła pełną trasę a Jej czas około 6 godzin. A jeżeli już jesteśmy przy wspomnieniach to , przywołam ten rozczulający moment kiedy Tomasz tuż przed startem woła przez mikrofon ( przywołuje ,być może niezbyt dosłownie bo z pamięci ) : Kochani ,tam na dole ,wśród Was jest moja córka ,nie zadepczcie jej, Monika proszę Cię uważaj !!!
kaan : I Mararaton Pokoju 3.38.30 759 miejsce
- Jaca_CH
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
- Życiówka na 10k: 41:57
- Życiówka w maratonie: 3:28:03
- Lokalizacja: Bytom
Z profilu trasy przedstawionego na stronie u Warszawskiego Biegacza
widać, że trasa jest mocno.... no może nie mocno ale wyraźnie w dół. Jak to się ma do ewentualnych rekordów? Są uznawane? Mogą być uznawane?
Popuśćmy wodze fantazji, że Kipsang z Bekele i Geofreyem przez pomyłkę przyjeżdżają do W-wy zamiast do Berlina. I co wtedy
widać, że trasa jest mocno.... no może nie mocno ale wyraźnie w dół. Jak to się ma do ewentualnych rekordów? Są uznawane? Mogą być uznawane?
Popuśćmy wodze fantazji, że Kipsang z Bekele i Geofreyem przez pomyłkę przyjeżdżają do W-wy zamiast do Berlina. I co wtedy
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Oczywiście, że mogą być uznawane. Różnica poziomów to tylko 25 m, różnica nie może przekroczyć 42 m.Jaca_CH pisze:widać, że trasa jest mocno.... no może nie mocno ale wyraźnie w dół. Jak to się ma do ewentualnych rekordów? Są uznawane? Mogą być uznawane?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Maraton Warszawski 2016 za nami. 40% wg Negative Split ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 wrz 2016, 08:33
- Życiówka na 10k: 3,58
- Życiówka w maratonie: 1,55
- Kontakt:
Cały maraton jak i trasy super! Ja niestety nie startowałem, bo mam małą kontuzję ale w przyszłym roku może się uda...
http://webinside.pl/ najlepsiejszy na świecie
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Czy mieliście swobodę biegu na pierwszych kilometrach? Tam bylo ciasno. Bo to jest moze jakieś wytlumaczeniendla tego dziwnego rozkładu wyników.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 mar 2016, 21:29
- Życiówka na 10k: 48:44
Witam,
Biegłem w grupie na 3:55 i jeśli chodzi o luz to było porównywalnie z innymi biegami, w ktorych brałem udział.
Grupa była duża, ale dało radę trzymac tempo, było parę przewężeń jak np: wbiegnięcie do łazienek lub wąska droga "zgorki" gdzies na Wilanowie.
Co do pacemaker'a na 3:55 to miałem odczucie, że leci na jakies 3:50, ale odłączyłem się od grupy gdzieś na 35 km i nie wiem jak zakończyli bieg. Wg mnie duzy zapas robił do tego czasu. Nie wiem też jaką miał taktykę na tą trase, bo nie rozmawiałem z nim przed biegiem, więc proszę nie traktować tego posta jako zarzut do tej osoby. Biegłem z nim na wiosnę w Półmaratonie Warszawskim na 1:45 i daliśmy radę
Sam 38 Maraton Warszawski to najlepszy pod kątem trasy, kibiców i pogody w jakim bralem udział do tej pory (mimo nie zrealizowania osobistych celów). Jedyne zastrzeżenia i minusy jak dla mnie: to daleko cała infrastruktura biegu od lini startu jak i daleko z mety do szatni, wody depozytów. To oczywiście moje subiektywne zdanie, ale sporo trzeba było się wg mnie nałazić przef i po biegu. Ciężko tez z parku fontan wydostac się do innych cześci miasta. Znów długi spacer.
Biegłem w grupie na 3:55 i jeśli chodzi o luz to było porównywalnie z innymi biegami, w ktorych brałem udział.
Grupa była duża, ale dało radę trzymac tempo, było parę przewężeń jak np: wbiegnięcie do łazienek lub wąska droga "zgorki" gdzies na Wilanowie.
Co do pacemaker'a na 3:55 to miałem odczucie, że leci na jakies 3:50, ale odłączyłem się od grupy gdzieś na 35 km i nie wiem jak zakończyli bieg. Wg mnie duzy zapas robił do tego czasu. Nie wiem też jaką miał taktykę na tą trase, bo nie rozmawiałem z nim przed biegiem, więc proszę nie traktować tego posta jako zarzut do tej osoby. Biegłem z nim na wiosnę w Półmaratonie Warszawskim na 1:45 i daliśmy radę
Sam 38 Maraton Warszawski to najlepszy pod kątem trasy, kibiców i pogody w jakim bralem udział do tej pory (mimo nie zrealizowania osobistych celów). Jedyne zastrzeżenia i minusy jak dla mnie: to daleko cała infrastruktura biegu od lini startu jak i daleko z mety do szatni, wody depozytów. To oczywiście moje subiektywne zdanie, ale sporo trzeba było się wg mnie nałazić przef i po biegu. Ciężko tez z parku fontan wydostac się do innych cześci miasta. Znów długi spacer.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ok, dzieki. Ale porównanie międzyczasow tegorocznego maratonu daje jakieś niesamowite wyniki i zupełnie nie wiem czemu to w takim razie przypisać. Np 80% ludzi biegło pierwsze 5 km wolniej niz średnie tempo z całego biegu. Takich wyników sie nie spotyka normalnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1462
- Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
- Życiówka na 10k: 00:37:35
- Życiówka w maratonie: 02:58:32
Pacemaker to nie robot... Do siebie miej pretensje...marekolo pisze:Zarejestrowałem się specjalnie żeby "podziękować" panu, który prowadził na 3.00 h. peacemaker - Maciej.
Chłopak wbiegł chyba ok. netto 3.00.50 - i wiele osób nie złamało 3h.
-
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 20 lut 2009, 17:43
Nie robot ale miał do przebiegnięcia tylko 21km bo na połówce zmienił się z wcześniejszym peacem. Ten wcześniejszy też nieźle prowadził bo wystrzelił pierwszy 1km prawie z 4;00 a kolejne też solidnie w tych okolicach....Później sporo było zwalniania żeby na połowce wyszło jakoś i wyszło z 25s nadrobione.krzys1001 pisze:Pacemaker to nie robot... Do siebie miej pretensje...marekolo pisze:Zarejestrowałem się specjalnie żeby "podziękować" panu, który prowadził na 3.00 h. peacemaker - Maciej.
Chłopak wbiegł chyba ok. netto 3.00.50 - i wiele osób nie złamało 3h.
Drugi peace można powiedzieć, że wszystko kontrolował do samego końca bo kierował grupą ostro (zwolnić, przyśpieszyć teraz itd.) i się pewnie zdziwił w jakim czasie wbiegł - pewnie zawiniło to, że biegł tylko drugą połówkę i miał źle zegar skalibrowany ze startem? Nie wiem... Ostro zjebana sprawa.
Trzeba było kontrolować międzyczasy od 35km to by było wiadomo a tak to...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 22 mar 2016, 21:29
- Życiówka na 10k: 48:44
Smutna sprawa, zapewne dla biegaczy jak i zająca.
Niestety to uczy, ze zając jest tylko pomocą, a nie daje pewności na wbiegnięcie w określonym czasie na metę.
Nie mam dużego doświadczenia i poziom mam daleki od łamania 3h, ale wydaję mi się, że trzeba poprostu samemu kontrolować czas na punktach pomiarowych i/lub używac tabeli międzyczasów.
Ja przynajmniej staram się tak robić. Dlatego zdziwiony byłem jak zając na 3:55 leci szybko na pierwszych kilometrach, a że biegłem "rekreacyjnie" pomysłałem, że spróbuje się jak najdłużej utrzymać z jego grupą. Ale wiedziałem, że chcąc dobiec na 3:55 za wszelką cenę, nie sugerowąłbym się jego tepem, ale biegł na swój stoper i tabel emiedzyczasów.
Niestety to uczy, ze zając jest tylko pomocą, a nie daje pewności na wbiegnięcie w określonym czasie na metę.
Nie mam dużego doświadczenia i poziom mam daleki od łamania 3h, ale wydaję mi się, że trzeba poprostu samemu kontrolować czas na punktach pomiarowych i/lub używac tabeli międzyczasów.
Ja przynajmniej staram się tak robić. Dlatego zdziwiony byłem jak zając na 3:55 leci szybko na pierwszych kilometrach, a że biegłem "rekreacyjnie" pomysłałem, że spróbuje się jak najdłużej utrzymać z jego grupą. Ale wiedziałem, że chcąc dobiec na 3:55 za wszelką cenę, nie sugerowąłbym się jego tepem, ale biegł na swój stoper i tabel emiedzyczasów.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 wrz 2016, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jasna sprawa - "kac biegowy jest"krzys1001 pisze:Pacemaker to nie robot... Do siebie miej pretensje...marekolo pisze:Zarejestrowałem się specjalnie żeby "podziękować" panu, który prowadził na 3.00 h. peacemaker - Maciej.
Chłopak wbiegł chyba ok. netto 3.00.50 - i wiele osób nie złamało 3h.
Dodatkowo już jestem zapisany na Poznań Marton aby te 3h złamać za 2 tyg.
Nie wiedziałem, że się zmienili na 21 (trzymałem się 50m dalej aby mieć trochę swobody)ale to tylko jeszcze bardziej go pogrąża.
Teraz jak sobie przypomnę jak wszystkich poganiał przed metą to się uśmiecham (bo pewnie biegli <4m/km) ale nie wszystkim było do śmiechu.
Tak czy inaczej zapraszam wszystkich co byli w grupie na 3h i "nie dali rady" (ok 20 osbób) do Poznania.
2 tyg dla tych mocniejszych wystarczy aby się zregenerować.