Komentarz do artykułu Dieta paleo - hit czy kit ? Po konferencji Polskiego Towarzystwa Dietetyki Sportowej

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kona (karaibskie zawody zaliczane do najbardziej wymagających na świecie)
Mistrzostwa w Kona odbywają się po drugiej stronie Ameryki, na Pacyfiku wiki

Karaiby są przy wschodnim wybrzeżu, koło Florydy, rejon Kuby wiki, IM w tamtym rejonie jest na Florydzie i w Peurto Rico (ale to nie są mistrzostwa świata).

Ten materiał chyba był pisany "na wczoraj", albo ktoś w redakcji bardzo dużą orkę na nim zrobił, bo w pewnym momencie podmiot gdzieś znika i zdania nieco zawieszone są w logicznej próżni.
Restrykcyjna dieta paleo, opierająca się ściśle na zasadach żywienia sprzed wielu lat jest raczej nie tyle co niemożliwa, co nie do końca sensowna w stosowaniu. W końcu zmienił się bynajmniej tryb życia. Mało prawdopodobne jest by musieli biec 42 kilometry, chyba że uciekali przed zagrożeniem. W większości jednak przemieszczali się w sposób ciągły, ale spokojny.
Jak niesamowicie zmieniło się nasze życie w XX/XXI wieku pod wpływem prostych udogodnień cywilizacyjnych takich jak samochód, doświadczam od jakiegoś czasu. Brak auta pod domem, powoduje że wszędzie, po wszystko trzeba dojść lub dojechać rowerem (ew. kolejką) przez co poziom aktywności ruchowej niesamowicie mi się zwiększył.
15-20h treningu/aktywności ruchowej tygodniowo wychodzi praktycznie samoczynnie, gdy wliczy się do tego dojazdy do pracy na rowerze (raczej w ostrym tempie) i jakieś weekendowe dłuższe przebieżki, rowerowanie. Trening siłowy to noszenie zakupów tygodniowych (kilka km, pod ostrą górkę, przy moim sposobie żywienia - warzywa i owoce - taszczę naprawdę sporo kg).

Piszę to po to by pokazać, jak wiele większość z nas może zmienić w swoim życiu, by upodobnić się do naszych przodków. Tak mała zmiana jak wyeliminowanie auta dramatycznie wpływa na bilans kaloryczny, przez co zbędne staje się posiłkowanie dietą redukcyjną, która swoje podwaliny odnajduje w jaskini (a która długofalowo jest mało realna do utrzymania przez większość ludzi na ziemi, bo raczej dla 7-8 mld ludzi zabraknie wspomnianej w artykule dziczyzny, a krowy i świnki hodowlane przecież nic nie mają wspólnego z paleo. Pomijam fakt, że większość ludzi na ziemi jada ryż, fasolę, ew kukurydzę i oni są szczupli).
Ostatnio zmieniony 07 paź 2015, 06:53 przez Klanger, łącznie zmieniany 4 razy.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W końcu zmienił się bynajmniej tryb życia.
O co chodzi w tym zdaniu? Zmienił, czy nie zmienił się styl życia?
N.Grzebisz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 10 sie 2015, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:
W końcu zmienił się bynajmniej tryb życia.
O co chodzi w tym zdaniu? Zmienił, czy nie zmienił się styl życia?
Oczywiście, że się zmienił. Styl życia człowieka w paleozoiku był raczej stały, a wysiłek umiarkowany, za to ciągły. Współcześnie raczej żyjemy w stagnacji, albo w silnym pobudzeniu, jakim jest trening. Zachodzi większa amplituda pomiędzy odpoczynkiem a wysiłkiem maksymalnym. Stąd też między innymi różnice w odżywianiu i charakterze spożywanej żywności.
Profesor nie bez powodu porównał w prezentacji dietę paleo z dietą ketogenną. Intuicja samoistnie podpowiada nam czego potrzebujemy i stąd tez takie zestawienie w diecie paleozoicznej składników odżywczych (dzisiejsze badania pokazują, że diety niskowęglowodanowe mogą mieć zastosowanie w biegach długich i ultra). Profesor tak przedstawiał zachodzące różnice i przez to w taki sposób również je argumentował. Dla mnie również wykazanie tych różnic i sensowność stosowania danego stylu odżywiania ma podstawy.
N.Grzebisz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 10 sie 2015, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Klanger pisze:
Kona (karaibskie zawody zaliczane do najbardziej wymagających na świecie)
Mistrzostwa w Kona odbywają się po drugiej stronie Ameryki, na Pacyfiku wiki

Karaiby są przy wschodnim wybrzeżu, koło Florydy, rejon Kuby wiki, IM w tamtym rejonie jest na Florydzie i w Peurto Rico (ale to nie są mistrzostwa świata).

Ten materiał chyba był pisany "na wczoraj", albo ktoś w redakcji bardzo dużą orkę na nim zrobił, bo w pewnym momencie podmiot gdzieś znika i zdania nieco zawieszone są w logicznej próżni.
Restrykcyjna dieta paleo, opierająca się ściśle na zasadach żywienia sprzed wielu lat jest raczej nie tyle co niemożliwa, co nie do końca sensowna w stosowaniu. W końcu zmienił się bynajmniej tryb życia. Mało prawdopodobne jest by musieli biec 42 kilometry, chyba że uciekali przed zagrożeniem. W większości jednak przemieszczali się w sposób ciągły, ale spokojny.
Jak niesamowicie zmieniło się nasze życie w XX/XXI wieku pod wpływem prostych udogodnień cywilizacyjnych takich jak samochód, doświadczam od jakiegoś czasu. Brak auta pod domem, powoduje że wszędzie, po wszystko trzeba dojść lub dojechać rowerem (ew. kolejką) przez co poziom aktywności ruchowej niesamowicie mi się zwiększył.
15-20h treningu/aktywności ruchowej tygodniowo wychodzi praktycznie samoczynnie, gdy wliczy się do tego dojazdy do pracy na rowerze (raczej w ostrym tempie) i jakieś weekendowe dłuższe przebieżki, rowerowanie. Trening siłowy to noszenie zakupów tygodniowych (kilka km, pod ostrą górkę, przy moim sposobie żywienia - warzywa i owoce - taszczę naprawdę sporo kg).

Piszę to po to by pokazać, jak wiele większość z nas może zmienić w swoim życiu, by upodobnić się do naszych przodków. Tak mała zmiana jak wyeliminowanie auta dramatycznie wpływa na bilans kaloryczny, przez co zbędne staje się posiłkowanie dietą redukcyjną, która swoje podwaliny odnajduje w jaskini (a która długofalowo jest mało realna do utrzymania przez większość ludzi na ziemi, bo raczej dla 7-8 mld ludzi zabraknie wspomnianej w artykule dziczyzny, a krowy i świnki hodowlane przecież nic nie mają wspólnego z paleo. Pomijam fakt, że większość ludzi na ziemi jada ryż, fasolę, ew kukurydzę i oni są szczupli).
Fakt, przejęzyczenie, Mistrzostwa Świata odbywają się na hawajach, nie karaibach. Myślałam o hawajach, napisałam o karaibach, ale czy to oznacza, że ,,pisałam go na wczoraj''? Co do sedna sprawy, a więc diety paleo. Profesor, który jest niezaprzeczalnie autorytetem zwraca uwagę, że mimo wszystko świat się zmienia, a razem z nim człowiek i jakość pożywienia. Racja, że styl życia może się różnic i albo wykonujemy więcej albo mniej czynności ruchowych. Nie mniej jednak, nie prowadzimy koczowniczego trybu życia, nie gromadzimy w ciele zapasów tłuszczu na zimę, w takim stopniu jak tamci ludzie. Mamy domy, ciepło, ochronę, a nie wędrujemy codziennie, nie walczymy o pożywienie, a mamy je w stałej dostawie. I to zmodyfikowaną w jakimś stopniu, już nawet patrząc na stan gleby, powietrza, dziurę ozonową. Jest ogrom zmiennych. I w diecie paleo nie chodzi w głównej mierze o zrzucenie wagi, bo to dzieje się przeważnie samoistnie po odstwieniu pożywienia przetworzonego i odstawieniu cukrów. Chodzi raczej o racjonalne odzywianie na styl przodków. Zgadzam sie w pełni, że podstawy tej diety sa racjonalnie bardzo dobre. Zdrowa, zbilansowana dieta to przecież podstawa. Tylko, co ciekawe, profesor pzredstawił, że nawet mocno chcąc to nie mamy możliwości jej odtworzenia, a jej stosowanie nie do końca jest tak uzasadnione. Stąd również porównanie do diety ketogennej.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

N.Grzebisz - a wiesz, że "bynajmniej" to zaprzeczenie, a więc ze zdania wynika raczej, że styl życia się nie zmienił.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o tryb życia moich przodków, tych o których jeszcze rodzice opowiadają, to raczej wielogodzinne łażenie po polu za pługiem, z kosą, obsiewanie pól, praca przy żniwach, sianokosach, wykopkach, praca w gospodarstwie przy inwentarzu, od czasu do czasu jakiś wypad do większej wsi czy miasteczka z płodami rolnymi na sprzedaż. No i raz w tygodniu kilka kilometrów marszu do kościoła i z powrotem. Dzieciaki też codziennie parę kilosów robiły udając się do szkoły i z powrotem, chyba że je ktoś podrzucił jadąc wozem.
Moi przodkowie nie robili treningów, ale ciężko pracowali.
N.Grzebisz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 10 sie 2015, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadza się, tylko, że mowa tu o przodkach z paleozoitu w porównaniu do dzisiejszej aktywności, naszej.
N.Grzebisz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 10 sie 2015, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale jak zawsze dziękuję za uwagi, cenna lekcja na przyszłość:)
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moja wypowiedź odnosiła się do wcześniejszej Klangera. Po erze ludzi paleolitu nastąpiła era ludzi pracy, a nie trenujących/nietrenujących.

Ja mam kolejny raz prośbę do Redakcji portalu o zatrudnienie korektora tekstu.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Ja mam kolejny raz prośbę do Redakcji portalu o zatrudnienie korektora tekstu.
MEL, nie ma niestety czasu na takie rzeczy. Mówię niestety, bo wiem, że odbior merytoryki każdego tekstu może być zaburzony przez sprawy pozamerytoryczne, ale poprostu nie ma na to czasu, bo wiele rzeczy nie ma czasu na przejśće przez korektora.

Zwolennicy diety paleo cofają się do tego okresu w historii, gdzie wg nich zostałaś ukształtowana genetycznie i że ten okres zdefiniował jaka faktycznie dzisiaj jesteś (poza tym, że zwariowana).
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O korekcie tekstu myślałem pisząc że tekst jest "na wczoraj".

Mel, ale ludzie teraz też pracują, godzinowo pewnie nawet więcej niż wcześniej albo tyle samo, tylko zamiast ruszać ciało w dużej części ruszają tylko palcami na klawiaturze :-)

Przyznam się, że ja rownież nie bardzo rozumiem to parcie amatorów na zorganizowane zawody.
Jakby to coś miało zmienić w ich życiu, jakby to była jedyna motywacja do jakiejkolwiek aktywności. Czasami mam wrażenie, że jak ludzie nie zapłacą 500€ za start w IM (opłata za pełen dystans w Nicei) to im nie będzie się chciało chodzić na basen, rower czy biegać.

---
Adam Klein pisze: Zwolennicy diety paleo cofają się do tego okresu w historii, gdzie wg nich zostałaś ukształtowana genetycznie i że ten okres zdefiniował jaka faktycznie dzisiaj jesteś (poza tym, że zwariowana).
Adam, ale to nie jest prawda. Pula genów jest dynamicznie włączana i wyłączana przez mechanizmy regulacyjne. To nie DNA stanowi o tym jakim organizmem jesteśmy w danym momencie a pula RNA!

W DNA mamy taki śmietnik, że jakby z jakiś powodów zawiodły mechanizmy regulacji i wszystkie geny z DNA zostały odczytane w tym samym czasie to byłaby totalna apokalipsa organizmu.
Ostatnio zmieniony 07 paź 2015, 11:43 przez Klanger, łącznie zmieniany 1 raz.
SMQ112
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 07 paź 2015, 11:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przepraszam ale od kiedy to człowiek adoptował się do spożywania cukrów i żywności przetworzonej ?? Chyba najlepiej tą adaptację widać w USA gdzie standardowym rozmiarem przeciętnego obywatela to XL. To nie tłuszcze są tego przyczyną lecz owe cukry, które podnoszą nam stale poziom insuliny. My jemy cukry czujemy się lepiej później jest tzw. zjazd insulinowy i zaczynami wpierniczać słodkości od nowa i tak w kółko. Zauważyć też można że cukier jest teraz niemal w każdym produkcie spożywczym wystarczy przeczytać skład.

A co do cross-fitu i paleo to proponuje poczytać troche o zmodyfikowanym paleo czyli diecie samuraja.
Pozdrawiam. :usmiech:
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam, wiem do czego się odnosi dieta paleo, poza śledzeniem wątku na forum przeczytałam też "Na początku był głód". I jeśli profesorowi chodzi o zmiany, które nastąpiły po paleo (jednak kilka tysięcy lat), to właśnie takie proste życie na roli, gdzie nie było takich fanaberii jak treningi. To nas ukształtowało przez ostatnie tysiące lat. Ostatnie dziesiątki lat to zanieczyszczenie środowiska, brak ruchu (w przypadku niektórych tylko jednostek wzmożony ruch - tych trenujących), przemysłowa produkcja żywności i całej reszty. Może i cukrzyca, nowotwory, zawały, otyłość, alergie, etc. były znane dziesiatki lat temu, jednak nie występowały w takim nasileniu jak obecnie. My i nasze dzieci dopiero zbieramy żniwo zmian, które nastąpiły ze 2 setki lat temu. Może sami się wykończymy?

Adam, to bardzo smutne, co napisałeś o korekcie tekstu. Naprawdę życie musi tak pędzić do przodu, że nie ma czasu, aby ktoś ze zgłębioną znajomością języka polskiego przeczytał tekst i go poprawił??? Skoro nawet tacy prości jak ja inżynierowie cierpią natykając się na błędy, to co dopiero "humany"!
Awatar użytkownika
Antek Emigrant
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 171
Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

N.Grzebisz pisze:Styl życia człowieka w paleozoiku
Paleozoiku? Wtedy to jeszcze dinozaurow nie bylo, o homo sapiens nie mowiac. Prawdopodobnie chodzi o paleolit (epoka kamienna).

Jeszcze dzis istnieja ludzie zyjacy tak jak nasi przodkowie z tej epoki. Jak wyglada ich polowanie mozna ogladnac tu:
http://www.bosoprzezswiat.kinofabryka.pl/zupa.php#1
http://www.bosoprzezswiat.kinofabryka.p ... anie.php#1
ODPOWIEDZ