Alkohol

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Zydek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 18 sty 2009, 17:43

Nieprzeczytany post

Czy alkohol wplaywa jakos na nasza forma np mamy juz wypracowana fporme przychodzi jakas imprezka polaczona z alkoholem Wódka lub piwo wplywa to mocno na forme?

[edited by Nagor]
New Balance but biegowy
airda

Nieprzeczytany post

Wszystko pieknie, tylko chyba chodzilo Ci o alkohol?

:niewiem: :echech:
tomasz

Nieprzeczytany post

Alkohol przyczynia się do wzrostu formy - nie wiedziałeś?
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Ja zawsze przed dlugimi wybieganiami "nawadniam" sie zlocistym napojem z pianka :taktak: oczywiscie z umiarem,a wyniki sa normalne jak dla mnie.
Obrazek
tomasz

Nieprzeczytany post

Bardzo mądrze.
m47!
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Ja zawsze przed dlugimi wybieganiami "nawadniam" sie zlocistym napojem z pianka :taktak: oczywiscie z umiarem,a wyniki sa normalne jak dla mnie.
A siusiu ci się nie chce ? XD
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

OCZYWISCIE DZIEN PRZED BIEGIEM :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
sredniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 359
Rejestracja: 21 mar 2008, 12:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piwko po biegu czemu nie, ale wóda to syf!
run your way

www.sklepbiegacza.pl - polecam
tomasz

Nieprzeczytany post

Kolejny mit.
Przecież w piwie i wódce jest ten sam alkohol metylowy. Tyle, że tam w wodzie, a tutaj w zupie żytniej.

W 1l wódki mamy 400ml alkoholu.
W 1l piwa (5%) mamy 50ml alkoholu.

Tak więc wypicie 2 piw, to jak strzelenie sobie piędździesiątki, a jeśli piwa są mocne (10%) to nawet jak setki.
maneater1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tomasz : Jeżeli już alkohol to tylko etylowy. Metylowy nie najlepiej działa na oczy ;)
m47!
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 04 sty 2009, 18:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak biegasz wieczorami to nie przeszkadza ;)
tomasz

Nieprzeczytany post

maneater1 pisze:Tomasz : Jeżeli już alkohol to tylko etylowy. Metylowy nie najlepiej działa na oczy ;)
:hahaha: Racja, racja :hej: :taktak:

Kurka, ostatnio coraz więcej pomyłek.
Dwie sesje widocznie dały mi popalić :bum:
Awatar użytkownika
svether
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 17 wrz 2008, 14:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zydek pisze:Czy alkohol wplaywa jakos na nasza forma np mamy juz wypracowana fporme przychodzi jakas imprezka polaczona z alkoholem Wódka lub piwo wplywa to mocno na forme?

[edited by Nagor]
Jeśli ta imprezka przychodzi raz na jakiś czas, a jest się amatorem, to pewnie nie ma znaczącego wpływu. Ale dla przykładu jak ostatnio miałem urlop i wykorzystałem go aby trochę poimprezować, to nie da się ukryć, że odbiło się to zauważalnie na kondycji :ble:
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dam wam świerzy przykład z życia zawodowego sportowca w sportach wytryzamłościowych. Mój kolega jest bardzo bliskim kolęga Sylwestra Szmyda polskiego kolarza zawodowego ( obecnie kolarz nr 1 w Polsce ).Sylwek wpoprzednich sezonach jeżdził w grużynie Lampre a teraz wLiqwigasie. O tej porze w trakcie rozpoczecia przygotowac do sezonu w Lampre był zwyczaj nie raz lampki czerowego wina na duz hematopkryt do kolacji. A teraz nie dawno Sylwek wrócił z pierwszego zgrupowania z Lixwigasem i tam jest całkowity zakaz alkocholu nawet lampka wina do kolacji. Mój koleg aopowiadał że Sylwek był tym dosc oburzony, bo uważą że jest zawodowcem i sam więc co ma pić i sam potrafi sie profesionalnie pilnować.

Tompoz
Tompoz
Eaxene
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 23 wrz 2007, 01:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń/ Grudziądz

Nieprzeczytany post

kumpel kiedyś przed startem wytrąbił 3 piwka na słoneczku;) biegał na 200m- w bloki wchodził i się kiwał- bieg wygrał, nabiegał najlepszy wtedy wynik na listach krajowych w swojej kategorii wiekowej (bodajże junior młodszy, czy tam junior). Przy okazji wygrał z kolesiem który miał jechać wtedy do Grosetto na Mistrzostwa świata juniorów. A najlepszy był jego śmiejący się wyraz twarzy przez cały bieg- po prostu biegł i się śmiał :bleble:

Ogólnie to jestem przeciwny piciu przed startem itp, ale ten powyższy przykład sprawia, że nie moge znaleść konkretnych argumentów które by wskazywały na szkodliwość picia przed startem ;)

PS. Znam jeszcze oszczepnika, jeszcze parę lat temu jednego z lepszych seniorów, który między rzutami popijał wóde z piersiówki :lalala:
ODPOWIEDZ