Napoje wspomagające redukcję

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
masny
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2017, 22:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Waszym zdaniem można herbatkami lub innymi napojami wspomóc spalanie zbędnego tłuszczyku??
New Balance but biegowy
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Tak. Ale trzeba je pić na dziesiątym kilometrze.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

masny pisze:Waszym zdaniem można herbatkami lub innymi napojami wspomóc spalanie zbędnego tłuszczyku??
Oczywista oczywistość, ze to jest bzdura pice herbat na odchudzenie.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:hahaha:

Woda, albo pepsi max/cocacola zero :bum:
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

masny pisze:Waszym zdaniem można herbatkami lub innymi napojami wspomóc spalanie zbędnego tłuszczyku??
Myślałem, że ktos kto wchodzi na takie forum nie wierzy w takie bajki. Myliłem sie :D
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Czekamy na posta z linkiem ;)
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

kuczi pisze:Czekamy na posta z linkiem ;)
Pewne zmiena nick oponent. I bedzie link XD.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
masny
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2017, 22:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

właśnie że nie będzie postu z linkiem bo pytałem z ciekawości. Dużo takich rzeczy słyszy się w telewizji czy wśród znajomych albo przeczyta się w internecie stąd było moje pytanie.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

masny pisze:właśnie że nie będzie postu z linkiem bo pytałem z ciekawości. Dużo takich rzeczy słyszy się w telewizji czy wśród znajomych albo przeczyta się w internecie stąd było moje pytanie.
Nie wierz wszystkiemu co przeczytasz badz uslyszysz.
I takie strony jak poradnikzdrowia, zdrowieodżywianie czy bonavita etc to są ściemy.


Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
kros
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:I takie strony jak poradnikzdrowia, zdrowieodżywianie czy bonavita etc to są ściemy.
Cześć. Bodaj w tym pierwszym niedawno przeczytałem, że dwie lampki czerwonego wina wytrawnego tuż przed snem działają odchudzająco. Oczywiście nie wierzę w to. Zapytam jednak, nie chcąc zakładać osobnego wątku - Czy prawdą jest, że czerwone wino wytrawne w niewielkich ilościach poprawia wydolność?
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

kros pisze:
Yahoo pisze:I takie strony jak poradnikzdrowia, zdrowieodżywianie czy bonavita etc to są ściemy.
Cześć. Bodaj w tym pierwszym niedawno przeczytałem, że dwie lampki czerwonego wina wytrawnego tuż przed snem działają odchudzająco. Oczywiście nie wierzę w to. Zapytam jednak, nie chcąc zakładać osobnego wątku - Czy prawdą jest, że czerwone wino wytrawne w niewielkich ilościach poprawia wydolność?
Nie wiem o tym co piszesz.
Ale wiem, ze czerone wino i ciemna czekolada min. 75% kakao pite i jedzone z umiarem wraz z samym umiarem działają prozdrowotnie, są po prostu uzupełnieniem racjonalnej diety.

Wiesz ile rzeczy dziala odchudzajaco? I co z tego ze cos dziala oschudzajaco?

Sprawdź statystyki otyłości w USA i Europie.

Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
romanlo
Wyga
Wyga
Posty: 126
Rejestracja: 12 gru 2014, 10:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podobno jedno piwo dziennie jest zdrowe. A niedawno wyszedł artykuł na bieganie.pl o tym, że takie czynniki jak nadużywanie alkoholu i trening mogą prowadzić do śmierci. Więc nie wiem czy lepiej odstawić alkohol czy jednak się tym nie przejmować.
kros
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja przekonałem się na sobie jak wino działa na wydolność... Poprzedniego dnia około 200 ml czyli lampka powiedzmy. Na drugi dzień coś w rodzaju astmy przez pierwsze dwa kilometry biegu, normalnie byłem bliski zatrzymania się, musiałem znacznie zwolnić. Ta nazwijmy astma minęla po owych circa 2 km. Kilkakrotnie to powtórzyłem (lampka wina i bieganie nazajutrz) i za każdym razem to samo. Nigdy nie doświadczyłem tego po innym drinku jak piwo albo wódka, tylko wino tak na mnie działa.
romanlo pisze:nadużywanie alkoholu i trening mogą prowadzić do śmierci.
Jedno piwo albo 100 whiskey dziennie to według mnie nie jest nadużywanie.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

kros pisze:A ja przekonałem się na sobie jak wino działa na wydolność... Poprzedniego dnia około 200 ml czyli lampka powiedzmy. Na drugi dzień coś w rodzaju astmy przez pierwsze dwa kilometry biegu, normalnie byłem bliski zatrzymania się, musiałem znacznie zwolnić. Ta nazwijmy astma minęla po owych circa 2 km. Kilkakrotnie to powtórzyłem (lampka wina i bieganie nazajutrz) i za każdym razem to samo. Nigdy nie doświadczyłem tego po innym drinku jak piwo albo wódka, tylko wino tak na mnie działa.
romanlo pisze:nadużywanie alkoholu i trening mogą prowadzić do śmierci.
Jedno piwo albo 100 whiskey dziennie to według mnie nie jest nadużywanie.
Lampa to 200ml?
Myslalem ze kielisze xd
Przed bieganiem brałeś? Ile minut przed?
Wiem, ze wino relaksuje i rozluźnia mięśnie nastepuje tama blogosc. Xd


Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
kros
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 02 maja 2017, 16:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:Lampa to 200ml?
Myslalem ze kielisze xd
Przed bieganiem brałeś? Ile minut przed?
Wiem, ze wino relaksuje i rozluźnia mięśnie nastepuje tama blogosc. Xd
No trochę przesadziłem, lampka w "literaturze" winnej to 125 ml. Tym niemniej, piłem właśnie ok. 200 ml czyli niemal pełna szklanka, na około 10 godzin przed bieganiem.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2017, 14:18 przez kros, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ