Rolli pisze:
I dla mnie na te 4 Pytania tylko 1x tak. "Tak" w czwartym punkcie. Ta reszty albo "nie" albo "takie same". Oczywiscie moge sie mylic, ale ze wiem jak wyglada piekarnia w Polsce (szwagiera pracuje)
Prawde mowiac jak to wyglada w PL, to nie wiem, dawno tam nie bylem w piekarni.
Ale na pewno lepiej niz w Holandii, gdzie pieczywo jest okropne.
Mieszkam po tej samej stronie granicy co Ty i tutaj dostac niezly chleb sie da.
W piekarniach rozrzut jest spory i to juz nie to, co dawno temu od piekarza za rogiem,
ale porownywanie tego do bul z McD jest jednak nie na miejscu moim zdaniem.
widzialem jak wyglada mieso od 4 dni nie sprzedane u rzeznika i jak rolnicy sami nabijaja woda i farmaceltyka,
Tak robia wszyscy, czy to masowka czy nie.
Wole mieso z masowej produkcji, ale przynajmniej mozliwie swieze.
I tak gorsze niz to w McD nie bedzie. A przygotowac mozna lepiej/zdrowiej.
Chociaz i tak jemy o wiele mniej miesa niz kiedys (w sensie mojej rodziny).
i nie widze problemu z sola w frytkach... to musze napisac ze dla mnie "nie lub tak samo".
Zakladam zatem, ze stawiasz znak rownosci miedzy frytkami z McD (z sola czy bez, niewazne)
a zrobionymi z dyni czy batatow w domowym piekarniku?
A ze jestem niewrażliwy na wszelkie populistyczne "dokumentacje" spiskowe, takie filmiki mnie nie ruszaja. Ale tez wiem, za na temat diety i zywnosci sa włączane duze emocje... napisze... omijajcie MCdoofa, ja zjem tam od czasu do czasu ze spokojnym sumieniem.
[/quote][/quote]
Mnie tez sie tam zdarza zjesc 2 razy na rok (moze), bo akurat tak wypadnie (najczesciej w podrozy).
Ale ze smakiem, to na pewno nie.
Duze emocje powiadasz? Na pewno. Ale czy one umniejszaja fakty?
Kiepskie oleje, syropy fruktozowe, wzmacniacze smaku itd. To nie "syf" dla Ciebie?
Nie warto sobie zawracac glowy, zeby tego nie jesc? To tylko i wylacznie emocje?