Ból mięśnia dwugłowego + start w biegu po długiej przerwie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
lisekchytrusek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 mar 2016, 19:29
Życiówka na 10k: 57:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, temat mimo iż łączy się ze zdrowiem ogólnym, mam nadzieję iż jest w dobrym miejscu ;)

Otóż niecały miesiąc temu (tj. 14 kwietnia) odbyłem operację wycięcia wyrostka robaczkowego, co za tym idzie musiałem nastawić się na odpoczynek od biegania itp. Sprawność ruchowa poprawiała się z dnia na dzień, po niecałych dwóch tygodniach miałem wyjęte szwy. Minęło jeszcze parę dni, aż w końcu wczoraj (5 maja) odbyłem swój pierwszy bieg po niemal miesięcznej przerwie. 5.5 kilometra swobodnym tempem (mimo wszystko uważając na bliznę). I tu się zaczyna problem, bowiem mniej więcej w połowie biegu zacząłem odczuwać ból w mięśniu dwugłowym lewej nogi. Po powrocie z biegu porozciągałem się trochę - i to był mój błąd, ponieważ rozciąganie nie było prawidłowe, ograniczyłem się do zaledwie kilku wymachów i rozciągnięć.

Mija dzień i odczuwam ból mięśnia dwugłowego oraz okolice pośladków. Dodam do tego również lekkie "osłabienie", senność. Dokładam do tego parę dni regeneracji, po czym planuję nieco lżejsze treningi i dokładniejsze rozciąganie. Sęk w tym, iż za tydzień (13 maja) odbywa się bieg na 10 km. Zapisałem się na ten bieg ze znajomymi parę miesięcy temu, a regeneracja po zabiegu pozwalała mi się nastawiać, że jednak w nim wystąpię. A może jednak nie? Co byście mi radzili w tej sytuacji? Czy gdy dam sobie parę dni odpoczynku i np. zmniejszę intensywność treningu, będę mógł wystąpić w imprezie? Czy może w ogóle przez ten tydzień dać sobie spokój i dopiero za tydzień od razu wyruszyć? Może w ogóle odpuścić? Wiem, że przez to mogę się nastawić na parę dni katuszy przez zakwasy itp... ale chciałbym wiedzieć, co bardziej doświadczeni w tym temacie mogliby mi zasugerować ;)
New Balance but biegowy
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy powinieneś już biegać. Szwy zewnętrzne to pryszcz. Na pewno masz i wewnętrzne po wyrostku. Lekarz nie widział przeciwwskazań do biegania?
Awatar użytkownika
lisekchytrusek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 mar 2016, 19:29
Życiówka na 10k: 57:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po operacji lekarz mówił o 2-3 tygodniach przerwy od biegania, inna lekarka o miesiącu. Szwy miałem wyjęte 26 kwietnia, blizna pozostała jedynie do gojenia.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szwy miałeś wyjęte ale te zewnętrzne a nie wewnętrzne. Usunięcie wyrostka to nie rozcięcie brzucha i zaszycie go :spoczko:
No ale jak nie widzą lekarze przeciwwskazań to trza biegać.
Awatar użytkownika
lisekchytrusek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 mar 2016, 19:29
Życiówka na 10k: 57:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W takim razie skonsultuję się z lekarzem, żebym miał pewność co do tego, kiedy i jak mogę biegać. Ewentualnie odpuszczę sobie piątkowy bieg, lepsze chyba to niż ryzykować zdrowiem i kolejnymi kontuzjami... :lalala:
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadza się. Zdrowie po pierwsze. Tym bardziej że na zawodach biega się szybciej, a po za tym w ferworze walki można dostać z łokcia w brzuch niechcący na starcie, albo zaliczyć wywrotkę. No różnie z tym bywa. Moim zdaniem miesiąc to dość krótko na coś mocniejszego. Jakieś truchtanko na pewno nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika
lisekchytrusek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 25 mar 2016, 19:29
Życiówka na 10k: 57:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Myślę, że gdyby bieg odbywał się tak z tydzień - dwa później to nie byłoby problemu :hej: kasa pójdzie w błoto, no ale trudno, ileż to jest :hej: Porozmawiam z lekarzem, ale myślę że tak jak mówisz spokojne bieganie może nie sprawi problemu.

Pozostaje jeszcze kwestia tego bólu - na pewno ma to związek z tym, że rzuciłem się moim typowym tempem na 5 km (mogłem mimo wszystko ograniczyć ten bieg), nie kończąc go prawidłowym rozciąganiem i to jeszcze po miesiącu przerwy. Biorąc pod uwagę te czynniki, co mogę zrobić by po następnych biegach nie spodziewać się powtórki? Ograniczyć intensywność, rozciągać się dłużej? Czy osławiony "wioślarz" jest dobry na ćwiczenia po bieganiu?
Tomeck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 17 lut 2016, 17:30

Nieprzeczytany post

Chlastali Ci flaki. Odpuść jeszcze trochę.
ODPOWIEDZ