Na ultra zaczął mnie boleć czworogłowy i pachwina. Dotychczas nie miałem z nim problemu. Ból gwałtownie się nasilał więc wziąłem ibu i przeszło. Po tygodniu dalej go odczuwam, co dziwne, gdy podnoszę nogę (przez pierwsze dni nie mogłem unieść nogi o kilka cm, teraz już jest lepiej). Dodatkowo, gdy leżę z wyciągniętą nogą na plecach lub na brzuchu, po kilku minutach czują narastające ciągnięcie w czworogłowym. Gdy ugnę nogę, ból przechodzi. Jest to lewa noga. Przy bieganiu odczuwam dyskomfort, chyba, że podeszwą zawadzę o coś i pociągnę nogą do przodu, wtedy odczuwam dotkliwy ból.
Dodam, że regularnie robię na siłowni ćwiczenia na nogi i ćwiczę bieganie w terenie, więc organizm mam przyzwyczajony do tego typu harców.
Czy ktoś wie, ki diabeł to może być?
Ból góry czworogłowego
- synergia_mj
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2014, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Witaj!
Proponuję udać się do specjalisty.
Najlepiej aby wykonał USG pachwiny i miejsca bólu m.czworogłowego.
Jeśli poważnie podchodzisz do biegania nie powinieneś bagatelizować takich objawów.
Pozdrawiam
Proponuję udać się do specjalisty.
Najlepiej aby wykonał USG pachwiny i miejsca bólu m.czworogłowego.
Jeśli poważnie podchodzisz do biegania nie powinieneś bagatelizować takich objawów.
Pozdrawiam