Łąkotki i artroskopia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Biorą na siebie 45% całkowitych obciążeń stawu, boczna do 70% nacisku przedziału bocznego a przyśrodkowa 50% przedziału przyśrodkowego, dlatego warto o nie walczyć!
siedem razy częściej uszkadzają się przyśrodkowe (głównie tylny róg) niż boczne. Najczęściej słyszymy że nie mają zdolności regeneracji, do niedawna rutynowo usuwano (meniscektomia) uszkodzone
,
rzadziej szyto
,
a od kilku lat popularne są przeszczepy.
Tymczasem łąkotki mają zdolność regeneracji!!! bo są częściowo ukrwione, 10-25% boczna i 10-30% przyśrodkowa. Dlatego zanim zdecydujemy się na artroskopię warto zrobić nieinwazyjne badania które określiłyby bliżej rodzaj uszkodzenia- USG, MRI
.
Jeśli rozerwania są poniżej 1 cm w częsci zew., czy częściowej grubości, mogą się wygoić bez operacji!
Jednak wielu ortopedów nie interesuje się tym i woli zajrzeć do kolana (artroskopia), bo tak jest im najłatwiej, a potem wysięki i inne powikłania, to już problem pacjentów. Osobna sprawa to ubytek w portfelu, w CMC kosztuje 1500EUR.
Ciekaw jestem ile na tym forum jest osób które mimo uszkodzeń łąkotek nie zdecydowało się na operację, i jak sobie radzą?
(Edited by ArthurP at 8:29 pm on Aug. 29, 2003)
siedem razy częściej uszkadzają się przyśrodkowe (głównie tylny róg) niż boczne. Najczęściej słyszymy że nie mają zdolności regeneracji, do niedawna rutynowo usuwano (meniscektomia) uszkodzone
,
rzadziej szyto
,
a od kilku lat popularne są przeszczepy.
Tymczasem łąkotki mają zdolność regeneracji!!! bo są częściowo ukrwione, 10-25% boczna i 10-30% przyśrodkowa. Dlatego zanim zdecydujemy się na artroskopię warto zrobić nieinwazyjne badania które określiłyby bliżej rodzaj uszkodzenia- USG, MRI
.
Jeśli rozerwania są poniżej 1 cm w częsci zew., czy częściowej grubości, mogą się wygoić bez operacji!
Jednak wielu ortopedów nie interesuje się tym i woli zajrzeć do kolana (artroskopia), bo tak jest im najłatwiej, a potem wysięki i inne powikłania, to już problem pacjentów. Osobna sprawa to ubytek w portfelu, w CMC kosztuje 1500EUR.
Ciekaw jestem ile na tym forum jest osób które mimo uszkodzeń łąkotek nie zdecydowało się na operację, i jak sobie radzą?
(Edited by ArthurP at 8:29 pm on Aug. 29, 2003)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- yoa
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 sie 2003, 12:45
No należę do grona osób, dla których sprawa łąkotki nie jest obca. U mnie zaczęło się to skręcenia kolana. Trenowałam triathlon, ale dla rozrywki grałam w kosza - teraz zadaje sobie pytanie "po co?". Ale to już historia. Po pierwszym skręceniu było kolejne, i kolejne, i kolejne...ból niezbyt przyjemny. Aż pewnego dnia postanowiłam pójść poważnie do lekarza, bo maści nie pomagały zbytnio. Wysięki w kolanie były, i gips był, a potem lekarz postanowił, że zajrzy sobie do kolana. No i jak zajrzał tak usunął tą łąkotkę, bo z tego co mi powiedział to i tak była oderwana i przez to również chrząstka była do regeneracji. Tydzień w szpitalu, potem 6 tygodni o kulach + zastrzyki w kolano. Oprócz tego wiązadła boczne również obecnie nie za bardzo spełniają swoje funkcji, ale lekarz powiedział, że z przeszczepem można spokojnie poczekać, że nie jest to konieczne. Po 2 latach przerwy, regeneracji po tej ohydnej kontuzji, powiedziałam sobie, że czas najwyższy wziąć się do roboty i zacząć biegać. No i biegam..Póki co jest Ok (odpukać), choć narazie są to spokojne biegi, bez szarpania i startowania w zawodach, ale plany ambitne na następny sezon już są. Nie wiem czy dobrze robię forsując to kolano dalej, ale jak nie sprawdzę, to się nie przekonam, a bez biegania jakoś tak dziwnie się żyje..
Jeśli ktoś miał podobne przeżycia, chętnie poczytam o nich
Pzdr
yoa
Jeśli ktoś miał podobne przeżycia, chętnie poczytam o nich
Pzdr
yoa
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Wzialem sprawe na chlopski rozum - skoro lakotka istnieje to jest potrzebna . Jej brak powoduje zachwianie stabilizacji stawu kolanowego . Tak wiec mam problemy z lakotka ,z ktorymi obecnie walcze regularnymi masazami i intensywna jazda na rowerze ( wzmacnianie miesni czworoglowych )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Przecież większość piłkarzy, narciarzy, judoków itp. ma uszkodzone łąkotki a tylko niektórym się je operuje, dlaczego? BO jeśli mięśnie obudowujące kolano są mocne, a uszkodzona łąkotka nie daje objawów (zapalenie, wysięki, ból) to się tego nie powinno operować, jak twierdzi mój ortopeda!
Problemy powstają jeśli jesteśmy zmuszeni do przerwania ćwiczeń.
Problemy powstają jeśli jesteśmy zmuszeni do przerwania ćwiczeń.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- yoa
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 30 sie 2003, 12:45
No akurat w moim przypadku były i wysięki i bóle, a skręcenia zdarzały się systematycznie, nawet idąc po prostej drodze i zaczęło mnie to zdrarznić mocno.
Więc trzeba było zajrzeć w kolano i zdecydować co tam się stało i co dalej. Conieco usunięto, no ale mam nadzieję, że coś tam zostawili
Ale artroskopia to nie operacja tylko zabieg
Więc trzeba było zajrzeć w kolano i zdecydować co tam się stało i co dalej. Conieco usunięto, no ale mam nadzieję, że coś tam zostawili
Ale artroskopia to nie operacja tylko zabieg
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
[quote]Quote: from yoa on 10:19 pm on Aug. 30, 2003
Ale artroskopia to nie operacja tylko zabieg /quote]
tylko zabieg, ale inwazyjny bardzo i często daje powikłania jak operacji, szczególnie dokuczliwe mogą być przewlekłe wysięki, tym bardziej jeśli lekarze robią pochopnie (jak mają w zwyczaju) punkcję na odsączenie wody, kolano potrafi wtedy dokuczac przez lata!
Ale artroskopia to nie operacja tylko zabieg /quote]
tylko zabieg, ale inwazyjny bardzo i często daje powikłania jak operacji, szczególnie dokuczliwe mogą być przewlekłe wysięki, tym bardziej jeśli lekarze robią pochopnie (jak mają w zwyczaju) punkcję na odsączenie wody, kolano potrafi wtedy dokuczac przez lata!
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Zanim Ci odpowiem, najpierw taka informacja: po implancie nie wolno biegać przez 18 miesięcy, a poza tym może sie rozpuścić, bo nie wiadomo jak zareaguje Twój organizm. Koszt kilkadziesiat tys. pln. Czy jeszcze Cię to interesuje? Bo mnie nie bardzo, ale pytam Ciebie.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Hm.....pieniążki rzeczywiście duże-za duże jak na moją kieszeń jak na dzień dzisiejszy.Co do biegania to i tak nie biegam już od 2 lat-nigdy nie biegałam w ramach treningów jakichś stałych i określonych.Jednak w tym roku chciałam zacząć-niestety nie udało się bo moje problemy z kolankiem niestety na to nie pozwoliły.
Miałam nadzieję że sytuację zmieni częściowo druga artroskopia którą miałam w kwietniu br.Jeśli chodzi o ciągłe dolegliwości bólowe to pomogła-usunęli mi kawałek łąkotki przyśrodkowej-nawet nie mogłam się kłócić.W zeszłym roku miałam artroskopie bo byłam po kolejnym skręceniu kolana i jednej blokadzie i podczas tamtego zabiegu a raczej operacji(równocześnie wykonano artrotomie) "zeskrobali" mi chondromalacje co spowodowało że nie potrafiłam usiąść ze zgiętymi nogami (90*) mimo tego że przed zabiegiem swobodnie to robiłam-cóż lekarz się uparł.
Jak już mówiłam usunęli mi ten kawałek łąkotki i wydawało się że już wszystko bedzie lepiej (nie wiem czy dobrze).Pojechałam na obóz i trach-blokada kolanka.Lekarz (w Wałczu całkiem niezły)-gips-i obóz z głowy(mimo że na nim zostałam).Podejrzenie uszkodzenia tej łąkotki co mi kawałek usunęli.
Teraz po prostu szukam co mogę zrobić.Na endo jeszcze się chyba nie kwalifikuje a nie marzę o tym żeby pozbyć się łąkotki bo mam problemy z chrząstką a mój lekarz też tego nie doradzał
Już nie wiem co robić a nie chciałabym w wieku 18 lat powiedzieć sobie-nigdy więcej biegania,gór...
Jeśli masz jakieś info na temat tych przeszczepów to napisz,jak masz jakieś pomysły co można z tym dalej zrobić to też pisz...
Aha za 2 dni mi gips ściągają )
Miałam nadzieję że sytuację zmieni częściowo druga artroskopia którą miałam w kwietniu br.Jeśli chodzi o ciągłe dolegliwości bólowe to pomogła-usunęli mi kawałek łąkotki przyśrodkowej-nawet nie mogłam się kłócić.W zeszłym roku miałam artroskopie bo byłam po kolejnym skręceniu kolana i jednej blokadzie i podczas tamtego zabiegu a raczej operacji(równocześnie wykonano artrotomie) "zeskrobali" mi chondromalacje co spowodowało że nie potrafiłam usiąść ze zgiętymi nogami (90*) mimo tego że przed zabiegiem swobodnie to robiłam-cóż lekarz się uparł.
Jak już mówiłam usunęli mi ten kawałek łąkotki i wydawało się że już wszystko bedzie lepiej (nie wiem czy dobrze).Pojechałam na obóz i trach-blokada kolanka.Lekarz (w Wałczu całkiem niezły)-gips-i obóz z głowy(mimo że na nim zostałam).Podejrzenie uszkodzenia tej łąkotki co mi kawałek usunęli.
Teraz po prostu szukam co mogę zrobić.Na endo jeszcze się chyba nie kwalifikuje a nie marzę o tym żeby pozbyć się łąkotki bo mam problemy z chrząstką a mój lekarz też tego nie doradzał
Już nie wiem co robić a nie chciałabym w wieku 18 lat powiedzieć sobie-nigdy więcej biegania,gór...
Jeśli masz jakieś info na temat tych przeszczepów to napisz,jak masz jakieś pomysły co można z tym dalej zrobić to też pisz...
Aha za 2 dni mi gips ściągają )
W górach jest wszystko co kocham...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 wrz 2003, 13:48
Mnie usunęli część dwóch łąkotek przyśrodkowych - jedna wypadek na nartach, druga skręcenie kolana. Zabieg robili mi w Piekarach Śląskich nie narzekam, poza trzaskami w kolanie, które było operowane pierwsze (3 lata temu) i sporadycznymi lekkimi bólami. Jeśli chodzi o leczenie tego typu dolegliwości to jest praktycznie 5 metod:
1. szycie łąkotki
2. częściowe usunięcie (jeśli uszkodzenie nastąpiło w części białawej = nie regenerującej)
3. preszczepy od dawców (nie wiem czy obecnie się to praktykuje - hiv i inne sprawy)
4. no i przeszczepy kolagenowe (nie wiem czy już są dostępne takie zabiegi); polegają one na wszczepieniu substytutu kolagenowego, który integruje się z pozostałą chrząstką)
5. przeszczepy allogenowe, najczęściej z własnych wiązadeł, obecnie takie zabiegi są wykonywane i to przy użyciu artroskopu cena ok. 4-6 tys złotych.
Pamiętajcie jednak, że nie ma nic gorszego niż
nieleczona kontuzja, która prowadzi do zniszczenia powierzchni stawowych, na skutek zaburzeń biomechaniki stawu kolanowego oraz wysiękowi płynu.
1. szycie łąkotki
2. częściowe usunięcie (jeśli uszkodzenie nastąpiło w części białawej = nie regenerującej)
3. preszczepy od dawców (nie wiem czy obecnie się to praktykuje - hiv i inne sprawy)
4. no i przeszczepy kolagenowe (nie wiem czy już są dostępne takie zabiegi); polegają one na wszczepieniu substytutu kolagenowego, który integruje się z pozostałą chrząstką)
5. przeszczepy allogenowe, najczęściej z własnych wiązadeł, obecnie takie zabiegi są wykonywane i to przy użyciu artroskopu cena ok. 4-6 tys złotych.
Pamiętajcie jednak, że nie ma nic gorszego niż
nieleczona kontuzja, która prowadzi do zniszczenia powierzchni stawowych, na skutek zaburzeń biomechaniki stawu kolanowego oraz wysiękowi płynu.
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
[Arthur P]
Niestety nie widzę twojej ostatniej wiadomości :(Czy mógłbyś mi napisać coś więcej na temat przeszczepów łąkotek na maila:
paunow@wp.pl
Będę dźwięczna
Niestety nie widzę twojej ostatniej wiadomości :(Czy mógłbyś mi napisać coś więcej na temat przeszczepów łąkotek na maila:
paunow@wp.pl
Będę dźwięczna
W górach jest wszystko co kocham...
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Dzięki za adresik.Przeczytałam-rozjaśniło mi się w główce na czym to polega i jak to się robi.Nieprzyjemnie to wygląda ale może i pomaga.Ryzyko jest rzeczywiście dość duże
Nie wiesz ile może kosztować taki przeszczep i gdzie go wykonują??
Nie wiesz ile może kosztować taki przeszczep i gdzie go wykonują??
W górach jest wszystko co kocham...