ITBS - moje boje

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Postanowiłem, podsumować moje dotychczasowe boje z tą kontuzją (ponoć bardzo powszechną wśrod biegaczy).
W na tegorocznej połówce w Pile nabawiłęm ITBS ( Przez co Berlin musiałęm oglądać z trybun, a Poznań będę mógł również co najwyżej po kibicować.
W każdym razie . Po połówce w Pile, gdize przesadziłęm z finiszem zacząłęm czuć ból z boku lewego kolana. PAre dni odpoczynku sądziłem, że załatawi sprawę.
W środę poszedłem roztruchtać trochę niewiedząc jeszcze co załapałem. Po 2-3 km zaczął się tempy ból w zewnetrznej stronie lewego kolana, ale nie na tyle upierdliwy by przerwać więc spokojnie potruchtałem 9km do domu.
Kolejne pare dni przerwy i w niedziele próba była. Tym razem jak po 3 km się zaczał ból to po przejściu do spaceru nie przestał. Dobiegłem jeszcze 3 km i niestety spacerem musiałem wrócić do domu. Ból się tak nasilił, że nie mogłęm właściwie zginać swobodnie nogi w kolanie czy to w pozycji stojącej czy też siedzącej będać lekko odchylonym do tyłu a najgrosze czucie było podczas leżenia na prawym boku, w tedy ból miał 10/10 w skali. Skończyło się tym, że poszedłęm w poniedziałek do ortopedy sportowego Przemysława Kubali. Dał mi zastrzyk przeciwzapalny co przyniósł ulgę niemal natychmiast i pokazał ćwiczenie z gatunku PIR na rozluźnianie mięsni tego pasma biodrowo piszczelowego...
Tydzień minął mi na wykonywaniu tego ćwiczenia oraz ćwiczeń Marszałka.
Kolejna próba nogi i dziwne uczucie... Podczas biegu tępego bólu nie czułem w kolanie ale jak wróciłem do domu noga znów bolała... Przy zginaniu itp. Dalsze 2 dni rozluźniania i przeszło...
OBecnie z uwagi na mocne przeziębienie i infekcje gardła testować nogi nie mogę, planuję w niedizelę. Wydaję się ok, po za jednym małym ale... Przy zginadniu nogi w kolanie w każdej pozycji (leżąc na boku również) odbywa się normalnie. Niestety obecnie wciąż czuję jakiś dziwny dyskomfort w bocznej części kolana w miejscu gdzie ten zastrzyk dostałęm, a właściwie w okolicy ścięgna i nie bardzo wiem co to jest a tym bardziej co z tym zrobić...
Po niedzielnym teście nogi planuję iść w poniedziałęk kolejny raz do ortopedy i o tym poinformować no i będę wiedział jak podczas biegu się noga zachowuje. Aczkolwiek, może możecie mi coś doradzić jeszcze ? Dodam jeszcze, że 3x dziennie robię te ćwiczenia rozluźniające na pas, oraz ćwiczenia Marszałka. W pierwszym tygodniu sporo stosowałem lodu i smarowideł wszelakich.
W następnym tygodniu jak przejdzie infekcja wracam na basen 3x w tyg oraz na siłke 3x gdzie zamierzam wzmacniać czworogłowe mięsnie nogi itp. Bo jestem świadom, że zaniedbałęm strasznie te mięsnie. (Prawie zero roweru przez ostanti rok, tyle co do pracy, a na siłce robiłęm ogólno rozwojówkę górnych parii mięsni myśląc, że tylko to miałem zaniedbane...)
Także może coś, mi możecie doradzić jeszcze ?
Wszelka pomoc mile widziana bo powoli mnie deprecha ogarnia, z powodu nie biegania i zaczynam na wadze przybierać ;(
New Balance but biegowy
makarena2001
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 37
Rejestracja: 02 paź 2009, 14:53

Nieprzeczytany post

A jestes pewien ze to ITBS ? Robiles USG kolana ?

Pozdro

Mak
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak, usg kolana miałem robione, w trakcie ostrego stanu zapalnego, pomijając odczyn płynowy, oraz mały torbiel bakera, wszytstko było w normie. Objawy ponadto kontuzji w 100% się zgadzały co też ortopeda przyznał mi rację, że jak to ujął "Dobrze wyczytałem w tym internecie" ;)
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i niestety, byłem na krótki truchcie i znów wracałem spacerkiem. OBecnie chłodzę nogę lodem i smaruję... Niestety 3 tygodnie ćwiczeń Marszałka itp. Nie dały nic. Stan ostry zapalny powrócił... Jestem zdruzgotany... pewnie jutro u lekarza znów pójdzie zastrzyk przeci zapalny... Najgorsze jest to,że jestem w punkcie wyjścia czyli tam gdzie byłem 3 tygodnie temu... :(
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Właśnie wróciłem od lekarza dr. Kubali, zastrzyk przeciwzapalny i zalecenie znów rozluźniania mięśni tego pasma biodrowo piszczelowego (powęź szeroka). Jedyne co mnie zastanawia to podejście do leczenia. Ów doktor jest wyznawcą teorii rozluźniania mięsni, a nie rozciągania i wzmacniania -co w pierwszym stadium czyli stanie zapalnym i bólu zgadzam sie w 100%, no ale żeby w ogóle rezygnować z rozciągania mięśni, strechingu i wzmacniania gs ? W PRzypadku tej kontuzji mojej konkretnie czyl iITBS, wszelkie źródła na sieci, czy też książkowe, podają jako sposób wyleczenia tej kontuzji ćwiczenia rociągające powęź... I wiele osób z tego przecież korzysta i korzystało i wróciło do sportu. A ja narazie wróciłęm po 3 tygodniach tylko do miejsca wyjścia i stanu zapalnego :(. Toteż, może powinienem pójść na konsultację do innego lekarza sportowego ?
Możecie kogoś z Poznania polecić ?
Plsss. bo powoli zaczynam w depresje popadać, że cały sezon zmarnowałem i nie pobiegłem w Berlinie, a końca nie widać kontuzji...
zoozia
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 16 lut 2009, 18:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań miasto doznań

Nieprzeczytany post

Edi, biedaku...
możesz spróbować w Rehasport na ul. Góreckiej. Mają super specjalistę od kolana - dr Piontek. Poza tym to przychodnia typowo sportowa, leczą polską kadrę piłkarską itp. Na pewno mają też innych fachowców.

no i niech ci to w końcu przejdzie, trzymam kciuki
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

NO i chyba tam uderzę w ostateczności, mam tylko nadzieję, że nie będę czekał kilku tygodni na wizytę. Dzisiaj idę jeszcze jednak do Krajewskiego. Może on rozwieje mentlik w mojej głowie...
Dzięki za odpowiedź w każdym razie. No i do zobaczenia na trasie Poznańskiego bo pewnie gdzieś rowerem będę wam towarzyszył albo stał gdzieś i robił fotki :)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

miałem coś podobnego w zeszłym roku w październiku po półmaratonie, w sumie zaczeło się na półmaratonie, ledwie dobiegłem siłą woli, 3 dni kulałem, poszedłem do ortopedy, nic nie stwierdził kazał obkładać lodem i smarować maścią przeciwzapalną, po tygodniu zacząłem truchtać ale ból dalej był, znowu pare dni przerwy, i znowu pobiegłem, obkładałem lodem, smarowałem i biegałem, końcem grudnia noga przestała już zupełnie boleć choć czułem ją jeszcze do końca stycznia, wtedy się skończyło
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie niestety samo okładanie lodem i smarowanie nie pomaga, potrzebuję przywrócić równowagę mięśniową na to wychodzi. Obecnie siedzę w pracy po tym zastrzyku wczorajszym, to że efekt drażniący on może mieć to ja wiedziałem ale normalnie ciężko mi wysiedzieć... Poprzednim razem ból niemal z miejsca ustąpił a dzisiaj nie dość, że nogę wciąż czuję mocno to jeszcze ten efekt drażniący...
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

PatStrap - znasz ?

Wyleczyłem się z niego w 8 dni i tyle go widzieli.

http://pattstrap.com/pattstrap-counter- ... 86028ed3c0
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jakoś mam mieszane uczucia co do tego typu wynalazków... Ponoć to tylko powierzchowne rozwiązanie a nie trwałe i zniwelowanie przyczyny.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Nic nie tracisz, wystarczy spróbować możesz sobie kupić ściągacz na staw skokowy i masz prawie to samo za 20 zł.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiedyś używałem ściągaczy na kolana, niestety jeden okazał się zbyt ciasny podczas maratonu w pradze rok temu, co zaowocowało zapaleniem achillesa po 21 km :)). Narazie stawiam na rehabilitacje i właściwe ćwiczenia nóg później, bo zaniedbałęm to :)
igorz
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 45
Rejestracja: 16 cze 2008, 10:28

Nieprzeczytany post

i jak twoje kolano?? bo mam to samo
42,195 3:32:33 netto 12.10.2008 Poznań
21,097 1:32:44 netto 09.2009 Piła
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ