London Marathon 2017

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
AFC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 10 maja 2016, 20:23
Życiówka na 10k: 44.06
Życiówka w maratonie: 3.39.01

Nieprzeczytany post

Adam, jak dla mnie to wyniki 1szej piątki zdeterminowal profil trasy. 2ga bądź 3cia mila ma spadek 20metrów

Wysłane z mojego ALE-L21 .
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

chociaż potem podobno temu zaprzeczała, ostatni raz dzisiaj w trakcie komentowania dla brytyjskiej telewizji temu zaprzeczyła (ale sam tego nie słyszałem, cytuję za Letsrun).
Chodzi o to, że zaprzeczyła, że zaprzeczała? W każdym razie oglądałem brytyjską transmisję, Paula wyraźnie tłumaczyła czym się różnią oba rekordy i że na 2:15 biegła z dwójką panów.
wittob
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 13 lip 2009, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecinek/Londyn

Nieprzeczytany post

degi pisze:
W ostatnich latach liczba zgłoszeń wynosiła około 170 tys (z czego losowano szczęśliwców) ale w 2016 roku wzrosła do ponad 240 tys (może ktoś potrafi to wytłumaczyć?).
Ja bym postawił hipotezę najprostszą - do Londynu tak ciężko się "wylosować", że coraz więcej osób kolejny rok z rzędu wysyła zgłoszenia i nic... Biegli w Warszawie, Paryżu, Berlinie, Amsterdamie i jeszcze tylko ten chol... Londyn... I takich osób przybywa z roku na rok. :bleble: Za rok, dwa część z nich zrezygnuje, bo ile można... i ilość zgłoszeń znowu wróci do "normalnych" poziomów...
Zwiekszona ilosc zgloszen w ostatnim roku wynika z tego ze zmieniono zasady aplikowania dla brytyjskich rezydentow. Poprzednio zamykano zgloszenia po otrzymaniu okreslonej ilosci i z tego losowano kto ma wystartowac. Teraz zgloszenia sa otwarte przez 5 dni i przyjmuja wszystkich chetnych do losowania (jest wiec mniejsza szansa na dostanie miejsca).
Longer3
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 24 kwie 2017, 12:50
Życiówka na 10k: 38:20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo ciekawy artykuł panie Adamie . Również uważam , że maratony kobiet powinny być prowadzone przez pacemakerki a nie pacemakerów . Co do Keitany , ciekawa właśnie jest taktyka jaką obrała , wg mnie lepiej byłoby zacząć mocno ale równo , a po połówce lub około 30 kilometra , zaczynać coraz szybciej . Można by gdybać , mimo wszystko , jest bardzo mocna . Co do Bekele , uważam , że w Berlinie będzie chciał znów zaatakować na rekord , tam jak wiadomo jest najszybsze bieganie , chociaż w Londynie również są bardzo dobre wyniki . Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12340
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wynik 2:10 na razie musi poczekać. Najpierw Kenijki i Etiopki muszą uporać się z przeświadczeniem mężów, że 2:15 ich żony nigdy nie pobiegną. Druga kwestia to mało popularna wśród kobiet wola poświęcenia się dla innej biegaczki, co w przypadku mężczyzn nie jest żadnym problemem, bo z pejsowania można także nieźle żyć. Potrzebne są więc bardziej zmiany w mentalności niż w treningu.
Czy wynik 2:10 dla kobiet jest bardziej odległy niż 2:00 dla mężczyzn? No nie wiem, nie wiem... (Jak pokazuje aktualny rekord świata na 24h, kobiety zaczynają tracić powoli status słabszej płci, w tym przypadku wolniejszej płci). Pojawiają się nowe twarze w kobiecym maratonie i półmaratonie. Te nowe twarze prezentują też lepsze przygotowanie motoryczne, czego przykładem jest aktualna rekordzistka świata w półmaratonie, a wczoraj pejsmejkerka Keitany w Londynie. Te dziewczyny mają naprawdę dobry ruch. Wciąż czekam na pokazanie pełnego potencjału tkwiącego w ruchu Dibaby. Na horyzoncie czeka maratoński debiut Ayany. Po drodze może pęknie bariera 29 minut na 10k, itd. Robi się ciekawiej niż u mężczyzn, gdzie można dostrzec wyraźny regres motoryczny. Przykład choćby wczorajszego zwycięzcy z Londynu, a zwłaszcza jego kolegi, który zajął 3 miejsce. Pojawiło się też nowe pokolenie Etiopczyków, którzy ruchowo zupełnie nie nawiązują do Bekele i Gebrselassie. Nastają trudne czasy dla koneserów. Dobrze, że u pań da się znaleźć ukojenie, bo u facetów to zaczyna przypominać paraolimpiadę.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

AFC pisze:Adam, jak dla mnie to wyniki 1szej piątki zdeterminowal profil trasy. 2ga bądź 3cia mila ma spadek 20metrów

Wysłane z mojego ALE-L21 .
Profil trochę wyjaśnia, ale Dibaba i Cheruiot biegły jednak wolniej, a w końcu to właśnie one pol roku temu złamały 30 min/10000m i jeśli komuś to raczej im te prędkości wydawać się powinny "za wolne". Jasne, że to jednak maraton. Im się nie dziwie, dziwie się Keitany.
No i podziwiam ją. Atak na taki Rekord Świata oznacza, że człowiek świadomie decyduje się na długie cierpienie, może nie na początku ale później. Ile trzeba mieć psychicznej siły. Mam nadzieje, że wszystko na czysto.
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak mnie to wkurza, że co roku wszyscy komentatorzy i "analitycy" zapominają że tam na początku jest z górki. I co roku to samo, łał Lewandowska idzie na rekord Polski , ta idzie na rekord wszechświata, itp. I tak co roku. Mogę się założyć, że za rok w na Eurosporcie i na bieganie.pl znowu będą się dziwić, że na początku było tak szybko.
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Może Marry chciała też jak najpełniej wykorzystać pacemakerkę. Jeśli wiało jak w Warszawie i miała świadomość, że pomoc będzie tylko do połówki to chciała z jak największym zapasem dotrzeć do tego punktu. Nawet kosztem mocniejszego zwalniania później, bo jeśli potrafi radzić sobie z bólem to taka taktyka mogła być dla niej dobra
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:Jak mnie to wkurza, że co roku wszyscy komentatorzy i "analitycy" zapominają że tam na początku jest z górki. I co roku to samo, łał Lewandowska idzie na rekord Polski , ta idzie na rekord wszechświata, itp. I tak co roku. Mogę się założyć, że za rok w na Eurosporcie i na bieganie.pl znowu będą się dziwić, że na początku było tak szybko.
Z górki trochę wyjaśnia ale nie wszystko. Keitany zapierdzielała tak mocno, że tempo zwalniania było niewspółmiernie wysokie jak na maraton na tym poziomie. Radliffe zaczęła w 2003 roku nawet szybciej ale potem zwolniła. A Keitany nie, a przecież Dibaba i Cheruiot też miały z górki, też biegły na kosmiczny wynik, a jednak na samym początku Keitany się od nich oderwała "zabierając" pacemakerkę. Wiedziała, że jest o tyle od nich mocniejsza? Może tan półmaraton w lutym dał jej pewność siebie, że skoro pobiegła w okolicach Rekordu Świata to pobiegnie znacznie mocniej. Chciałbym z nią pogadać, czy to wszystko było dokładnie przemyślane czy była tu jakaś rola przypadku.

Tutaj nic nie wyjaśnia: https://www.youtube.com/watch?v=Xzb04DVuTB4
AFC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 10 maja 2016, 20:23
Życiówka na 10k: 44.06
Życiówka w maratonie: 3.39.01

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:Jak mnie to wkurza, że co roku wszyscy komentatorzy i "analitycy" zapominają że tam na początku jest z górki. I co roku to samo, łał Lewandowska idzie na rekord Polski , ta idzie na rekord wszechświata, itp. I tak co roku. Mogę się założyć, że za rok w na Eurosporcie i na bieganie.pl znowu będą się dziwić, że na początku było tak szybko.
Na Eurosporcie wcake nie byli zdziwieni i oszolomieni tempem Keitany, wręcz przeciwnie, przewidywali ze tempo spadnie i prognoza wyniku po 5km nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Wg. mnie ich komentarz był bardzo dobry przez cały bieg, merytoryczny i z dużą ilością statystyk.
Co do rekordu świata to szacunek dla zwyciężczyni, bardzo dobrze rozegrany bieg.

Wysłane z mojego ALE-L21 .
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

brujeria pisze:Jak mnie to wkurza, że co roku wszyscy komentatorzy i "analitycy" zapominają że tam na początku jest z górki.
Mnie bardziej wkurza, że zawodnicy się nabierają na tę górkę. Prawie co roku czołówka mężczyzn albo kobiet robi kosmiczne międzyczasy na pierwszych 10km, a potem człowiek tylko patrzy jak po 30km wszyscy umierają.

Edit: spojrzałem na profil trasy, wygląda jakby ta górka miała koło 2km długości, ile można "nadrobić" na takim odcinku?
http://2.bp.blogspot.com/-nwSUhIEpFvY/U ... rofile.png
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1625
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Jesli dobrze widze, to profil jest w milach. Wiec na spadku bedzie ponad 3 km (40 metrow).
Takze calkiem fajnie w dol.
ODPOWIEDZ