Przygotowanie do startu - orazm, sex, spokój umysłu i ciała
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
Może śmieszny temat ale interesuje mnie Wasze doświadczenie i zdanie na ten temat. Jak myślicie: czy lepiej biec wypstrykany czy nabuzowany?
Nie wiem, nie wiem, sam nie wiem Nie mogę się zdecydować. A za tydzień mam wystartować pierwszy raz od prawie 20 lat. Muszę ten tydzień przypilnować z dietą i w ogóle. Poważna sprawa. Sami wiecie. To tylko 5 km ale jednak pewnie się zestresuje. Wiosną to jeszcze truchtałem to w 35 minut. Potem apetyt miałem na 25 minut i to pewnie uda się zrealizować bez problemu, ale teraz bym chciał koło 22 minut się zakręcić.
Co byście nie robili przed startem a co zalecacie w ostatnie 2 dni? No i w ostatnim tygodniu? Dzisiaj robiłem mocny trening, w poniedziałek jeszcze chcę zrobić kilometrówki, w środę niewielkie rozbieganie i ogólną sprawność i w piątek tylko rozruch 10 minut.
Nie wiem, nie wiem, sam nie wiem Nie mogę się zdecydować. A za tydzień mam wystartować pierwszy raz od prawie 20 lat. Muszę ten tydzień przypilnować z dietą i w ogóle. Poważna sprawa. Sami wiecie. To tylko 5 km ale jednak pewnie się zestresuje. Wiosną to jeszcze truchtałem to w 35 minut. Potem apetyt miałem na 25 minut i to pewnie uda się zrealizować bez problemu, ale teraz bym chciał koło 22 minut się zakręcić.
Co byście nie robili przed startem a co zalecacie w ostatnie 2 dni? No i w ostatnim tygodniu? Dzisiaj robiłem mocny trening, w poniedziałek jeszcze chcę zrobić kilometrówki, w środę niewielkie rozbieganie i ogólną sprawność i w piątek tylko rozruch 10 minut.
5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
To strasznie poważnie do tego startu podchodzisz.
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Gdzieś czytałem że u mężczyzn wskazane, u kobiet nie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja czytałem że nie powinno się, bo zużywasz zapasy glikogenu. No i zalecenie też było że już jak koniecznie musisz, to pilnuj na pulsometrze żeby w trakcie nie przekraczać 85% HR max, bo inaczej nie wyciągniesz maxa z super kompensacji i automatycznie wynik będzie gorszy. Ile w tym prawdy to nie wiem, bo na swoim amatorskim poziomie biegowym nie przejmuje się głupotami, za to dbam o trening skrojony na miarę moich możliwości, odpowiednią dawkę snu i co najmniej poprawne odżywianie.
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
kochanie, coś ci pikamach82 pisze:pilnuj na pulsometrze żeby w trakcie nie przekraczać 85% HR max, bo inaczej nie wyciągniesz maxa z super kompensacji
chłopaki...ja was proszę.....
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
To nie takie łatwe ))) Moją żona lubi mocno i szybko. Nie wiem czy długodystansowcy by się tutaj spisali. Mogli by polec nie tylko na tętnie )))mach82 pisze:Ja czytałem że nie powinno się, bo zużywasz zapasy glikogenu. No i zalecenie też było że już jak koniecznie musisz, to pilnuj na pulsometrze żeby w trakcie nie przekraczać 85% HR max, bo inaczej nie wyciągniesz maxa z super kompensacji i automatycznie wynik będzie gorszy. Ile w tym prawdy to nie wiem, bo na swoim amatorskim poziomie biegowym nie przejmuje się głupotami, za to dbam o trening skrojony na miarę moich możliwości, odpowiednią dawkę snu i co najmniej poprawne odżywianie.
Dlatego się zastanawiam czy aby mnie nie wyeksploatuje za bardzo. Ale widzę, że nie ma konkretów, może w poniedziałek będzie więcej przemyśleń.
Albo nie biegacie albo nie bzykacie albo już nie bzykacie
5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
A jaki pulsometr w takim przypadku polecasz? Czy może palcem sobie tętno badać?mach82 pisze:Ja czytałem że nie powinno się, bo zużywasz zapasy glikogenu. No i zalecenie też było że już jak koniecznie musisz, to pilnuj na pulsometrze żeby w trakcie nie przekraczać 85% HR max, bo inaczej nie wyciągniesz maxa z super kompensacji i automatycznie wynik będzie gorszy. Ile w tym prawdy to nie wiem, bo na swoim amatorskim poziomie biegowym nie przejmuje się głupotami, za to dbam o trening skrojony na miarę moich możliwości, odpowiednią dawkę snu i co najmniej poprawne odżywianie.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- marcinostrowiec
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 859
- Rejestracja: 17 maja 2012, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pytanie w stylu
czy rozgladanie sie w trakcie zawodów pogarsza wyniki
czy nalezy sie patrzyc bardziej w dół czy w góre ?
najwiecej zyskasz dobrze sie prowadząc tydzień przed a sex .... byle nie tuz przed startem
czy rozgladanie sie w trakcie zawodów pogarsza wyniki
czy nalezy sie patrzyc bardziej w dół czy w góre ?
najwiecej zyskasz dobrze sie prowadząc tydzień przed a sex .... byle nie tuz przed startem
Moje wpisy, moje doświadczenie, każdy jest indywidualnym przypadkiem, ale prawidłowości występują
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
Forumowym nauczycielom gramatyki ortografii oraz stylu mówie zdecydowane NIE
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
Żadna z tych rzeczy nic nie wnosi do pytania. Interesują mnie konstruktywne odpowiedzi poparte choćby jakimiś wzmiankami w prasie lub własne przemyślenia. Oglądałeś Wilka z Wallstreet? Chcesz dobrze pracować, dobrze myśleć, sprawnie - nie możesz mieć umysłu zaprzątniętego głupotami. Interesuje mnie jak to się ma do sportu. Z ciekawości I dlaczego byle nie tuż przed startem, bo .... ???marcinostrowiec pisze:pytanie w stylu
czy rozgladanie sie w trakcie zawodów pogarsza wyniki
czy nalezy sie patrzyc bardziej w dół czy w góre ?
najwiecej zyskasz dobrze sie prowadząc tydzień przed a sex .... byle nie tuz przed startem
Będę sie prowadził dobrze, wczoraj ostatnie drinki, dzisiaj mocny trening ostatni i odpoczywam powoli do weekendu. Śpię po 8 godzin. Ale martwi mnie zapowiadane 10 stopni i deszcz
5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
) Tu masz rację, ale powiem Ci historię z dawnych lat, jak lecieliśmy z moim kumplem na dychę koło Krosna, po starszych wertepach. I w trakcie biegu gdzieś koło 4 km kolega zdążył się wys.... pod mostkiem, dogonił mnie, przegonił i był na pudle. Od tego czasu był dla mnie MASTER! Tak, że w trakcie biegu można różne rzeczy załatwić. Choć teraz to tylko śmieszą mnie rozmowy przez telefon. Ale najbardziej mnie śmieszy jak stoi ze 3 osoby z smartfonami i nie mogą ruszyć z treningiem bo im się aplikacja nie chce włączyć albo czekają na zasięg gps. Przeciećż to byłby nieudany trening jakby znajomi nie widzieli mojej aktywności ))XchmieluX pisze:i nie w trakcie chyba że kolega to prawdziwy krótkodystansowiec zgodnie z tym co pisze, wtedy może mieć to nieznaczny wpływ na wynik :P :Dmarcinostrowiec pisze: byle nie tuz przed startem
5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
mi się biega bardzo dobrze Generalnie nie rób tego, co Ci zaszkodzi na zdrowy rozsądek - jeśli jakaś pozycja powoduje długotrwałe statyczne napięcie mięśni, to na szybkie bieganie dzień po może średnio wpłynąć nie ma też sensu bić życiówek pod kątem liczby i czasu trwania :D teraz tapering, więc ona na górze
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- tarantula
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 23 wrz 2016, 23:01
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Południe Polski
Nie wierzę Ale jak jest duża grupa ludzi to czasami da się znaleźć odpowiedź na różne pytania Albo czasami coś przyjdzie do głowy. Ale teraz dałęś dobry trop, tylko znajdź tu teraz seksuologa który ma dobre wyniki w sporcie i może to aspekty powiązać. Masz rację. Zarzucę taki temat.marcinostrowiec pisze: ty wciaz wierzysz ze mozna tu cos mądrego napisać
to raczej temat dla seksuologa
bo chyba juz wiek nie ten i o to tu moze chodzi bardziej
Wiek nie ma tutaj nic do rzeczy, jest idealny pod dyscypliny wytrzymałościowe. Natomiast gorzej z szybką kurczliwością mięśni. Tutaj krzyżyk na drogę ...
Ale za rok zobaczę co da się jeszcze wykrzesać i jakim sposobem. To chyba standardowe postanowienia 40-latków ))
5 km ~ 20'
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )
10 km ~ 47.30' (ale pracuje nad 45' )