Wysokie tętno podczas truchtu, czy spalę tłuszcz?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam biegaczy. To mój pierwszy post na forum, także witam wszystkich. Moje pytanie tyczy się tętna podczas bardzo wolnego truchtu, w zasadzie to wolniej się nie da. Mój cel to spalić trochę tłuszczu. Trening wygląda tak, że najpierw robię 40 minutowy trening z małym obciążeniem, dużą ilością powtórzeń na siłowni, żeby wykorzystać zapasy glikogenu, potem idę biegać. Biegnąc bardzo wolno moje tętno jest gdzieś w granicach 165-175. To już są sfery beztlenowe, czyli nie najlepiej do spalania tłuszczu, tak? Dodam, że mam 30 lat, kiedyś bardzo dużo biegalem i jak robiłem test na HR max ostatnio to sporo ponad 200 było. Pytanie jest takie, czy biegać z tym tętnem, czy przesiąść się na rowerek stacjonarny, na którym spokojnie utrzymuję tętno 140-150?
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Twój trucht na wysokim tętnie przynosi z pewnością lepsze efekty niż rowerek.
1.Tętno to intensywność!
2.Duża intensywność to dużo spalanych węglowodanów.
3.Post burning efekt po mocnym wysiłku.
Zrób sobie badania na aeromannie (spiroergometrze ) będziez wiedział przy
jakim tętnie spalasz stosunkowo dużo tłuszczy.
Ale trucht i wysokie tętno
1.Tętno to intensywność!
2.Duża intensywność to dużo spalanych węglowodanów.
3.Post burning efekt po mocnym wysiłku.
Zrób sobie badania na aeromannie (spiroergometrze ) będziez wiedział przy
jakim tętnie spalasz stosunkowo dużo tłuszczy.
Ale trucht i wysokie tętno
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Po siłowni możliwe, że możesz mieć tętno wyższe niż zwykle. Bym radził robić najpierw bieganie a potem siłownie, a jak nie to bieganie w oddzielne dni.
Nie wiesz, gdzie masz przmiany beztlenowe. A wiesz co to znaczy w ogóle ?
Nie wiesz, gdzie masz przmiany beztlenowe. A wiesz co to znaczy w ogóle ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem co to przemiany bez tlenowe. Biega się po siłowni, gdy wykorzystany jest juz zapas glikogenu, wówczas energia pochodzi głównie z zapasowych tłuszczy. Tak wysokie tętno przy truchcie mam dlatego, że od 2 lat nie robiłem żadnych aerobow, tylko siłownia, więc kondycja jest taka sobie. Czyli lepiej truchtac z tętnem 170 niż jeździć na rowerku z 150?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 495
- Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
zachęcam do lektury - MITYCZNA STREFA SPALANIA TŁUSZCZU. Wszystkich zachęcam
http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1548
http://bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=1548
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
- Życiówka na 10k: 33'
- Życiówka w maratonie: 3h10
Zarzucę linkami:
http://fitback.pl/chcesz-schudnac-nie-biegnij/1635
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07 ... zego-tyje/
http://fitback.pl/chcesz-schudnac-nie-biegnij/1635
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07 ... zego-tyje/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 280
- Rejestracja: 02 paź 2013, 21:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Nie wiem czy wiesz, ale Hrmax z roweru jest zazwyczaj niższe niż te z biegania i powinno wyznaczać się je na rowerze. Chodzi mi o to, że nie powinno się ich łączyć. Tyczy się to wszystkich sportów: pływanie, biegówki, itp.maciek4523 pisze:Pytanie jest takie, czy biegać z tym tętnem, czy przesiąść się na rowerek stacjonarny, na którym spokojnie utrzymuję tętno 140-150?
Jeśli chodzi o meritum, to miałem podobny problem jak kupiłem sobie ponad rok temu pulsometr. Problem zniknął, jak odłożyłem pulsometr na półkę:-)
Jeśli chodzi o wagę, to straciłem ją poprzez odżywianie Żadnej rewolucji nie robiłem. Ot ograniczyłem węgle a cukry uciąłem do zera, to wystarczy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kilak moich uwag
1. Cieniowanie się ( a nie spalanie tłuszczu odchudzanie itd. itd. ) w prosty sposób realizuje się 2 drogami: poprzez długie czasowo wysiłku o umiarkowanej intensywności albo poprzez krótkie wysiłki intensywne po których następuje rozkręcenie się metabolizmu na wiele godzin.
2. Pojecie strefy spalania tłuszczu zostało wymyślone dla panienek pseudo fitness gdzie instruktor takiej panience wykazuje się wiedzą i karze pilnować tętna by przypadkiem nie przestać spalać tłuszczu. Są pewne zakresy intensywności gdzie wykorzystanie tłuszczy jest większe ale ta większość może być proporcjanalna do całości i np. wzrost intensywności o 5 uderzeń może zmniejszyć wykorzystanie tłuszczy z np. 80 % całości na 75 % ale ta całość może być większa przy 75 % tak po chłopsku.
3. Gdy cieniujemy się to zmieniają się proporcje budowy i nie tylko spalamy tłuszcz ale tęż tkankę mięśniową. Gdyby ktoś wymyslił trening co nie spala cieniowanie co nie spala mieśni wogle a tylko tłuszcz to zawodowi kultyryści by ozłocili takiego.
Tak po chłopsku powiedziane
Tompoz
1. Cieniowanie się ( a nie spalanie tłuszczu odchudzanie itd. itd. ) w prosty sposób realizuje się 2 drogami: poprzez długie czasowo wysiłku o umiarkowanej intensywności albo poprzez krótkie wysiłki intensywne po których następuje rozkręcenie się metabolizmu na wiele godzin.
2. Pojecie strefy spalania tłuszczu zostało wymyślone dla panienek pseudo fitness gdzie instruktor takiej panience wykazuje się wiedzą i karze pilnować tętna by przypadkiem nie przestać spalać tłuszczu. Są pewne zakresy intensywności gdzie wykorzystanie tłuszczy jest większe ale ta większość może być proporcjanalna do całości i np. wzrost intensywności o 5 uderzeń może zmniejszyć wykorzystanie tłuszczy z np. 80 % całości na 75 % ale ta całość może być większa przy 75 % tak po chłopsku.
3. Gdy cieniujemy się to zmieniają się proporcje budowy i nie tylko spalamy tłuszcz ale tęż tkankę mięśniową. Gdyby ktoś wymyslił trening co nie spala cieniowanie co nie spala mieśni wogle a tylko tłuszcz to zawodowi kultyryści by ozłocili takiego.
Tak po chłopsku powiedziane
Tompoz
Tompoz
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie znam się na siłowni ale szczerze wątpię, że w ciągu 40min wykorzystasz cały glikogen zgromadzony w organizmie...40 minutowy trening z małym obciążeniem, dużą ilością powtórzeń na siłowni, żeby wykorzystać zapasy glikogenu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadzam się, całego się nie wykorzysta ale sporą jego część ,także przystępując do biegania po siłowni szybciej tracimy zapasy glikogenu, więc i szybciej organizm sięga do tłuszczu jako źródła energii.Skoor pisze:Nie znam się na siłowni ale szczerze wątpię, że w ciągu 40min wykorzystasz cały glikogen zgromadzony w organizmie...40 minutowy trening z małym obciążeniem, dużą ilością powtórzeń na siłowni, żeby wykorzystać zapasy glikogenu
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A ile po tych 40min silowni biegasz!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam około 50 minut,dietę mam ogarnieta, ujemny bilans kaloryczny, węglowodany tylko w śniadaniu, energia z tłuszczy. .Skoor pisze:A ile po tych 40min silowni biegasz!