Chcę pobiec maraton za tydzień

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
rumacz
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 05 maja 2013, 10:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej. Chciałbym przebiec maraton za tydzień, dam radę czy porywam się z motyką ... Biegam od kilku lat, amatorsko. Jednorazwoy dystans to od 10 do 18 km. miesięcznie ok 200-250 km. Nigdy jednak nie przebiegłem więcej niż 20 km jednorazowo.

Jak się przygotować w tydzień do takiego wydarzenia?

M
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Przygotuj sie psychicznie na bol. Zwlaszcza po maratoonie.
Tydzien przed impreza nic juz nie wymyslisz. Odpoczywaj.
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

rumacz pisze:Hej. Chciałbym przebiec maraton za tydzień, dam radę czy porywam się z motyką ... Biegam od kilku lat, amatorsko. Jednorazwoy dystans to od 10 do 18 km. miesięcznie ok 200-250 km. Nigdy jednak nie przebiegłem więcej niż 20 km jednorazowo.

Jak się przygotować w tydzień do takiego wydarzenia?

M
Poczytaj o metodzie GAlleweya, jak jesteś słabo przygotowany to dasz radę tą metodą, ja dałem nie będąc przygotowanym i nie żałuje.
Od 28-30 biegłem szybciej niż inni biegacze, reszta robiła swój chód pingwini.
Ale masz mały kilometaż oraz za krótkie biegi.

Ale ryzykujesz na własne ryzyko, ja bym się lepiej przygotował i na wrześnień coś skrobną, jak przebiegniesz raz/dwa razy 30 treningowo to poczujesz ból.
harlan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 15 lis 2014, 13:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: 2:49:35

Nieprzeczytany post

Przebiec przebiegniesz bo miesięczny kilometraż nie jest najgorszy, natomiast brakuje długich wybiegań. Oczywiście lepszym rozwiązaniem byłoby wystartowanie w maratonie po uprzednim odpowiednim przygotowaniu do niego. Wtedy biegnie się o wiele łatwiej i przyjemniej. Jeśli tak bardzo uparłeś się na ten start to przygotuj się na spore cierpienie podczas drugiej połowy dystansu. Szerokości!
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Przebędziesz raczej niż przebiegniesz, (chociaż ?).
W podobnej sytuacji robiłem swój pierwszy maraton - wyszło ok. 4h40.
Treningowo nie zrobisz już nic i nawet nie próbuj, tylko odpoczywaj i ładowanie węglowodanów.

Twoim jedynym dylematem jest tempo, czym wolniej tym mniejszy ból.

W jakim czasie , biegnąc na maxa, robisz te 20 km ?
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
peryB4
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 25 cze 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 00:45:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rzeszów

Nieprzeczytany post

200-250km miesięcznie to wal śmiało w4godz:)
Awatar użytkownika
outsider991
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 27 cze 2011, 15:37
Życiówka na 10k: 34:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem jak najbardziej dasz radę. Podam Ci mój przykład. Po roku biegania i maksymalnych wybieganiach rzędu 20km, w niedzielny poranek przeczytałem artykuł o tym, że każdy zdrowy młody mężczyzna jest w stanie przebiec 50km. Zjadłem normalne śniadanie i ruszyłem na dłuuugi bieg. Wyszło 41.6km w 3h20'. Po drodze wypiłem tylko pół litra wody. Choć maratonu nie zrobiłem (nie miałem GPS, dystans zmierzyłem dopiero w domu) to uważam że można. Powodzenia !
Obrazek
robin
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 16 maja 2012, 10:35
Życiówka na 10k: 39:41
Życiówka w maratonie: 2:58:53

Nieprzeczytany post

Sacre pisze:
rumacz pisze:Hej. Chciałbym przebiec maraton za tydzień
Poczytaj o metodzie GAlleweya, jak jesteś słabo przygotowany to dasz radę tą metodą
Ale rumacz pytał, czy da radę przebiec maraton. Galloway to nie jest bieg.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O, następny tu będzie dyskutował czy jak się przejdzie w marsz na maratonie to się go przebiegło czy już tylko pokonało i czy ten co go pokonał to maratończyk czy tylko pokonywacz 42.195m... :hahaha:
uebq
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 495
Rejestracja: 30 kwie 2014, 19:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

znajdzie się wielu, co nie mając na koncie nawet HM pobiegli z marszu maraton, ale moim zdaniem pomysł jest tak samo rozsądny jak siadanie gołą d... na skorpionie - a może nie ukąsi :spoczko:

a poważnie - jak nie wiesz czy jesteś przygotowany , to znaczy, że nie jesteś i nie ma co się dawać ponosić wiosennym emocjom.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zupełnie nie wiem skąd w ludziach to parcie na maraton!? To kompletnie bez sensu. Po co męczyć się i swoje ciało czymś na co nie jest się przygotowanym? Twkić w bólach na trasie przez pięć godzin?

Do maratonu trzeba być przygotowanym. Mieć na koncie kilka połówek, sporo dyszek, znać swoje tempa i możliwości. 200km miesięcznie to sporo, więc widać, że masz potencjał i zapał. Może więc lepiej go wykorzystać na dobre przepracowanie lata i jesieni. Weź na warsztat plan treningowy stricte pod maraton, wystartuj w dwóch połówkach. I wówczas na jesieni możesz zaatakować królewski dystans. Ryzyko mniejsze, przyjemność większa, szansa na przyzwoity wynik także wzrasta.

Przemyśl to. Pół roku przygotowań, a wynik w debiucie możesz mieć spokojnie o godzinę lepszy, niż gdybyś wystartował teraz.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
Sacre
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 29 cze 2013, 19:49
Życiówka na 10k: 33'
Życiówka w maratonie: 3h10

Nieprzeczytany post

marcinnek_ pisze:Zupełnie nie wiem skąd w ludziach to parcie na maraton!? To kompletnie bez sensu. Po co męczyć się i swoje ciało czymś na co nie jest się przygotowanym? Twkić w bólach na trasie przez pięć godzin?

Do maratonu trzeba być przygotowanym. Mieć na koncie kilka połówek, sporo dyszek, znać swoje tempa i możliwości. 200km miesięcznie to sporo, więc widać, że masz potencjał i zapał. Może więc lepiej go wykorzystać na dobre przepracowanie lata i jesieni. Weź na warsztat plan treningowy stricte pod maraton, wystartuj w dwóch połówkach. I wówczas na jesieni możesz zaatakować królewski dystans. Ryzyko mniejsze, przyjemność większa, szansa na przyzwoity wynik także wzrasta.

Przemyśl to. Pół roku przygotowań, a wynik w debiucie możesz mieć spokojnie o godzinę lepszy, niż gdybyś wystartował teraz.
Bravo, ktoś mądry coś mądrego napisał.

+5
Tarnovia
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 227
Rejestracja: 31 lip 2013, 18:18
Życiówka na 10k: 44:25
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podpisuję się pod tym również. Czy nie lepiej poprawiać się na krótszych dystansach jak skatować organizm na maratonie do którego się nie jest gotowym. Ja bym wolał zaatakować połówkę na dobry czas, bo twój trening wyraźnie pod to pasuje.
5k:20:30
10k:43:25
21k-1:35:20
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

marcinnek_ pisze:królewski dystans.
hahaha... "królewski"???

Dla tych co nie umieją (albo się boja) biegać szybko.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12413
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To takie rozszerzenie królestwa o kolejnego członka. Do królowej LA dołącza teraz król Maraton. Rychło powinny pojawić się Ultra Royal Baby.
ODPOWIEDZ