jak często mam biegać i po ile czasu żeby szybko schudnąć??

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
ania94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:08
Życiówka na 10k: 1h
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!
Muszę szybko schudnąć jakieś 10 kg, mam na to 3 tygodnie. Jeszcze miesiąc temu biegałam ponad 1h dziennie i miałam dobrą wagę, ostatnio niestety przytyłam :echech:
Teraz znów zaczynam biegać i ćwiczyć. Myślę o bieganiu 1h rano i 1h wieczorem + ćwiczenia aerobowe. Czy to pomoże? Oczywiście dieta opierająca się przeważnie na samych warzywach.
Czy to prawda, że jeśli biega się na czczo to od razu spala się tłuszcz?? Proszę o pomoc...
New Balance but biegowy
tylut
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 203
Rejestracja: 10 maja 2010, 10:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chrzanów/Oslo

Nieprzeczytany post

Tak, pomoze, zdobyc kontuzje. :)
10 kg w 3 tygodnie? madre toto nie jest. no moze w rok...

TYlut
ps. nie, nie prawda
Vascodagamma

Nieprzeczytany post

Kolego 10 kg spokojnie można bezpieczenie ściągnąć w 2,5 miesiąca. O ile lecimy tylko te dziesięć a nie jesteśmy w ciągu tak jak ja, że ze 112.6 od stycznia jadę do 88 powoli teraz. Z tym, że musi być bardzo zbilansowana dieta, inteligentne ćwiczenia i duży reżim.
Koleżanko pozwól, że spytam- na co Ci te 10 kg? Teoretycznie jest to możliwe ale z chemia, totalnym rygorem i nie jest to nic innego aniżeli wykańczanie organizmu. Rekord jaki znam osobiście to 6 kg w tydzień, ale to była selekcja do jednostki specjalnej. 30 km trialu codziennie a do tego bieganie i chodzenie. Mało kto tam żarcie widział.
Niech się specjaliści wypowiedzą, ale mi wiadomo, że bieganie na czczo dłużej niż 30 minut to najbliższa droga to spotkania się z glebą. Ja kiedyś bardzo dobre się "odchudzałem", rano 3 km na czczo, potem jogurcik, ćwiczonka, obiadek z listka sałaty, kolacyjka z pumpernikielka. Do tego sama woda. Waga pięknie leciała, ważyłem 18 mniej jak teraz z tym, że czułem się jak szmata i WTEDY się dziwiłem, że nie jestem w stanie zrobić 1/4 treningu co teraz. Teraz jem inteligentnie, życiowa forma, waga powoli leci.
ktos345

Nieprzeczytany post

Dieta oparta an samych warzywach? Nie trzeba byc znawca by wiedziec ze to nie zdrowe. Nie uwierze ze ludzie ktorzy sie odchudzaja nie gmao jesc imesa. Poza tym nie wiem czy wiesz ale dzieki miesu rozwija sie mozg, tzn dzieki temu ze malpy zaczely jesc mieso staly sie madrzejsze (czy tam juz dalsze ogniwo coz a roznica) bo mieso ma jakis skladnik ktory rozwija mozg. Miesozercy sa madrzejsi, pamietaj!! To nie moja teoria tylko nauka.
Vascodagamma

Nieprzeczytany post

Wegetarianie też żyją. Bez stejków da się obejść :) Jednak wegeta nie ma tu zastosowania.
ania94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:08
Życiówka na 10k: 1h
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Muszę zgubić te 10 kg do 4 sierpnia bo wtedy mam bardzo ważny wyjazd.. Wiem że to niezbyt zdrowe tyle schudnąć, ale przynajmniej z 5 - 7 kg muszę! Dodam, że mam 170 cm wzrostu i ważę 70 kg.. :smutek: to zdecydowanie za dużo, jeszcze rok temu było 55. Wiem, że żeby naprawdę rozsądnie schudnąć to trzeba powoli i mam zamiar chudnąć tak rozsądnie ale dopiero po powrocie z tego wyjazdu a teraz muszę niestety szybko;)
Dziś rano udało mi się przebiec tylko 3km. PaisVasco - masz rację, rano nie da rady dłużej niż 30min bo się mroczki przed oczami widzi;) przynajmniej ja tak mam.
Co do jedzenia to jestem na samych jabłkach cały dzień + jakieś 5 litrów wody + herbata zielona + ocet jabłkowy. Nie wiem czy mogę pić kawę? Jak to z nią w końcu jest, pomaga spalać czy przeciwnie?
ktos345

Nieprzeczytany post

Nie jestem dietetykiem ale wiem ze z taka dieta szybko cos ci sie stanie. Przy tak ubogiej diecie nie dostarczasz wielu skladnikow potrzebnych dla ciala. Lepiej jedz normalnie 5 posilkow ale malych (za to zroznicowanych) bo ianczej tylko ci sie cos stanie. A diety poszukaj na necie, jest duzo stron gdzie ci pomoga.
Tak wegetarianie tez zyja ale co z tego, inwalidzi tez zyja, ludzie bez reki tez zyja, wiec to ze zyjawgetarianie nie znaczy ze to nie szkodzi.
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

ania94 pisze:Nie wiem czy mogę pić kawę? Jak to z nią w końcu jest, pomaga spalać czy przeciwnie?
Muszę być szczery - postępujesz wyjątkowo głupio. Wręcz idiotycznie. Co to za usprawiedliwienie "muszę schudnąć, bo mam wyjazd"?

Po co ci to tłumaczę? Jeśli to "94" z twojego nicka to rok urodzenia, to i tak nic do ciebie nie dotrze...

A tak naprawdę to zresztą rób co chcesz, to nie mój organizm.
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Ania szczerze to robisz wielką głupotę. Sama tym sobie zaszkodzisz i chwilowo i na dłużej, a naprawienie tego będzie Cię kosztowało jeszcze więcej wyrzeczeń i bólu niż się spodziewasz. Nie wiem czy jakiekolwiek pokazanie się na urlopie/plaży/imprezie jest tego warte. Polecam spokojne zrzucenie 3-4kg, lekka dietą ( 10-15% deficytu poniżej dziennego zapotrzebowania, a nie jakąś masakrą o jakiej piszesz - i skonsultuj się z dietetykiem, nie szukaj porady w tej kwestii na forum) i regularnymi ćwiczeniami. Jeśli Ci na tym zależy biegaj rano, po południu skocz na basen/rower. W sumie 2-3 godziny takich aerobów dziennie, do tego jeśli masz siłę i motywację dorzuć sobie ćwiczenia gimnastyczne na część ciała która Ci najbardziej doskwiera, np. na brzuch czy ramiona. Wszystko na niskiej intensywności, ze spokojnym tętnem.

Ostatnia rada: w kwestii wagi/wyglądu nie słuchaj kobiet i raczej uwierz znajomemu facetowi niż własnemu osądowi - wiem, że teraz może generalizuję, ale większość kobiet które znam absolutnie nie potrafi ocenić się obiektywnie w tych dwóch kategoriach.

pozdrawiam i życzę powodzenia
Obrazek
Because Running Sucks
Vascodagamma

Nieprzeczytany post

ktos345 pisze: Tak wegetarianie tez zyja ale co z tego, inwalidzi tez zyja, ludzie bez reki tez zyja, wiec to ze zyjawgetarianie nie znaczy ze to nie szkodzi.
Chłopie - poczytaj chociaż 10 minut o wegecie a potem zeedytuj swój post bo obciach na pół forum sobie robisz. Nie masz NAJMNIEJSZEGO pojęcia o tym co piszesz a swoją wiedzę bierzesz z niedzielnych obiadów jak siostra Ciebie straszyła kiedy mięska nie chciałeś jeść i miałeś 5 lat.

Kolego, te kapsułki kiedy ona ma 17 lat to tak średnio na jerza! :)
ania94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:08
Życiówka na 10k: 1h
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok ok... wiem że to głupota, już to słyszałam 100x.. :lalala: no dobra może nie 10kg, ale przynajmniej z 5 :niewiem: tylko mi powiedzcie jak najlepiej będzie biegać żeby to spalanie szło szybciej, czy rano i wieczorem krócej czy tylko wieczorem jakąś godzinę, może więcej?? I czy skakanie na skakance daje podobny efekt do biegania??

BANSEN - tak 94 z nicka to data urodzenia i masz rację - nie twój organizm, nie twoja sprawa.
MISTHUNT3R - dzięki za fajne słowa;)
PAISVASCO - czemu ta kofeina w tabletkach mi nie pomoże?
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Teoretycznie im dluzej biegasz tym lepiej, dlatego lepsza byla by runda 1h to dobra opcja ale dwie takie dziennie to troche za duzo jak na amatora.

Na czczo da sie wiecej ale tak jak napisal Santiago trzeba byc troche wytrenowanym. (ja biegalem po 1,5-2h na czczo co druga sobote).

Mozesz nic nie jesc przez cale 3 tygodnie ale pojedziesz na ten wyjazd i jak znam wakacyjne odzywianie po 3 dniach spuchniesz spowrotem. Podstawa to nastawic organizm na rozsadna diete ale taka zeby go nie glodzic, musisz sobie podregulowac metabolizm na nowa diete i pozniej sie jej trzymac.

Az kusi zeby zrobic jakies zaklady przez ile dni wytrzymasz 3 godziny treningu dziennie na diecie warzywnej, ja obstawiam ze niewiele.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bansen, uważasz, że wszyscy 17-18 latkowie to idioci? Trochę szacunku, ok?
To są dorośli ludzie, w dużej części normalni, rozsądni i wartościowi, a lekceważenie ze względu na wiek, to nie tylko dyskryminacja, ale zwykłe prostactwo.

ania, posłuchaj rad i przemyśl wszystko raz jeszcze. zobacz ile osób w prostych słowach tłumaczy Tobie, że Twoje podejście nie jest właściwe - to prawda.

Po pierwsze, musisz zrozumieć, że głodówka, bardzo restrykcyjna dieta wcale nie pomoże Tobie schudnąc więcej - metabolizm zwalnia, człowiek ma mniej energii (mniej sił do ćwiczeń!) i większośc spożywanego jedzenia odkłada w postaci tłuszczu.

Poprzednicy wszystko juz powiedzieli: rano bieganie, 5 niewielkich posiłków dziennie, dostarczających WSZYSTKICH niezbędnych składników odżywczych, koniecznie śniadanie, brak słodyczy i śmieciożarcia, popołudniu rower albo pływanie, i będzie pięknie.
Bieganie ok. 40 minut spokojnie, tempem takim żebyś mogła rozmawiać.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ania94
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 13 lip 2011, 21:08
Życiówka na 10k: 1h
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause i Flapjack - wiem, że im mniej jem tym bardziej zwalnia mój metabolizm i organizm przystosowuje się do spalania tylko tylu kcal ile dostarczam i gdy znów zacznę jeść więcej on odłoży to w zapasy. Przechodziłam już przez to i wiem, że głodówka jest do kitu (ponad rok temu byłam nawet w początkowym stadium anoreksjii), nie zamierzam się głodzić tylko jeść tyle samo posiłków, ale zamiast np. kanapki z szynką zjem jabłko, zamiast ziemniaków np. parę marchewek itd., kcal będzie mniej ale chyba o to chodzi żeby schudnąć. :zero:
Nie myślcie, że jestem kimś kto całe życie siedział w domu a teraz nagle chce zacząć biegać po parę godzin;) bieganie mam już przetestowane od dawna, były czasy kiedy biegało się po 1,5h dziennie i było dobrze, teraz chcę znów zacząć, tylko że muszę zgubić szybko to co mi przeszkadza i dlatego ograniczam żarcie.
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

ania94 pisze: nie zamierzam się głodzić tylko jeść tyle samo posiłków, ale zamiast np. kanapki z szynką zjem jabłko, zamiast ziemniaków np. parę marchewek itd., kcal będzie mniej ale chyba o to chodzi żeby schudnąć. :zero:
Zamiast kanapki z szynka zjedz kanapke z ciemnego chleba z ugotowana piersia kurczaka :D Zamiast ziemniakow zjedz ciemny ryz :D

Co do drastycznego chudniecia istnieje tak zwany HIIT (hardkorowe interwaly), sam nie trenowalem ale ponoc skuteczniejszy (co nie znaczy lepszy) od aerobow.
ODPOWIEDZ