Krótszy BNP czy dłuższe rytmy?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sau pisze:Zacząłem dziś ten trening. 4 grudnia półmaraton - mój pierwszy. Zobaczymy czy dam rade.
Jeżeli mówisz o tym w Toruniu to weź tylko poprawkę na to, że z dystansem tej połówki to różnie bywa :) No i spora część trasy prowadzi lasem - jak jest mokry grudzień to na trasie jest naprawdę ciekawie :) Niemniej sama impreza i jej klimat - ekstra :)
New Balance but biegowy
wyzwanieTObieganie
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 21 wrz 2016, 13:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czesc
Kilka dni temu wstalem od kompa i odstawilem alko na rzecz biegania.
A dokladniej postanowilem przebiec pol maraton majac 23 dni do imprezy.
Na dzien dzisiejszy pozostalo 17 dni to GO a ja mam przebiegniete 28km z srednim czasem 10.5-11km/h (trzy treningi)
Ale mam pytanie, co zrobic z bolacymi kolanami po bieganiu?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek

Zastanawiam się dlaczego nie maraton...
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wyzwanieTObieganie pisze:Ale mam pytanie, co zrobic z bolacymi kolanami po bieganiu?
Gdy podczas mojego pierwszego ultramaratonu bolał mnie mięsień w nodze, bardziej doświadczony kolega doradził walnąć się mocno w głowę, co miało na pewien czas pozwolić zapomnieć o bolącej nodze.
W Twoim przypadku trudno powiedzieć, czy walenie się w głowę przez 17 dni przyniosło by więcej szkód czy pożytku. Dlatego obstawiam, że bolącymi kolanami będziesz się martwił dopiero po półmaratonie. Długo będziesz się martwił.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wyzwanieTObieganie pisze:Czesc
Kilka dni temu wstalem od kompa i odstawilem alko na rzecz biegania.
A dokladniej postanowilem przebiec pol maraton majac 23 dni do imprezy.
Na dzien dzisiejszy pozostalo 17 dni to GO a ja mam przebiegniete 28km z srednim czasem 10.5-11km/h (trzy treningi)
Ale mam pytanie, co zrobic z bolacymi kolanami po bieganiu?
Kolego nie chcę Cię straszyć, ale jak znajomego bolał ząb to 3 dni później musiał go wyrwać.
biegam ultra i w górach :)
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

wyzwanieTObieganie pisze: ... i odstawilem alko
wyzwanieTObieganie pisze: ... postanowilem przebiec pol maraton majac 23 dni do imprezy.
to moze byc syndrom odstawienia, wtedy czlowiek ma rozne dziwne i nieracionalne mysli ;)

A na serio, jak juz musisz przebiec, to nie ma co robic trenigow. Przez 17 dni za wiele nie zdzialasz, a kolana bedza Cie bolaly juz przed startem.
Po truchtaj kilka razy swobodnie, wystartujesz bez bolu, sa szanse ze sie uda, kolana wyleczysz po biegu.
Jak masz mniej niz 25lat i nie masz nadwagi, to jest szansa ze wyjdzisz bez szwanku.

Moze napij sie jeszcze raz i przemysl czy to dobra decyzja. ;)
XchmieluX
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 11 kwie 2006, 17:08

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
wyzwanieTObieganie pisze:Ale mam pytanie, co zrobic z bolacymi kolanami po bieganiu?
Gdy podczas mojego pierwszego ultramaratonu bolał mnie mięsień w nodze, bardziej doświadczony kolega doradził walnąć się mocno w głowę, co miało na pewien czas pozwolić zapomnieć o bolącej nodze.
W Twoim przypadku trudno powiedzieć, czy walenie się w głowę przez 17 dni przyniosło by więcej szkód czy pożytku. Dlatego obstawiam, że bolącymi kolanami będziesz się martwił dopiero po półmaratonie. Długo będziesz się martwił.
jak wystarczająco mocno uderzy to półmaraton będzie jego najmniejszym problemem. Ot- metoda na stres przed startem ;)
Sau
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 23 sie 2016, 21:44
Życiówka na 10k: 54
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam ponownie.

Jestem już po swoim pierwszym półmaratonie:)

Niestety nie udało mi się w 100% zrealizować planu - w tygodniu 13 14 i 15 (oprócz weekendu) zachorowałem na anginę i miałem długą rekonwalescencję:/. Szczęśliwie pozostałe tygodni dały mi taką formę, że byłem w stanie ukończyć swój pierwszy półmaraton w zadanym sobie czasie - poniżej 2 godzin. W trakcie biegu czułem się tak dobrze, że nieźle zasuwałem a czas zrealizowany to 1:53:49 :) Jestem mega zadowolony i już teraz myślę o wiosennych wyzwaniach i o następnych (zimowych ) długich wybieganiach przygotowujących formę. Może ktoś z was wskazałby mi temat z serią takich wybiegań (3 -4 na tydzień).

dzięki
GorrePL
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 16 sie 2015, 22:49
Życiówka na 10k: 00:43:42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Plan zrealizowałem dwa razy :) Za pierwszym razem nie wykonywałem go najlepiej. Przekraczając 30km/tygodniowo łapałem kontuzje/urazy, a to wymuszało przerwy. Ostatecznie start zakończył się wynikiem 1:59:55.
Od czerwca 2016 (po półmaratonie Wrocław) nie biegałem więcej niż 13km, a przed koroną półmaratonów wypadałoby się przygotować. Tym razem przestrzegałem 4treningów, dystanse nieco zmieniałem ale przestrzegałem długiego wybiegania i tygodniowego przebiegu. Nie zrealizowałem tylko tygodnia nr 16, ze względu na start w Poznań Półmaraton. Wynik 1:54 (niedosyt), 2 tygodnie później we Wrocławiu 1:51 (nadal zapas sił).

Na chwile obecną powyżej 40km/tygodniowo odczuwam "shin splints" - ale trzymam je na wodzy lodem, voltarenem, suplementacją i ćwiczeniami. Od Pn do Pt mam 3 treningi (7-10km/trening), z czego jeden to tempówka lub interwały 800m W weekend jedno długie wybieganie, minimum 18km. Ogólnie tempo wszystkich treningów zwiększyło się, np długich wybiegań z 5:35 do 5:23.

Planuje utrzymać taki cykl treningowy do połowy czerwca (starty w Grodzisku i Wrocławiu), ale co dalej? :D
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

HM biegasz w 1:50, czyli po 5'15'', a długie wybieganie po 5'25''. Zastanów się czy to ma sens.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
GorrePL
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 16 sie 2015, 22:49
Życiówka na 10k: 00:43:42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Półmaratony nie biegam na 100%, raczej z zawodów na zawody podkręcam sobie ostrożnie tempo. Natomiast długie wybiegania biegam tak żeby czuć się komfortowo... Wydaje mi się że jest OK ;-P
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

No to zrób jakiś sprawdzian. No z tym wydawaniem to różnie bywa. Najlepiej 10 km.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
GorrePL
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 16 sie 2015, 22:49
Życiówka na 10k: 00:43:42
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na 10km tempo 4:40 to taki max z grudnia...
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przy mądrze poukładanym treningu biegając dychę po 4:40/km można śmiało myśleć o połówce po 4:50/km. Może więc faktycznie masz rezerwy na tym dłuższym dystansie.
ilove7
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 29 paź 2007, 21:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Korzystałem z tego planu od 12 tygodnia. Kilka tygodni wcześniej pobiegłem 4 dyche do maratonu w czasie 54:50 po może miesięcznych jako takich przygotowaniach. Był to mój pierwszy bieg na 10 km od około 10 lat. Wracając do planu do polmaratonu trochę go zmodyfikowanym i wrzuciłem z niego sobotni bieg ( ten bezpośrednio przed długim niedzielnym wybieganiem ) zastępując go basenem. Biegalem głównie po lesie w dość zróżnicowanym terenie. Końcówki biegów praktycznie zawsze biegalem szybciej ale przez większość czasu starałem się trzymać 75% maksymalnego tętna. Z ostatnich treningów wychodziło, że mogę liczyć na ok 1:50. Startowałem w Polmaratonie Solidarności w Lublinie. Miałem 1:47:14 i jestem bardzo zadowolony. Trasa nie należy do najłatwiejszych a pod koniec biegu juz było dość gorąco. Był to pierwszy polmaraton.
ODPOWIEDZ